Najsprytniejszy to był mój dawny owczarek Kubuś, bo wychowany na wsi i od kotów to się nauczył kraść, ale kradł mądrze >;))) Zabierał tylko jeden plasterek wędliny i to tam gdzie było więcej. Aż wreszcie wpadł, jak mi wylizał krem z karpatki >;)))) Goście zaraz, a nie mam co podać, bo pies wyżarł >;))))