To wczoraj mnie "pokarało" :) trafiła mi się biedna niedorozwinięta dziewczynka z 8 lat, przypierająca mnie czy ją lubię, zachęcająca do zabawy i chcąca pomagać, serce mi się krajało. Starałem się nauczyć budować zdania złożone i liczyć na kartach, udało się ze dwa zdania, w trybie przypuszczającym, ale liczenie nawet do 10 to porażka >;/