Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
18 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
Ten post był aktualizowany .
Lothar. napisał/a
Nie oglądam tego głąba, bo jak pewnie Wojtek wiesz. To Niemcy napadli na Polskę. Bez wypowiedzenia  wojny. To nie była nawet wojna. Polska tylko się broniła. Jakbyśmy się układali z Niemcami i oni by weszli do Polski jak do Czech. To i tak by wysłali Polaków jako mięso armatnie na kacapa...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Mogli iść na wschód lub zachód Andrzeju, a angole i francuzi podpuszczali Polaków, żeby niemcy poszli na wschód >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Mogli iść na wschód lub zachód Andrzeju, a angole i francuzi podpuszczali Polaków, żeby niemcy poszli na wschód >;)
Nie wiem Wojtek kto kogo podpuszczał, nie żyłem w tamtych czasach. A obecne gdybanie, co by było gdyby było uważam za zbędne. Teraz liczą się tylko fakty. A fakty są takie że to Niemcy napadły na Polskę i muszą za to zapłacić. Nie ma zmiłuj. A ostatnio jeszcze podpisali o nie przedawnieniu zbrodni wojennych, jakiś tam układ europejski...Układ czy prawo, napisany z resztą na wniosek Ukrainy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Trzeba wyciągać wnioski z lekcji, Andrzeju >:) Władze całkowicie zawiodły i uciekły. Co powinniśmy zapamiętać. Kupowano okręty które odpłynęły i dziś są dziwne zakupy.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
A co jest dziwnego w patriotach i czołgach? Które kupuje Błaszczak?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Warto się zastanowić czy będą przydatne do obrony kraju?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Warto się zastanowić czy będą przydatne do obrony kraju?
Dużo się gada o przyszłym wojsku, obsługiwanym tylko przez drony. Ale to jeszcze daleka przyszłość...Tak myślę...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
Ruskie już kombinują z czołgiem...Kamikadze Zdalnie sterowanym....
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Na razie jesteśmy niszczeni ekonomicznie przez władze.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Na razie jesteśmy niszczeni ekonomicznie przez władze.
Jak zawsze przesadzasz Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Poczytaj sobie, Andrzeju o polskim ładzie i zamykaniu firm podatkami.


Polski Ład i droga energia zamykają firmy

W lutym 2022 r. działalność zamknęło lub zawiesiło o ponad 10 tys. więcej firm niż przed rokiem. To efekt składki zdrowotnej oraz wysokich rachunków za gaz i prąd.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.


W lutym 2022 r. zamknięto 17 tys. 110 firm, a 24 tys. 433 firmy zawiesiły działalność — wynika z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. To łącznie ponad 41,5 tys. biznesów, które zniknęły z rynku i ponad 10 tys. więcej, niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

"Dane za luty 2022 r. są minimalnie lepsze niż za styczeń, a także za grudzień zeszłego roku, ale jednak złe. No i bardzo kiepskie w zestawieniu z tym samym miesiącem sprzed roku" — czytamy na rp.pl.

– To efekt Polskiego Ładu oraz rosnących rachunków za prąd i gaz – mówi na łamach gazety Przemysław Pruszyński z Konfederacji Lewiatan. Zdaniem eksperta Polski Ład uderzył w osoby, które równolegle do etatu prowadziły małe działalności gospodarcze. Teraz przestało im się to kalkulować.

Zobacz także: Nowy obowiązek dla firm jednoosobowych. Co miesiąc trzeba składać deklaracje do ZUS

Wypowiadający się w tekście eksperci twierdzą, że wojna w Ukrainie nie powinna mieć wpływu na liczbę zamykanych działalności gospodarczych. Może co najwyżej zwiększyć liczbę zakładanych nad Wisłą biznesów, które będą prowadzić obywatele Ukrainy.

Więcej na ten temat na rp.pl.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Polski Ład i podwyżki zatapiają firmy, szpitale, szkoły
16 stycznia 2022
10 minut czytania
Na podwyżki narzekają domy pomocy społecznej i samorządy, które utrzymują żłobki, przedszkola i szkoły.
Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Kilkaset procent podwyżki za gaz, do tego dotkliwy wzrost cen prądu stawiają na porządku dziennym pytanie o to, jak przetrwać ten rok. Jedno jest pewne: czeka nas zaciskanie pasa.

