Horror >;P

[Lothar.]

Jakoś wolę jeziora, niż morze. I nie plażę, a zarośnięte sitowiem brzegi rzek. Piękna jest nasza Ojczyzna >;)

[Alicja]

Lubie jeziora, ale nie zarośniete sitowiem! he he Musi byc zejście do wody piaszczyste, bez tego diabolicznego mułu. Jak czuję ten lepki, gęsty, obślizgły, wciagający stopy muł, to mi sie wszystkiego odechciewa, a najbardziej pływać, a przeciez po to wchodzi się do jeziora he he ble!

[Amigoland]

[Lothar.]

Alicja napisał/a

Lubie jeziora, ale nie zarośniete sitowiem! he he Musi byc zejście do wody piaszczyste, bez tego diabolicznego mułu. Jak czuję ten lepki, gęsty, obślizgły, wciagający stopy muł, to mi sie wszystkiego odechciewa, a najbardziej pływać, a przeciez po to wchodzi się do jeziora he he ble!

Po jeziorach się pływa łodzią, Ewo >;) A jak chcesz popływać, to wypływasz z sitowia. Ja czuję się jakoś bezpiecznie i "jak w domu" jak wpłynę w sitowie. Niby nie wolno pływać nocą, ale jakie są piękne gwiazdy jak wpłyniesz w sitowie i położysz się w łodzi i patrzysz w niebo, jak woda ciepła, a powietrze się ochładza to zaczyna powstawać mgła, to jeden z najpiękniejszych magicznych chwil >;P

[Alicja]

Lothar. napisał/a

Alicja napisał/a

Lubie jeziora, ale nie zarośniete sitowiem! he he Musi byc zejście do wody piaszczyste, bez tego diabolicznego mułu. Jak czuję ten lepki, gęsty, obślizgły, wciagający stopy muł, to mi sie wszystkiego odechciewa, a najbardziej pływać, a przeciez po to wchodzi się do jeziora he he ble!

Po jeziorach się pływa łodzią, Ewo >;) A jak chcesz popływać, to wypływasz z sitowia. Ja czuję się jakoś bezpiecznie i "jak w domu" jak wpłynę w sitowie. Niby nie wolno pływać nocą, ale jakie są piękne gwiazdy jak wpłyniesz w sitowie i położysz się w łodzi i patrzysz w niebo, jak woda ciepła, a powietrze się ochładza to zaczyna powstawać mgła, to jeden z najpiękniejszych magicznych chwil >;P

A ja zawsze pływałam bez łodzi! kurwa!? człowiek uczy sie przez całe zycie!

[Lothar.]

Hmm to trzeba polubić za młodu, bo nawet to trudno tłumaczyć, czym jest zniknięcie w sitowiu. Kurtyna się zamyka za łodzią i znikasz dla świata >;P A ta niby "kurwa", to po co? Stopniujesz przymiotniki? >;PP

dobry, lepszy, najlepszy, "kurwa" wspaniały?

[michalina]

Alicja napisał/a

michalina napisał/a

Alicja napisał/a

Ja też he he jade na 8:00 do "tyrki" he he a potem do wieczora odpalam kerszera he he

Od dzis do końca miesiaca mam wolne,dziś jadę za miasto nad zalew z kumpelą a w niedzielę nad polskie morze!

Ale masz fajnie! ucałuj tam ten złoty piaseczek ode mnie he he

OK ,ten złoty piaseczek to skarb narodowy

[michalina]

Sylwia napisał/a

Wspaniałego urlopu Michalinko! 👍🙂
Te sinice niestety są zmorą, jak tylko zaczynają się upały.

Szkoda, że wybraliście ten Sopot, bo to jednak Zatoka Gdańska, na pełnym morzu tego nie ma.
Ale poczarujmy, by i pogoda sprzyjała i woda była czysta 😘
Baw się dobrze i odpoczywaj 😊

Dziekuję Sarenko:))
Może z końcem czerwca sinic jeszcze nie będzie;)
A zatokę to małż wybiera,z sentymentu
Jako dziecko zawsze jeździłam do Łeby ;)
W zatoce jest jeden plus,tam woda jest zawsze cieplejsza niż na odkrytym morzu:))

[michalina]

Alicja napisał/a

Sylwia napisał/a

Wspaniałego urlopu Michalinko! 👍🙂
Te sinice niestety są zmorą, jak tylko zaczynają się upały.

