Kurczę,faktycznie,że piękna;)) A ile nasionek będzie miała ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
He,he,Wojtek,ja tam nawet nie jarzę o czym gadasz,oprogramowania jakieś;)) No,ale w usługach to trzeba uważać z ludźmi bo cwaniaków nie brakuje,cóż,jakoś im się udało dorobic więcej niz przeciętnemu obywatelowi;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Weź nie strasz Michalino, te nasionka to narkotyki, u nas je nazywają "Haszyszem Targówka" >;)) Kiedyś mi ukradli z tarasu, bardzo niebezpieczne bo dawka odurzająca jest bliska toksycznej i lądują bidaki w szpitalu, a niektórzy i lepiej. Datura (bieluń dziędzierzawa) - narkotyk popularny wśród młodzieży 2019-02-18 Monika Majewska Udostępnij Datura (bieluń dziędzierzawa) ma piękne kwiaty Zobacz galerię 5 zdjęć Datura, inaczej bieluń dziędzierzawa, to roślina, która przez młodzież jest traktowana jak narkotyk. Bieluń dziędzierzawa wykazuje bowiem silne właściwości odurzające - jego nasiona potocznie nazywa się nawet „haszyszem Targówka”. Należy jednak pamiętać, że datura to roślina silnie toksyczna, której spożycie może doprowadzić nawet do śmierci. Sprawdź, jak działa datura i jakie są objawy zatrucia. Bieluń dziędzierzawa (Datura stramonium L.) to roślina pochodząca z Meksyku, która obecnie występuje w całej Eurazji i Ameryce Północnej. Porasta zarówno pola uprawne, nieużytki, jak i rumowiska. Ze względu na swoje piękne, duże, lejkowate kwiaty stała się popularna jako roślina balkonowa i ogrodowa. Jednak niektórzy, zwłaszcza młodzi ludzie - ze względu na łatwą dostępność i niewielki koszt uzyskania - często wykorzystują jej właściwości psychogenne i traktują jak narkotyk. W raporcie udostępnionym przez Komendę Główną Policji w 2011 roku bieluń określony został jedną z najpopularniejszych odurzających roślin preferowanych przez polską młodzież. Bieluń dziędzierzawa (datura) jako narkotyk Bieluń dziędzierzawa odurza już swoim mocnym, słodkawym, bardzo charakterystycznym zapachem. Jednak dla osób eksperymentujących ze środkami odurzającymi to za mało, dlatego najczęściej sięgają po brunatno-czarne nasiona bielunia dziędzierzawy, potocznie nazywane „haszyszem Targówka”. Wykazują one silne właściwości narkotyczne, za które odpowiadają alkaloidy tropanowe: hioscyjamina, atropina i skopolamina. Porażają one zakończenia nerwów przywspółczulnych autonomicznego układu nerwowego, doprowadzając do pojawienia się niepokojących objawów. To właśnie nasiona wykazują najsilniejsze działanie narkotyczne i trujące, choć takie właściwości mają także pozostałe części rośliny. Bieluń dziędzierzawa (datura) – objawy zatrucia Części roślin zawierają od 0,2–0,6 proc. alkaloidów, a nasiona ok. 0,5 proc. Jeden gram nasion zawiera 2–4 mg alkaloidów tropanowych. Objawy zatrucia organizmu alkaloidami datury pojawiają się po spożyciu już 20-30 sztuk nasion. Są to: pobudzenie, które z czasem przechodzi w dezorientację, trudności z utrzymaniem równowagi, niepokój, a dalej w omamy wzrokowe i słuchowe słowotok rozszerzenie źrenic Objawy zatrucia pojawiają się zwykle 4 godziny po spożyciu bielunia i mogą otrzymywać się nawet przez kilka dni wysypka na skórze, zaczerwienienie skóry wstrzymanie moczu przyśpieszone tętno przyspieszenie akcji serca mdłości, wymioty i osłabienie perystaltyki jelit (zaparcia) drgawki Ważne Bieluń dziędzierzawa (datura) śmiertelnie niebezpieczny! Zawarte w bieluniu alkaloidy tropanowe mogą spowodować atak psychotyczny. Odurzający stan może się skończyć hipotermią, porażeniem ośrodka oddechowego i głęboką śpiączką. W niektórych przypadkach zatrucie daturą może doprowadzić do śmierci. Bieluń dziędzierzawa – leczenie zatrucia Leczenie wszystkich zatruć bieluniem powinno odbywać się w szpitalu, gdzie wykonuje się płukanie żołądka i podaje się salicylan fizostygminy - lek, który znosi ww. objawy. Bieluń dziędzierzawa – właściwości lecznicze Bieluń dziędzierzawa oprócz właściwości halucynogennych posiada także działanie lecznicze, które wykorzystuje się na całym świecie. W medycynie ajurwedyjskiej bieluń traktowany jest jako antidotum na wszelkie dolegliwości. Zaleca się go m.in. na