Dom w lesie

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
34 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

michalina
Amigoland napisał/a
Witaj Kawusiu. Witajcie Duszki. Jeżeli chodzi o domek...Przypomniał mi się hit z sieci, hehehe
Hej Amigo,pamiętam to:))
Uwielbiam zimę i mam nadzieję,że w tym roku popada śnieg;)
A w górach na stałe nie chciałabym mieszkać.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Amigoland
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
Witaj Kawusiu. Witajcie Duszki. Jeżeli chodzi o domek...Przypomniał mi się hit z sieci, hehehe
Hej Amigo,pamiętam to:))
Uwielbiam zimę i mam nadzieję,że w tym roku popada śnieg;)
A w górach na stałe nie chciałabym mieszkać.
Nooo, to ten domek pewnie jest znowu wystawiony na sprzedaż, hehehe. Warto się dowiedzieć, hehehe...
Witaj Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Amigoland
No a teraz już bardziej na wesoło...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
I na wsi są domy na tzw "kolonii" czyli daleko od wsi i można niedrogo kupić, tylko po co? Fajnie się na parę dni urwać z miasta ale trzeba z czegoś żyć, może na emeryturze? Tak zrobiły moje krewne, dom w mieście wynajęły a mieszkają na wsi, ale najemcy bardzo niszczą. No i trzeba mieć na nich oko.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Amigoland
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Witaj Kawusiu. Witajcie Duszki. Jeżeli chodzi o domek...Przypomniał mi się hit z sieci, hehehe
Amigo jak moja koleżanka Ona też uciekła z Bieszczad ,a jak mówiłam ale tu pieknie ,to mi mówiła zamień się he he...
No tak. Domek na odludziu w zimę, taką prawdziwą zimę, nie tak jak te obecne...To trochę ciężka sprawa. Chociaż ludzie kiedyś tak żyli...robili zapasy i "przeżywali" zimę. No ale pracowali tylko tam, a nie w mieście...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
michalina napisał/a
Kawusia napisał/a
michalina napisał/a
Kawusia napisał/a
Osoba którą znam pewnego dnia powiedziała, że ma dość i że musi odpocząć i odezwie się pierwsza,żeby ją nie niepokoić.
Taki wymuszony urlop ,który postanowiła spędzić w lesie.Mnie to chyba oblazło ,bo też często o tym myślę ostatnio.
Czy macie czasem tak ,że chcecie porzucić wszystko i zaszyć się gdzieś gdzie was nikt nie znajdzie?
Pewnie Kawusiu,nachodzi mnie całkiem często:))
Chciałabym wynająć celę w jakimś klasztorze i zamknąć się tam na tydzień bez telefonu i ludzi,tylko  medytować i kontemplować:))
Mam dni,że wyłączam telefon bo nie wyrabiam i każdy dzwonek esemesa czy telefonu mnie wkurza:))
No super ,ja w naturze ,bo to jest moja świątynia...Dojrzałe dusze tak mają,bo czują potrzebę od środka,to się nazywa głos duszy,i za nim starają się nadążać.To te momenty kiedy czujemy się zmęczone ludżmi,sytuacją,życiem i potrzebujemy odpocząć od wszystkiego.Pandemia wyzwoliła we mnie ducha kreacji,bo nie wyjechałam na upragnione wakacje,ale musiałam znaleść swoje miejsce mocy ,w którym odpocznę,i nabiorę mocy.A przecież drzewa są ze sobą związane korzeniami,więc każdy las który wybiorę,połączy się z lasem Robin Hooda.Znalazłam moje miejsce mocy i jestem szczęśliwa z tego powodu.Ostatnio spotkała nas zabawna sytuacja ,bo wyciągnęłam młodych na grzyby ,i wchodząc do lasu powiedziałam na głos"A każdy krok tego spaceru dedykuję na podniesienie mojej mocy osobistej i magicznej"i mówię do młodych że patrzcie ile grzybiarzy jedzie na grzyby,a ja nie mam różdżczki,a zięć nagle wziął kija i mówi to jest moja różdżczka i zaczął nią wymachiwać i mówi "won z lasu"grzyby dla czarownicy"Michalinko za chwilę Ci ludzie zaczęli się wracać z pustymi koszami.To był żart,a siadło zaklęcie.A przecież zięć sobie żartował.I jakby powiedział za mnie.A ja mówię do zięcia "Ej młody muszę Ci się bliżej przyjrzeć ,może Cię będę brać na sabatyA tak apropo to on jest mistrzowska 11 i dobrali się z córką, jak w korcu maku.Ma sny prorocze,i uwielbia oglądać Harry Pottera.Mówiłam Ci że są z pod jednego znaku i z tego samego dnia  ,tylko on jest od niej starszy 2 lata.
