Lothar napisał/a
Jak by to powiedzieć >;P Po zmroku raczej spotkania są rzadkie, a jak już, to mogą to być niezwykłe osoby, albo i nie osoby >;))))

U mnie około północy słychać odgłosy przewalanej miski. Chociaż nic nie widać...Słychać. Prawdopodobnie sąsiadka z samego dołu, która ma taras, podkarmia jeże...Kocim żarciem, hehehe
Druga tura bez Bonżura...