Efekt Pauliego - Pauli effect Efekt Pauliego - Magia w eksperymentach naukowych? >;PP

[Lothar.]

Efekt Pauliego lub jego następstwo jest rzekomą tendencją sprzętu technicznego do napotkania krytycznej awarii w obecności pewnych osób. Termin ten został ukuty po tajemniczych anegdotycznych historiach dotyczących austriackiego fizyka teoretycznego Wolfganga Pauliego , opisujących liczne przypadki, w których demonstracje sprzętu miały problemy techniczne tylko wtedy, gdy był obecny. Efekt Pauliego nie jest związany z zasadą wykluczenia Pauliego , która jest bona fide zjawiskiem fizycznym nazwanym na cześć Pauliego. Jednak efekt Pauliego został humorystycznie oznaczony jako druga zasada wykluczenia Pauliego, zgodnie z którą działające urządzenie i Wolfgang Pauli mogą nie zajmować tego samego pomieszczenia . Sam Pauli był przekonany, że efekt nazwany jego imieniem jest prawdziwy. Pauli korespondował z Hansem Benderem i Carlem Jungiem i postrzegał efekt jako przykład koncepcji synchroniczności . Zawartość 1 tło 2 Niepotwierdzone dowody 3 odniesienia kulturowe 4 Zobacz także 5 Dalsza lektura 6 referencji 7 Linki zewnętrzne Tło Od XX wieku prace w niektórych poddziedzinach badań fizycznych są podzielone między teoretyków i eksperymentatorów. Teoretycy, którym brakuje uzdolnień lub zainteresowania pracą eksperymentalną, od czasu do czasu zyskali reputację przypadkowo psujących sprzęt eksperymentalny. Pauli był pod tym względem wyjątkowy: postulowano, że jest tak dobrym teoretykiem, że jego obecność w pobliżu może skompromitować wszelkie eksperymenty. W obawie przed efektem Pauliego, fizyk eksperymentalny Otto Stern zabronił Pauliemu wstępu do swojego laboratorium znajdującego się w Hamburgu pomimo ich przyjaźni. Pauli był przekonany, że efekt nazwany jego imieniem jest prawdziwy. Korespondował z Carlem Jungiem i Marie-Louise von Franz na temat pojęcia synchroniczności, a także z Hansem Benderem , wykładowcą na uniwersyteckim Institut für Grenzgebiete der Psychologie und Psychohygiene, jedynej katedrze parapsychologii w Niemczech. Jung i Pauli dostrzegli pewne podobieństwa między fizyką a psychologią głębi . Pauli był jednym z honorowych gości podczas uroczystości założycielskich Instytutu CG Jung w Zurychu w 1948 roku. Słynny efekt Pauliego na ceremonii – gdy wszedł, porcelanowy wazon spadł na podłogę bez wyraźnego powodu – skłonił Pauliego do napisania artykułu „Background-Physics”, w którym stara się znaleźć komplementarne relacje między fizyką a psychologią głębi. Niepotwierdzone dowody Incydent miał miejsce w laboratorium fizycznym na Uniwersytecie w Getyndze . Drogie urządzenie pomiarowe, bez wyraźnego powodu, nagle przestało działać, chociaż Pauliego w rzeczywistości nie było . James Franck , dyrektor instytutu, opowiedział o tym incydencie swojemu koledze Pauli w Zurychu z humorystyczną uwagą, że przynajmniej tym razem Pauli był niewinny. Okazało się jednak, że Pauli był w podróży koleją do Kopenhagi i mniej więcej w momencie awarii przesiadł się na dworcu w Getyndze. Incydent jest opisany w książce George'a Gamowa „ Trzydzieści lat, które wstrząsnęły fizyką” , gdzie również twierdzi się, że im bardziej utalentowany fizyk teoretyczny, tym silniejszy efekt. R. Peierls opisuje przypadek, w którym podczas jednego przyjęcia efekt ten miał zostać sparodiowany przez celowe rozbicie żyrandola na wejściu Pauliego. Żyrandol był zawieszony na linie, którą można było uwolnić, ale zamiast tego utknął, stając się prawdziwym przykładem efektu Pauliego. W 1934 roku Pauli zobaczył awarię swojego samochodu podczas podróży poślubnej z drugą żoną jako dowód prawdziwego efektu Pauliego, ponieważ wystąpił on bez oczywistej przyczyny zewnętrznej. W lutym 1950 roku, kiedy był na Uniwersytecie Princeton , spalił się cyklotron , a on zadał sobie pytanie, czy ta psota nie należy do takiego efektu Pauliego, nazwanego jego imieniem. Odniesienia kulturowe Philip K. Dick odwołuje się do „synchroniczności Pauliego” w swojej powieści science fiction The Game-Players of Titan z 1963 roku w odniesieniu do prekognitywnych zdolności psionicznych zakłócanych przez inne zdolności psioniczne, takie jak psychokineza : „bezprzyczynowe zdarzenie połączone”. Tatsuhisa Kamijō jest samozwańczym człowiekiem „wcielonym w demona”, który może losowo powodować samozniszczenie urządzeń elektronicznych, takich jak telefony i drony, swoimi rękami w serialu Yu-Gi-Oh! Siódemki . Nie wyjaśniono, dlaczego, ale główny bohater Yuga przypisuje to efektowi Pauliego. Zobacz też Zraszacz Feynmana Efekt gore Pech Zakłócenia światła ulicznego Dalsza lektura Enz, Charles P (2002). Nie ma czasu na krótkie: Biografia naukowa Wolfganga Pauliego . Nowy Jork : Oxford University Press. Numer ISBN 0-19-856479-1. OCLC 48753063 . Enz, Charles P. (2009) [1995]. „Racjonalne i irracjonalne cechy w życiu Wolfganga Pauliego”. O materii i duchu: wybrane eseje Charlesa P. Enza . Światowy Naukowy. Numer ISBN 978-981-281-900-0. Roth, Remo, F., Powrót duszy świata, Wolfgang Pauli, CG Jung i wyzwanie rzeczywistości psychofizycznej [unus mundus] . Wydawnictwo Pari, 2011 Bibliografia Zewnętrzne linki Wolfgang Pauli i parapsychologia Efekt Pauliego przy założeniu Instytutu CG Junga, Zurych 1948 Efekt Pauliego , sonet Peg Duthie opublikowany w Contemporary Rhyme Anegdoty o efekcie Pauliego Efekt Pauliego - https://pl.abcdef.wiki/wiki/Pauli_effect

