Jak to nie było Andrzeju? >;)) Niemiec to niemy, czyli nie mówiący jak Ludzie >;))))
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Cesarz Otto III, był Cesarzem cesarstwa, opartego na prawie rzymskim. Mam nawet stronkę niemiecką, na której jest mowa o Otto trzecim, ale nie ma ani jednej wzmianki że był cesarzem niemieckim. To chyba tylko polscy historycy, tak dla ułatwienia go nazywają...
https://www.deutschlandfunk.de/kaiser-otto-iii-die-erste-jahrtausendwende-und-die.700.de.html?dram:article_id=79653
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Tak. Ale mi chodzi o państwowość niemiecką...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Otton III (ur. czerwiec/lipiec 980 w Kleve, zm. 23 lub 24 stycznia 1002 roku w Falerii[1]) – władca niemiecki z dynastii Ludolfingów. Król Niemiec od 983 roku, Święty Cesarz Rzymski od 996 roku. Syn Ottona II i Teofano, księżniczki bizantyńskiej.
Otton III był zwolennikiem idei odnowienia Cesarstwa Rzymskiego, w której polityka podporządkowania Kościoła państwu wiązała się z koncepcją jedności chrześcijańskiej. Uniwersalnej władzy cesarskiej miały być poddane: Germania, Italia, Galia oraz Sclavinia (Słowiańszczyzna). Podczas swojego panowania kilkakrotnie rozprawiał się z rzymską opozycją Krescencjuszów, mianował na papieży Grzegorza V i Sylwestra II, a podczas zjazdu gnieźnieńskiego uniezależnił Polskę od kościelnej władzy Niemiec. Przy wsparciu Gerbeta z Aurillaca i Leona z Vercelli Otton III około 1000 roku przyspieszył proces przywrócenia Cesarstwa Rzymskiego[22]. Na poziomie władczym i instytucjonalnym miała to być restytucja władzy cesarskiej, kierowanej z Rzymu i wzorowanej na imperatorach starożytnych. Na poziomie religijno-kościelnym cesarz i papież mieli ze sobą ściśle współpracować[22]. W koncepcji Ottona III w jej skład obok Germanii i Italii miały wchodzić Polska i Węgry. Z tego powodu Otton III zgodził się na wybór Stefana na pierwszego króla Węgier oraz wyniósł Bolesława Chrobrego do rangi „przyjaciela i sprzymierzeńca ludu rzymskiego” (populi Romani amicus et socius)[1]. Według niemieckiego mediewisty Stefana Weinfurtera przyspieszenie tego procesu wiązało się z narastającym przekonaniem elit politycznych i kościelnych o zbliżającym się końcu świata[1]. Według Gerberta imperium miały służyć zarówno „bogata w mężów Galia i Germania”, „bogata w plony Italia oraz „dzielne królestwa Scytów”. W Ewangeliarzu wykonanym w klasztorze Reichenau Ottona III zaczęto przedstawiać jako władcę na tronie, który był otoczony przez świeckich i duchownych możnych. Na sąsiedniej stronie widnieją postacie kobiet z darami, które zbliżają się do cesarza w pozie służebnej. Kobiety symbolizują krainy podporządkowane cesarzowi i są podpisane nazwami tychże krain[23]. Zjazd gnieźnieński https://pl.wikipedia.org/wiki/Otton_III_(cesarz_rzymski) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
A pamiętasz Andrzeju, że i u nas dopiero pozbierał koronę do kupy Łokietek, po rozbiciu dzielnicowym za którym stał kk. Co mało kto wie
