Co się dzieje? Korki po horyzont.

[Lothar.]

Już ludzie jadą na święta? Powinien być luz o tej godzinie a jadę 3km/h marzenie ekologiczne się sprawdza? 😈

[Lothar.]

Zamiast 40-50 minut jechałem 2,5h na drugą stronę miasta i tak się wycofałem z miasta i pojechałem objazdem północnym. Chyba wszyscy wyciągnęli swe auta na święta >;)) Jeszcze nie zacząłem a już jestem mulasty >;)) Miłego dnia Duszki  

PS.
Pamiętajcie :) że........ Pan Jezus, nie lubi...... brudnych okien na Święta >;PPPPPP

[Serenity]

  😁 Ja mam umyte. Jeszcze tylko zakupy mnie czekają - te spożywcze, bo prezenty już ogarnęłam.

[michalina]

Serenity napisał/a

😁 Ja mam umyte. Jeszcze tylko zakupy mnie czekają - te spożywcze, bo prezenty już ogarnęłam.

Sarenko,słyszałam,że na Ślasku się daje prezenty na Wielkanoc:)Mój kuzyn ze Śląska mi o tym wspominał.
U nas nie ma takiej tradycji,może to i dobrze ;)
Umyłam 9 okien a 3 nie umyte,pikuś;)Źle się dziś czuję,jakoś nie mam siły.
Zrobiłam szarlotkę bo moi lubia i pranie:)
Jutro na cmentarz i jakiś placek,sałatka,zobaczę:)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Już ludzie jadą na święta? Powinien być luz o tej godzinie a jadę 3km/h marzenie ekologiczne się sprawdza? 😈

U mnie we wtorek były niesamowite korki a wczoraj i dziś to nie wiem bo nie byłam w pracy;)
Pewnie się ludzie ruszyli robić zakupy na święta:)

[Amigoland]

Po tylu latach jazdy tu po okolicy. Wiem w jaki dzień , o której godzinie i gdzie, mogą wystąpić trudności z przemieszczaniem się. Dlatego wybieram inne trasy. Trochę może dłuższe, ale się jedzie, hehehe. Należy także przewidywać. Np. W mojej okolicy już przed szóstą rano szykowali się do kopania w jezdni...Acha, pomyślałem. po południu będą lampy. Raz jedzie jedna strona, raz druga. No i oczywiście...Korki. Dlatego po chlebek zajechałem z drugiej strony. Mogłem tylko z daleka podziwiać sznur samochodów, hehehe.

[Serenity]

michalina napisał/a

Serenity napisał/a

😁 Ja mam umyte. Jeszcze tylko zakupy mnie czekają - te spożywcze, bo prezenty już ogarnęłam.

Sarenko,słyszałam,że na Ślasku się daje prezenty na Wielkanoc:)Mój kuzyn ze Śląska mi o tym wspominał.
U nas nie ma takiej tradycji,może to i dobrze ;)
Umyłam 9 okien a 3 nie umyte,pikuś;)Źle się dziś czuję,jakoś nie mam siły.
Zrobiłam szarlotkę bo moi lubia i pranie:)
Jutro na cmentarz i jakiś placek,sałatka,zobaczę:)

No tak ;) może nie takie, jak pod choinkę, ale drobne upominki jak najbardziej.
Jeśli chodzi o dzieci, to dostają od zajączka