[Lothar.]

Mam wręcz Odwrotnie >;)) W mojej obecności wszystko działa wzorowo >;)) Zgłaszają jakąś awarie, jadę odpalam i pytam w czym kłopot? >;PP A potem kawy/herbaty i dochodzę o co może chodzić, ale przy mnie to się zepsuć nie chce >;PP To zwykła Magia i stosuje ją świadomie >;PP Spersonifikowane urządzenia "uśmiechają" się do mnie, ja się do nich uśmiecham i jesteśmy "sympatico" >;)) Żadnych nerwowych ruchów, gniewów żalów, raczej "a czego ci potrzeba do szczęścia"? I...... wszystko działa >;)))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

To ja tak mam he he. Nie zawsze oczywiście, nie wiem od czego to zależy?? Opowiadałam wam kiedys o mojej wizycie u mamy, kiedy za jednym zamachem, to znaczy za jedną kilkudniowa wizyta zepsułam jej kilka sprzetów: bramę wjazdową, żelazko, mikrofalę, światło (żarówke w przedpokoju ) i nie pamietam czy coś jeszcze. Notorycznie psuję auta mojego chłopa, mam zakaz poruszania sie nimi, no chyba, że to jest wyjatkowa sytuacja. Mówiąc samochody mam na myśli wszystkie, które tam sobie wymieniał w przeciągu kilkunastu lat. Obecnie autko znowu stoi u mechanika he he he. Nie wiem, czy to ten "efekt" he he W każdym razie wiele sprzetów juz popsułam, przynajmniej mój mąż tak mówi. I najlepiej, żebym sie nie tykała he he he