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No widzisz jak różnią się przekazy historyczne. A tego co ci wkleiłem nie przeczytałeś? Otto III to był człowiek Watykanu, pasowany na Cesarza i wysłany do chrystianizacji dzikich plemion na terenach obecnych Niemiec...On posługiwał się tylko łaciną... "Cesarz Otton III: pierwsze tysiąclecie i rozwój Europy Klett-Cotta, 1999, 680 stron, DM 78, - „Młody człowiek w gwiaździstym płaszczu” - ten romantyczny przydomek otrzymał cesarz Otton III. na początku naszego wieku przez pisarkę Gertrud Bäumer. I rzeczywiście, życie cesarza miało cechy jak z bajki: Urodzony w 980 roku Otto został koronowany na króla w wieku trzech lat. Miał zaledwie 16 lat, kiedy papież Sylwester namaścił go na cesarza w Rzymie. Młody cesarz chciał wiele zmienić: odnowić Cesarstwo Rzymskie i schrystianizować północną i wschodnią Europę. Ale jego kadencja nie trwała długo: pierwszy przełom tysiąclecia minął dopiero, gdy zmarł w wieku 22 lat. Piękne i tragiczne życie, które od tysiącleci dostarcza materiału do powieści i wierszy. Sabine Arnold dzielić Ćwierkać Kieszeń Nacisnąć Podcast Otto był również wielokrotnie opisywany jako postać historyczna. Historiografowie raz po raz czuli się zmuszeni do dokonywania bardzo zdecydowanych, wręcz emocjonalnych sądów. Na przykład XIX-wieczni historycy zbesztali go jako „nierealistycznego marzyciela”. Otton III, który otaczał się „intelektualistami i obcokrajowcami”, wydawał się „nie-niemiecki” tym, którzy walczyli o utworzenie niemieckiego państwa narodowego. W sumie uznano, że cesarz u progu pierwszego tysiąclecia był nieszczęściem narodu niemieckiego. W naszym stuleciu osąd Otto zmienił się w coś przeciwnego. W szczególności historyk Mathilde Uhlirz zaciekle bronił cesarza przed zarzutami XIX wieku i chwalił jego politykę, wychowanie, charakter oraz zainteresowanie sztuką i nauką. Narysowała idealny, wręcz pomysłowy obraz cesarza. Uhlirz jako pierwszy przyjrzał się też osobowości cesarza i zobaczył go w związku ze szczególnym charakterem swoich czasów. Za ich podejściem podąża najnowsza biografia o Otto III, którą Ekkehard Eickhoff przedstawił w samą porę na drugie tysiąclecie. Nosi tytuł: „Cesarz Otton III. Pierwsze tysiąclecie i rozwój Europy ”. Eickhoff jest również zafascynowany Otto: „Otto III. był oczywiście utalentowanym młodym człowiekiem. Został królem w wieku trzech lat i wyraźnie zaczął osobiście interweniować w sprawy rządu, gdy miał 14/15 lat. Był niezależnym duchem. Był w stanie urzec największe osobistości intelektualne swoich czasów, swoje łacińskie środowisko i był bardzo zdecydowany ”. Eickhoff kieruje się nie tylko osądem Uhlirza, ale także entuzjastycznymi ocenami współczesnych Otto. Nadali swojemu cesarzowi przydomek „Cud Świata”, wychwalali jego niezwykle dobre wykształcenie i wolę reorganizacji Cesarstwa Rzymskiego. Poszerzenie horyzontu politycznego na południe i wschód zostało również zauważone we współczesnych kronikach. Otto nie tylko odpowiadał na potrzeby, ale także kształtował politykę. Ponieważ niektórzy ludzie z jego najbliższego otoczenia szczegółowo relacjonowali o dziecku królu i młodym cesarzu, potomstwo jest wyposażone w niezwykle dużą ilość informacji. Eickhoff oparł swój obraz Ottona głównie na tych źródłach historycznych - iw większości zgadza się z pochwałą cesarza, którą jego współcześni sformułowali tysiąc lat temu. W listach i pismach o Ottonie III. Eickhoff widział „duchowe moce pierwszego tysiąclecia”. Jest entuzjastą cesarza i ma prawie niewyczerpaną wiedzę o źródłach, ale niestety fachowa ocena postaci historycznej zeszła na drugi plan. Zamiast tego Eickhoff lubi formułować wielkie stwierdzenia, które ostatecznie pozostają niejasne w swoim znaczeniu, takie jak: „Nie można przeoczyć geniuszu tej osobowości”. W kręgach historyków jest jednak dyskusyjne, czy źródła średniowiecza pozwalają na rekonstrukcje historyczne. osobowości. Mimo to Eickhoff zgodził się na wykonanie historycznego portretu Ottona III. projektować: „Zawsze trzeba być świadomym, kiedy