Przetrwaliśmy komunę i przełom ustrojowy, a kładzie nas na łopatki Polski Ład – mówi Magdalena Małyszka, współwłaścicielka prawie 70-letniej „Piekarni Małyszka” w Szczecinie.

Polski Ład to dla niej synonim obecnych kłopotów: rosnącej inflacji i bałaganu w podatkach, ale przede wszystkim podwyżek cen gazu i energii elektrycznej. O ich porażającej skali i wynikających z tego zagrożeniach mówią reporterowi „Polityki” szefowie firm i samorządowcy, eksperci i menedżerowie szpitali.
Szpitale też dostają po kieszeni

W zeszłym roku szpital wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim na 600 m kw. utworzył dzienny oddział chemioterapii: 32 stanowiska, trzy gabinety lekarskie, dwa zabiegowe, poczekalnię dla 50 pacjentów. Gdy dostają chemię, korzystają z konsoli przy fotelach, każda ma gniazda na słuchawki i do zasilania komórek, uchwyty na tablet czy smartfon. W trakcie kilkugodzinnego zabiegu, na który przychodzą kilka razy w tygodniu, mogą też oglądać telewizję na kilku ekranach. Widać i słychać, że czują się tu komfortowo, a „obłożenie” dzień w dzień jest pełne. Szpital zbudował też poczekalnię przy izbie przyjęć. Wcześniej pacjenci tłoczyli się w ciasnych pomieszczeniach i na korytarzach. – Wszystko to kosztowało nas prawie 9 mln zł. Tyle samo dostaliśmy podwyżki na ten rok za gaz i prąd. Ręce opadają – mówi wiceprezes lecznicy Robert Surowiec. Energia podrożała tu o 200 proc., gaz o 300, a szpital, niczym zwykły śmiertelnik, dostaje też po kieszeni z powodu inflacji, bo np. tysiącu pacjentom serwuje posiłki z własnej kuchni.

Inne placówki także mają powody do zmartwień. W specjalistycznym w Radomiu wydatki na gaz urosną o 365 proc. – z ponad 2 mln do 8 mln zł, podobny wzrost opłat, ale za prąd, notuje lecznica wojewódzka w Tarnowie. W szpitalu „Latawiec” w Świdnicy roczny rachunek za gaz wzrasta z 1,2 mln zł do 6 mln zł, szpital św. Łukasza w Tarnowie musi zarezerwować na ten cel o 5 mln zł więcej, a Pomorskie Centrum Reumatologiczne w Sopocie za ogrzewanie zapłaci już nie 800 tys., lecz prawie 2 mln zł.
Samorządy, DPS-y, szkoły, żłobki...

– Niedawno głośno było o kryzysie psychiatrii w związku z niedofinansowaniem świadczeń i brakiem lekarzy. Do tego doszedł teraz kryzys gazowy – mówi Michał Stelmański, prezes Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu. Kilka lat temu placówka zmieniła ogrzewanie z olejowego na gazowe. Zmodernizowała kotłownię i instalację, bo miało być tanio i ekologicznie. Okazuje się to zabójczo groźne, bo należności za gaz podskoczyły o 275 proc. W warszawskim szpitalu dziecięcym przy ul. Niekłańskiej 60-proc. podwyżki za energię i ciepło pochłoną tylko w tym roku 1,2 mln zł. Łączne koszty działalności szpitala wojewódzkiego w Płocku wzrosną aż o 25–27 mln zł, bo realizuje kosztowne porozumienie płacowe z personelem, a wzrost cen leków i odczynników medycznych to dodatkowe 5 mln zł.

– Polskie szpitale nie mają z reguły poważnych nadwyżek. Wzrostowi opłat mogłyby sprostać, jedynie zwiększając przychody. Przy takiej skali podwyżek nie ma jednak na to szans, bo ryczałty nie rosną, a procedury medyczne są wyceniane zbyt nisko – komentuje dr Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali (zrzesza ich 250, kolejnych 300 z nią współpracuje).

