|
To "zmywak" nie wie kto rządzi w Wielkiej Brytanii? Hehehe. Oni tam nawet jego książek nie wydają...Cześć Wojtek.
Ps. Tam nie rządzi Borys, tam sądzi system...
Druga tura bez Bonżura...
|
Cześć Andrzeju >;) A Borys jest człowiekiem Systemu :) Podobało mi się jak Burmistrz Londynu muzułmanin powiedział że do zamachów trzeba się przyzwyczaić bo to specyfika mieszkania w wielkim mieście >;))) A jak to się londyńczykom podoba, bo na niego głosują, to dlaczego nie mieli by ich wysadzać, jak tego chcą? A to pan Ziemkiewicz jest złym Terrorystą a jak by się nazywał Ahmed i nawoływał do świętej wojny i mordowania białych to by go wpuścili i dali benefity >;))) Dlaczego się wtrącać do takich spraw, szczególnie jak mamy powiedzmy bardzo skomplikowane relacje z GB i nie są stanowczo z nami zaprzyjaźnieni.
|
PS.
Wczoraj usłyszałem coś zabawnego >;) Podobnież wyborcza jest dla intelektualistów :) a superekspres dla mas, a hmm właściciel ten sam >;) Więc sobie tak myślę jakimi to przymiotami umysłu, charakteryzuje się "intelektualista" że czyta takie brednie? A może tam po drodze było mrugniecie przed "intelektualista" tylko mi jakoś umknęło >;PPP Intelektualista (fr. intellectualiste) – osoba, którą cechuje rozwinięta inteligencja (władza rozumienia, myślenia i rozumowania), szczególna zdolność do krytycznej analizy i syntezy, bogata wiedza (erudycja) („człowiek o dużej kulturze umysłowej i osobistej”[1]); która powyższe cechy wykorzystuje do wykonywania zawodu („zajmuje się twórczą pracą umysłową”[1]); która w życiu kieruje się raczej intelektem niż emocjami („którego postawę cechuje przewaga intelektu nad emocjami”[1]), która stanowi autorytet publiczny. Intelektualista to zatem – w zależności od ujęcia – inaczej „erudyta”, „naukowiec”, „zimny myśliciel”, „guru”, ale także po prostu „przedstawiciel inteligencji”[potrzebny przypis]. Nie należy mylić tego pojęcia z pojęciem zwolennika intelektualizmu, jako prądu filozoficznego. Spis treści 1 Historia pojęcia 2 Inteligencja a intelektualiści 3 Zobacz też 4 Przypisy Historia pojęcia Pojęcie intelektualisty („intellectuel”) pojawiło się pod koniec XVIII w. we Francji i Włoszech (związane z iluminizmem). Rozpowszechniło się w XIX wieku, w związku z aferą Alfreda Dreyfusa – szczególnie często pojawia się w dziełach Émila Zoli. Karol Marks uważał, że intelektualiści przypominają proletariat, ponieważ zdobywają środki do życia sprzedając swoją pracę, zatem są często obiektem wyzysku ze strony posiadaczy kapitału. Z drugiej strony intelektualiści wykonujący pracę umysłową często są zarządcami przedsiębiorstw, pobierającymi wyższe wynagrodzenia, niż robotnicy i żyją w sposób podobny do burżuazji. Dla Lenina stali się klasą podejrzanych indywidualistów, którzy pielęgnowali swoją niezależność osobistą, a gdy nie wspierali ideologii komunistycznej i rewolucji, lecz domagali się wolności dla innych – za niebezpiecznych wichrzycieli. Analizy sytuacji intelektualistów tego okresu znaleźć można np. w dziełach literackich Michaiła Bułhakowa. W czasach stalinowskich intelektualiści zostali wprost uznani za szkodliwą warstwę społeczną i poddawani ostrym prześladowaniom, zsyłkom do Gułagu i czystkom (np. poeta Aleksander Błok, myśliciel Aleksandr Sołżenicyn). Zachodni intelektualiści wspierający system komunistyczny i dziennikarze-korespondenci w ZSRR w tym