Szkoda, że wybraliście ten Sopot, bo to jednak Zatoka Gdańska, na pełnym morzu tego nie ma.
Ale poczarujmy, by i pogoda sprzyjała i woda była czysta 😘
Baw się dobrze i odpoczywaj 😊

Ja jeździłam ostatnimi czasy do Lubiatowa. Zwykła wiocha, w lesie domki, wielka, szeroka, cudowna plaża z bialutkim, magicznym piaseczkiem i ludzi , co kot napłakał he he , pięknie!

Cudnie!

[michalina]

Lothar. napisał/a

Jakoś wolę jeziora, niż morze. I nie plażę, a zarośnięte sitowiem brzegi rzek. Piękna jest nasza Ojczyzna >;)

Hej WW:))
Jakoś jeziorka z sitowiami to mam na co dzień,a morze to jest morze!:)

[michalina]

Alicja napisał/a

Lothar. napisał/a

Alicja napisał/a

Lubie jeziora, ale nie zarośniete sitowiem! he he Musi byc zejście do wody piaszczyste, bez tego diabolicznego mułu. Jak czuję ten lepki, gęsty, obślizgły, wciagający stopy muł, to mi sie wszystkiego odechciewa, a najbardziej pływać, a przeciez po to wchodzi się do jeziora he he ble!

Po jeziorach się pływa łodzią, Ewo >;) A jak chcesz popływać, to wypływasz z sitowia. Ja czuję się jakoś bezpiecznie i "jak w domu" jak wpłynę w sitowie. Niby nie wolno pływać nocą, ale jakie są piękne gwiazdy jak wpłyniesz w sitowie i położysz się w łodzi i patrzysz w niebo, jak woda ciepła, a powietrze się ochładza to zaczyna powstawać mgła, to jeden z najpiękniejszych magicznych chwil >;P

A ja zawsze pływałam bez łodzi! kurwa!? człowiek uczy sie przez całe zycie!

Pamietam jek kiedys jako dziecko byłam na jeziorze Łebsko,płynelismy taka krypą i ciągle woda się tam wlewała;))

[Amigoland]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Jakoś wolę jeziora, niż morze. I nie plażę, a zarośnięte sitowiem brzegi rzek. Piękna jest nasza Ojczyzna >;)

Hej WW:))
Jakoś jeziorka z sitowiami to mam na co dzień,a morze to jest morze!:)

Szerokie i głębokie Witaj Michalino...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Jakoś wolę jeziora, niż morze. I nie plażę, a zarośnięte sitowiem brzegi rzek. Piękna jest nasza Ojczyzna >;)

Hej WW:))
Jakoś jeziorka z sitowiami to mam na co dzień,a morze to jest morze!:)

Szerokie i głębokie Witaj Michalino...

Hej Amigo:))
Lubię przestrzeń,morza i stepy...może mam cos z Mongoła
Co ciekawe nie przepadam za lasem,owszem,pochodzę ale sie łatwo gubię.
Ciemno,mało słońca,duszno,wole przestrzeń:))

[michalina]

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Jakoś wolę jeziora, niż morze. I nie plażę, a zarośnięte sitowiem brzegi rzek. Piękna jest nasza Ojczyzna >;)

Hej WW:))
Jakoś jeziorka z sitowiami to mam na co dzień,a morze to jest morze!:)

Szerokie i głębokie Witaj Michalino...

Hej Amigo:))
Lubię przestrzeń,morza i stepy...może mam cos z Mongoła
Co ciekawe nie przepadam za lasem,owszem,pochodzę ale sie łatwo gubię.
Ciemno,mało słońca,duszno,wole przestrzeń:))

[Lothar.]

michalina napisał/a

Alicja napisał/a

Lothar. napisał/a

Alicja napisał/a

Lubie jeziora, ale nie zarośniete sitowiem! he he Musi byc zejście do wody piaszczyste, bez tego diabolicznego mułu. Jak czuję ten lepki, gęsty, obślizgły, wciagający stopy muł, to mi sie wszystkiego odechciewa, a najbardziej pływać, a przeciez po to wchodzi się do jeziora he he ble!

