Bycie naprawdę Dojrzałym, a uznanie panujacego Prawa.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
1 wiadomość Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Bycie naprawdę Dojrzałym, a uznanie panujacego Prawa.

Lothar.
Oczywiście nie nawołuję do łamania Prawa >;))) Ale zdania sobie sprawy z jego ułomności, w sumie pewnej niezbędności aby osoby powiedzmy kłopotliwe trzymać w szachu lub w zamknięciu >;)) Niemniej po spotkaniu prostych policjantów i nie mniej prostych prokuratorów, nachodzi człowieka myśl, a kim są do jasnej anielki te prostaki, aby mówili mi co mam robić w życiu? Mają za sobą prostacką Przemoc i mogą mnie wsadzić, więc ich omijam jak tylko mogę, bo głupotę trzeba omijać, ale warto się jej też strzec i doceniać, ba w pewien sposób też z niej korzystać świadomie >;))) Tylko czy mnie osobiście oni w jakiś sposób dotyczą? Pan Kant powiedział: "Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie. Są to dla mnie dowody, że jest Bóg nade mną i Bóg we mnie." Więc mam swoje Prawo Naturalnie, nie robię krzywdy, ba przewiduje gdzie krzywda może może się stać i eliminuję zagrożenie. W pewien sposób wyręczam "stróżów prawa" i jak "polegnę" to dopiero oni mają robotę, a jak nie to sprawa niebyła.