wrzody, reumatyzm, dnę moczanową, rwę kulszową, obrzęki i bóle zębów. W Nigerii ekstrakty z nasion mieszane z olejem palmowym stosuje się w formie okładów w miejsca dotkliwych ukąszeń insektów. Inne nazwy bielunia to bieluń jadowity, cygańskie ziele, czarowne ziele, durna rzepa, pindyrynda, świńska wesz Natomiast w Turcji stosuje się go przy problemach żołądkowo-jelitowych, hemoroidach, w zapaleniu oskrzeli, trądziku i egzemach. Z kolei Meksykańscy Indianie wywarem z bielunia łagodzili bóle porodowe. W Japonii znalazł zastosowanie przy kardiomiopatiach i chorobie Parkinsona. Bieluń dziędzierzawa znalazł zastosowanie także w medycynie konwencjonalnej, m.in. w łagodzeniu dolegliwości choroby lokomocyjnej, leczeniu epilepsji, stanach zapalnych, grzybicach i wielu innych dolegliwościach. Ekstrakty z liści bielunia wykazują także potencjalne właściwości przeciwcukrzycowe. Potwierdzone naukowo zostało również przeciwnowotworowe działanie tej rośliny. Bibliografia: 1. Kuźniacka B., Znaczenie roślin halucynogennych w polskich tradycjach kulturowych. Zarys problematyki, "Analecta. Studia i Materiały z Dziejów Nauki" 1992 2. Motyka M., Marcinkowski J. T., Nowe metody odurzania się. Cz. III. Roślinne halucynogeny: bieluń i ayahuasca, „Problemy Higieny i Epidemiologii” 2014, nr 95(4) 3. Roguska I., Żak E., Grzyby halucynogenne i bieluń dziędzierzawa – niedoceniane zagrożenie dla młodzieży, "Problemy medycyny rodzinnej" 2010, nr 1 (30) Jerry Czarnecki • 2 lata temu Bieluń dzięcierzawa, czyli Datura Stramonium, czyli Szalej, nosił też dziwną ale uzasadnioną nazwę Pindyrynda. Ma to związek z lataniem czarownic na miotłach: (1) Jednym z halucynogennych efektów Bielunia jest uczucie wznoszenia się i fruwania. (2) Wiejskim kobietom zdarzało się uprawiać onanizm przy pomocy trzonków mioteł. (3) "Kobiety znające" czyli czarownice łączyły te dwa fakty - przed masturbacją smarowały trzonki mioteł Bieluniem i oprócz normalnych ale wzmocnionych odczuć oraz normalnych halucynacji nabierały pewności że unoszą się w górę i latają. Taka jest historia czarownic latających na miotłach. Odradzam próbowanie! można sobie bardzo zaszkodzić. • Odpowiedz • Udostępnij › Awatar National Biological Threat Cha • 3 lata temu Bieluń czy jak on tam się nazywa wcale nie jest uznawana za narkotyk. Działanie: z liści i nasion wykonuje się preparaty, które ze względu na silnie trujące działanie mogą być stosowane tylko pod kontrolą lekarza. Używane są do leczenia dychawicy oskrzelowej, ostrych nieżytów oskrzeli, chorób neurologicznych oraz jako środki spazmolityczne. Skopolamina działa porażająco, zarówno na obwodowe nerwy przywspółczulne, jak i na ośrodkowy układ nerwowy, powodując znaczne zaburzenia intelektu, otępienie i dezorientację. Moim zdaniem powinno się ogłosić wszędzie nazwę rośliny z dopiskiem "Śmiertelnie Trujące" może by coś to dało dla nie myślących nastolatków. Roślina jest silnie trującym chwastem ruderalnym (wszystkie części rośliny po spożyciu są niebezpieczne). Zatrucia przypadkowe zdarzają się niekiedy u dzieci, nierzadko u młodzieży eksperymentującej ze środkami odurzającymi. Dla kilkuletniego dziecka spożycie i zwykle rozgryzienie 5-10 nasion jest w stanie zakończyć się śmiercią. Dla dorosłego człowieka staje się niebezpieczne spożycie 15-25 nasion. Mimo silnych halucynacji efekty są nieprzyjemne z powodu znacznych efektów ubocznych. Eksperymenty z rośliną kończą się zwykle na jednej lub kilku próbach. • Odpowiedz • Udostępnij › Awatar Jaco • 3 lata temu Fantazja w tej wypowiedzi jest pozwalająca, od kiedy po zielsku jest agresja, proszę podać konkretne przykłady i odnośniki do źródła. Wg mojej wiedzy jest o 180° inaczej. Miedzy innymi wojna secesyjna by nie miała miejsca gdyby nie zakaz posiadania i zażywania mar... bo każdy miał ją w dupie, • Odpowiedz • Udostępnij › Awatar on22 • 3 lata temu To jest niebezpieczne , fakt nie zabija odrazu , nie uzależnia , ale moze wywołać ciężkie psychozy , paranoje , a nawet schizofremie , czasem po jednorazowym zarzyciu , słyszałem ze łatwo ją przedawkować , ale to jak wszystko , teraz marichułana jest uwarzana za niewoadomo co . na zachodzie