Ha,ha,uśmialam sie Kawusiu,bardzo mi sie podoba Twoja historia
Kawusiu  a zdradzisz z jakiego dnia i miesiąca są młodzi,bo jestem ciekawa?Córka Sarenki i mój syn są z tego samego dnia:))
Kawusiu mam dobrze,bo moje miejsce mocy jest na Wietrzni więc daleko nie mam:))
Przyrodę uwielbiam ale wolałabym kontemplować w oderwaniu od niej bo się rozpraszam,a to ptak cudnie śpiewa,a to woda szumi,a to wiewiórka skacze i wiesz;))Więc wymysliła, klasztor bo gdzieś czytałam,że własnie sa takkie klasztory gdzie można wynająć celę.
Aha,mój mąż i syn to numerologiczne 11,syn 3+8,mąż 2+9.
Syn wróżył z kart i ma sny,chyba po mnie;)
Nigdy mnie nie wyśmiewa jak mówię np.o ziołach albo o leczeniu alternatywnym,zawsze wypija zioła jak mu naparzę.
Mąż to sie podśmiewa i traktuje z przymrużeniem oka;))
Michalinko to ty masz dwie mistrzowskie 11,to się aż dziwię że męża nie ciągnie do duchowości.Myślę że tu nie ma przypadków,ale dobrze że syn poszedł w Twoje ślady.Twierdzą że od 11 mamy się uczyć,choć u Ciebie nie wiem.Wiesz nie przejmuj się że sie podśmiewuje,ale ma zaufanie do tego co robisz ,to się czuje.W ogóle masz seledyn ,czyli miłość odwzajemniona i mąż Cię kocha,choć nie umie Ci tego okazać.Ma 8+3=11.Czyli Twój mąż i syn powinni się świetnie dogadywać.
Kawusiu ja się bardziej uczę od syna;)
A mąż no cóż,moze coś czuje może nie,dawno przestałam w to wnikać:))
Syn i mąż ogólnie sie dogadują,dwie jedenastki,raki,urodzeni w piątek,przypadków  nie ma;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Witaj Kawusiu. Witajcie Duszki. Jeżeli chodzi o domek...Przypomniał mi się hit z sieci, hehehe
Amigo jak moja koleżanka Ona też uciekła z Bieszczad ,a jak mówiłam ale tu pieknie ,to mi mówiła zamień się he he...
Kawusiu ja jej się nie dziwię,fajnie jest pojechać do lasu czy w góry na odludzie ale mieszakć tam też bym nie chciała;)
Mój kuzyn wybudował dom pod Chęcinami,pod Górą Zelejową,no cudnie ale dostali z żona i córką depresji jak sie wyprowadzili z miasta,dopiero po roku do siebie doszli;))
Każdy ma samochód bo ani sie stamtąd wydostać,oboje czynni zawodowo i niestety,problem był:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Lothar.
Życie na wsi, a tym bardziej na kolonii, jest inne niż w mieście, jest się dużo samemu ze światem, zupełnie bez ludzi jak by się było ostatnim człowiekiem na Ziemi. Nawet zabawy są inne, ludzie są bliżej natury i zaprzyjaźnieni z samotnością. Prostsi, mniej wykształceni, ale często uczciwsi.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
A wiecie, że jak kupicie działkę budowlaną, która była kiedyś orna i nic tam nie będziecie robić, żadnej kostki, żadnych betonów na podwórku...To las do was...Sam przyjdzie. I to szybciej niż się spodziewacie. Wystarczy spojrzeć na Czernobyl po 30 latach...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Lothar.
Weź nie czyść kostki betonowej, to wszystko zarośnie, wiesz jaki to biznes pryskanie pestycydami chodników i ulic żeby nie zarastały?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dom w lesie

Amigoland
Lothar napisał/a
Weź nie czyść kostki betonowej, to wszystko zarośnie, wiesz jaki to biznes pryskanie pestycydami chodników i ulic żeby nie zarastały?
No wiem. U nas w pracy jakaś firma ogrodnicza co pół roku, wyrywa chwasty, hehehe. Mają zajęcie do końca świata, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
12