Lothar. napisał/a
Czy Korporacje nic im nie "sypnęły" Widać w takich sytuacjach kim są.

Wojtek. Bo tu nie chodzi w ogóle o plastyk czy zatrucie powietrza. Tu chodzi o zdołowanie ludzi. Ludzie zdołowani podatniejsi są na różne choroby. A jak chorują napędzają interesy firm farmaceutycznych, hehehe. Przykład o drzewie tlenowym też coś mówi...W mediach jest tylko gadka o zatruwaniu przez człowieka. A o tym co ludzie robią dla natury...Cisza. O sadzeniu lasów...Cisza. O ochronie wód...Cisza. Sam widzisz w jakim kierunku to zmierza. Dorośli to nic. Ale już pierwszoklasistom wkłada się do głów, że oni są potencjalnymi konsumentami, trucicielami planety. To wywołuje przecież w dzieciach poczucie winy. Po co oni w ogóle przyszli na świat? Przecież to kryminał!
Druga tura bez Bonżura...