popularna w polsce zalane nią ulice , a tak naprawdę po jej zarzyciu człowiek robi sie niesamowicie agresywny , moze wywołać zespół otella , i ogulnie wspiera wojny i terroryzm , popatrzmy na usa tam jest jej w full.Pewnie jakiś obleśny grubaś mafiozo cieszy sie że jest taka popularna i napewno sam nie bierze . • Odpowiedz • Udostępnij › − Awatar JimiTriper • 3 lata temu Zanim bieluń dotarł do Europy, meksykańscy szamani już dawno palili tą roślinę. Być może była już wykorzystywana przez Majów. https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/datura-bielun-dziedzierzawa-narkotyk-popularny-wsrod-mlodziezy-aa-hL4W-Loxi-tVRU.html |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Często jest mi bardzo przykro Michalino, bo człowiek chciałby zrobić swoją pracę dobrze i się pod nią Podpisać i być z niej Dumnym. A trafi się taki Nuworysz i humor popsuje i zmusza do używania praktyk których nie lubię. No ale cóż rzeczywiście usługi uczą człowieka "rozumu" jak ja nie lubię "cwaniactwa", no ale co robić? Być ofiarą ludzi bezwzględnych? |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Twoje owszem, subtelne i delikatne, a nie na kilogramy...:)) Lubię naturę, ale niekoniecznie by mi do domu masowo wchodziła! :) ![]() ![]() |
Cześć Jolu :) u mnie po winogronie, to nawet lis wszedł na taras. Więc odrobina kwiatów to nie taki dramat, tylko trzeba założyć moskitiery bo kwiaty przyciągają niebezpiecznych gości, nawet szerszenie.
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Hejka Wojtku! :) Ano wlaśnie, pszczółek to ja się nie boję, ale tej całej chrząszczowatej ferajny okropnie nie lubię...;((( Za to liska może bym nawet zaprosiła, taki ma słodki pyszczek! :) A potem sama z balkonu wyskoczyła, ale w sumie nie wiem kto kogo bardziej by się wystraszył!😁 ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Rozumiem, ja również lubię kwiaty, całą łączkę, ale nawet do wazonu nie zrywam, bo mi szkoda. Niech sobie rosną i cieszą oczy z tarasu, ale jak kto lubi...:)) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Tylko trzeba zrobić barierki na parapetach Ewo, żeby nie poleciały na dół >;) Kupiłem takie uchwyty na barierki tarasowe pod dłuższe pojemniki i są mocne.
![]() |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Bądź ostrożna Jolu, niektóre osoby doznają wstrząsu anafilaktycznego, a trzy ukąszenia szerszenia położy i faceta, od sąsiada mi przylatują pojeść owoców, a jak kanapkę z wędliną położysz na tarasie, to też nie pogardzą, moskitiery są niedrogie i się sprawdzają. Przynajmniej robactwo do domu tak nie włazi >;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
To nie moje Ewo a tylko wzór uchwytów, zaszalałem namiot do upraw na taras taka mini "szklarnia" to mam własne "nowalijki" tylko sąsiady myślą że zupełnie inne zioła na tarasie hoduję >;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Właśnie o tym mówię, natura jest piękna, sama cudowne bukiety układa. Dywan z kwiatów, to prześliczny widok, na mnie zawsze robi ogromne wrażenie. Szkoda, że czasem trzeba skosić... A te plecki, to za tę piękną łączkę, której nie dałaś rosnąć! :)) Żartuję... ![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
U mnie też do koszenia, ale się nalatałem w robocie, to kosiarka odpoczywa >;P Kosisz do pojemnika? |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wiem, ale podobno same nie atakują...chociaż czasem wystarczy, że spróbujesz odgonić latającego koło głowy, nigdy nie wiadomo, jak to się może skończyć. Ale liska z bliska nigdy nie widziałam, chyba nawet w ZOO... ![]() ![]() ![]() Przeszywa wzrokiem...:)) ![]() |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
U nas się solidnie rozmnożyły i się nie boją, bo nikt na nie nie poluje, bo się nie opłaca. W zeszłym roku taki ulicami chodził, to wszyscy uciekali czy nie zarażony wścieklizną. Do mnie na jesień przychodzą na winogrona, niby psom szkodzą a lisy się opychają >;)) No i przy wędzeniu mięsa trzeba pilnować, bo potrafią się "poczęstować" >;) Zwierzyna się nie krępuje dziki ryją trawniki na końcu ulicy, a niby "Warszawa" >;P
|
Free forum by Nabble | Edit this page |