Jak co roku, o tej porze...

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
30 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Amigoland
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
Czas na sprawdzenie wzroku...Hehehe.
W trzecim etapie pomyliłam się tylko raz;)
W czwartym bez problemu odczytałam cyfry i  niektóre zwierzaki;))
Ja tam tylko widziałem kolory, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Książka pana Batesa...Otworzy ci oczy...
https://www.oko.info.pl/metoda-batesa,1801.html
Do tego potrzebujemy oczywiście cierpliwości i siły ducha...
Ciekawe ,i tu jest wskazana samodyscyplina do tych ćwiczeń.Moja ciocia ze Śląska mówi zeby jeść dużo chrzanu na poprawę wzroku.
Nie tylko chrzan, jagody, te czarne z lasu, też pomagają na wzrok...Ja biorę dodatkowo proszek na wzrost mięśni, ale on też pomaga na wzrok...
No i marchew zawiera luteinę,więc soki z marchwi.Ogólnie czernice i te borówki amerykańskie też.
Tak Kawusiu. Ale najważniejszą rzeczą jest...Nie nadwyrężać oczu. Jeżeli czegoś nie widzimy, nie możemy odczytać...Nie nadwyrężać, poprosić kogoś, o odczytanie, a jak nie ma nikogo w okolicy, wziąć ze sobą lupkę. Szczególnie małe dzieci w szkole są na to narażone, one nie widzą właściwie, nie rozumieją, denerwują się, nadwyrężają wzrok. W ostatnim krzyku rozpaczy..Informują rodziców...
I dlatego kupiłam właśnie okulary,żeby nie nadwerężać wzroku.
Tylko że...Kawusiu, za jakiś czas, zauważysz, że te okulary są za "słabe". Ja już właściwie ze 2 lata temu, powinienem mieć inne, mocniejsze. Ale tak jak wspomniałem na początku. To nie o to chodzi...I nie dajmy się zwariować. Nie będę kupował żadnych mocniejszych okularów. Nie dlatego że mnie nie stać. Ale dlatego, żeby do końca, nie wykończyć wzroku...Nie dowidzę? Biorę lupkę i już widzę...I co najważniejsze, nie denerwować się, bez pośpiechu...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Amigoland
Co mi się podoba to to, że niektóre sklepy, jak np. Rewe. Dbają o starszych klientów . I nie tylko starszych. Bo słaby wzrok mają także młodzi...Ale o co chodzi. REWE ma przy wózkach na zakupy...Lupki!!!
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Amigoland
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Książka pana Batesa...Otworzy ci oczy...
https://www.oko.info.pl/metoda-batesa,1801.html
Do tego potrzebujemy oczywiście cierpliwości i siły ducha...
Ciekawe ,i tu jest wskazana samodyscyplina do tych ćwiczeń.Moja ciocia ze Śląska mówi zeby jeść dużo chrzanu na poprawę wzroku.
Nie tylko chrzan, jagody, te czarne z lasu, też pomagają na wzrok...Ja biorę dodatkowo proszek na wzrost mięśni, ale on też pomaga na wzrok...
No i marchew zawiera luteinę,więc soki z marchwi.Ogólnie czernice i te borówki amerykańskie też.
Tak Kawusiu. Ale najważniejszą rzeczą jest...Nie nadwyrężać oczu. Jeżeli czegoś nie widzimy, nie możemy odczytać...Nie nadwyrężać, poprosić kogoś, o odczytanie, a jak nie ma nikogo w okolicy, wziąć ze sobą lupkę. Szczególnie małe dzieci w szkole są na to narażone, one nie widzą właściwie, nie rozumieją, denerwują się, nadwyrężają wzrok. W ostatnim krzyku rozpaczy..Informują rodziców...
I dlatego kupiłam właśnie okulary,żeby nie nadwerężać wzroku.
Tylko że...Kawusiu, za jakiś czas, zauważysz, że te okulary są za "słabe". Ja już właściwie ze 2 lata temu, powinienem mieć inne, mocniejsze. Ale tak jak wspomniałem na początku. To nie o to chodzi...I nie dajmy się zwariować. Nie będę kupował żadnych mocniejszych okularów. Nie dlatego że mnie nie stać. Ale dlatego, żeby do końca, nie wykończyć wzroku...Nie dowidzę? Biorę lupkę i już widzę...I co najważniejsze, nie denerwować się, bez pośpiechu...
Ja na razie bez lupki ,mam te okulary ,od kąt je zrobiłam nie używałam jeszcze,bo chodzi o małe literki.Ale na razie siedzę w domu to sobie radzę bez nich,ale jak wyjdę z domu to trzeba będzie brać ze sobą.
To tak jak u mnie. Ja nie widzę małych, drobnych literek. a z daleka, widzę każde gówno. Mam ustawiony monitor na 125 proc. I wtedy widzę...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Czas na sprawdzenie wzroku...Hehehe.
W pierwszych dwóch bez problemu. W trzecim z tymi kolorami łatwiej widziałam te jaśniejsze, za to w czwartym kolory rozmazywały się w jeden. A i na ciemnym tle w czwórce nie widziałam liczb w ogóle. Z pozostałymi etapami nie miałam problemu. Źle ze mną?;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak co roku, o tej porze...

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Sylwia napisał/a
Amigoland napisał/a
Czas na sprawdzenie wzroku...Hehehe.
W pierwszych dwóch bez problemu. W trzecim z tymi kolorami łatwiej widziałam te jaśniejsze, za to w czwartym kolory rozmazywały się w jeden. A i na ciemnym tle w czwórce nie widziałam liczb w ogóle. Z pozostałymi etapami nie miałam problemu. Źle ze mną?;))
A na czym to oglądałaś Syrenko? Na komputerze na starym monitorze CRT z silnym rozjaśnieniem ekranu widziałem to czego nie było na TV >;P
12