czasie (określani, prawdopodobnie przez Lenina, jako użyteczni idioci), byli traktowani przez komunistów sowieckich instrumentalnie, choć prawdopodobnie nie bez ich milczącej zgody (np. najbardziej znany negacjonista wielkiego głodu na Ukrainie – Walter Duranty – nagrodzony za swe fałszywe reportaże z Rosji nagrodą Pulitzera). Sytuację intelektualistów w Polsce w tych czasach opisuje Teresa Torańska w dziele Oni. W latach 1960-70 (za czasów Władysława Gomułki) pojęcie to nabrało w Polsce odcienia pejoratywnego, jakie posiada w niektórych kręgach do dzisiaj (porównaj np. pojęcie wykształciuch). Po II wojnie światowej pojawił się problem odpowiedzialności moralnej intelektualistów za praktyczne efekty ich badań (bomba atomowa, napalm itp.). Z drugiej strony spora część intelektualistów zachodnich, na czele z Jean-Paulem Sartre'em, nadal przymykała oczy na zbrodnie stalinowskie i komunistyczne na świecie lub aktywnie w nich uczestniczyła (np. Pol Pot – ludobójca Kambodży, był intelektualistą wykształconym we Francji). Dość powszechne jest obejmowanie przez intelektualistów – zarówno prawicowych jak i lewicowych – funkcji politycznych (np. Vaclav Havel). W niektórych krajach pojęcie intelektualistów ogranicza się do naukowców i pracowników instytucji naukowych (np. w USA), w innych do grupy związanej z mediami i komunikacją – pisarzy, dziennikarzy, publicystów, artystów, a także nauczycieli (np. we Włoszech). Na Dalekim Wschodzie utożsamiane jest z pojęciem rujia („literaci”), czyli rządzącej biurokracji o wykształceniu konfucjańskim. Najszersze pojęcie intelektualistów ma prawdopodobnie język francuski, gdzie podkreśla się, że nie ma ono nic wspólnego ze stratyfikacją socjologiczną ani polityczną, choć nadal widoczna jest tam tendencja (idąca za koncepcjami Jean-Paula Sartre’a) do utożsamiania „prawdziwych intelektualistów” z lewicą. Pojęcie to odgrywa istotną rolę w filozofii Antonia Gramsciego oraz w analizach historycznych Johana Huizingi. Józef Bocheński krytykuje współczesne pojęcie intelektualisty jako – nieprawego, jego zdaniem – autorytetu moralnego (a niekiedy nawet absolutnego)[2]. Inteligencja a intelektualiści W zależności od kontekstu kulturowego i reprezentowanej opcji socjologicznej pojęcia inteligencji i intelektualistów mogą być lub nie synonimami. Pojęcie „inteligencji” może być odnoszone do specyficznego tworu historii społecznej Europy Środkowej i Wschodniej – klasy społecznej, która wykształciła się głównie ze zdeklasowanej szlachty i może być uważana za wschodnioeuropejski odpowiednik drobnomieszczaństwa (zawody takie jak prawnik, lekarz, nauczyciel, inżynier), przy okazji zajmującej się również twórczością artystyczną i intelektualną. Intelektualista to nie każdy członek warstwy społecznej żyjącej z pracy umysłu (klasy inteligenckiej), ale taki, który wytwarza dobra kulturalne, jej wybitny przedstawiciel. Zobacz też Zobacz kolekcję cytatów Intelektualista w Wikicytatach Zobacz hasło intelektualista w Wikisłowniku Myśliciel Inteligencja (społeczeństwo) Wykształciuch Naukowiec Przypisy Słownik języka polskiego, pod red. Mieczysława Szymczaka, PWN: Warszawa 1981, t. I: A-K, s. 797 100 zabobonów' https://pl.wikipedia.org/wiki/Intelektualista Wykształciuch Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania Wykształciuch, także: wykształceniec[1] – pejoratywne, ironiczne