Czy Psy się znają na ludziach? >;))

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Z tymi zapachami to chyba nie Andrzeju >;) Psy swoje i obce, obwąchują nas ciekawie, wszak to zapachy wędrówki po świecie >;)

Tak. Masz rację, ale niektóre zapachy go drażnią. Np. Damskie perfumy, hehehe. Lub męskie. Roznoszące się po całym mieszkaniu...

Bo perfumy to w większości sztuczne wynalazki, wielce wstrętne dla psów i kotów, tylko ludzkie zmysły są tym oszukiwane :) Pracowaliśmy dla firmy robiącej kosmetyki, tam to dopiero śmierdziało >;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Co ich tak kręci? Oficjalne łamanie tabu, daje ekshibicjoniście, spełnienie? >;D To Ignorowanie będzie Panaceum, za późno powielaczu, to "nudne"

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

>;)) Nie ze mną te numery Bruner >;PPP To stara sztuczka aby się nie dzielić wiedzą Sknerusie >;)) Masz swoje obserwacje którymi się nie dzielisz :) Powiedz że się Mylę >;PPP



Ciekawe czy pani Ada nie poczuje się kiedyś "przymuszona" >;PP

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Zła, potworna wiedźma, która usidliła biednego, ufnego i niwinnego  żuczka he he he he

[michalina]

Wojtek ,moim zdaniem psy ani koty nie wyczuwają "dobrych'i 'złych".Bardzo źli ludzie są właścicielami psów które ich kochają a są w stanie rozszarpać "dobrego"człowieka na którego ich pan je poszczuje.
te historie z wyczuwaniem luzdi przez zwierzęta są bez sensu.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie do końca Michalina. Moja córka ma psa, który w ogóle nie reaguje na ludzi na spacerach, sa dla niego niewidzialni. Któregos razu, kiedy mieszkała jeszcze w Bełchatowie, przechodził koło niej facet na którego Wariat zaczął szaleńczo szczekać, wyrwać się jej chciał ze smyczy, po prostu Wariat zwariował he he . To było tak dla niej dziwne, że dokładnie przyjżała się facetowi, miał charakterystyczy tatuaż na twarzy, widywała go potem, bo okazało się , że mieszka na tym samym osiedlu. A  za jakiś czas, kilka miesięcy, okazało się, że jest poszukiwany, bo zabił swoją partnerkę w jej mieszkaniu. To była głośna sprawa, jakoś przed wakacjami.

O ,to barzdo ciekawe Ewa.
Wierzę Ci bo pisałaś,że Twój mąż hoduje psy to się na psach znasz.
Mój kundel Kajtek śp.też raz złapał faceta za nogawkę na Wietrzni co mu się nie zdarzało.Pewnie ujrzał w nim coś niebezpiecznego.
Ale Ewa niektóre psy sa tak zajadłe,że szczekaja jak opetane zupełnie bez powodu.
Co do kotów to np.Rysio nie przepadał za obcymi a np.Puśka daje się pogłaskać:))
Jak kogoś oprowadzam po ogrodzie to za nami idą kotki,jak straż przyboczna;))
Tak mnie narysowały córki szwagierki:

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie do końca Michalina. Moja córka ma psa, który w ogóle nie reaguje na ludzi na spacerach, sa dla niego niewidzialni. Któregos razu, kiedy mieszkała jeszcze w Bełchatowie, przechodził koło niej facet na którego Wariat zaczął szaleńczo szczekać, wyrwać się jej chciał ze smyczy, po prostu Wariat zwariował he he . To było tak dla niej dziwne, że dokładnie przyjżała się facetowi, miał charakterystyczy tatuaż na twarzy, widywała go potem, bo okazało się , że mieszka na tym samym osiedlu. A  za jakiś czas, kilka miesięcy, okazało się, że jest poszukiwany, bo zabił swoją partnerkę w jej mieszkaniu. To była głośna sprawa, jakoś przed wakacjami.