Alarmujące głosy w sprawie podwyżek słychać z Porozumienia Zielonogórskiego lekarzy rodzinnych. „To małe kwoty w stosunku do kwot w szpitalach, ale często bardziej dotkliwe dla podmiotu, bo nas z zewnątrz nikt nie oddłuży” – napisał na Twitterze wiceprezes dr Tomasz Zieliński. Narzekają domy pomocy społecznej i samorządy, które utrzymują żłobki, przedszkola i szkoły. W DPS w Opolnicy na Dolnym Śląsku rachunek za gaz z 220 tys. skoczył do 1 mln zł, DPS „Miłosierny Samarytanin” we Wrocławiu zapłaci za prąd kilkaset procent więcej.

Na gaz i prąd tylko w placówkach edukacyjnych Wrocław musi wyłożyć w tym roku dodatkowo 25 mln, Białystok 8 mln, koszt samego gazu dla 66 obiektów użyteczności publicznej w Tarnowie wzrośnie z 1,5 do 7,5 mln zł. Poznań w ubiegłym roku na energię elektryczną w instytucjach publicznych wydał 57 mln, po podwyżkach będzie to 97 mln zł, rachunki za gaz wzrosną z 8 mln do 22 mln zł.
Polski Ład z budżetu miast

– Premier Morawiecki to nowy Kopernik: zatrzymał logikę, a ruszył PR – komentuje skarbnik Bydgoszczy Piotr Tomaszewski. Rząd PiS zaczął propagandowo ogrywać samorządy już trzy lata temu: w podatku dochodowym wprowadził ulgi dla młodych ludzi, które budżetowi państwa zrekompensował wyższymi wpływami z VAT (bo młodzi wydali więcej pieniędzy na zakupy). Samorządy, które dostają z PIT co drugą złotówkę, zostawił na lodzie, ale chwalił się, że ulżył obywatelom.

Już w 2020 r. Bydgoszcz straciła przez to 70 mln zł, musiała też bez rekompensaty „wziąć na klatę” podwyżki płac nauczycieli. Do oświaty dołożyła 217 mln, dziś już musi 262 mln zł, ale rząd woli się chwalić np. projektem „Laboratoria przyszłości”, z którego bydgoskie szkoły dostaną zaledwie 7 mln zł. Tomaszewski: – Metodę finansowania swoich pomysłów propagandowych z kieszeni samorządów rząd Morawieckiego stosuje też w tzw. Polskim Ładzie.

Wskutek Polskiego Ładu i rosnącej inflacji (8,6 proc. w grudniu) Bydgoszcz straci w tym roku 130 mln zł na podatku PIT, a na wzroście wynagrodzeń wymuszonym rosnącą płacą minimalną – 25 mln zł. – Dodatkowo aż 80-proc. podwyżka cen energii kosztuje nas 17 mln zł. Wszystko to razem sprawia, że nadwyżka na inwestycje spadła w ciągu trzech lat z 292 mln do zaledwie 19 mln. To oznacza praktycznie zahamowanie inwestycji. I nie zrekompensują tego rządowe projekty wsparcia inwestycji lokalnych, które są nieprzejrzyste i pozbawione kryteriów, pieniądze można więc przyznawać „po uważaniu”, co zwykle kończy się wsparciem pisowskich samorządów – mówi skarbnik.
Drożeje nawet chleb powszedni

Optymistą nie jest też Marcin Obiegły, który na poznańskiej starówce prowadzi ze wspólnikiem Pizzaioli, restaurację na 13 stolików. – Gdy jesienią 2020 r. jechaliśmy samochodem, żeby podpisać umowę najmu, usłyszeliśmy w radiu premiera ogłaszającego lockdown dla gastronomii. Gdy w kwietniu się otworzyliśmy, ruszyły podwyżki artykułów spożywczych, które rok do roku sięgają już 30 proc., i to jest dla nas realna inflacja. A wkrótce potem oberwaliśmy trzeci strzał, czyli podwyżki cen gazu – opowiada. Latem za gaz płacili 3 tys. zł miesięcznie, teraz już 13 tys. zł.