Po jeziorach się pływa łodzią, Ewo >;) A jak chcesz popływać, to wypływasz z sitowia. Ja czuję się jakoś bezpiecznie i "jak w domu" jak wpłynę w sitowie. Niby nie wolno pływać nocą, ale jakie są piękne gwiazdy jak wpłyniesz w sitowie i położysz się w łodzi i patrzysz w niebo, jak woda ciepła, a powietrze się ochładza to zaczyna powstawać mgła, to jeden z najpiękniejszych magicznych chwil >;P

A ja zawsze pływałam bez łodzi! kurwa!? człowiek uczy sie przez całe zycie!

Pamietam jek kiedys jako dziecko byłam na jeziorze Łebsko,płynelismy taka krypą i ciągle woda się tam wlewała;))

Bo o łódź trzeba dbać, Michalino >;P Jak cieknie to trzeba uszczelniać >;) A wiesz że jak drewniak i się rozsycha i cieknie to trzeba na parę dni zatopić, niech się napije >;)) Nowe z włókna szklanego nie ciekną >;) Leciutkie i szybkie >;) A zarośnięte brzegi i lasy mają dużo uroku, ale wygód to tam nie ma, traperka >;P

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Alicja napisał/a

Lothar. napisał/a

Alicja napisał/a

Lubie jeziora, ale nie zarośniete sitowiem! he he Musi byc zejście do wody piaszczyste, bez tego diabolicznego mułu. Jak czuję ten lepki, gęsty, obślizgły, wciagający stopy muł, to mi sie wszystkiego odechciewa, a najbardziej pływać, a przeciez po to wchodzi się do jeziora he he ble!

Po jeziorach się pływa łodzią, Ewo >;) A jak chcesz popływać, to wypływasz z sitowia. Ja czuję się jakoś bezpiecznie i "jak w domu" jak wpłynę w sitowie. Niby nie wolno pływać nocą, ale jakie są piękne gwiazdy jak wpłyniesz w sitowie i położysz się w łodzi i patrzysz w niebo, jak woda ciepła, a powietrze się ochładza to zaczyna powstawać mgła, to jeden z najpiękniejszych magicznych chwil >;P

A ja zawsze pływałam bez łodzi! kurwa!? człowiek uczy sie przez całe zycie!

Pamietam jek kiedys jako dziecko byłam na jeziorze Łebsko,płynelismy taka krypą i ciągle woda się tam wlewała;))

Bo o łódź trzeba dbać, Michalino >;P Jak cieknie to trzeba uszczelniać >;) A wiesz że jak drewniak i się rozsycha i cieknie to trzeba na parę dni zatopić, niech się napije >;)) Nowe z włókna szklanego nie ciekną >;) Leciutkie i szybkie >;) A zarośnięte brzegi i lasy mają dużo uroku, ale wygód to tam nie ma, traperka >;P

Zarosnięte brzego to cos pięknego,sama lubię obserwować kaczki i inne ptaki w szuwarkach;)
I patrzec na rybki:))
Ta krypa którą płynęłam była na pewno jakaś stara,pamiętam,że jak się wlewało wraz z falą na jeziorze to była taka frajda powiązana ze strachem;)

[Lothar.]

Masz urlop, to wypoczywaj Michalino, my jutro na 10 to entuzjazm taki sobie. Dobrze że praca, jest ale w taki gorąc to mordęga >;) Dopiero teraz trochę oprzytomniałem i fajnie chłodno, kawa na tarasie i mam zaległości czytelnicze >;) Jutro do bardzo sympatycznej pani Nauczycielki co pan mąż poleciał za jakąś młodszą a ona chałupę utrzymuje i dzieciaki, jak to jest że sympatyczne osoby to mają pod górkę. Złego wiuna nic nie rusza >;))

[Alicja]

U mnier zrobiła sie noc, jest tak ciemno, ze sie lamy na dworzu, te na panele słonecxzne pozapalały. Burza i leje, jak z cebra, ale nie grzmi, tak bardzo, przynajmniej na razie .

[Alicja]

A właściwie to grzmi, ale tak nie za głosno i cały czas, jakby sasmoloty odrzutowe leciały, tak buczy bez przerwy. Dziwnie trochę!