Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
141 wiadomości Opcje
12345 ... 8
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Amigoland
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
On mówi, że tylko surowiznę he he i tłumaczy , jak działa nasz układ pokarmowy.
Mnie zaciekawili ci ludzie,co wychodza z tajgi po 1000 lat
Nie mówię,że to niemozliwe ,w takim razie jade do Rosji,schowam sie w tajdze i odwiedzę was za ,niech bedzie,100 lat
Byc może ktoś zyje długo,podobno Saint Germain zył 300 lat,kto wie,na ile to mistyfikacja a na ile prawda.
Sadzę Michalino że w Tajdze, podobnie jak w Afryce przekazywano sobie ustnie historie rodowe. I jak ojciec szedł z synem na polowanie. To mieli wystarczająco dużo czasu żeby opowiadać, co gdzie było. Czy tam w tym wielkim zagłębieniu było kiedyś jezioro, czy np. w którymś miejscu, jakaś osada. Ja też mógłbym opowiedzieć historię wielu budynków w Warszawie, zasłyszanych od mojego ojca i miejsc. Historię której już nie ma, nie ma nawet w necie...Także ktoś by pomyślał że mam 200 lat
Czy w Tajdze są jeszcze traperzy tacy jak przed 100 laty. Trudno powiedzieć, może i są. Ale widziałem filmiki na ukraińskim, pokazujące jak tam dowożą żywność, lekarstwa, na wioski. Raz w tygodniu. Kolejka pamiętająca chyba jeszcze rewolucję październikową, ale jeszcze jeździ
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Coś może w tym być, ale czy ma to aż taki wpływ, jak się je i trochę surowizny?
Ok moi drodzy,skoro już tu jestem to zostawię swoje doświadczenia.

Otóż gościu z długą brodą ma rację(u mnie na chwilę obecną)
Jednak nic na wariata,to długotrwały,konsekwentny proces przestawiania ciała. Bo skoro od epoki kamienia łupanego jemy przetworzone,to trochę czasu zajmie przyzwyczajanie do samego surowego by nie zamordować nerek.

U mnie ta zmiana trwa już drugi rok,początek był bolesny,a zaczęło się intuicyjnie powodowane ogromną goryczą każdego jednego pokarmu.
To był marzec2021 czas niewyobrażalnego bólu i zesztywnienia ciała- pamiętacie.
Organizm pragnął tylko mandarynki,grapefruty i wodę strukturyzowaną,więc tylko to serwowałam.

Ciąg dalszy nastąpi
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
Dobrze że to już za tobą Kropelko. Byłaś dzielna. Jak nic nie jest Przypadkiem, to czy twoje cierpienie było konieczne?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Coś może w tym być, ale czy ma to aż taki wpływ, jak się je i trochę surowizny?
Bardzo długo by "opowiadać" o powrocie do zdrowia na surowiźnie.
Polecę skrótem.

Kiedy organizm się nieco odkwasił (dużo czytałam o zasadowości i kwasowości,postach,dietach keto,paleo i śledziłam posty Alchemia Świadomości) znów intuicyjnie bo każdy organizm inny- a znaczenie mają też myśli,emocje,traumy rodowe,wprowadzałam jaglankę i gotowane warzywa( zasadowe) sztywność i ból ustępowały,wyniki badań zaczęły się poprawiać.

To był również czas bardzo intensywnego rozwoju duchowego( dobrodziejstwo nie wymuszane przeze mnie) więc i czas postów.
  Zrobiłam post 21 godzinny po 14 dniach jedzenia tylko mandarynek(zero kawy nawet,trzy dni czułam ciągnięcie w okolicy nerek,bardziej na brzegach talerzy biodrowych.
Trochę wystraszona zaufałam i było mi wszystko jedno czy umrę czy nie.
Ten czas był błogosławiony gdyż wtedy byłam bez pracy i mogłam ale też zmuszona byłam tylko leżeć i spać bo chodzenie bolało,a o wyprostowaniu się nie było mowy.

Po tych trzech dniach ból w chyba nerkach zniknął.

Cdn
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a

Padłam!
Odjechany gość,krowa drapieżnikiem?x
Więc tak:PODOBNO kidedyś ludzie zyli po 1200lat i to może byc prawda.Ale to było przed potopem ,wtedy ziemia nie miała jeszcze Księżyca a Wenus była 4 od Słońca.
Na pewno wtedy panowały inne warunki,ciśnienie,atmosfera itd.
Co do żywienia oczywiście to racja,że im lepiej sie odzywiamy to mozliwość przedłużenie zycia wzrasta ale na litość boską,kazdy kiedys umrze!Prędzej czy później.
Rodzina Windsorów:oni na pewno mają wszystko z ferm,specjalnie hodowane itd.
Są zdrowi,żyją długo ale też w końcu umierają.
Przy tym warunki ich zycia(wielki komfort,służba,czyste powietrze,ubrania z najlepszych tkanin,pozywne jedzenie,pieniadze,prestiż)na pewno maja wpływ na długość i jakość ich zycia.
Żyć można długo jedząc niewiele ale nie mając stresów.
Sczupłe osoby mają szansę zyc dłuzej,my się przejadamy.


