Generałowa Zajączkowa:))

[michalina]

jeśli chcemy byc wiecznie młodzi to:
codziennie 10km piechotą;))
Kąpać się na dworze od kwietnia do października:))
Spać w nieogrzwanej sypialni:))(najlepiej jeszcze z lodem pod łóżkiem:))
Pan Bonaparte da pani Zajączkowej 35 lat a miała....80!
I o 60 lat młodszych kochanków;))
Czy ja bym chciała mieć 60 lat młodszych kochanków?Nie,nie chciałabym;))Ale wyglądac młodo to bym mogła;))
We Francji była znana kurtyzana Ninon,która również wyglądała mlodo przez długi czas i lista jej kochanków pomimo 80 lat była całkiem długa;))
I jeszcze Diana de Poitiers,kochanka króla Francji Karola II,20 lat starsza od króla,do końca był jej wierny,obdarowywał dobrami i klejnotami,miał żonę(Katarzyne Medycejską) i inne kochanki ale Diana była dla niego numero uno:))
Zmarł tragicznie,ugodzony kopia podczas turnieju w oko.
Katarzyna Medycejska wygnała 60letnia Dianę z dworu i kazała jej pooddawac co dostała.
Diana z kolei jadła złoto,piła je w zawiesinie:))I trochę se tym zaszkodzila;))

[Lothar.]

Brrr >;P Lubię spać w cieple :) już spałem zimą w namiocie i odmroziłem uszy i palce na wietrze, na poligonie zimowym, nie czułem odmłodzenia bo miałem 20+ >;)) Każdy wiek ma swoje uroki >;))

[Amigoland]

Czyli ruch na świeżym powietrzu i hartowanie się. 10 km dziennie to wcale nie tak dużo jak myślimy. 10 km dziennie, to człowiek może nawet zrobić w pracy. A jeszcze jakby nie używał windy, tylko chodził schodami, to jeszcze lepiej...

[michalina]

Lothar. napisał/a

Brrr >;P Lubię spać w cieple :) już spałem zimą w namiocie i odmroziłem uszy i palce na wietrze, na poligonie zimowym, nie czułem odmłodzenia bo miałem 20+ >;)) Każdy wiek ma swoje uroki >;))

Wojtek a ja śpię na poddaszu beznadziejnie niedocieplonym.Latem się duszę a zima zamarzam.
I jak grzaliśmy gazem to u mnie było tak zimno,że czasem nie mogłam zasnąc,jak wywiewało to i 13 stopni tylko było;))
Teraz wymieniłam okno i dociepliłam i grzejemy ekogroszkiem.Nie lubię jak jest za ciepło,nalepiej mi się śpi tak 16-18 stopni:))
Śpi się bosko,gorzej się wstaje;)
Mam w planach docieplenie jeszcze jednej ścianki i bedzie juz lepiej;))
Wiesz,na jedno to dobrze bo non stop przewiew był,nie groziło mi podduszenie,he,he;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Brrr >;P Lubię spać w cieple :) już spałem zimą w namiocie i odmroziłem uszy i palce na wietrze, na poligonie zimowym, nie czułem odmłodzenia bo miałem 20+ >;)) Każdy wiek ma swoje uroki >;))

To też fakt. A panie 60+ mają swoje sposoby jak zadowolić...Nawet króla! Hehehe...

[michalina]

Amigoland napisał/a

Czyli ruch na świeżym powietrzu i hartowanie się. 10 km dziennie to wcale nie tak dużo jak myślimy. 10 km dziennie, to człowiek może nawet zrobić w pracy. A jeszcze jakby nie używał windy, tylko chodził schodami, to jeszcze lepiej...

Oczywiście Amigo:))
Tyle,że ta kobitka chodziła po dworze:))
Ja tez najlepiej lubie chodzić w chłodzie i mrozie,uwielbiam chłodek bo jest energetyczny i kocham zimę:))
Też sie staram chodzić jak najwięcej:))

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Brrr >;P Lubię spać w cieple :) już spałem zimą w namiocie i odmroziłem uszy i palce na wietrze, na poligonie zimowym, nie czułem odmłodzenia bo miałem 20+ >;)) Każdy wiek ma swoje uroki >;))

To też fakt. A panie 60+ mają swoje sposoby jak zadowolić...Nawet króla! Hehehe...

