Ewa twierdzi że faceci to.... nic dobrego >;))

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Czyli kobitki mają być pierdolnięte, wiecznie uśmiechnięte, bo inaczej to przemoc psychiczna?  He he Trzeba leżeć u stóp swego męża i kadzić mu przez całe życie, nawet jak coś odpierdoli? No to przecież w kościele ksiądz tak mówi, a niektórzy, jak Rydzyk to nawet twierdzą, że jak mąż chce, a żona nie, to trzeba odwrócić głowę i mężowi dać! He he Od kiedy to się taki kościółkowy zrobiłeś?

Dokładnie tak.
Mamy być zawsze miłe bez względu na zmęczenie,bolący ząb czy smutek.
Niestety tak nas się wychowuje,na pielęgniarki,pocieszycielki i kucharki.
A potem zdziwienie,że kobiety chore i z depresją bo każdego dnia udają .

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Oni by wszystko chcieli o nas wiedzieć Michalina! A to z jednego błahego powodu! Nie rozumieja naszego barwnego, eterycznego, skomplikowanego, pełnego nieznaqnych im uczuc i emocji świata! he he No ale jak takiemu prostemu człowiekowi, jakim jest facet, to wytłumaczysz? he he he

No nie da się wytłumaczyć!

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Oni by wszystko chcieli o nas wiedzieć Michalina! A to z jednego błahego powodu! Nie rozumieja naszego barwnego, eterycznego, skomplikowanego, pełnego nieznaqnych im uczuc i emocji świata! he he No ale jak takiemu prostemu człowiekowi, jakim jest facet, to wytłumaczysz? he he he

A spróbuj dziewczynie wytłumaczyć swój świat wewnętrzny >;PPP W życiu nie zrozumie >;PP Co ciekawe jest jakaś hipokryzja w porównywaniu świata wewnętrznego kobiety i faceta. Bo kobiecy jest piękny i niezrozumiały dla facetów :) a facetowi to.... "odpierdala" >;PPPPPP Rozumiecie jaka piękna kwalifikacja ocen? >;DDDDDD Ze zwykłej ludzkiej grzeczności się uśmiechamy i nic nie mówimy na temat :) bo inaczej... to na słodkie buziaki, to się nie doczekamy >;PPPP

[Lothar.]

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Czyli kobitki mają być pierdolnięte, wiecznie uśmiechnięte, bo inaczej to przemoc psychiczna?  He he Trzeba leżeć u stóp swego męża i kadzić mu przez całe życie, nawet jak coś odpierdoli? No to przecież w kościele ksiądz tak mówi, a niektórzy, jak Rydzyk to nawet twierdzą, że jak mąż chce, a żona nie, to trzeba odwrócić głowę i mężowi dać! He he Od kiedy to się taki kościółkowy zrobiłeś?

Dokładnie tak.
Mamy być zawsze miłe bez względu na zmęczenie,bolący ząb czy smutek.
Niestety tak nas się wychowuje,na pielęgniarki,pocieszycielki i kucharki.
A potem zdziwienie,że kobiety chore i z depresją bo każdego dnia udają .

Nie każda kobieta dobrze znosi Michalino bycie tym "bluszczem" i "odpoczynkiem wojownika" >;))) Ale choć czasami to dobrze jest... spróbować? Kto wie może się jakoś "spodoba"?

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Bo to "wabik" >;P A potem....