mówimy o takich czasach, staramy się rekonstruować pomysły z pomysłów z przeszłości, które zawsze mają silny element fikcyjny. Zawsze trzeba być tego świadomym ”. Eickhoff rozpoczyna swoją prezentację od namaszczenia Ottona na cesarza - ceremonii, która obdarzyła świeckim władcą łaską Bożą i uczyniła go wybranym w sensie namaszczonego Chrystusa. Czyniąc to, koncentruje prezentację na wierzeniach tysiąclecia. Eickhoff powiedział: „Przełom tysiącleci nie miał dla ludzi znaczenia daty. Oczywiście, podobnie jak my, zauważyłeś, że rok znacznie się zmienia. Przede wszystkim jednak czuli i wierzyli, że żyli w czasach ostatecznych, w których ważne jest, aby zachowywać się pobożnie i ocalić zbawienie własnej duszy. Ale te oczekiwania czasów ostatecznych - które zaszły bardzo daleko, prawda, cesarze czasów ostatecznych i apokaliptyczne idee wywodzące się z Nowego Testamentu - nie były związane z tysiącleciem, ale z okresem ”. Z tekstu Apokalipsy wierzono, że świat powinien istnieć przez tysiąc lat, zanim światowy sędzia pojawi się, aby oddzielić zło od pobożnych. Ale Objawienie Jana pozostawia otwarte, niezależnie od tego, czy tysiąclecie rozpoczęło się narodzinami Chrystusa, czy też ukrzyżowaniem. Teologowie, którzy obliczali koniec świata na znacznie wcześniejszym etapie, pojawili się również w czasach Ottona. Pokolenia przed przełomem tysiącleci żyły w strachu, że za ich życia może nastąpić apokalipsa. To, że ludzie próbowali ocalić własne zbawienie, zostało nam dzisiaj udokumentowane w ruchach pobożności tamtych czasów. Otto III też. został pochwycony przez nurty religijne swoich czasów. Najwyraźniej czuł się „cesarzem czasów ostatecznych”, o których mówi Apokalipsa. Poprzez ascezę i umartwienie starał się uzyskać łaskę Bożą i usiłował kształtować swoją politykę w taki sposób, aby podobał się Bogu. Współczesne obrazy koronacyjne ukazują go w pozie sędziego świata, który otrzymuje koronę z nieba. Eickhoff zamieścił w swojej książce jedno z tych przedstawień: „I oczywiście Otto III. był z pewnością głęboko pobożny i bardzo interesujące jest obserwowanie, jak w decydujących innowacjach, które wprowadzał i realizował, w celach politycznych i trosce o osobiste zbawienie, czynił coś dla zbawienia swojej duszy, dla chrześcijaństwa również w jego kraju, które współpracują . ” Sfera działalności cesarza rozciągała się na całą Europę i chociaż jego rządy były świeckie i jednostronne, cesarstwo zostało zjednoczone przez wiarę chrześcijańską i Kościół. Eickhoff: „Między państwami istniała bardzo ścisła wspólność, które łączył język łaciński i obrządek. Przestrzeń ta znacznie się rozszerza na kilka lat przed przełomem tysiącleci. Rosja stała się chrześcijańska, Polska stała się chrześcijańska, Węgry stały się chrześcijańskie, Północ stała się chrześcijańska. Chrześcijaństwo osiągnęło swój przełom w Norwegii, na Islandii, poprzez rezolucję Eitings, jedną z uchwał elektoratu w 999 roku. Jako mnóstwo zmian, które również tworzą wspólną płaszczyznę w tej dziedzinie ”. Ekkehard Eickhoff był członkiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych i pracował w ambasadzie, nic więc dziwnego, że w polityce zagranicznej widzi szczególne zasługi cesarza - zwłaszcza w stosunkach z sąsiadami w Europie Wschodniej. Otto nie tylko chciał przybliżyć ich do chrześcijaństwa, ale także zintegrować ich w porządek pokoju. Autor mówi: „Szukał nowej polityki z Polską i Węgrami, także z Czechami, i bardzo chciał zobaczyć te wschodzące narody, bo o to chodzi z nami, we wspólnocie Kościoła