Administrator
|
Bezdomny pies wpatruje się w kratkę ściekową: kiedy strażacy ją otwierają, nie wierzą własnym oczom![]() Ten bezdomny piesek siedział przez kilka godzin na chodniku wpatrując się w kratkę ściekową. W końcu przechodnie postanowili wezwać straż pożarną. Pewna kobieta o imieniu Annie zauważyła na swojej codziennej trasie bezdomnego psa. Zwierzak stał nieruchomo przy sklepie mięsnym i za nic nie chciał się ruszyć. Kobieta poszła więc do sklepu i kupiła mu kość. Z początku pies był nieufny i trzymał się z dala od Annie. Jednak burczenie w brzuchu sprawiło, że zdecydował się zaufać kobiecie i wziąć od niej smakołyk. Uwięzione w kanale Kolejnego dnia Annie znowu zobaczyła psa w tym samym miejscu. Kupiła mu jakąś wędlinę. Ale zwierzę zamiast rzucić się na jedzenie, rzuciło je do kratki ściekowej. I wyglądało na to, że to wcale nie był wypadek! Annie zajrzała więc do kratki ściekowej i natychmiast zadzwoniła po pomoc. Na miejsce przyjechała straż pożarna i otworzyła kratę. Jak się okazało, w ścieku znajdowało się pięcioro malutkich kociąt. Prawdopodobnie zmył je tam deszcz, a bezdomny pies, jakby wiedząc, że kocięta nie dadzą sobie rady bez pomocy, dzielił się z nimi jedzeniem i czuwał. Annie postanowiła zabrać kocięta i zająć się nimi aż podrosną i będą mogły znaleźć stały dom. Kiedy wzięła maluchy i odwróciła się, by odejść w stronę swojego mieszkania, zawołała jeszcze do psiaka: “No chodź, czas już wracać do domu!”. W ten naturalny sposób zaadoptowała bohaterskiego czworonoga. https://wamiz.pl/aktualnosci/115405/bezdomny-pies-wpatruje-sie-w-kratke-sciekowa-kiedy-strazacy-ja-otwieraja-nie-wierza-wlasnym-oczom Internauci nie wychodzą z zachwytu nad tym wspaniałym psem. Jeden z użytkownik YouTube’a napisał: “Smutne w tym jest to, że ludzie nie mogą się ze sobą dogadać, ale bezpański pies i kocięta lepiej rozumieją swoje potrzeby i pragnienia. Bezinteresowność tego psa, bycie głodnym i mimo to podzielenie się swoim posiłkiem (nie wiedząc, czy to będzie ostatni, czy nie) była piękna” Zgadzam się w zupełności ![]() ![]() |
Zwierzęta czasami potrafią nas zawstydzić swoim postępowaniem, Serenko. Jako ludzie musimy być ostrożni, więc tracimy wrażliwość i wewnętrzną dobroć złymi myślami. Do mnie przychodzą zwierzaki bo im dobrze życzę >;P ale w stosunku do ludzi to jestem ostrożny bo za młodu mnie oszukiwano i "nauka nie poszła w las" A że przyglądałem się jak pracuje świat przestępczy i policja, ba co robią banki i urzędy, to chyba straciłem bezpowrotnie tą dziecinną ufność >;/ Zaraz by mi przyszło do głowy, że ktoś mnie wkręca. To przydaje się w życiu, bo rzadko bywam ofiarą, ale nie daje to radości. Bo powstaje pytanie, czy przystosowanie się do świata, czy nie uczyni nas złymi ludźmi, nieczułymi na krzywdę innych? Mam w sobie i dobro i zło i się zastanawiam kogo ja tak naprawdę karmię?
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Wszystko co żyje ma duszę. Potwierdził to ten pies. Nie sądzę żeby deszcz "spłukał te kocięta do rynsztoka. Kotka nie koci się na ulicy. Wybiera suche i bezpieczne miejsca. Ktoś te kociaki tam wrzucił. Prawdopodobnie człowiek. Witaj Sarenko.
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |