Niezależnie jak zakrzywiałyby rzeczywistość osoby, które niby demaskują fake newsy, jednocześnie radośnie przyjmując wszelkie formy zniewolenia (m.in. kolejna szczepionka minimum co pół roku)... nie ukryją faktu, iż powodem ich posłuszeństwa jest głównie konformizm.
Niemniej, gdyby ich postawa miała wpływ tylko na nich samych, adieu, wolna wola.
Jednak niestety, przez głupotę i tendencyjną ślepotę, praktyki zniewolenia zacieśniają się, a oni jak zahipnotyzowane zombi uważają, że wszystko jest ok., że tak ma być.
Paradoksalnie to oni uważają się za wolnych ludzi, bo kino, bo basen, bo wyjazd za granicę itp.
Priorytety...
Jeszcze od nikogo nie usłyszałam, że szczepią się dla zdrowia.
Może dopiero potem, gdy o to pytam, to i tak ten argument jest gdzieś przy końcu.
Jak widać prezentowana postawa sprzedawczyka, który daje sobą manipulować za "miskę ryżu" wcale im nie przeszkadza.
Przeciwnie, czują się dumni i wyróżnieni podając po raz kolejny rękę do zaszczepienia.
Tak naprawdę, myślę, że sporo osób ma już tej ułudy świadomość, ale szybko się nie przyzna, bo oznaczałoby, że popełnili błąd, że zachowali się wysoce nieodpowiedzialnie, przyczyniając się równolegle do sytuacji jaka obecnie ma miejsce.
I jak teraz te spiralę odkręcić?
Obudzić się i nie obawiać mówić prawdy, choćby ci zagrozili, że nie pójdziesz do kina czy na basen...faktycznie to byłaby tragedia...:((
Nowy wymiar "wolnego człowieka":