Nad tym, żebyśmy nie chodzili wyprostowani pracowały już setki lat różne opcje pruskie i ruskie

Ator sprawia wrażenie naiwnego chłopca, który już posiwiał od tych światowych problemów. ZSSR jak się wyprowadzało z Polski nic nam nie zostawiło, nawet zabrali ze sobą kible i umywalki ze swoich "obiektów". Powtarzam. Nie od razu Kraków zbudowano. Może będziemy musieli czekać i następne 100 lat. Ale kiedyś trzeba zacząć od budowania silnej pozycji w Europie, a potem na świecie. Żeby to osiągnąć potrzebujemy silnego partnera i silną armię...
Druga tura bez Bonżura...