O ,to barzdo ciekawe Ewa.
Wierzę Ci bo pisałaś,że Twój mąż hoduje psy to się na psach znasz.
Mój kundel Kajtek śp.też raz złapał faceta za nogawkę na Wietrzni co mu się nie zdarzało.Pewnie ujrzał w nim coś niebezpiecznego.
Ale Ewa niektóre psy sa tak zajadłe,że szczekaja jak opetane zupełnie bez powodu.
Co do kotów to np.Rysio nie przepadał za obcymi a np.Puśka daje się pogłaskać:))
Jak kogoś oprowadzam po ogrodzie to za nami idą kotki,jak straż przyboczna;))
Tak mnie narysowały córki szwagierki:

Piękny obraz >;) A i uwagi pani Ewy to.... piękne komplementy >;PP

PS.
Koty i psy mają świetny węch i obserwacje mowy ciała, więc widzą jak ktoś jest "nakręcony" zwyczajnie czuć emocje z daleka tylko my utraciliśmy część dawnych umiejętności >;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Ja jako brodacz, jestem piratem, lub mikołajem po cywilnemu >;))

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Buty masz wyjebiste! he he. No i na rysunku widać, że jeździłaś konno he he he. Cudne, uwielbiam takie rysunki.

dzięki Ewa,upłakałam się ze śmiechu,komentarz przedni,dokładnie tak jest!

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie do końca Michalina. Moja córka ma psa, który w ogóle nie reaguje na ludzi na spacerach, sa dla niego niewidzialni. Któregos razu, kiedy mieszkała jeszcze w Bełchatowie, przechodził koło niej facet na którego Wariat zaczął szaleńczo szczekać, wyrwać się jej chciał ze smyczy, po prostu Wariat zwariował he he . To było tak dla niej dziwne, że dokładnie przyjżała się facetowi, miał charakterystyczy tatuaż na twarzy, widywała go potem, bo okazało się , że mieszka na tym samym osiedlu. A  za jakiś czas, kilka miesięcy, okazało się, że jest poszukiwany, bo zabił swoją partnerkę w jej mieszkaniu. To była głośna sprawa, jakoś przed wakacjami.

O ,to barzdo ciekawe Ewa.
Wierzę Ci bo pisałaś,że Twój mąż hoduje psy to się na psach znasz.
Mój kundel Kajtek śp.też raz złapał faceta za nogawkę na Wietrzni co mu się nie zdarzało.Pewnie ujrzał w nim coś niebezpiecznego.
Ale Ewa niektóre psy sa tak zajadłe,że szczekaja jak opetane zupełnie bez powodu.
Co do kotów to np.Rysio nie przepadał za obcymi a np.Puśka daje się pogłaskać:))
Jak kogoś oprowadzam po ogrodzie to za nami idą kotki,jak straż przyboczna;))
Tak mnie narysowały córki szwagierki:

Piękny obraz >;) A i uwagi pani Ewy to.... piękne komplementy >;PP

PS.
Koty i psy mają świetny węch i obserwacje mowy ciała, więc widzą jak ktoś jest "nakręcony" zwyczajnie czuć emocje z daleka tylko my utraciliśmy część dawnych umiejętności >;)

Możesz miec rację Wojtek,zwierzaki wyczuwają emocje a my zatracilismy tę umiejetność.

[michalina]

Lothar. napisał/a

Ja jako brodacz, jestem piratem, lub mikołajem po cywilnemu >;))

He,he;))
Jadę na godzinkę do lasu,mojemu grzybów się zachciało;P

[Lothar.]

Pogoda dobra >;)) Baw się dobrze Michalino >;)

[Serenity]

Psy potrafią być zazdrosne Wojtek ;)
Wiesz, jaka moja sunia jest zazdrosna?! ;)) nawet o komputer, a co tu mówić o nowym obiekcie uczuć i poświęcania mu (temu obiektowi;)) czasu.

"Dopóki nie pojawiła się ona" ten pies był najważniejszy dla właściciela. Jego pan spędzał z nim wiele czasu, głaskał, bawił się, dbał i nie dzielił się uczuciami ;)

[Lothar.]

Serenko jak by ta Pani go lubiła i się z nim bawiła to by ją też lubił >;)) Ale Ewa ma jakąś rację >;) ten facet wygląda stanowczo bardziej niewinnie >;P niż ta Pani :) ona mi wygląda na taką Lady Makbet

[Serenity]

Lothar. napisał/a

Serenko jak by ta Pani go lubiła i się z nim bawiła to by ją też lubił >;)) Ale Ewa ma jakąś rację >;) ten facet wygląda stanowczo bardziej niewinnie >;P niż ta Pani :) ona mi wygląda na taką Lady Makbet

To nie zawsze tak działa ;) musiałaby poświęcać mu tyle czasu, co ten właściciel, no i koniecznie przekupić ;))
Ja widzę na obrazku szczęśliwą, uśmiechniętą dziewczynę. Jest rozpieszczana pewnie i pies na tym traci :P