określenia osób posiadających wyższe wykształcenie, ale postrzeganych jako niespełniające wymogów koniecznych do osiągnięcia statusu inteligenta. Spis treści 1 Znaczenie pierwotne 2 Współczesne użycie w dyskursie politycznym 3 Zobacz też 4 Przypisy 5 Linki zewnętrzne Znaczenie pierwotne Słowo „wykształciuch” w języku polskim stworzone zostało przez Romana Zimanda jako tłumaczenie rosyjskiego pojęcia „obrazowanszczina” (ros. образованщина) wymyślonego przez Aleksandra Sołżenicyna. Określa ono ludzi, który zdobyli formalne wykształcenie (ros. obrazowanije „wykształcenie”), ale nie są w stanie sprostać ideałom inteligenckiego powołania. Określenie to ma charakter deprecjonujący, ale zdaniem Bronisława Wildsteina wyłącznie dla osób spełniających warunki wyznaczone przez Sołżenicyna, tj. tych, którzy dzięki władzy bolszewików zniszczyli i zastąpili tradycyjną inteligencję[2]. W Rosji wśród pejoratywnych określeń inteligencji funkcjonuje także pojęcie intelligientszcziny (ros. интеллигентщина). W 1909 powołał się na nie jako używany wcześniej termin Nikołaj Bierdiajew[3]. Według jego definicji odnosi się ono do odciętych od rzeczywistości społecznej grup inteligenckich charakteryzujących się inercją myślenia oraz powierzchownymi i zmiennymi fascynacjami zachodnimi modami intelektualnymi. Te i inne analogiczne określenia pojawiają się szczególnie często w Polsce i Rosji, gdzie najsilniejsza jest tradycja inteligencka i toczą się spory o kryteria inteligenckości. Pojawienie się dużej liczby osób, których inteligencka tożsamość może być kwestionowana, wiąże się najczęściej z polityką państw komunistycznych, w których w krótkim czasie wykształcenie wyższe uzyskały liczne rzesze osób niezwiązanych z tradycją inteligencką. Socjolog Jerzy Mikułowski Pomorski pisał np. w tym kontekście o „produktach przyspieszonego i koniunkturalnego awansu społecznego”[4]. Neutralnym określeniem tej właśnie grupy społecznej było w okresie PRL pojęcie „nowej inteligencji”[5]. Innym ironicznym określeniem osób wykształconych jest pojęcie „jajogłowych”. Nie jest ono tożsame z pojęciem „wykształciuchy”, ponieważ nie odwołuje się do słabości etosu inteligenckiego tych osób, a jedynie wykpiwa przemądrzałość, wynoszenie się i arogancję charakterystyczną dla niektórych intelektualistów. Współczesne użycie w dyskursie politycznym Współcześnie pojęcie „wykształciucha” używane jest w Polsce w dyskursie politycznym. Do publicznego obiegu zostało wprowadzone przez wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna w wywiadzie udzielonym gazecie „Dziennik”[6] latem 2006. W wywiadzie tym postawił on „wykształciuchów”[7] w opozycji do inteligencji (To mocno ignorancka, egoistyczna, narcystyczna warstwa wykształconych, która nie ma wiele wspólnego z polską inteligencją), nie precyzując dokładnie adresata (Ta znaczna część warstwy wykształconej posiada pewną profesjonalną kompetencję. Natomiast straciła ona kontakt z resztą Polski, w gruncie rzeczy na własne życzenie). Zdaniem Dorna „wykształciuchami” są widzowie, oglądający w TVN24 audycję Szkło kontaktowe[8] (a dokładniej, że jest to program «natargetowany» (z przeznaczeniem do odbioru) na grupę wykształciuchów). Przeciwnicy PiS terminu „wykształciuch” używają w znaczeniu: inteligent niepopierający PiS – w oczach zwolennika PiS lub nawet inteligent w