Teraz dalej:termiczna obróbka podobno nie działa na nas za dobrze.Moim zdaniem od tysięcy alt ludzkośc piecze mięso nad ogniem więc nasze organizmy sa przyzwyczajone do obróbki termicznej jedzenia.
Pooglądajcie Mariusza z "odmładzanie  na surowo".Miał sie odmłodzic a wygląda fatalnie,staro!
Moim zdaniem żołądki i układ trawienny większości ludzi nie dadzą rady odżywiać się tylko na surowo,wręcz przeciwnie,można sobie bardzo zaszkodzić.
Tak owoc prosto z krzaka czy drzewa ma najwięcej witon  ów,jest najbardziej "żywy",to prawda.
Ale przyjdzie zima i przezyj na zielonych sokach...nie da rady.
Orzechy,miód ok ale nie dla ludzi z zaburzona wątroba czy trzustką.
Jelita potrzebuja choresterolu,tłuszczu zwierzęcego bo inaczej kosmki jeslitowe się wycieraja i chorujesz na jakiegoś lesniowskiego-crona itd.
A przecież za pomocą jagód i miodu nic ci się nie odbuduje,do tego sa potrzebne cząsteczki lipidów pochodzenia zwierzącego.
Znam wegankę,20 lat ma dietę ,no przyznaję,że nie choruje,fakt.
Każdy z nas jest inny,ma inny organizm i o ile weganizm czy wegetarianizm u jednego nie da od razu jakichś chjorób to niektótzy po roku czy dwóch latach bedą chorować.
Na długość życia najbardziej wpływa brak stresu I brak problemów Tak myślę. Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Dobrze że to już za tobą Kropelko. Byłaś dzielna. Jak nic nie jest Przypadkiem, to czy twoje cierpienie było konieczne?
Tak, z perspektywy czasu widzę, że nie ma szlifowania bez cierpienia,bo sam zobacz.
Wyjście ze strefy komfortu to jak szlifowanie papierem ściernym o coraz to większej gradacji. Nie wyszlifujesz komfortowo miękką ściereczką,to dopiero podczas polerki.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a

Padłam!
Odjechany gość,krowa drapieżnikiem?x
Więc tak:PODOBNO kidedyś ludzie zyli po 1200lat i to może byc prawda.Ale to było przed potopem ,wtedy ziemia nie miała jeszcze Księżyca a Wenus była 4 od Słońca.
Na pewno wtedy panowały inne warunki,ciśnienie,atmosfera itd.
Co do żywienia oczywiście to racja,że im lepiej sie odzywiamy to mozliwość przedłużenie zycia wzrasta ale na litość boską,kazdy kiedys umrze!Prędzej czy później.
Rodzina Windsorów:oni na pewno mają wszystko z ferm,specjalnie hodowane itd.
Są zdrowi,żyją długo ale też w końcu umierają.
Przy tym warunki ich zycia(wielki komfort,służba,czyste powietrze,ubrania z najlepszych tkanin,pozywne jedzenie,pieniadze,prestiż)na pewno maja wpływ na długość i jakość ich zycia.
Żyć można długo jedząc niewiele ale nie mając stresów.
Sczupłe osoby mają szansę zyc dłuzej,my się przejadamy.