Mam podobnie,nic nie chce dzialać.Denerwuję się ,przychodzi mąż,sprzęt odpala i pyta:w czym problem?
Ostatnio syn wyłączył dziadkowi telewizor.Dziadek wrócił ze spaceru ale że ma sklerozę nic nie umie to mu chcialam włączyć.Włączam ,oczywiście,nie działa.Zła dzwonie do syna,do męża i pytam co mam zrobić(dziadek bez telewizora nie istnieje;))
A oni,że cóż,trzeba włączyć.
A tv nic;))Musiałam wyjść z domu,trudno,mówię do ojca,że jak oni wrócą to mu włączą to pudło i poszłam.
Wracam,pytam,czy włączyli a oni się ze mnie nabijają,że telewizor się sam włączył,intuicyjnie
Ojciec mówi,że jak tylko wyszłam to sam się włączył

[michalina]

Lothar. napisał/a

Mam wręcz Odwrotnie >;)) W mojej obecności wszystko działa wzorowo >;)) Zgłaszają jakąś awarie, jadę odpalam i pytam w czym kłopot? >;PP A potem kawy/herbaty i dochodzę o co może chodzić, ale przy mnie to się zepsuć nie chce >;PP To zwykła Magia i stosuje ją świadomie >;PP Spersonifikowane urządzenia "uśmiechają" się do mnie, ja się do nich uśmiecham i jesteśmy "sympatico" >;)) Żadnych nerwowych ruchów, gniewów żalów, raczej "a czego ci potrzeba do szczęścia"? I...... wszystko działa >;)))

Hej WW:))
Bo pewnie każdy sprzęt ma świadomość i nie trzeba z nim nerwowo tylko spokojnie i grzecznie

[Lothar.]

Witaj Ewo >;) A próbowałaś utrzymać "spokój wewnętrzny"? Bo jak zaczyna mi zależeć, lub jestem "podkręcony" to sprzęt szaleje i lepiej żebym sobie zrobił wolne, niż rozwalał urządzenia. Odkryłem że najgorszy jest żal, nie gniew i wściekłość, jak by podpowiadała intuicja >;) Sporo ludzi ma nieuświadomiony wpływ, co ciekawe ludzie o tym wiedzą i jak na uśmiechu mówię o przesądach, to w ten sposób to tolerują >;)) Autko męża pogłaszcz jak kota i się "zaprzyjaźnij" >;) a skończą się awarie. Myślę że go nie lubisz i stąd kłopot >;))

[Lothar.]

Cześć Michalino >;) Urządzenia mają swoje mechaniczno-elektryczne "życie" >;)) I też mogą kogoś "nie lubić" >;PP Więc trzeba o sympatię zabiegać, ja się, hmm, Uśmiecham >;P Ale o tym nie mówię żeby ludzie nie myśleli że mi Odwala >;PP

[michalina]

Lothar. napisał/a

Cześć Michalino >;) Urządzenia mają swoje mechaniczno-elektryczne "życie" >;)) I też mogą kogoś "nie lubić" >;PP Więc trzeba o sympatię zabiegać, ja się, hmm, Uśmiecham >;P Ale o tym nie mówię żeby ludzie nie myśleli że mi Odwala >;PP

Fakt,z ludźmi trzeba uważać co się do nich mówi:)W realu mam tylko jedną przyjaciółkę która to rozumie bo sama ma podobnie:)
Słyszałam gdzieś,że i z pieniedzmi się warto zaprzyjaźnić i je polubić bo inaczej nas oleją i nie przyjdą;))

[michalina]

A tu jest tematyka która mnie najbardziej interesuje,czyli świadomość i uzdrawianie:))


Widziana oczywiście oczami naukowca:))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Jak już "naukowo" >;P To praca serca jest wykrywalna z 4 metrów, więc może to tłumaczyć wpływ naszej aury na ludzi i urządzenia, ba jest szkoła "czarnej ręki" ci akurat krzywdzili, wyobrażając sobie że z odległości kształtując swoją aurę, wpływając na świat. To można to obrócić pozytywnie, hmm, medytowałem skrzydła mentalne  dziwne wrażenie jak "wystają" z autka >;P Spróbuj Michalino czy pogłaskasz tak kota? >;) Długa ręka Czarodziejki? >;P