Podobnie cierpi szczecińska „Piekarnia Małyszka”. To biznes rodzinny od czterech pokoleń: zaczynał dziadek pani Magdaleny, teraz w piekarni pracują też jej rodzice i córka. Nie mogą spać po nocach, bo mąka w ciągu roku zdrożała o 90 proc., inne surowce także idą do góry, drożeją koszty pracy, a najmocniej uderzył ich gaz. Pół roku temu płacili 4,5 tys. zł miesięcznie, a potem co przychodził rachunek, to podwyżka: 6 tys., 9 tys., 10 tys., najbliższy przekroczy 20 tys. zł. W ślad za tym rodzina podniosła ceny: średnio 20 proc., ale więcej na rogale niż na chleb, „bo jak powszedni, to powinien być dla ludzi dostępny”. I tak „u Małyszki” rogal kosztuje 3,50 zł, a półkilowy chleb 6,60 zł. Czyli tanio już nie jest, a to zrekompensowało tylko zeszłoroczną zwyżkę kosztów.

– W związku z gwałtownym wzrostem cen gazu i energii elektrycznej, jak również z wysoką inflacją, państwo powinno wesprzeć przede wszystkim przedsiębiorców, bo od nich zależy, ile mieszkaniec wyda na zakupy, i to mogłoby przyhamować wzrost cen – komentuje dr hab. Marcin Kalinowski, kierownik katedry finansów Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. – Zamiast tego rząd kieruje pomoc głównie do gospodarstw domowych, z myślą najwyraźniej o własnym elektoracie, który jednak odczuje to w portfelu tylko w niewielkim stopniu. Przykład: skoro Polak wydaje na żywność średnio niespełna 340 zł miesięcznie (dane GUS), to obniżka VAT z 5 proc. do zera da mu 15–17 zł oszczędności. Czyli niewiele. – Rządowe dodatki osłonowe w rodzinach nie przekroczą 20 zł na osobę, a najwięcej, bo 40 zł, skorzysta na nich singiel, który pali w piecu węglem, co zresztą przeczy rządowej polityce prorodzinnej i klimatycznej – Kalinowski wymienia kolejny absurd.

Sytuację ma poprawić ustawa o rekompensatach cen gazu przygotowana przez resort Jacka Sasina (głosowanie w Sejmie lada dzień). Tzw. odbiorców wrażliwych (m.in. szpitale, szkoły, przedszkola, żłobki i instytucje kultury) obejmie specjalną taryfą i podwyżkami, jak mówił Sasin w TVP Info, „na poziomie 50 proc.”. Ustawa ma obowiązywać z mocą wsteczną, od 1 stycznia, tylko do 31 grudnia. Nie pomoże jednak przedsiębiorcom, podobnie jak fakt, że Polacy planują ciąć wydatki.
Grzać węglem, stosować zamienniki

Jak wynika z badania „2022: na czym będziemy oszczędzać” (ARC Rynek i Opinia przy współpracy z fintechem Mokka, dane za „Rzeczpospolitą”), aż co trzeci Polak wskazuje, że ten rok będzie dla niego finansowo gorszy niż poprzedni. „Najwięcej, bo 30 proc., ankietowanych zamierza ograniczyć wyjścia do restauracji, 28 proc. do kina czy teatru. Mniej będziemy też wydawać na zakup mebli (29 proc. wskazań), odzieży, elektroniki i artykułów sportowych (po 25 proc.) oraz obuwia (22 proc.). Co czwarty z nas ograniczy wydatki na podróże, a 16 proc. zrezygnuje z części zakupów kosmetyków”.

