Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
28 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
W podstawówce nie miałem takiej szatni. Była otwarta, ale w zawodówce już taka była. W Technikum to już nawet nie pamiętam. Ale w zimę gdzieś te kapoty się wieszało Ale butach chodziliśmy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
W podstawówce szatniarką była kobieta z domu w którym mieszkałem...Czyli sąsiadka
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
U nas nazywaliśmy "pani Ciocia", to nie było obraźliwe, bo ciocia to rodzina, lub zwyczajowo znajoma rodziców. >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
Lothar. napisał/a
U nas nazywaliśmy "pani Ciocia", to nie było obraźliwe, bo ciocia to rodzina, lub zwyczajowo znajoma rodziców. >;))
Oj nie pamiętam jak tą pierwszą nazywaliśmy. Starsza była i poszła na emeryturę. A ta druga to miała mordę od ucha do ucha. I na pewno nie była nazywana "ciocią"
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
U nas nikt sobie nie pozwalał, w szatni były ławki i tam się "zżynało" i grało w karty, ciocie nie dokuczały i dobrze szło >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Za kratami? 🙄
Ja miałam szafki na korytarzu. Buty trzeba było zmieniać, obowiązywały tenisówki z białą podeszwą.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
U nas obowiązywały buty na zmianę ale i tak śmigaliśmy w obuwiu sportowym i były o to zatargi >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
Lothar. napisał/a
U nas obowiązywały buty na zmianę ale i tak śmigaliśmy w obuwiu sportowym i były o to zatargi >;)
U mnie były jeszcze kapcie Ale jak pomyślę że miałbym siedzieć cały dzień w jakiś trampkach i pocić się, to jednak wybrałbym kapcie. Obuwie na gumie zostawiało ślady na klepce. Mieliśmy jeszcze na podłodze, ładną wypastowaną, przedwojenną, świecącą się, drewnianą klepkę...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
Chodziliśmy w "adidasach" ale chodziło o to żeby piasku nie nosić na te klepki >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

michalina
My musielismy chodzic w jakichś juniorkach;)
A szatni to w ogóle nie pamietam,widac nie spędzałam tam zbyt wiele czasu
A,jeszcze adidasy pamietam.
Ciekawe,czy to były prawdziwe adidasy czy się tylko tak nazywały?;)
Tenisówki tez pamietam;)
Ogólnie pamietam swoje ubrania,spódniczki,sukienki,dżinsy ,he,he;)
Pewnie dlatego,że zawsze lubiłam się ładnie ubrać
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
Juniorki to mieliśmy w podstawówce >;)) To były jakieś takie ordynarne trzewiki, co nikt w tym chodzić nie chciał >;)) Chodziliśmy w obuwiu sportowym choć nas za to "ganiali" >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

michalina
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Boże! juniorki, jak ja wyłam, kiedy mama kazała mi w tym chodzić, to był koszmar! w dodatku kupiła mi brązowe. Masakra jakaś he he

Moje były granatowe:)
I nie wyłam,że mam w nich chodzic natomiast wyłam i się wściekalam,jak musiałam zakladać czerwone,welniane spodnie zimą "bo ciepłe i eleganckie"
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Lothar.
To mi kazali nosić "odry" takie Polskie oszukane dżinsy co znajomi mieli oryginalne a ja dziadowskie podróbki >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Nie pamietam, ale pamietam Mewiny i cała plejadę tureckich ciuchów he he pasażerki, czapki z kangurkiem he he
No i na jesień w tamtych czasach skóra, spodnie skórzane, kurtki męskie. A wiesz kto się zajmował tym przemytem? Bo to był przemyt na dużą skalę. Z jednego rejsu przywozili po 20 kurtek, czy spodni damskich...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Nie pamietam, ale pamietam Mewiny i cała plejadę tureckich ciuchów he he pasażerki, czapki z kangurkiem he he
Te ciuchy to mogli przywozić z Amsterdamu, strefy wolnocłowej portu. Tam był chyba wtedy. Największy bazar Europy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
Amigoland napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Nie pamietam, ale pamietam Mewiny i cała plejadę tureckich ciuchów he he pasażerki, czapki z kangurkiem he he
Te ciuchy to mogli przywozić z Amsterdamu, strefy wolnocłowej portu. Tam był chyba wtedy. Największy bazar Europy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja pamiętam :) i pani szatniarka miała klucz >;))

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Nie pamietam, ale pamietam Mewiny i cała plejadę tureckich ciuchów he he pasażerki, czapki z kangurkiem he he
No i na jesień w tamtych czasach skóra, spodnie skórzane, kurtki męskie. A wiesz kto się zajmował tym przemytem? Bo to był przemyt na dużą skalę. Z jednego rejsu przywozili po 20 kurtek, czy spodni damskich...
Sądzę że to służby organizowały przez swoje mafie. Bo przecież paszport nie każdy dostawał tak łatwo. Miałem raz nawet propozycję wpaść w te rejsy. Ale odmówiłem...
Druga tura bez Bonżura...
12