Sprawy o reperacje od Niemiec by w ogóle nie było do dzisiejszego dnia. Gdyby nie Eryka Steinbach i jej powiernictwo pruskie, które zażądało od Polski zwrotu za pozostawione mienie

To zainspirowało Lecha Kaczyńskiego do wystawienia rachunku za zniszczoną Warszawę. A Jarosław pociągnął dalej...
Druga tura bez Bonżura...