Jak kobieta ma charyzmę to każdego zadowoli;))

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Brrr >;P Lubię spać w cieple :) już spałem zimą w namiocie i odmroziłem uszy i palce na wietrze, na poligonie zimowym, nie czułem odmłodzenia bo miałem 20+ >;)) Każdy wiek ma swoje uroki >;))

Wojtek a ja śpię na poddaszu beznadziejnie niedocieplonym.Latem się duszę a zima zamarzam.
I jak grzaliśmy gazem to u mnie było tak zimno,że czasem nie mogłam zasnąc,jak wywiewało to i 13 stopni tylko było;))
Teraz wymieniłam okno i dociepliłam i grzejemy ekogroszkiem.Nie lubię jak jest za ciepło,nalepiej mi się śpi tak 16-18 stopni:))
Śpi się bosko,gorzej się wstaje;)
Mam w planach docieplenie jeszcze jednej ścianki i bedzie juz lepiej;))
Wiesz,na jedno to dobrze bo non stop przewiew był,nie groziło mi podduszenie,he,he;))

Michalino >;) jak musiałem spać w takiej zimnicy, to zaszalałem kocyk elektryczny >;P Polecam :) Jakoś się zahartowałem przy pracach na zewnątrz i w dzień w ruchu nie marznę, ale spanie w zimnicy to budzę się zesztywniały, żeby choć kołdra lub śpiwór był, bo pod kocem to za chłodno przy 14 st. Oj miałem kiedyś "przygodę" z koleżanką instruktorką na kajakach >;P Zamoczyła swoje bambetle i musieliśmy przenocować w jednym śpiworze  a hmm nie przepadaliśmy za sobą. Usnęliśmy plecami do siebie, a obudziliśmy się spleceni jak młode małżeństwo >;)) To ciała poza świadomością :) I.... polubiliśmy się >;)))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ja też do spania 18 potrzebuję, ale gdybym miała wybierać, czy spać w +30, czy +5, to wybieram +5

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Brrr >;P Lubię spać w cieple :) już spałem zimą w namiocie i odmroziłem uszy i palce na wietrze, na poligonie zimowym, nie czułem odmłodzenia bo miałem 20+ >;)) Każdy wiek ma swoje uroki >;))

Wojtek a ja śpię na poddaszu beznadziejnie niedocieplonym.Latem się duszę a zima zamarzam.
I jak grzaliśmy gazem to u mnie było tak zimno,że czasem nie mogłam zasnąc,jak wywiewało to i 13 stopni tylko było;))
Teraz wymieniłam okno i dociepliłam i grzejemy ekogroszkiem.Nie lubię jak jest za ciepło,nalepiej mi się śpi tak 16-18 stopni:))
Śpi się bosko,gorzej się wstaje;)
Mam w planach docieplenie jeszcze jednej ścianki i bedzie juz lepiej;))
Wiesz,na jedno to dobrze bo non stop przewiew był,nie groziło mi podduszenie,he,he;))

Michalino >;) jak musiałem spać w takiej zimnicy, to zaszalałem kocyk elektryczny >;P Polecam :) Jakoś się zahartowałem przy pracach na zewnątrz i w dzień w ruchu nie marznę, ale spanie w zimnicy to budzę się zesztywniały, żeby choć kołdra lub śpiwór był, bo pod kocem to za chłodno przy 14 st. Oj miałem kiedyś "przygodę" z koleżanką instruktorką na kajakach >;P Zamoczyła swoje bambetle i musieliśmy przenocować w jednym śpiworze  a hmm nie przepadaliśmy za sobą. Usnęliśmy plecami do siebie, a obudziliśmy się spleceni jak młode małżeństwo >;)) To ciała poza świadomością :) I.... polubiliśmy się >;)))

No mnie się nie zdarzyło z nikim tak "polubic",he,he;)
A nocowalo sie czasem w namiocie;)
Wojtek teraz to mam normalnie ciepło,najzimniej to mi spadło do 17 stopni w duży mróz,średnia teraz to 19 stopni więc upal;)Wymieniłam okno i jak się dociepli tę ścianke to juz mi pewnie za gorąco będzie;)