Biegnij Lola biegnij napisał/a
Nieraz to boki można zrywać he he. Mam jeszcze w domu psa córki, czarnego amstafa, Wariat mu na imię. Nienawidzi psów, a szczególnie szczeniaków. Jak Lola przyszła, to sie bardzo bałam, że jej zrobi krzywdę. Na początku, jak to miał w zwyczaju, odwracał głowę i nie patrzył na nią , kiedy koło niego przechodziła, żeby sie nie denerwować, myslałam, że padnę jak to robił he he, a teraz świata poza nią nie widzi he he
Ewa,mnie to amstafy przerażają,w ogóle silne psy,rottwailery,bulterriery,pitbulle itd.
Przyjaciel syna ma 2 bulteriery,te z różowym nosem.Uwielbiają ludzi i koty(bo on ma też 2 koty)ale jak z nimi przychpodzi na podwórko do nas to ja tych psów nie dotknę i omijam szerokim łukiem choc piszczą by je pogłaskać;))
Ten kolega wytatuował sobie na ręce "twarz" swojego psa,Nikosia;)))
Bo po zawodach miłosnych stwierdził,że tylko psy swoje kocha