Lothar. napisał/a
Wyrobił się na młodych chłopakach po studniach żeby im nie płacić, ale ci tego nie ogarną, a u fachowców ma złą opinię.
Robiłem na takich fuchach w latach 80-tych. Powstawały prywatne zakłady piekarskie, mechaniczne , samochodowe. Robiło się na czarno. 'właściciele" nie żałowali grosza, a i czasami 4kg kiełbasy własnej roboty wpadło, hehehe. Co było nie bez znaczenia jak wędlina była jeszcze na kartki...
Druga tura bez Bonżura...