Biegnij Lola biegnij napisał/a
Przypomniał mi się pewien artykuł tutaj z gazety. Dawno to było, to fakt. Ale sprawa była tak kuriozalna, że napisali o tym nawet w Zeitungu, hehehe. Otóż któregoś pięknego dnia Urząd Pracy, dał bezrobotnej ofertę pracy w...Agencji Towarzyskiej, czyli...Burdelu! Żeby mieć taką ofertę, musiał ten urząd pracy przyjąć taką ofertę od jakiegoś domu publicznego...Nie bez tego...