Robiłam wczoraj większe zakupy przed imprezą dla znajomych. Podjeżdżam do kasy z koszykiem zapakowanym po brzegi. Kolejka olbrzymia. W końcu moja kolej, zakupy skasowane, sięgam po portfel, a tam zamiast gotówki mam same banknoty z gry monopol. Mój ukochany zrobił mi psikusa...