rzymskiego, który był zorientowane hierarchicznie, w tym Aby uwzględnić wspólną płaszczyznę ”. Niektóre z problemów panowania Ottona, które opisuje Eickhoff, są nam nadal znane u progu trzeciego tysiąclecia. Staliśmy się świadomi naszych wschodnich sąsiadów, nowe warunki polityczne wymagają nowej polityki. Zjednoczenie Europy jest problemem nie mniejszym niż tysiąc lat temu. I czyż nie są to również cechy cesarza z przełomu pierwszego tysiąclecia, które są jeszcze nowoczesne na przełomie tysiącleci? Eickhoff wymienia edukację i wolę odnowy. I tak mało jak ludzie tysiąc lat temu wiemy dzisiaj, czy nowe tysiąclecie może się nie rozpocząć, czy też nie rozpocznie się dużo później: widziane w ten sposób problemy Europy zawsze wydawały się takie same od tysiąca lat." Nie ma tam ani słowa że był jakimś "Niemcem"...Hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
|
Patrzył dalej, niż konflikt wschód zachód, Drang nach Osten. Może to była prawdziwa myśl Federacyjna, w stylu Polska/Litwa? A nie szwindelki UE.
|
To nie on...To Rzym patrzył, hehehe. Jakoś dziwnie umarł w wieku 22 lat...
Druga tura bez Bonżura...
|
Kto wie Italia słynie ze zdrady i.... trucizny.
Podczas pontyfikatu Sylwestra II w Rzymie w 1001 roku wybuchł bunt przeciwko cesarzowi. Podczas kilkudniowego buntu Rzymianie oblegali palatium Ottona III. Powszechnie uważa się, że przyczyną buntu było łagodne potraktowanie mieszkańców Tivoli, którzy wcześniej zbuntowali się przeciwko cesarzowi. Spór udało się rozwiązać w wyniku negocjacji[34]. W trakcie pertraktacji Otton III miał wygłosić mowę, w której przedstawił swoją miłość do Rzymu i zaniedbanie przez siebie więzów z ojczystą Saksonią. Przemówienie do Rzymian jest często przedstawiane i oceniane jako świadectwo „antyniemieckiego” nastawienia Ottona III[35]. Pod koniec 1001 roku cesarz wyruszył pod Rzym. Podczas wyprawy nagle zachorował na morbus italicus (chorobę objawiającą się napadami gorączki)[36]. 23 stycznia 1002 roku Otton III zmarł na zamku Paterno w Falerii. Według przekazów zmarł spokojnie, przy otoczeniu swymi zaufanymi ludźmi, a przed śmiercią wyspowiadał się i przyjął eucharystię[36]. Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany w Akwizgranie. Ciało cesarza sprowadził do Niemiec Henryk II[28]. W oczach współczesnych nagła śmierć cesarza była karą boską[37]. Według bliskiego współpracownika Ottona III Brunona z Kwerfurtu cesarz popełnił grzech za wydarzenia w Rzymie i odrzuceniu swojej ojczyzny na rzecz Italii[38]. Cesarz nie pozostawił potomków. Tron po nim objął jego kuzyn Henryk II Święty[39]. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Zjednoczenie Europy...Tak. Tylko że obecna unia skolonizowała Europe wschodnią, hehehe. Nie inaczej byłoby tysiąc lat temu. Byśmy byli tylko mięsem armatnim na wschód. Przewidzieli to nasi władcy i stanowczo odpowiedzieli...Nie! Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki. Ps. A Otto III za dużo wiedział, dlatego musiał umrzeć. No...Oczywiście była to wola Boża...Hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Piszą tam bzdury że pierwszym "wizjonerem " wspólnej Europy był Otto III . Pierwszym wizjonerem wspólnej Europy był Karol Wielki. Do dziś unia rozdaje odznaczenia Karola Wielkiego. Kim był Karol Wielki? Był królem Franków i Cesarzem Cesarstwa Zachodniego, z nadania Rzymu. I co łączy Karola Wielkiego Z Otto III...Łączy ich Akwizgran... https://sekulada.com/akwizgran-miasto-karola-wielkiego/
Druga tura bez Bonżura...
|
Popatrz jaki pokojowy był Karol Wielki, hehehe.