oczach zwolennika PiS. W takim ujęciu etykietka ma piętnować nie samego „wykształciucha”, lecz osobę używającą tego określenia. Np. w felietonie Walka demonów „Rzeczpospolita” 4–5 listopada 2006 Tomasz Jastrun (Smecz) napisał: Trafnie przewidziałem, że spotkam tu wielu znajomych, wszędzie inteligenckie twarze, te przeklęte «wykształciuchy», jak raczył nazwać inteligencję Ludwik Dorn. W publicznej debacie na łamach Gazety Polskiej[potrzebny przypis], Piotr Lisiewicz oraz Jacek Kwieciński stwierdzili, że „sprawa wykształciuchów” nie wynika tylko z walki politycznej, ale jest istotnym problemem społecznym. Ich zdaniem problem „wykształciuchów” powstał w wyniku zastąpienia dawnych, przedwojennych elit politycznych, kadrą osób wykształconych, ale wywodzącą się z niższych warstw społecznych. Autorzy tej teorii utrzymują, że „wykształciuch” dąży do zrozumienia świata polityki, obserwując jego uproszczony wizerunek, w jednym medium. Zobacz też Zobacz hasło wykształciuch w Wikisłowniku Zobacz kolekcję cytatów o Wykształciuchu w Wikicytatach pożyteczny idiota jajogłowy Przypisy Kim są "wykształciuchy"?, „salon24.pl” [dostęp 2018-05-30] (pol.). Bronisław Wildstein, Dumny sztandar wykształciucha, Rzeczpospolita, 4.08.2007, s. 2. rp.pl. [dostęp 2017-03-14]. [zarchiwizowane z tego adresu (2014-02-23)]. Н. А. Бердяев. Философская истина и интеллигентская правда. Статья опубликована в книге: "Вехи. Сборник статей о русской интеллигенции", Москва, 1909 год, http://www.yabloko.ru/Themes/History/berd-2.html Jerzy Mikułowski Pomorski, Inteligencja – między tradycją a wyzwaniem współczesnej gospodarki, w: Los i wybór. Dziedzictwo i perspektywy społeczeństwa polskiego pod red. A.Kojdera i K.Z.Sowy, Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów, 2003. Halina Palska, Nowa inteligencja w Polsce Ludowej - świat przedstawień i elementy rzeczywistości, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa, 1994. Ludwik Dorn: Dzięki nam Polska znowu ruszyła do przodu. "Dziennik" 26-27 sierpnia 2006 Dorn błędnie wymienił zamiast pojęcia "obrazowańszczina" słowo "inteligiencziestwo", które nie istnieje w języku rosyjskim - "Jak wykształciuchy obaliły cara". Wspomnieć można, że istnieje jednak wyraz pokrewny o podobnym znaczeniu "intelligientstwo" (ros.интеллигентство). W odpowiedzi na 3. pytanie od góry występują zacytowane dalej słowa Linki zewnętrzne Oryginalny tekst Sołżenicyna z 1974 „Образованщина” https://pl.wikipedia.org/wiki/Wykszta%C5%82ciuch ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Polska jest dopiero krótko w systemie i jawi się w porównaniu do UK jako oaza demokracji. Pan Ziemkiewicz może wydawać swoje książki i mówić w internecie na YT. Ale co będzie w Polsce za 20 lat? Jak dłużej zostaniemy w systemie? Taki jaki znamy? Czarno to widzę... Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
|
Oby Serenka miała Rację że Ludzie się przebudzą, bo skończymy jak angole.
|
Ciężko będzie z tym "przebudzeniem". Już o to oni zadbali. Wychowywanie pokoleń w lewackiej rzeczywistości będzie rok w rok , przynosiło skutki...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Ale najlepsze było to..."jak jakiś chłopek z Chobielina, czyt. Sikorski, dostanie się do eu parlamentu, to zrobi wszystko, żeby tam zostać" Hehehe...Bezcenne...
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |