Mam swoją teorię na temat powstawania tych "kamyczków" sądzę że były one robione w wysychających zakolach rzeki, z muły rzecznego. Świadczy o tym odciśnięta stopa na jednym z "kamieni". "Kamień" był wtedy jeszcze plastyczny, łatwy do obrobienia. Z czasem pod wpływem słońca zasychał...Na kamień...
Coś jak robi się obecnie cegły...
Druga tura bez Bonżura...