1. Przestań oczekiwać, że twój mąż będzie czytał w twoich myślach.
To uogólnienie, jednak często sporo w nim prawdy – kobiety lepiej odczytują sygnały niewerbalne niż mężczyźni. Na tych ostatnich bardziej działa konkretny komunikat, precyzyjne słowa, bezpośredniość. – Nie gniewaj się na męża, że ​​czegoś nie wie, jeżeli mu dokładnie o tym nie powiedziałaś. Mów wprost. On to doceni, a oboje zaoszczędzicie sobie niepotrzebnych nerwów.
W tym miejscu miał pojawić się niestandardowy element artykułu lub reklama, ale nie widzisz żadnego z tych elementów, ponieważ nie wyraziłeś zgody. Swoje ustawienia prywatności możesz zmienić tutaj.
2. Nie używaj seksu jako karty przetargowej.
Okazuje się, że niestety nadal w wielu małżeństwach seks, a raczej groźba jego braku, jest argumentem. Jak pisze Dave: "To jedna z największych frustracji mężczyzn".
– Ponownie posłużę się uogólnieniem, ale w większości przypadków mężczyzna częściej czuje ochotę na seks niż kobieta. Czasami żona może ulec pokusie, aby "wykorzystać" tę pierwotną potrzebę u męża. To może nie zostać wypowiedziane na głos. Wykorzystywanie seksu jako nagrody lub kary zmniejsza intymność w małżeństwie i wywołuje frustracje u obu małżonków.
3. Przestań dokuczać mężowi (lub mówić o nim złe rzeczy innym).
To jeden z najczęstszych błędów małżeńskich. Ton twoich słów kształtuje ton małżeństwa. Nie chodzi o to, żeby nie sygnalizować i nie mówić o tym, co nie podoba nam się w zachowaniu drugiej osoby, ale o to, w jaki sposób to robimy. Pamiętaj, jak ważny jest szacunek w rozmowie.
Zastanów się również, jak na ciebie wpłynęłyby ciągłe uwagi i sugerowanie, że robisz wszystko źle.
4. Nie karaj męża za błędy innych.
Możesz to robić, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Niestety to problem wielu małżeństw. O co chodzi? Ano o to, że przenosimy na partnera swoje negatywne doświadczenia z przeszłości, z dzieciństwa, z poprzednich związków. Często zraniona kobieta nadal nosi w sobie ból i nieufność i niejako "czeka", czy jej mąż zrani ją tak samo jak na przykład były partner.
5. Przestań postrzegać siebie jako "mamę" bardziej niż jako "żonę".
Odnosi się to do tego, jakie konsekwencje na relacje z innymi ma to, jak postrzegamy sami siebie. Oczywiście, jesteś mamą, ale nie zapominaj, że dzieci nie zawsze muszą być na pierwszym miejscu. Najlepszym prezentem, jaki możesz dać swoim pociechom, to uśmiechnięci i szczęśliwi rodzice.
6. Nie oczekuj, że to zawsze twój mąż będzie przyznawał się do winy lub przepraszał.
Chyba nie trzeba tutaj rozległych tłumaczeń? Nigdy nie jest tak, że tylko jedna osoba popełnia błędy, robi coś źle. Rozmawiajmy i szukajmy źródła konfliktu.
7. Nie porównuj swojego małżeństwa do tych, które obserwujesz w internecie.
W dobie mediów społecznościowych i ciągłej łączności życie każdej osoby zmienia się w spektakl, w którym sami decydujemy co "wystawiamy na scenie", a co zostaje za kulisami.
Może to stworzyć fałszywe poczucie rzeczywistości, że u każdego jest lepiej, fajniej, ciekawiej, tylko u nas coś nie gra. Pułapka porównywania sabotowała wiele małżeństw i wygoniła z nich radość i poczucie bezpieczeństwa.
8. Nie stawiaj przyjaciółek przed mężem.
Nie chodzi oczywiście o to, żeby zrezygnować z przyjaciół i znajomych. Ważne jednak, by zastanowić się, czy mąż jest moim przyjacielem? – Jeśli polegasz na innych ludziach i traktujesz ich jako główne źródło wsparcia emocjonalnego, to pozbawiasz swoje małżeństwo czegoś ważnego. Nie dawaj swojemu mężowi resztek po tym, co dasz innym.
9. Nie miej przed mężem tajemnic.
Punkt 9. i chyba najważniejszy... Jeśli robisz potajemne zakupy, wysyłasz wiadomości lub nawiązujesz relacje, o których nie chcesz, żeby wiedział twój mąż, to jesteś na niebezpiecznym terytorium. Fundamentem małżeństwa jest zaufanie.
Zgadzacie się z punktami wymienionymi przez Dave'a? A może byście coś dodali do tej listy? Pamiętajmy, że na to, czy związek jest udany, mają wpływ dwie osoby – ich zachowanie, umiejętność pójścia na kompromis i zrozumienia partnera. A także gotowość na stawienie czoła trudnościom, które, nie oszukujmy się, pojawiają się w każdym związku.

