Autor postawił ciekawą tezę że kto nie panuje nad swoimi myślami ten nie panuje nad swoim losem, przyciągając sprawy niechciane a wręcz to czego się boimy. Ewa poruszyła temat gonitwy myśli i niemożliwości tego zatrzymania i uporządkowania. Czy tylko ja na forum potrafię zatrzymać myślenie i myśleć w sposób uporządkowany i celowy. Czy potraficie się ukierunkować i na przykład w wielkim hałasie, nerwach, stresach, działać i myśleć w oderwaniu, na chłodno tak jak warunki by były idealne? Pamiętam szkolenie przy pracach na wysokościach, aby nad sobą panować i nie wykonywać niekontrolowanych ruchów bo można spaść i zabić siebie i innych, a to wtedy gdy coś ci ucieknie na przykład kombinerki wkrętak czy..... telefon. Wiecie ile wymaga to hartu ducha żeby nie łapać jak coś ucieka i na chłodno patrzeć jak ulubiony wychuchany telefonik leci wiruje i roztrzaskuje się o beton? Umysłem wpraw się w niewrażliwość >;)) Znacie? :)
Ty sam możesz decydować o swoim losie To, co postrzegamy jako materiał i formę, w rzeczywistości jest tylko energią, ponieważ wszystko, co istnieje, jest koniec końców, czystą energią. Nauka dowiodła tego w ostatnich dziesięcioleciach, a mędrcy tego świata zawsze o tym wiedzieli. Dlatego nie znajdziemy niczego, co nie byłoby energią; Są nią myśli, uczucia, materia, wszystko składa się z tej samej elementar nej energii. Zrozumieliśmy zatem, dlaczego, mając do dyspozycji tylko siłę myśli, możemy wpływać na naszą osobowość, na warunki naszego życia, a nawet zmieniać i nadawać pożądany bieg wydarzeniom pozornie od nas niezależnym. Każda energia wywołuje zmiany w najbliższym otoczeniu. Jeśli więc skoncentrujesz siłę myśli na jednym celu, prędzej czy później musisz go osiągnąć. Jednakże z niczego nic nie powstanie, tak brzmi prawo natury. Kto nic nie robi, niczego nie osiągnie. I odwrotnie; każda, nawet „niewielka ” akcja, każde działanie muszą wywołać równoważną, odpowiadającą im reakcję. W kosmosie nie marnuje się żadna energia. A zatem każda myśl jest także „akcją”, wyzwalającą określoną odpowiedź twego otoczenia i wywierająca wpływ na twój los. Kiedy uświadomis z sobie te zależności, zrozumiesz, jak nieskończenie potężne siły tkwią w każdym z nas, niestety siły nie tylko twórcze i pozytywne, lecz także destrukcyjne. Jesteśmy na ziemi po to, aby działać, nawet Biblia mówi: „Uczyńcie ziemię podległą sobie!” Oczywiś cie nie znaczy to, że mamy poddać ziemię bezwzględnej eksploatacji, przeciwnie, chodzi o to, byśmy rozsądnie gospodarzyli jej zasobami, pozostawiając ją następnym pokoleniom lepszą i piękniejszą. Zadaniem każdego z nas z osobna zaś jest zająć się tą części ą stworzenia, która jest nam najbliższa, a więc zająć się sobą. To nie życie bowiem stawia nas przed problemami i trudnościami, lecz nasza niewiedza i nieświadomość. Kiedy jednak nauczymy się wykorzystywać nasze zdolności, pobudzając do działania uśpioną w nas potężną moc, zrozumiemy wówczas, co znaczy być człowiekiem twórczym. Naturalnie nie wystarczy tylko wiedzieć o tym wszystkim i z aprobatą potakiwać głową. Rzecz w tym, żebyś nowo zdobytą wiedzę zamienił w czyn, dopiero wtedy odniesiesz z niej prawdziw ą korzyść. Moja książka jest rodzajem podręcznika. To, co napisałem, powinieneś poddać praktycznemu sprawdzianowi. Niewiele zyskasz, jeśli poprzestaniesz wyłącznie na lekturze. Kiedy zaś zaczniesz stosować zaproponowane przeze mnie metody w codziennym życ iu, sam się przekonasz, w jak nieprawdopodobnym stopniu możesz wpływać na swój los za pomocą myśli, woli i czynów. Jeśli naprawdę chcesz odnieść w życiu sukces, musisz najpierw zastanowić się nad swoimi myślowymi nawykami i sposobami zachowania. Jeżeli do tej pory nie doświadczyłeś upragnionego sukcesu, oznacza to, że powinieneś się gruntownie zmienić, aby także twoje życie stało się inne. Kto pragnie uzyskać określone skutki, musi najpierw sprowokować odpowiednie przyczyny. Dopiero kiedy odnajdziesz w sob ie gotowość rozwijania sił afirmujących życie, będziesz rzeczywiście mógł sam decydować o