Czy producent laptopa powinien wiedzieć....

[Lothar.]

gdzie jestem, co robię i zdalnie udzielał zgody, na to które oprogramowanie użytkownik może uruchomić?

[Lothar.]

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

gdzie jestem, co robię i zdalnie udzielał zgody, na to które oprogramowanie użytkownik może uruchomić?

Nie mam laptopa ale myślę że to działa podobnie jak komputer. Czyli, żeby go użytkować, musisz się najpierw do niego zameldować...Czyli on już wie gdzie jesteś i kto ty jesteś, hehehe. Ma to też dobrą stronę, w razie kradzieży, laptop taki, łatwo jest odnależć. Jedno jest ciekawe, przy meldowaniu lapka, on sprawdza twoje dane...czyli skądś musi mieć dostęp np. Do biura meldunkowego...A to ciekawe...

[Amigoland]

Po wyłączeniu laptopa, niektóre podzespoły nadal są zasilane, nie po to żeby cię podsłuchiwać i podglądać, tylko po to żeby płytki się nie rozładowały...Tak myślę.

[Lothar.]

Wniosek jest niemiły Andrzeju, za własne pieniądze, kupujemy urządzenia które reprezentują obce interesy. I nie możemy tego wyłączyć.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Wniosek jest niemiły Andrzeju, za własne pieniądze, kupujemy urządzenia które reprezentują obce interesy. I nie możemy tego wyłączyć.

Nikt cię nie zmusza do kupowania tych urządzeń. A nawet wchodząc na forum musisz zaakceptować warunki. To jeszcze nic, chcąc się zalogować na jakieś stronki musisz zaakceptować Newstaller czyli te ich reklamy. A potem masz zawaloną skrzynkę e-mail. O tym że teraz musisz wszędzie akceptować cooki, nie wspomnę, no i jak chcesz gdzieś coś przeczytać musisz uganiać się z krzyżykami, lub akceptować, żeby wreszcie coś zobaczyć, hehehe. To już nie jest przyjemne, tylko bardzo uciążliwe. Zarządzenie unijne o ochronie danych osobowych...Działa na rzecz firm, nie na rzecz użytkownika, do bani to wszystko...

[Amigoland]

Te gotowe , skonfigurowane programy w laptopie czy w kompie, mają za zadanie ułatwić życie użytkownikowi. No jasne, że powinny zapytać, czy wyrażam zgodę. Sądzę że jakby była taka opcja i nie wyraziłbyś zgody...Nic by nie funkcjonowało, hehehe. Coś na zasadzie jak teraz jest na stronkach...Zgadzam się, jak się nie zgodzisz, to obejrzysz figę z makiem...Hehehe

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Po wyłączeniu laptopa, niektóre podzespoły nadal są zasilane, nie po to żeby cię podsłuchiwać i podglądać, tylko po to żeby płytki się nie rozładowały...Tak myślę.

Z nowego laptopa, czy telefonu, już tak łatwo nie wyciągniesz baterii.

[Amigoland]

Nie wiem czy ci wspominałem jakieś 2 miesiące temu dostałem dziwny telefon. Młoda mówiąca coś po angielsku. Wyłączyłem, myślałem że to jakaś pomyłka. Za jakiś czas znowu zadzwoniła, miałem więcej czasu to wdałem się w rozmowę. Powiedziałem po angielsku że nie rozumiem, to słówko akurat znam, hehehe. Coś tam zaczęła wypytywać Germany? Germany? Yes...Odpowiedziałem. Chyba przełączyła na jakiś translator bo zaczęła szwargotać śmiesznym niemieckim. Z tego co zrozumiałem, wypytywała dlaczego ja nie mam jeszcze windows 10. Odpowiedziałem grzecznie pytaniem...Czy muszę? Hehehe. Nastąpiła krótka przerwa. A ona dalej, że ja muszę mieć...Windows 10. Wiesz że na słowo muszę, sierść mi się jeży...No ale opanowałem się i odpowiedziałem...Nic nie muszę, hehehe. Coś tam jeszcze mamrotała, ale wyłączyłem...Hehehe...

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Te gotowe , skonfigurowane programy w laptopie czy w kompie, mają za zadanie ułatwić życie użytkownikowi. No jasne, że powinny zapytać, czy wyrażam zgodę. Sądzę że jakby była taka opcja i nie wyraziłbyś zgody...Nic by nie funkcjonowało, hehehe. Coś na zasadzie jak teraz jest na stronkach...Zgadzam się, jak się nie zgodzisz, to obejrzysz figę z makiem...Hehehe

Potrzebowałem w win10 przekopiować film na gwizdek i.... trwało długo i plik się nie otwiera.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

Po wyłączeniu laptopa, niektóre podzespoły nadal są zasilane, nie po to żeby cię podsłuchiwać i podglądać, tylko po to żeby płytki się nie rozładowały...Tak myślę.

Z nowego laptopa, czy telefonu, już tak łatwo nie wyciągniesz baterii.

No...Bo jak byś wyciągnął baterię, to urwałbyś kontakt, hehehe. A jeszcze jak pójdzie bateria, to musisz kupić nowy telefon, hehehe Baterię dostaniesz w pakiecie, hehehe

[Lothar.]

I to wszystko dla naszego dobra >;P Czuję się... bezpieczny

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

I to wszystko dla naszego dobra >;P Czuję się... bezpieczny

No...Jak mówiłem przejdż na telefon stacjonarny to nie chcesz, hehehe

[Lothar.]

Trochę długie kable musiał bym za sobą ciągnąć >;P Komórka odmieniła pracę, ile to spraw się załatwia od ręki >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Trochę długie kable musiał bym za sobą ciągnąć >;P Komórka odmieniła pracę, ile to spraw się załatwia od ręki >;))

Oj przecież ty nie musisz mieć, wystarczy że koledzy mają, hehehe

[Lothar.]

Przynajmniej nie trzeba krótkofalówek wozić i pilnować czy naładowane. Pamiętasz pierwsze komórki analogowe kaloryfery? Wielkie ciężkie i 5 tyś i płaciłeś jak ktoś do ciebie dzwonił, a wcześniej to były motorole w trekkingu z zamawianą rozmową miejską u operatora >;PP Wtedy to był szpan >;))