Może cię zainteresować także: Szczęśliwe małżeństwo. Czy to w ogóle możliwe?
Źródło: patheos.com

Taaa,szczególnie mnie ubawiło ;nie miej przed mężem tajemnic
Z  moim nie da się na niektóre tematy porozmawiać bo zanim skończę to zaczyna wrzeszczeć;))
Poza tym nie wyobrażam sobie tego aby mąż widział o mnie wszystko;))

>;) Bo małżeństwo to "instytucja: Michalino i trzeba "trwać" a miłość to efemeryczna emocja która nawet zniesie ocieranie się naprawdę nagich dusz >;))) Bo zawiera w sobie akceptację drugiej osoby taka jaka jest >;PPPP No ale to z zasady nie może długo trwać bo pojawiają się różnice  interesów i właśnie poprzez owe różnice potrzebne są pewne hmm tajemnice >;PPPP

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie wiem , jak rozwija sie wasz świat wewnętrzny ogólnie i  tego rzeczywiście nie należy generalizować. Ale jesli chodzi o wasz świat wewnętrzny związany z kobietami, to generalnie sprowadza się do jednego. Co tu zrobić, jak tu sie nie nawyginać, żeby ją przelecieć he he Ten świat akurat macie prosty, jak drut! he he

Ale upraszczasz Ewo że.. zęby bolą >;))) A romantyczna piękna miłość, w której aż jakoś strach iść do łózka z dziewczyną, bo ona taka dobra i "święta" że jakoś aż tak dziwnie o niej myśleć, jak o obiekcie pożądania? Oczywiście kusi mnie odrobinę ci dokuczyć >;P że hmm :) swój ciągnie do swego i spotyka się ludzi swojego pokroju >;PP Ale to przecież nie wypada, tak się naigrywać z zaprzyjaźnionej koleżanki forumowej? Prawda, Ewo? >;PPPPPP Oj mam jakiś dobry humor, ale jutro do roboty to i humor zaraz wróci na "pozycje" >;PPP

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Z resztą jedyną bratnią duszę jaką poznałam w swoim życiu , siedzi we mnie. Po chuj szukać dalej? he he

A ja nawet co do samego siebie mam wątpliwości :) Może stąd "boskie aspiracje"?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Ta myśl nie jest odkrywcza Ewo :) Bo pan Rasputin pochodził z sekty Bogomiłów, którzy mieli ciekawy pomysł, że napięcie seksualne nie pozwala się skupić na modlitwie, no i żalu za grzechy >;P a po ostrej imprezie to i ten żal i modlitwa jest bardzo żarliwa >;PP Niemniej uważam że w każdej kobiecie mieszka dobro i zło :) więc może "zagrać" co tylko zechce

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Wręcz odwrotnie Ewo >;)) Obudź w sobie Artyzm :) jak ciągniesz mnie w dół, to będę "murarzem" >;) a mam wyższe Aspiracje

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Obudzony artyzm Ewki:   Fraszka na św Wojecieszka z Warszawki: " Piękna jest kobieca dusza, dopóki jej swoim penisem nie poruszam"

Dziękuję Ewo

DO M...
Wiersz napisany w roku 1823

 

Precz z moich oczu!... posłucham od razu,

Precz z mego serca!... i serce posłucha,

Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu

Moja i twoja pamięć nie posłucha.

 

Jak cień tym dłuższy, gdy padnie z daleka,

Tym szerzej koło żałobne roztoczy, -

Tak moja postać, im dalej ucieka,

Tym grubszym kirem twą pamięć pomroczy.

 

Na każdym miejscu i o każdej dobie,

Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,

Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,

Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.

 

Czy zadumana w samotnej komorze

Do arfy zbliżysz nieumyślną rękę,

Przypomnisz sobie: właśnie o tej porze

Śpiewałam jemu tę samę piosenkę.

 

Czy grają w szachy, gdy pierwszymi ściegi

Śmiertelna złowi króla twego matnia,

Pomyślisz sobie: tak stały szeregi,

Gdy się skończyła nasza gra ostatnia.

 

Czy to na balu w chwilach odpoczynku

Siędziesz, nim muzyk tańce zapowiedział,

Obaczysz próżne miejsce przy kominku,

Pomyślisz sobie: on tam ze mną siedział.

 

Czy książkę weźmiesz, gdzie smutnym wyrokiem

Stargane ujrzysz kochanków nadzieje,

Złożywszy książkę z westchnieniem głębokiem,

Pomyślisz sobie: ach! to nasze dzieje...

 

A jeśli autor po zawiłej probie

Parę miłośną na ostatek złączył,

Zagasisz świecę i pomyślisz sobie:

Czemu nasz romans tak się nie zakończył?...

 

Wtem błyskawica nocna zamigoce:

Sucha w ogrodzie zaszeleszczy grusza

I puszczyk z jękiem w okno zalopoce...

Pomyślisz sobie, że to moja dusza.

 

Tak w każdym miejscu i o każdej dobie,

Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,

Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,

Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.

[Lothar.]

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.