"Niestrudzony wódz, organizujący niemal rokroczne wyprawy przeciwko sąsiadom. Zajął państwo Longobardów, w roku 774 obalił ich monarchę i sam koronował się na longobardzkiego króla. Na skutek długich wojen podbił kraj Sasów aż po rzekę Łabę, dając tym samym początek przyszłemu państwu niemieckiemu. Złamał niezależność Bawarii i prowadził udane walki z Awarami, osiadłymi nad środkowym Dunajem. Atakował też plemiona słowiańskie na Połabiu oraz Czechów. Znaczącą porażkę poniósł tylko w walkach z muzułmanami na Półwyspie Iberyjskim." https://ciekawostkihistoryczne.pl/leksykon/karol-wielki-814/
Druga tura bez Bonżura...
|
Nie mieli zamiaru się bić ze Słowianami to zaproponowali...Czyt. Otto III, przystąpienie do Cesarstwa. Tylko pewnie szczegółów brakowało, na jakiej zasadzie, hehehe. Dlatego się nie dogadali...
Druga tura bez Bonżura...
|
Druga tura bez Bonżura...
|
Jestem tego samego zdania co ktoś tam w komentarzach. Nie powielajmy propagandy Bismarcka...
"klamar191 klamar191 6 lat temu Jakie Niemcy? Nie było wtedy Niemiec. Przez wieki były marchie, bardzo zróżnicowane etnicznie. Allemagne - wszyscy ludzie. Dopiero po setkach lat wytworzył się z tego w miare spójny naród niemiecki w dużej mierze dzięki językowi niemieckiemu, który został przyjęty lub narzucony tym grupom etnicznym. Powielacie propagande z XVIIIw. wzmocnioną za Bismarcka."
Druga tura bez Bonżura...
|
W sumie to Prusacy zjednoczyli niemcy.
Zjednoczenie Niemiec (1866–1871) – kilkuletni proces jednoczenia państw niemieckich, zakończony proklamacją Cesarstwa Niemieckiego (II Rzeszy). Historia Kongres wiedeński w 1815 roku ustalił podział ówczesnej Europy. Mimo to już w tym okresie istniały silne tendencje zjednoczeniowe wśród niemieckiego społeczeństwa. W miejsce rozwiązanego w 1813 roku Związku Reńskiego utworzono Związek Niemiecki (1815), pod przewodnictwem cesarza Austrii. Wewnątrz niego zarysowywała się stopniowo rywalizacja między Prusami a Austrią. Otto von Bismarck Wzrost nastrojów zjednoczeniowych przypadł na lata Wiosny Ludów. Zawiązany wtedy ogólnoniemiecki parlament, zwany od miejsca obradowania frankfurckim, podjął po długich debatach decyzję o zjednoczeniu Niemiec pod przewodnictwem Prus (tzw. koncepcja małoniemiecka) i ofiarowaniu korony cesarskiej Fryderykowi Wilhelmowi IV. Król jednak odmówił jej przyjęcia, a w 1850 roku Prusy zostały zmuszone do ponownego uznania zwierzchnictwa Austrii. Stan ten jednak stawał się wraz z upływem czasu anachronizmem. Rzeczywistą przewagę zyskiwały bowiem Prusy, między innymi wskutek szybkiego rozwoju przemysłu i wzrostowi gospodarczemu. Dwie należące do nich prowincje – Nadrenia i Śląsk – to dwa z czterech największych okręgów przemysłowych w Europie. Wzrostowi roli Prus sprzyjał też rozwój powiązań gospodarczych w ramach Niemieckiego Związku Celnego (duży liberalizm gospodarczy), poza którym znajdowała się Austria. Wilhelm I, pierwszy cesarz niemiecki W 1862 roku urząd premiera (a także ministra spraw zagranicznych) Prus objął Otto von Bismarck, polityk, który potrafił wykorzystać słabości