A co za problem jechac na takie "wakacje"? w Warszawi takich pełno, przecież jeździłes , to wiesz! Z resztą takie wakacje mozna zaprosić do domu, nie trzeba nawet tylka do auta wsadzać! he he
>;P
Programuje, to i mogę trochę zerknąć >;))) Kawy nie ma, ciasta nie ma, co to za porządki >;PPP ale, ale a gdzie szarlotka? >;PPP Stoję na win 11 co za koszmar >;)))
>;P
Programuje, to i mogę trochę zerknąć >;))) Kawy nie ma, ciasta nie ma, co to za porządki >;PPP ale, ale a gdzie szarlotka? >;PPP Stoję na win 11 co za koszmar >;)))
>;P
Programuje, to i mogę trochę zerknąć >;))) Kawy nie ma, ciasta nie ma, co to za porządki >;PPP ale, ale a gdzie szarlotka? >;PPP Stoję na win 11 co za koszmar >;)))
Andrzeju, kobiety szybko schodzą na.... "złą drogę" >;) Dziś na szarlotce nie ma kruszonki i kwaśnej śmietanki, a jutro? To kto wie może "ani zupy, ani... nic innego" >;) Trzeba być czujnym. >;))
Akurat schaboszczaki z kostką, dochodzą, sałatka z pomidorów w śmietanie i fasolka >;) Może być barszcz do picia, bo tej botwinki obrodziło. A wiesz że jak są dziury w moskitierach po gradzie to jakaś lepsza wentylacja? Chłodniej >;))