Czy jeżeli dzieło sztuki wraca do "właściciela" to jest to kradzież?

[Lothar.]

W niemczech i gb i we francji jest dużo kradzionych przedmiotów.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

W niemczech i gb i we francji jest dużo kradzionych przedmiotów.

Właściwie to też kradzież. Należy dochodzić na drodze prawnej. Kto i kiedy wywiózł. Angole okradali nie tylko Chiny, okradli także Egipt...

[Amigoland]

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

W niemczech i gb i we francji jest dużo kradzionych przedmiotów.

Właściwie to też kradzież. Należy dochodzić na drodze prawnej. Kto i kiedy wywiózł. Angole okradali nie tylko Chiny, okradli także Egipt...

Myślisz że oddadzą? >;)) Wątpię :) Szwedzi też się nie palą do tego co ukradli w Potopie Szwedzkim >;))

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Ciekawe, łapka poleciała. Historia Boba pouczająca >;)

[Lothar.]

Jeden ma doświadczenie, a drugi ma pieniądze >;) A potem, pierwszy doświadczenie i pieniądze a drugi... doświadczenie >;P

[Amigoland]

Zwycięzców nikt nie pyta o zdanie. Zwycięzcy sami ustanawiają prawa. Tak było od zarania. Tylko że zwycięzcy kiedyś odchodzą i zostaje kac moralny. Aaa gdzieś ostatnio czytałem że Niemcy coś zwrócili katedrze gdańskiej...Czyli można...

[Amigoland]

file:///C:/Users/andsl/OneDrive/Pulpit/Portret-niemieckich-grabiezcow.pdf

[Amigoland]

Dobre to jest...
Portret niemieckich grabieżców
OKRES HISTORYCZNY
(1939-1945) II wojna światowa
Autor: AGNIESZKA ŁUCZAK 03.12.2022
We wszystkich krajach europejskich okupowanych przez III Rzeszę w
świadomości zbiorowej mieszkańców bardzo szybko zaistniała postać Niemcarabusia. Zdaniem prof. Tomasza Szaroty postać ta urosła wręcz do rangi
symbolu.
"Wyrazem tego był chociażby dowcip krążący po Europie o błyskawicznym aresztowaniu w Paryżu, Brukseli czy
Amsterdamie brytyjskich szpiegów przebranych w niemieckie mundury, rozpoznanych po tym, że… nie
dźwigali paczek ani tobołów"
.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

Ciekawe, łapka poleciała. Historia Boba pouczająca >;)

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Dobre to jest...
Portret niemieckich grabieżców
OKRES HISTORYCZNY
(1939-1945) II wojna światowa
Autor: AGNIESZKA ŁUCZAK 03.12.2022
We wszystkich krajach europejskich okupowanych przez III Rzeszę w
świadomości zbiorowej mieszkańców bardzo szybko zaistniała postać Niemcarabusia. Zdaniem prof. Tomasza Szaroty postać ta urosła wręcz do rangi
symbolu.
"Wyrazem tego był chociażby dowcip krążący po Europie o błyskawicznym aresztowaniu w Paryżu, Brukseli czy
Amsterdamie brytyjskich szpiegów przebranych w niemieckie mundury, rozpoznanych po tym, że… nie
dźwigali paczek ani tobołów"
.

Dobre, angole nie odrobili lekcji że niemiec to złodziej >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

Ciekawe, łapka poleciała. Historia Boba pouczająca >;)

Także skończyło się na tym że skarb Priama został wywieziony z Berlina. Jest obecnie w muzeum Puszkina. Czy on tam jeszcze jest. Nie wiadomo. Przypominam sobie że Rosja wypożyczała ten skarb do różnych muzeów w Europie zachodniej. I któregoś roku, któreś z muzeów które wypożyczyło, nie chciało go oddać, tłumacząc że to "towar" kradziony i właściwie nie należy do Rosji, tylko do Grecji... Jak sprawa się zakończyła nie pamiętam. A w muzeum Puszkina podłożono w tamtym tygodniu ogień...

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

Dobre to jest...
Portret niemieckich grabieżców
OKRES HISTORYCZNY
(1939-1945) II wojna światowa
Autor: AGNIESZKA ŁUCZAK 03.12.2022
We wszystkich krajach europejskich okupowanych przez III Rzeszę w
świadomości zbiorowej mieszkańców bardzo szybko zaistniała postać Niemcarabusia. Zdaniem prof. Tomasza Szaroty postać ta urosła wręcz do rangi
symbolu.
"Wyrazem tego był chociażby dowcip krążący po Europie o błyskawicznym aresztowaniu w Paryżu, Brukseli czy
Amsterdamie brytyjskich szpiegów przebranych w niemieckie mundury, rozpoznanych po tym, że… nie
dźwigali paczek ani tobołów"
.

Dobre, angole nie odrobili lekcji że niemiec to złodziej >;))

Złodziej krzyczy...Łap złodzieja! Hehehe.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

W niemczech i gb i we francji jest dużo kradzionych przedmiotów.

Właściwie to też kradzież. Należy dochodzić na drodze prawnej. Kto i kiedy wywiózł. Angole okradali nie tylko Chiny, okradli także Egipt...

Myślisz że oddadzą? >;)) Wątpię :) Szwedzi też się nie palą do tego co ukradli w Potopie Szwedzkim >;))

Tylko po co to Szwedom? Beżowych to nie interesuje, hehehe. Najwięcej obrabowali Szwedzi, po nich podobno nie było co kraść. Najważniejsze żeby pilnować tych spraw. Może kiedyś? Obecnie Szwedzi chcą od Polski prądu. Powinno się mówić, najpierw oddajcie zagrabione rzeczy, a potem będziemy gadać o interesach. Podobną politykę Polska powinna prowadzić z Niemcami...

[Lothar.]

Nigdy się nie podnieśliśmy po Potopie Szwedzkim Andrzeju.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nigdy się nie podnieśliśmy po Potopie Szwedzkim Andrzeju.

To fakt. Ale podobno gdzieś jest w prawie międzynarodowym, że jak ktoś się nie zgłasza po skradzioną rzecz przez 5 lat. To ta rzecz przechodzi na własność złodzieja. Pewnie to prawo ustalili Angole, hehehe. Trzeba by się dokładnie temu prawu przyjrzeć i go zmodernizować. Wtedy można coś zaczynać. Chociaż w prawie jest też, że obowiązuje prawo, które obowiązywało w czasie przestępstwa. Także jeżeli chcemy jakieś reperacje, to należałoby zmienić prawo międzynarodowe. Oczywiście byłoby to włożenie kija w mrowisko. Bo takich spraw na świecie jest bardzo dużo...Obecna polityka Polski w sprawie reparacji ogranicza się na razie do wbijania szpilek Niemcom i wywlekania tego na świat. Co chyba Niemców bardziej boli jakby się dogadali w sprawie spłat...

[Lothar.]

Złodziej to złodziej Andrzeju i nie ma co się spodziewać że sporządnieje, ja nie wierzę w resocjalizacje.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Złodziej to złodziej Andrzeju i nie ma co się spodziewać że sporządnieje, ja nie wierzę w resocjalizacje.

Tylko że ten złodziej uchodzi teraz za moralny wzór, nie tylko w Europie, ale i na świecie! Dlaczego uchodzi za taki wzór...Bo przeprosił i przyjął na klatę swoje wszystkie grzechy, hehehe. Przeprosiny można przyjąć. Ale zadośćuczynienie, to osobna sprawa...

[Lothar.]

Kto się nie uczy na błędach, Andrzeju :) ten je powtarza.