Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
12 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Lothar.
Avra Kedavra turpis claus.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Lothar.
Tak naprawdę to gniazdo szerszeni >;)) Ale wygląda klimatycznie.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

michalina
Lothar. napisał/a
Tak naprawdę to gniazdo szerszeni >;)) Ale wygląda klimatycznie.
Daj spokój,straszny"truposz".
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Lothar.
Ten post był aktualizowany .
Tylko silne emocje podkręcają wpływ ujemnej zieleni >;)) A tak bardziej serio :) to pierwszy obraz to horror Michalino. Dobry święty Mikołaj nie zrobił by tego dzieciom, więc kim był ten "przebieraniec"?

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

michalina
Lothar. napisał/a
Tylko silne emocje podkręcają wpływ ujemnej zieleni >;)) A tak bardziej serio :) to pierwszy obraz to horror Michalino. Dobry święty Mikołaj nie zrobił by tego dzieciom, więc kim był ten "przebieraniec?

Naprawdę?Złe emocje podkręcają wpływ ujemnej zieleni,kto wie,może tak jest naprawdę.
W sumie masz rację ,ten pierwszy obrazek to horror.
Rozmawiałam dziś z 40latkiem,nie zakeczupowal się ale syn,8 lat będzie zakeczupowany.
Pytam go ,dlaczego?
Bo nie chce mieć jazdy z zaszczepioną żoną ,gdyby syn zachorował i coś by mu się stało to byłoby na niego,że nie pozwolił zakeczupowac syna.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Lothar.
A on jest na pewno dorosły, Michalino? Nad zdrowie dziecka, przedkładać, hipotetyczne "kłopoty"? Chyba tego nie przemyślał z wielu stron.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

michalina
Lothar. napisał/a
A on jest na pewno dorosły, Michalino? Nad zdrowie dziecka, przedkładać, hipotetyczne "kłopoty"? Chyba tego nie przemyślał z wielu stron.
Nie chce się kłócić z żoną.Rozmawialiśmy ale ja nie mam prawa nic mu mówić.
Widać u niego żona rządzi.Ja go rozumiem,gdyby moje dziecko było małe mąż obwiniłby mnie o wszystko gdyby dzieciak zachorował na covid i źle by to zniósł.
A potem wyrzuty sumienia,że może gdyby był zaszczepiony to by się tak nie stało.
Być może jednak on gdzieś w głębi serca uważa,że szcepienie może pomóc.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Rozmawiałam dziś z 40latkiem,nie zakeczupowal się ale syn,8 lat będzie zakeczupowany.
Pytam go ,dlaczego?
Bo nie chce mieć jazdy z zaszczepioną żoną ,gdyby syn zachorował i coś by mu się stało to byłoby na niego,że nie pozwolił zakeczupowac syna.

To jest przykre, ale niektórzy się naprawdę boją.

I myślę, że nie do końca chodzi o hipotetyczną kłótnię z żoną, on sam również się o syna boi. Tak naprawdę nie wie co jest lepsze dla niego, ani dla syna.
Bo jak zachoruje i nie wyjdzie z tego?

Przez sprzeczne informacje wielu ma mętlik.
Trudne decyzje, a szczególnie kiedy trzeba podejmować je za kogoś, i brać za to odpowiedzialność.

Medycy i wszelkie osoby, które te rozporządzenia wydają nie mają takich dylematów, bo z odpowiedzialności są zwolnieni...i to jest chore.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Nie chce się kłócić z żoną.Rozmawialiśmy ale ja nie mam prawa nic mu mówić.
Widać u niego żona rządzi.Ja go rozumiem,gdyby moje dziecko było małe mąż obwiniłby mnie o wszystko gdyby dzieciak zachorował na covid i źle by to zniósł.
A potem wyrzuty sumienia,że może gdyby był zaszczepiony to by się tak nie stało.
Być może jednak on gdzieś w głębi serca uważa,że szcepienie może pomóc.