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Może coś w tym jest, bo do mojej mamy i do mojego męża mam największy żal. I nie chodzi o to, co mi zrobili, tylko jacy są. Zaczynam to trochę ogarniać he he

Jak o tym wiesz Ewo to już z górki, co biedne autko winne? >;P

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Może coś w tym jest, bo do mojej mamy i do mojego męża mam największy żal. I nie chodzi o to, co mi zrobili, tylko jacy są. Zaczynam to trochę ogarniać he he

Ewa,ostatnio interesuję sie psychologią.
I pani psycholog powiedziała,by zadać sobie pytanie:którego rodzica "rozgrywasz 'z mężem,ojca czy matkę?
U mnie wyszło,że matke.Mama i mąż podobnie na mnie reagują,nie umiem tego powiedzieć ale np.i Mama,i mąż mówili,że z czego ja się tak ciągle smieję jak głupi do sera,że za dużo mówię,że coś tam coś tam.
I teraz po latach widzę to pdobieństwo,"uciekłam 'od Mamy wprost do męża czyli z deszczu pod rynnę;))I jeśli miałam żal do kogoś to właśnie do Mamy i do męża.Ale teraz jak zrozumiałam mechanizm to dałam se spokój z psychoanalizą ;)Taka to moja "garażowa"psychologia,he,he;)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Cześć Michalino >;) Urządzenia mają swoje mechaniczno-elektryczne "życie" >;)) I też mogą kogoś "nie lubić" >;PP Więc trzeba o sympatię zabiegać, ja się, hmm, Uśmiecham >;P Ale o tym nie mówię żeby ludzie nie myśleli że mi Odwala >;PP

Fakt,z ludźmi trzeba uważać co się do nich mówi:)W realu mam tylko jedną przyjaciółkę która to rozumie bo sama ma podobnie:)
Słyszałam gdzieś,że i z pieniedzmi się warto zaprzyjaźnić i je polubić bo inaczej nas oleją i nie przyjdą;))

Ja też mam kolegę z różnymi doświadczeniami ezoterycznymi i podobnież też widział te świetliki, co widziałem na cmentarzu. Poczekam na sprzyjające okoliczności i zapytam o okoliczności tych zjawisk >;) Ciekawe.

[michalina]

Lothar. napisał/a

Jak już "naukowo" >;P To praca serca jest wykrywalna z 4 metrów, więc może to tłumaczyć wpływ naszej aury na ludzi i urządzenia, ba jest szkoła "czarnej ręki" ci akurat krzywdzili, wyobrażając sobie że z odległości kształtując swoją aurę, wpływając na świat. To można to obrócić pozytywnie, hmm, medytowałem skrzydła mentalne  dziwne wrażenie jak "wystają" z autka >;P Spróbuj Michalino czy pogłaskasz tak kota? >;) Długa ręka Czarodziejki? >;P

Właśnie o tym jest mowa w tym,co wkleiłam tylko w 2 odcinku.
Spróbuję.Wiesz,uzdrawianie polega na naprawianiu matrycy energoinformacyjnej,możemy uzdrawiać korzystając z matrycy którą są"otoczone"nasze ciała.To tak w skrócie;))
Jak na razie zaobserwowałam ,ze kot reaguje na dotyk z jak dłoń jest ok 20 cm nad nim.
Ale w wolniejszej chwili poczynię eksperymenty;)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Może coś w tym jest, bo do mojej mamy i do mojego męża mam największy żal. I nie chodzi o to, co mi zrobili, tylko jacy są. Zaczynam to trochę ogarniać he he