swoim losie. Dokonanie tej niezbędnej zmiany w twoim wewnętrznym nastawieniu może początkowo sprawiać ci sporo trudności i okazać się uciążliwe, lecz jest to warunek konieczny. Zdaj sobie sprawę z tego, że tej książki nie wolno ci tylko przeczytać, a potem odłożyć na półkę. Jeśli naprawdę pragniesz, aby twe życie zmieniło się na lepsze, nie możesz zgadzać się na rozwiązania połowiczne, musisz zaangażować wszystkie siły , jedynie w ten sposób uzyskasz optymalny rezultat. Wszystko, czego ci potrzeba, aby uczynić życie jak najpomyślniejszym, nosisz w sobie. Nauka dowiodła, że człowiek wykorzystuje jedynie ułamek swoich możliwości umysłowych. Nie znaczy to jednak, że tak mus i pozostać. Trening umysłu, który chcę ci zaproponować, pomoże ci obudzić i spożytkować drzemiące w tobie zdolności. Moja metoda nie wymaga od ciebie niczego poza gorącym pragnieniem i mocnym przekonaniem, że jesteś gotów sam kształtować swój los, odnieść sukces i być szczęśliwym. Pamiętaj, że na drodze do sukcesu życie zawsze będzie po twojej stronie. W przyszłości, jeśli tylko będziesz przestrzegał reguł postępowania składających się na moją metodę, przekonasz się, że właściwe rzeczy będą się działy we w łaściwym czasie. Ale tylko ty będziesz odpowiedzialny za swój sukces! https://docplayer.pl/59928551-Tworcza-moc-myslenia-kurt-tepperwein.html |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Może skuszę cię lekturą Ewo? >;)) Ale myślenie o tym żeby nie myśleć też jest myśleniem. Robię to, ale nie wiem jak to opisać, bo tego nie nauczyłem się treningiem, ale miałem po upadku.To jakoś patrzę bez skupiania się na niczym i "myślami idę na czubek głowy" i myślenie zanika, to świadome i mogę w każdej chwili przestać słyszę widzę czuję ale tak do końca to mnie tu nie ma >;)) Nawet jadąc autem mogę to zrobić, choć nie polecam bo refleks i obserwacja terenu jest do kitu >;)) Może spróbuj na spacerze, bo takie zamyślanie się z nieobecnością to mi bardzo łatwo przychodzi w lesie >;))
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Wychodzę z tego szybko, ale to bardzo miły stan, a wiesz, jest coś podobnego jak się patrzy w studnie albo płynącą leniwie wodę, myślę że to też jakaś forma transu, zabraniamy dzieciom patrzeć w studnie bo są bardzo podatne i mogą tam wpaść jak się "zapatrzą" Zamyslałaś się tak kiedyś? Muzułmanie mają taką formę wróżby z piaskiem, nasypujesz piasku do miski i go sobie tak przesypujesz leniwie go obserwując, aż się zamyślisz i wtedy można takiej osobie bardzo łagodnie zadawać pytania. Jak taka osoba nie chce z tego wyjść (bo to bardzo miłe) to trzeba jej lekko przechylić głowę i z tego wychodzi. Bez żadnych krzyków, może rzeczywiście ma to coś wspólnego z lunatykowaniem? >;))
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
I tu się mylisz >;PP Tylko z medytacją to robisz to świadomie. Jak umiesz się zamyślać to zrób to jak chcesz zatrzymać myślenie, żebyś to umiała zrobić na rozkaz >;)) To jak by następny stopień zamyślenia, tylko pamiętaj to bardzo miłe i możesz tam być dość długo, nawet parę godzin. Większość ludzi nie potrafi utrzymać świadomości i samoistnie przechodzi w sen >;))
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Pozdrowienia z..... Wanny >;PPPP Mam dość tego zmęczenia, dziś relaks, kąpiel w pianie z oliwkami >;P Kombinuje co zrobić na relaksacyjny obiad :)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
WW,pamiętasz,jak pisałam,że mi się zdarzyło widzieć ludzi czy psy,których nie było?Bo znikały za chwilę;)) I to było w momentach za dnia,na spacerach,w totalnym wyluzowaniu:)) Myślę,że był to rodzaj niemyslenia i rozpłyniecia się przyrodzie:)) |
Masz pewien talent obserwacyjny Michalino :) chciałbym Cię zachęcić do treningu widzenia aury, spróbuj to proste ćwiczenia a sporo się dowiesz o ludziach o ile oczywiście Ci się spodoba >;)) Kropelka kiedyś pisała o zbliżaniu palców wskazujących :)
http://metoda-silvy.blogspot.com/2016/12/widzenie-aury-cwiczenia.html |
Free forum by Nabble | Edit this page |