przeciwników. Rok wcześniej na tronie pruskim zasiadł Wilhelm I Hohenzollern, dotychczas sprawujący regencję w zastępstwie ciężko chorego brata. Bismarck, który pragnął zjednoczenia ziem niemieckich, zdawał sobie sprawę, że nie obędzie się bez starć zbrojnych. Dlatego też rozpoczął reformy i dążył do unowocześnienia armii pruskiej. Twórcą potęgi armii pruskiej był Helmut von Moltke. Decyzje Bismarcka budziły nieufność zarówno wśród społeczeństwa, jak i parlamentu. Polityk jednak odrzucał skargi mówiąc: „Nie odpowiadam przed wami, odpowiadam tylko przed królem”. Austria była groźnym wrogiem, dlatego Bismarck przygotował rozgrywkę militarno-dyplomatyczną mającą na celu kolejno pozyskanie, a później sprowokowanie Austrii do wojny. W 1864 roku umyślnie spowodował konflikt z Danią (wojna duńska (1864)), zachęcając i obiecując Austrii wygraną. Tak też się stało. Koalicyjne wojska prusko-austriackie rozbiły duńską piechotę. Zawierając pokój z Danią w tym samym roku, Bismarck przeszedł do kolejnej części swojego planu. Na zdobytych ziemiach, graniczących z Austrią, nakazał mobilizację i ćwiczenia wojsk. Te, naruszając granicę prusko-austriacką, spowodowały wystosowanie w 1866 ultimatum z żądaniami przerwania manewrów wojskowych. Bismarck zignorował dokument, czego efektem w tym samym roku była wojna prusko-austriacka. Doskonale wyekwipowana i wyszkolona pruska armia, dowodzona przez von Moltkego okazała się zaporą nie do przejścia i w bitwie pod Sadową 3 lipca 1866 roku rozgromiła oddziały austriackie. Bismarck zaproponował układ pokojowy, który został zawarty w Pradze, w tym samym roku. Wbrew obawom Austrii, premier Prus żądał od niej niewielkiej tylko kontrybucji (40 mln talarów) oraz rozwiązania Związku Niemieckiego. Sprzeciwił się propozycji króla i generalicji, by włączyć do Prus Saksonię i zabrać Austrii Czechy. Nie chciał bowiem uczynić z Austrii nieprzejednanego wroga, tylko wyeliminować z walki o wpływy w Niemczech. Ponadto państwo Habsburgów mogło w przyszłości stać się cennym sojusznikiem. W zamian za to utworzył Związek Północnoniemiecki, na czele którego stanęły Prusy. Pomniejsze państewka niemieckie oraz Bawaria nie uznały zwierzchnictwa Prus, bojkotując układ. Napoleon III Bonaparte Na drodze do zjednoczenia Niemiec został jeszcze jeden odwieczny wróg – Francja. Napoleon III nie mógł zgodzić się dobrowolnie na powstanie silnych Niemiec. Od czasów Ludwika XIV rząd francuski wolał mieć na swojej wschodniej granicy kilkanaście niegroźnych państw, aniżeli jedno silne. Francja bała się osaczenia przez kolejną niemiecką rodzinę (wcześniej z Habsburgami toczyli nieustanną walkę o hegemonię w Europie). W tym okresie tron Hiszpanii pozostawał nieobsadzony, Bismarck zaproponował więc dalekiego krewnego Wilhelma I, z rodziny Hohenzollern-Sigmaringen. Zaniepokojony Napoleon III wysłał do Wilhelma I posłów w celu wyjaśnienia pogłosek. Pruski monarcha, nie wiedząc nic o planach Bismarcka, uspokoił posłów odrzucając niedorzeczne pogłoski. Jednocześnie będąc lojalnym wobec swojego kanclerza, wysłał mu depeszę, w której