Hmm kreacyjność wymaga transu i... przekroczenia własnej wyobraźni.

[Lothar.]

To dlatego sataniści mordują zwierzęta i dzieci i mają z tego Profity, bo własne umysły potraktowane szokiem, kreują. Bardzo trudno to robić pozytywnie. Można spotkać historie o demonach, diabłach, itp bo w strachu ich sami kreujemy. Sam się z tym spotkałem i biała szałwia, a hmm właściwie "wiara w nią" :) jest bardzo użyteczna. Może nie powinniśmy "przekraczać granic" dopóki się boimy, bo wygenerujemy własne lęki. Wolę już wirować w ciemności, bez pragnień. Nic nie generuje, bo niczego nie pragnę w tej chwili. Wielu szło od głupca, do świata. To dziwne doświadczenie.



PS.
Zobaczcie co ludzie w strachu generują. A jak się puści taki film, to ludzie o tym myślą i... >;)

PS.2.
Byłem w paru dziwnych miejscach sam >;)) Własne kreacje lękowe są przerażające. "Nie róbcie tego w domu" >;)) Bo się "przyczepi" :) Kumpla żona, chciała uciekać do mamusi, a realna kobitka do bólu, zodiakalna Panna, a jednak, kosztowało ją to sporo zdrowia. Modlitwy żeby pomogły, to trzeba w nie naprawdę wierzyć >;) Jak coś widzę, to każę spie...... bez żadnej ekscytacji, jak wiem, to czym się napinać? Diabły, anioły, szaraki, ludzie cienia, są, no i co z tego? Będziemy kreować "bogów"? Po co?

[Amigoland]

Nie oglądam filmów. Dzisiaj będę miał meczyk Anglia-Niemcy. Uchodzę w pracy za kreatywnego. Nadmienię że nie pożeram dzieci. No...Ze zwierząt akurat to co leży na półkach sklepowych Kretywność nie czerpię z lęków tylko z potrzeby. Potrzeba jest matką wynalazków, tudzież usprawnień...Cześć Wojtek.

[Lothar.]

Cześć Andrzeju :) Fachowcy są przeważnie "antymagami" bo wierzą w to co robią i w twojej obecności "dziwne rzeczy" występują z trudem >;)) Kto by pomyślał że będąc wierzącym to w swym sercu jesteś sceptyczny >;)) Dopóki się nie wkurzysz lub przestraszysz >;) Ja "nie mogę" się angażować, bo jak mi zależy, to na 100% będą kłopoty >;P

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Cześć Andrzeju :) Fachowcy są przeważnie "antymagami" bo wierzą w to co robią i w twojej obecności "dziwne rzeczy" występują z trudem >;)) Kto by pomyślał że będąc wierzącym to w swym sercu jesteś sceptyczny >;)) Dopóki się nie wkurzysz lub przestraszysz >;) Ja "nie mogę" się angażować, bo jak mi zależy, to na 100% będą kłopoty >;P

Nie zawsze wierzą w to co robią, po prostu próbują. U nas technicy planują nowe rozwiązania, chociaż nie wiedzą, czy to będzie funkcjonować. Razem w obwodzie...Wychodzi dopiero w kontroli. Ale muszą to robić, bo jest nacisk na oszczędności. Dlatego zamawiają inne tańsze komponenty. Jak zadziała, to dobrze, jak nie...To trudno

[Lothar.]

Oszczędności nie zawsze wychodzą od razu Andrzeju >;)) U mnie to żałują: złota, srebra i miedzi a trochę wilgoci i zaczyna się >;)) Ale chodzi mi o mistyczne doświadczenia :) Nawet Michalina jak dużo myśli o realu to jest osadzona w realu >;)) O czym myślisz to przyciągasz :) Myślmy o tym jak to będzie pięknie >;P Pełnia 9 października >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Oszczędności nie zawsze wychodzą od razu Andrzeju >;)) U mnie to żałują: złota, srebra i miedzi a trochę wilgoci i zaczyna się >;)) Ale chodzi mi o mistyczne doświadczenia :) Nawet Michalina jak dużo myśli o realu to jest osadzona w realu >;)) O czym myślisz to przyciągasz :) Myślmy o tym jak to będzie pięknie >;P Pełnia 9 października >;))

Wszędzie wszystkiego brakuje. Jak mówili Japończycy parę lat temu, żadne auto na świecie  nie trzyma norm...Myślisz że ludzie mają pojęcie o normach? Kupują to co jest tańsze...A jak mu tam coś odleci po gwarancji, to do warsztatu . Czy ktoś wynajmie rzeczoznawcę i oskarży koncern, że np. Śruba nie trzymała normy?? Kto będzie kopał się z koniem? Zapłaci, wymieni i jedzie dalej...

[Lothar.]

O jakości to trudno mówić :) Gwarancja do bramy i się nie znamy >;)) Ludzie są tak nieprawdopodobnie oszukiwani, że trudno w to uwierzyć i realnie biednieją. Co rok w dół.