Teraz dalej:termiczna obróbka podobno nie działa na nas za dobrze.Moim zdaniem od tysięcy alt ludzkośc piecze mięso nad ogniem więc nasze organizmy sa przyzwyczajone do obróbki termicznej jedzenia.
Pooglądajcie Mariusza z "odmładzanie  na surowo".Miał sie odmłodzic a wygląda fatalnie,staro!
Moim zdaniem żołądki i układ trawienny większości ludzi nie dadzą rady odżywiać się tylko na surowo,wręcz przeciwnie,można sobie bardzo zaszkodzić.
Tak owoc prosto z krzaka czy drzewa ma najwięcej witon  ów,jest najbardziej "żywy",to prawda.
Ale przyjdzie zima i przezyj na zielonych sokach...nie da rady.
Orzechy,miód ok ale nie dla ludzi z zaburzona wątroba czy trzustką.
Jelita potrzebuja choresterolu,tłuszczu zwierzęcego bo inaczej kosmki jeslitowe się wycieraja i chorujesz na jakiegoś lesniowskiego-crona itd.
A przecież za pomocą jagód i miodu nic ci się nie odbuduje,do tego sa potrzebne cząsteczki lipidów pochodzenia zwierzącego.
Znam wegankę,20 lat ma dietę ,no przyznaję,że nie choruje,fakt.
Każdy z nas jest inny,ma inny organizm i o ile weganizm czy wegetarianizm u jednego nie da od razu jakichś chjorób to niektótzy po roku czy dwóch latach bedą chorować.
Na długość życia najbardziej wpływa brak stresu I brak problemów Tak myślę. Witaj Michalino.
Hejoo Amigo,racja.
Ale na brak stresu też się samemu zapracowywuje pracą nad swoimi emocjami.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Kropelka napisał/a
Lothar. napisał/a
Dobrze że to już za tobą Kropelko. Byłaś dzielna. Jak nic nie jest Przypadkiem, to czy twoje cierpienie było konieczne?
Tak, z perspektywy czasu widzę, że nie ma szlifowania bez cierpienia,bo sam zobacz.
Wyjście ze strefy komfortu to jak szlifowanie papierem ściernym o coraz to większej gradacji. Nie wyszlifujesz komfortowo miękką ściereczką,to dopiero podczas polerki.
Za dużo "szlifowania" to dużo nie zostanie Kropelko. Są różne metody dydaktyczne, Kropelko, wolę mniej drastyczne.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Podobno sa tacy ludzie , ktorzy nie jedza nic i zyją?
Ale nie pracują >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Kropelka napisał/a
Lothar. napisał/a
Dobrze że to już za tobą Kropelko. Byłaś dzielna. Jak nic nie jest Przypadkiem, to czy twoje cierpienie było konieczne?
Tak, z perspektywy czasu widzę, że nie ma szlifowania bez cierpienia,bo sam zobacz.
Wyjście ze strefy komfortu to jak szlifowanie papierem ściernym o coraz to większej gradacji. Nie wyszlifujesz komfortowo miękką ściereczką,to dopiero podczas polerki.
Za dużo "szlifowania" to dużo nie zostanie Kropelko. Są różne metody dydaktyczne, Kropelko, wolę mniej drastyczne.
I faktycznie
Pół mnie już nie ma,tak fizycznie jak i emocjonalnie.
 Wielu z zadrością patrzy na moją sylwetkę(szczupła i umięśniona) - jedynie monż krytykuje z obrzydzeniem-jestem zaskoczona Jego reakcją,ale szczęsliwa w swoim obecnym ciele.
  A jeśli chodzi o emocje,to obecna,ciężka i stresująca praca umożliwia mi szlifowanie pokory i jeszcze więcej pokory, więc emocje odpadają jak liście z drzewa.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
A wiesz Kropelko że zwyczajnie "tracę napęd" tyle lat za wiatrem bieganie i skutki mizerne. Patrzę na chłodno i się zastanawiam "dokąd zdążam" >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Podobno sa tacy ludzie , ktorzy nie jedza nic i zyją?
Ale nie pracują >;))
To racja, mój sposób żywienia to 70% surowizny 30 % reszta i w dniu ktorym idę do pracy jem ryby lub mięso oraz puste cukry
 By nie czuć "nóg z waty" podczas dźwigania,stania i rostapiania się w kuchni McDonald.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
A wiesz Kropelko że zwyczajnie "tracę napęd" tyle lat za wiatrem bieganie i skutki mizerne. Patrzę na chłodno i się zastanawiam "dokąd zdążam" >;))
I dobrze, to czas refleksji i przypominania sobie swojej Boskiej drogi i celu.

Myślę od wielu lat i coś mi się rozjaśnia,ale nadal bardzo precyzyjnie nie wiem co bym chciała robić,jak zarabiać.
Tylko rękodzieło, szycie, natura- ogród, podróże,wiedza alchemiczna,zioła,mikstury.
Póki co nie mam pomysłu,a potem może nie być potrzebne zarabianie,więc luz.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Mnie skusił wegetarianizm, Kropelko. Dobrze mi szło aż się trafiła robota w zimę na nieogrzewanej hali, czułem zawroty głowy i jak serce zwalnia. Powrót był tragiczny >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Kropelka napisał/a
Lothar. napisał/a
A wiesz Kropelko że zwyczajnie "tracę napęd" tyle lat za wiatrem bieganie i skutki mizerne. Patrzę na chłodno i się zastanawiam "dokąd zdążam" >;))
I dobrze, to czas refleksji i przypominania sobie swojej Boskiej drogi i celu.

Myślę od wielu lat i coś mi się rozjaśnia,ale nadal bardzo precyzyjnie nie wiem co bym chciała robić,jak zarabiać.
Tylko rękodzieło, szycie, natura- ogród, podróże,wiedza alchemiczna,zioła,mikstury.
Póki co nie mam pomysłu,a potem może nie być potrzebne zarabianie,więc luz.
Gospodarka się przewala u nas Kropelko. Robi się bryndza. Bogaci kupują domy w Hiszpanii i Portugalii. Jak oni uciekną to kto będzie budował gospodarkę? PRL powraca >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
Nie ma piwa, ani napojów gazowanych i słodyczy mało >;) Ale chyba stąd agresja >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co o tym sądzicie? Michalina, Kropla? Kropelce to wysle na messengera, bo ona rzadko tu zagląda.

Lothar.
Ludzie Pracują po to, żeby mieli z czego płacić Podatki, Ewo >;P A czy jedzą, czy nie, to.... "kogo to"? >;)
12345 ... 8