przedstawił swoją odpowiedź dla Napoleona III. Rozwścieczony takim obrotem spraw Bismarck wykorzystał depeszę i sfabrykował ją tak, iż z treści jej wynikało, że to Francja prosi o obsadę hiszpańskiego tronu przez krewnego Wilhelma I. Kanclerz zadbał, by depesza ta (tzw. depesza emska) trafiła do prasy niemieckiej. Tak też się stało. Wkrótce przedrukowano ją w języku francuskim, wywołując tym samym oburzenie i wojnę wypowiedzianą przez Francję 19 lipca 1870 roku. Okupacja niemiecka we Francji po wojnie francusko-pruskiej Proklamacja II Rzeszy w Wersalu Szybka ofensywa armii pruskiej i kapitulacja armii francuskich pod Sedanem i Metzem (oblężenie twierdzy) pozbawiła Francję złudzeń. Upokorzona, musiała podpisać preliminaria pokojowe w Paryżu (początek komuny paryskiej) 26 lutego 1871 roku. Pokój frankfurcki podpisano 10 maja 1871 roku we Frankfurcie nad Menem. W ramach układu pokojowego, Francja musiała oddać nowo powstałemu Cesarstwu Niemieckiemu bogate i dobrze uprzemysłowione terytoria Alzacji i część Lotaryngii o łącznej powierzchni 14 508 km² oraz zapłacić olbrzymią, jak na tamte czasy, sumę 5 miliardów franków w złocie. Do czasu spłaty kontrybucji wojska niemieckie stacjonowały w północnej Francji, oczywiście na rachunek tejże. Jeszcze wcześniej, 18 stycznia 1871, w pałacu wersalskim doszło do proklamacji Cesarstwa Niemieckiego, a Wilhelm I został ogłoszony cesarzem niemieckim. W skład zjednoczonych ziem niemieckich nie weszła Austria. Bibliografia https://pl.wikipedia.org/wiki/Zjednoczenie_Niemiec_(1866%E2%80%931871) |
No...Bismarck. Jasne że Bismarck. On także "tworzył" propagandową historię wielkich Niemiec, Rzeszy , czy czeguś tam. Hehehe. A tutaj, w mojej okolicy to lali się regularnie. Polska niezgoda sąsiedzka, to pikuś, co się działo na tutejszych ziemiach. Celowo nie mówię, niemieckich. Dzielnice obecnego miasta w którym mieszkam, było osobnymi "państwami" hehehe. Które lały się miedzy sobą aż miło...Moja dzielnica jeszcze 10 lat temu miała własny niezależny urząd, zagwarantowany, kiedyś tam. a lud tutejszy należał do bardzo walecznych, hehehe...Jak głosi legenda. Prali się o miedzę, aż miło...
Druga tura bez Bonżura...
|
Szkoda że tak nie pozostało, w sumie kto za to zapłacił? Za Prusakami stali angole, czyżby chcieli tak kontrolować francuzów? Rewolucje francuską w dużej mierze finansowali i byli twórcami banku centralnego Francji.
|
Wcześniej , czy później by się połączyli. Regiony się wszędzie organizowały w państwa to i pewno i tutaj by to przyszło. To szło z czasem...Postępem cywilizacyjnym...Tylko że jak Polska była zorganizowana, jako państwo. To oni byli jeszcze daleko za murzynami. Tylko że Polaków gnało zawsze na wschód, nie na zachód. Jeżeli chodzi o Ukrainę, to rozumiem, najżyźniejsze ziemie w Europie, ale tam gdzieś na Moskwę? Hehehe. To chyba były wojny, jak to teraz mówią współcześni...Prewencyjne...
Druga tura bez Bonżura...
|
To dlaczego tyle wieków walczyliśmy zamiast współpracować?
Jak świat światem, niemiec nie będzie, Polakowi bratem. |
Free forum by Nabble | Edit this page |