Aby uciec od drakońskich rachunków za gaz, poznańska Pizzaioli chce swój hybrydowy piec do wypieku przestawić na drewno. Kurek z gazem zakręciła już ciepłownia w Tarnowie. Odkąd rachunki za gaz wzrosły pięciokrotnie, pali tylko węglem. W Poznaniu podrożały bilety na baseny, w Łodzi na komunikację miejską, podobnie w Bydgoszczy, która podwyższyła też opłaty w strefie parkowania. – Rezygnujemy z zakupu taboru tramwajowego, budowy basenów i boisk czy remontów szkół – wylicza skarbnik Bydgoszczy. Inwestycje wyhamuje też szpital wojewódzki w Olsztynie, gdzie prąd, ciepło i gaz drugi rok z rzędu zdrożały o 30–40 proc. – Aby zbilansować bieżący rok, trzeba być cudotwórcą – mówi jego dyrektor Irena Kierzkowska. Dariusz Madera, szef Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, wystąpił do prezesa NFZ o „zbilansowanie” 300-proc. wzrostu ceny energii, bo „nie jest w stanie wygospodarować pieniędzy na tak ogromną podwyżkę”.

W Zduńskiej Woli prezes Małgorzata Majer pociesza się, że „jej” szpital powiatowy ma tańsze ciepło z miejskiej sieci, w Gorzowie wiceprezes Surowiec odlicza czas do jesieni, gdy ruszy szpitalna turbina. Będzie zasilana gazem, ale własny prąd, przy okazji ogrzewanie i sprzedaż nadwyżek ma przynieść 3 mln zł oszczędności rocznie. Aby nie zejść „pod kreskę”, lecznice są gotowe ciąć np. drogą diagnostykę i stosować tańsze zamienniki leków. Polska Federacja Szpitali ocenia jednak, że nawet co trzeci z nich może utracić płynność finansową. Przestanie wtedy płacić rachunki, dostawca może więc odciąć prąd czy gaz, a to zagrażałoby już zdrowiu i życiu pacjentów.
Nakręca się spirala inflacji

Na tym nie koniec zagrożeń, bo np. Porozumienie Zielonogórskie ostrzega, że wielu lekarzy rodzinnych już dziś zamyka gabinety, a ostatnie podwyżki mogą ich dobić. Dr hab. Kalinowski zauważa z kolei, że ratując się przed upadkiem, przedsiębiorcy podniosą ceny swoich towarów i usług, wtedy konsumenci mogą żądać wzrostu pensji, pracodawcy im ustąpią (bo mamy „rynek pracownika”), i żeby to sobie zrekompensować, znów podniosą ceny. – Tak się nakręca spiralę inflacyjną, rząd powinien więc sięgnąć po bardziej dalekowzroczne rozwiązania – podkreśla ekspert.

– Gwałtownie rosnących kosztów nie ma szans udźwignąć bez podnoszenia cen na nasze produkty, ale i to ma swoje granice, bo jak chleb będzie kosztował 10 zł, to ludzie kupią tańszy w sieciowych marketach – mówi Magdalena Małyszka z piekarni w Szczecinie. W jej domu zawsze pachniało chlebem, a pracownicy są jak rodzina. – I teraz musimy się zastanawiać, czy kogoś zwolnić albo nawet zamknąć firmę. To dramat, po prostu dramat.

    ceny gazu ceny prądu energetyka inflacja podatki Polski Ład prąd

Zbigniew Borek
Więcej na ten temat

    „Nie ma już na czym oszczędzać”. Podwyżki biją Polaków po kieszeni
    Ceny gazu. KO zgłasza projekt, PiS twierdzi, że już ma. A my? Byle do wiosny
    Górnicy strajkują, resort Sasina kombinuje. Będzie zimno
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Poczytaj sobie, Andrzeju o polskim ładzie i zamykaniu firm podatkami.


Polski Ład i droga energia zamykają firmy

W lutym 2022 r. działalność zamknęło lub zawiesiło o ponad 10 tys. więcej firm niż przed rokiem. To efekt składki zdrowotnej oraz wysokich rachunków za gaz i prąd.
To wszędzie tak jest. W Niemczech też. Wspominałem że największym wrogiem zielonych jest...Przemysł.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
A jeść chcą? >;)) No chyba że.... manna z nieba >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Amigoland
Lothar. napisał/a
A jeść chcą? >;)) No chyba że.... manna z nieba >;))
Lewactwa nie zrozumiesz Wojtek
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Brytyjczycy i Amerykanie od 1938 r. grali na wojnę Hitler -Stalin na trupie Polski.

Lothar.
Nie są za bystrzy 70-90 IQ