Dokładnie tak pomyślałam...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
michalina napisał/a
Rozmawiałam dziś z 40latkiem,nie zakeczupowal się ale syn,8 lat będzie zakeczupowany.
Pytam go ,dlaczego?
Bo nie chce mieć jazdy z zaszczepioną żoną ,gdyby syn zachorował i coś by mu się stało to byłoby na niego,że nie pozwolił zakeczupowac syna.

To jest przykre, ale niektórzy się naprawdę boją.

I myślę, że nie do końca chodzi o hipotetyczną kłótnię z żoną, on sam również się o syna boi. Tak naprawdę nie wie co jest lepsze dla niego, ani dla syna.
Bo jak zachoruje i nie wyjdzie z tego?

Przez sprzeczne informacje wielu ma mętlik.
Trudne decyzje, a szczególnie kiedy trzeba podejmować je za kogoś, i brać za to odpowiedzialność.

Medycy i wszelkie osoby, które te rozporządzenia wydają nie mają takich dylematów, bo z odpowiedzialności są zwolnieni...i to jest chore.
Jolu ten covid może byc naprawdę ciężki i nie dziwię się ludziom,ze się boją.
Gdyby te szczepienia nie były tak bardzo podejrzanie wciskane na siłę to może bylibyśmy wszyscy mniej podejrzliwi.
Bo to wciskanie na siłę i "nagrody" jak dla mnie są mocno podejrzane.
We mnie jest wewnętrzny opór od samego początku,na te maski,obostrzenia a teraz szczepienia.Tak czuję wewnętrznie,tak mi mówi intuicja  i buntuję się.
Choć powiem Ci Jolu,że ta cała zaraza przewija się u mnie gdzieś tam w tle,jest na drugim planie bo sporo się dzieje w moim życiu i nie skupiam się na zarazie;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chyba >;) hmm, nie każdy św Mikołaj dobrze kończy.

Amigoland
michalina napisał/a
Jola napisał/a
michalina napisał/a
Rozmawiałam dziś z 40latkiem,nie zakeczupowal się ale syn,8 lat będzie zakeczupowany.
Pytam go ,dlaczego?
Bo nie chce mieć jazdy z zaszczepioną żoną ,gdyby syn zachorował i coś by mu się stało to byłoby na niego,że nie pozwolił zakeczupowac syna.

To jest przykre, ale niektórzy się naprawdę boją.

I myślę, że nie do końca chodzi o hipotetyczną kłótnię z żoną, on sam również się o syna boi. Tak naprawdę nie wie co jest lepsze dla niego, ani dla syna.
Bo jak zachoruje i nie wyjdzie z tego?

Przez sprzeczne informacje wielu ma mętlik.
Trudne decyzje, a szczególnie kiedy trzeba podejmować je za kogoś, i brać za to odpowiedzialność.

Medycy i wszelkie osoby, które te rozporządzenia wydają nie mają takich dylematów, bo z odpowiedzialności są zwolnieni...i to jest chore.
Jolu ten covid może byc naprawdę ciężki i nie dziwię się ludziom,ze się boją.
Gdyby te szczepienia nie były tak bardzo podejrzanie wciskane na siłę to może bylibyśmy wszyscy mniej podejrzliwi.
Bo to wciskanie na siłę i "nagrody" jak dla mnie są mocno podejrzane.
We mnie jest wewnętrzny opór od samego początku,na te maski,obostrzenia a teraz szczepienia.Tak czuję wewnętrznie,tak mi mówi intuicja  i buntuję się.
Choć powiem Ci Jolu,że ta cała zaraza przewija się u mnie gdzieś tam w tle,jest na drugim planie bo sporo się dzieje w moim życiu i nie skupiam się na zarazie;)
Witaj Michalino. To samo powiedziałem swojej lekarce. Razi mnie ta nachalna propaganda. Dobry produkt nie potrzebuje reklamy...
Druga tura bez Bonżura...