O
Wprowadzenie
dda?ę w Państwa ręce trzeci (i ostatni) tom
„Ruskie? trylogii”. Wraz z dwoma
poprzednimi tworzy on ?edną historię ?abularną,
więc doradzałbym zna?omość „Przeklętych
krain” i „Przeklętych kobiet”, zanim pode?miecie
lekturę „Przeklętego przeznaczenia”. Starałem
się co prawda pisać tak, aby czytelnicy, którzy ?eszcze nie
przeczytali poprzednich części (lub szczegóły opowieści
wyleciały im z głowy), również nie mieli kłopotów ze
zrozumieniem ?abuły, ale warto pamiętać, że „Ruska trylogia”
tworzy narracy?ną i koncepcy?ną całość. W pierwszych dwóch
tomach zostały przedstawione nie tylko konkretne wydarzenia,
lecz nakreślono charakterystyki głównych postaci i opisano ich
życie czy przyświeca?ące ich działaniom pobudki. Dlatego
lektura całości na pewno pozwala lepie? zrozumieć nie tylko
samą akc?ę, ale również motywy kieru?ące postępowaniem
bohaterów oraz zauważyć ewoluc?ę, ?aką oni przechodzą.
Pierwszą i na?ważnie?szą kwestią dla mnie ?ako dla
czytelnika zawsze ?est to, by książka, którą otrzymałem, mnie
zainteresowała. Bym zastanawiał się, co wydarzy się dale?,
i żałował, kiedy ?estem zmuszony przerwać czytanie. To dla
mnie warunek pierwszy i konieczny, bym uznał powieść za
spełnia?ącą oczekiwania. Życzę więc Państwu tego samego,
czego życzyłbym sobie: aby lektura okazała się za?mu?ąca. Jeśli
poza tym zostanie ona w pamięci, sprowoku?e do przemyśleń
lub wywoła emoc?e (im silnie?sze, tym lepie??), oczywiście będę
tym bardzie? zadowolony...
Wszystkich czytelników zainteresowanych, ?ak potoczą się
dalsze losy inkwizytorskiego świata, zapraszam również do
lektury posłowia. A na koniec dedyku?ę wszystkim Państwu
cytat z Pisma Świętego: „Błogosławieni, którzy się smucą,
albowiem oni będą pocieszeni”.