Ewa,ostatnio interesuję sie psychologią.
I pani psycholog powiedziała,by zadać sobie pytanie:którego rodzica "rozgrywasz 'z mężem,ojca czy matkę?
U mnie wyszło,że matke.Mama i mąż podobnie na mnie reagują,nie umiem tego powiedzieć ale np.i Mama,i mąż mówili,że z czego ja się tak ciągle smieję jak głupi do sera,że za dużo mówię,że coś tam coś tam.
I teraz po latach widzę to pdobieństwo,"uciekłam 'od Mamy wprost do męża czyli z deszczu pod rynnę;))I jeśli miałam żal do kogoś to właśnie do Mamy i do męża.Ale teraz jak zrozumiałam mechanizm to dałam se spokój z psychoanalizą ;)Taka to moja "garażowa"psychologia,he,he;)

To ja miałem zaborczą maminią miłość i posługiwanie się poczuciem winy i ta wkurzająca religia. I powiedz Michalino ile lat to się ciągnie, jesteśmy baaaardzo dorośli, a wpływ rodziców nawet śp. nadal jest.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Może coś w tym jest, bo do mojej mamy i do mojego męża mam największy żal. I nie chodzi o to, co mi zrobili, tylko jacy są. Zaczynam to trochę ogarniać he he

Ewa,ostatnio interesuję sie psychologią.
I pani psycholog powiedziała,by zadać sobie pytanie:którego rodzica "rozgrywasz 'z mężem,ojca czy matkę?
U mnie wyszło,że matke.Mama i mąż podobnie na mnie reagują,nie umiem tego powiedzieć ale np.i Mama,i mąż mówili,że z czego ja się tak ciągle smieję jak głupi do sera,że za dużo mówię,że coś tam coś tam.
I teraz po latach widzę to pdobieństwo,"uciekłam 'od Mamy wprost do męża czyli z deszczu pod rynnę;))I jeśli miałam żal do kogoś to właśnie do Mamy i do męża.Ale teraz jak zrozumiałam mechanizm to dałam se spokój z psychoanalizą ;)Taka to moja "garażowa"psychologia,he,he;)

To ja miałem zaborczą maminią miłość i posługiwanie się poczuciem winy i ta wkurzająca religia. I powiedz Michalino ile lat to się ciągnie, jesteśmy baaaardzo dorośli, a wpływ rodziców nawet śp. nadal jest.

Niestety,póki sie nie uzdrowi wewnętrznego dziecka to się to będzie ciągnąć.
Jestem w fazie uzdrawiania tego dziecka:))

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Jak już "naukowo" >;P To praca serca jest wykrywalna z 4 metrów, więc może to tłumaczyć wpływ naszej aury na ludzi i urządzenia, ba jest szkoła "czarnej ręki" ci akurat krzywdzili, wyobrażając sobie że z odległości kształtując swoją aurę, wpływając na świat. To można to obrócić pozytywnie, hmm, medytowałem skrzydła mentalne  dziwne wrażenie jak "wystają" z autka >;P Spróbuj Michalino czy pogłaskasz tak kota? >;) Długa ręka Czarodziejki? >;P

Właśnie o tym jest mowa w tym,co wkleiłam tylko w 2 odcinku.
Spróbuję.Wiesz,uzdrawianie polega na naprawianiu matrycy energoinformacyjnej,możemy uzdrawiać korzystając z matrycy którą są"otoczone"nasze ciała.To tak w skrócie;))
Jak na razie zaobserwowałam ,ze kot reaguje na dotyk z jak dłoń jest ok 20 cm nad nim.
Ale w wolniejszej chwili poczynię eksperymenty;)

Wzmocnisz się >;P 20cm to początek, warto do tego dokleić emocje :) Ja tak przyjaźnie leciutko łapię za ogon i jak mam dobry dzień to prawie 2m "zasięgu" ale na wesoło >;PP Ci od czarnej ręki, to hmm z zemsty, ale nigdy nie mów o nich. Bo to "niewesołe sprawy" ale wiedzieć trzeba.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ale te dwie osoby chcą dla mnie jak najlepiej, szczególnie moja mama. Tyle tylko, że "ich najlepiej dla mnie" jest nawet paraliżujące czasami he he

Nie uwierzysz Ewo >;) Buntowałem się przed podobnym wpływem, a teraz jak jestem od tego "wolny" to czegoś żal i myślę że chcieli dobrze >;P