Drapak napisał/a
Kropelka napisał/a
Hmm,to proste,tak mi przyszlo-skoro samiec wdowieje nie był wystarczająco dobry by ją utrzymać przy życiu więc usuwa sie,a jeśli samica wdowieje znaczy,że samiec nie byl na tyle silny i trzeba szukać następnego dla przedłużenia rodu.

Sorry ale ród przedłuża samiec :)
No...Tyż prawda, hehehe. Jak w Polsce tematem zastępczym są teraz futerka z norek, to w Niemczech wróciła sprawa holokaustu piskląt kogucików. Jak wiadomo, koguty rosną wolniej, dają mniej mięsa, nie znoszą jajek, no i w ogóle w drobiarstwie nie ma dla nich miejsca. Więc zaraz po wykluciu, jeżeli pisklak ma ptaszka, ląduje w maszynce do mielenia. Mają być jakieś tam nowe ustawy, bla, bla, ale co mnie zaskoczyło, to to, że pracuje się nad tym...ŻEBY KOGUT ZNOSIŁ JAJKA!!!...
Druga tura bez Bonżura...