Re: Do 2030 powinniśmy mieć "spokój" bo wszyscy się "wyprztykają"? >;)
Lothar. napisał/a
Pojechały służby i 26 tyś najemników.
Ci najemnicy pewnie już w większości zginęli. Dużo było i jest dobrowolnych żołnierzy z całej Europy. Obecmie armia Ukrainy liczy 700 tyś ludzi...Cześć Wojtek...
Widzę że spodobał ci się klip który ci podrzuciłem. Ja myślę, że pokój po wojnie na Ukrainie potrwa dłużej. Chociaż myślę że Białoruś, będzie następna...
Re: Do 2030 powinniśmy mieć "spokój" bo wszyscy się "wyprztykają"? >;)
Andrzeju :) warto spojrzeć gdzie indziej niż wskazuje palec mediów >;)) Pamiętasz jak przypadkowo coś wybuchło i trzeba było zmienić rząd i spojrzałem z satelity i wybuchł zupełnie inny budynek?
Re: Do 2030 powinniśmy mieć "spokój" bo wszyscy się "wyprztykają"? >;)
Lothar. napisał/a
Andrzeju :) warto spojrzeć gdzie indziej niż wskazuje palec mediów >;)) Pamiętasz jak przypadkowo coś wybuchło i trzeba było zmienić rząd i spojrzałem z satelity i wybuchł zupełnie inny budynek?
No wiem Wojtek. Mnie interesuje tylko sytuacja na froncie. A tego media za bardzo nie mogą przekręcić, bo to widać na mapach. Jak wczoraj oglądałem, to Ukraińcy jakby chcieli to ta wojna zakończyłaby się jeszcze w tym roku. No...Wymagałoby to dużych strat w ludziach. Prawdopodobnie jeszcze w grudniu wyzwolą Zaporoże i tą tamę na Kachowce. Potrzebują energii...Nie zgadzają się na żadne rozmowy z Rosją, bo nie chcą im dać czasu odetchnąć. Są na fali...Rozumiesz?
Ci najemnicy pewnie już w większości zginęli. Dużo było i jest dobrowolnych żołnierzy z całej Europy. Obecmie armia Ukrainy liczy 700 tyś ludzi...Cześć Wojtek...
Wiesz Andrzeju że "pobór" to faceci tacy jak ja i ty wyciągnięci z domów? >;P Nasi też mają "plan mobilizacyjny" tylko gdzie trzymać i czym karmić, jak agencja mienia wojskowego zlikwidowała co tylko się dało. Więc żołnierzy jest mało około 5% a reszta nawet uzbrojona, to mięso armatnie. Zastanawiam się czy to nie technika walki na wyniszczenie. Żadnych bitew, tylko profesjonalny odstrzał mięsa armatniego.