Biologia totalna

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
8 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Biologia totalna

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

Kropelka
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Super 😃
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Hej Ewa:))
Zawsze sceptycznie podchodzilam do reinkarnacji,karmy itd,właściwie to w nia nie wierzyłam.
Natomiast totalna biologia daje odpowiedź,czym jest tzw.karma;)
To nie my się wcielalismy nie wiadomo w kogo tylko zbieramy w naszym polu wszystko to co nam zostawiają w spadku nasze rody,te nieprzepracowane traumy powodujące pojawianie się chorób z pokolenia na pokolenie:))
Polecam panią Wiolettę Karys ,ona wg.mnie świetnie tłumaczy wiele zjawisk chorobowych w naszym ciele.
Moim zdaniem wszystko się łączy i jedno wypływa z drugiego.
Astrologia ,Tarot czy ustawienia Hellingera mogą dac odpowiedzi na niektóre nasze pytania i wyjaśnić o co chodzi.
Dla mnie najciekawsze jest to,że my mamy lojalność z naszym rodem i chcemy jakby "odkupić ich winy".Jest to niebezpieczne,ja zrobiłam rytuał odcięcia,tzn.pokłonilam się swoim przodkom,podziękowałam im za wszystko i powiedzialam,że dziękuje ale nie chcę konntynuować i rozwiązywać ich problemow tylko iść własna drogą:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

Amigoland
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Hej Ewa:))
Zawsze sceptycznie podchodzilam do reinkarnacji,karmy itd,właściwie to w nia nie wierzyłam.
Natomiast totalna biologia daje odpowiedź,czym jest tzw.karma;)
To nie my się wcielalismy nie wiadomo w kogo tylko zbieramy w naszym polu wszystko to co nam zostawiają w spadku nasze rody,te nieprzepracowane traumy powodujące pojawianie się chorób z pokolenia na pokolenie:))
Polecam panią Wiolettę Karys ,ona wg.mnie świetnie tłumaczy wiele zjawisk chorobowych w naszym ciele.
Moim zdaniem wszystko się łączy i jedno wypływa z drugiego.
Astrologia ,Tarot czy ustawienia Hellingera mogą dac odpowiedzi na niektóre nasze pytania i wyjaśnić o co chodzi.
Dla mnie najciekawsze jest to,że my mamy lojalność z naszym rodem i chcemy jakby "odkupić ich winy".Jest to niebezpieczne,ja zrobiłam rytuał odcięcia,tzn.pokłonilam się swoim przodkom,podziękowałam im za wszystko i powiedzialam,że dziękuje ale nie chcę konntynuować i rozwiązywać ich problemow tylko iść własna drogą:))
Tja...Ale sami podświadomie, albo i nie, chcemy żeby nasze dzieci podążały naszą drogą. Ja mam sposób na "rodowe duchy" Po prostu modlę się za nich. I mam spokój...Na jakiś czas
Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

michalina
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Hej Ewa:))
Zawsze sceptycznie podchodzilam do reinkarnacji,karmy itd,właściwie to w nia nie wierzyłam.
Natomiast totalna biologia daje odpowiedź,czym jest tzw.karma;)
To nie my się wcielalismy nie wiadomo w kogo tylko zbieramy w naszym polu wszystko to co nam zostawiają w spadku nasze rody,te nieprzepracowane traumy powodujące pojawianie się chorób z pokolenia na pokolenie:))
Polecam panią Wiolettę Karys ,ona wg.mnie świetnie tłumaczy wiele zjawisk chorobowych w naszym ciele.
Moim zdaniem wszystko się łączy i jedno wypływa z drugiego.
Astrologia ,Tarot czy ustawienia Hellingera mogą dac odpowiedzi na niektóre nasze pytania i wyjaśnić o co chodzi.
Dla mnie najciekawsze jest to,że my mamy lojalność z naszym rodem i chcemy jakby "odkupić ich winy".Jest to niebezpieczne,ja zrobiłam rytuał odcięcia,tzn.pokłonilam się swoim przodkom,podziękowałam im za wszystko i powiedzialam,że dziękuje ale nie chcę konntynuować i rozwiązywać ich problemow tylko iść własna drogą:))
Tja...Ale sami podświadomie, albo i nie, chcemy żeby nasze dzieci podążały naszą drogą. Ja mam sposób na "rodowe duchy" Po prostu modlę się za nich. I mam spokój...Na jakiś czas
Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
I bardzo dobrze robisz:))
Tak,byc może masz rację,że podświadomość nasza dąży do rozwiązania konfliktu "kosztem"dziecka,to ciekawa teoria ale nie można jej wykluczyć.
W każdym razie powinniśmy świadomie się odciąć ,podświadomośc to zapamięta i pozamiatane;)
W  ogóle mnie fascynuje teoria pola,że poruszamy się w niewidzialnym polu morficznym które sczytuje nasza podświadomośc a potem w naszym zyciu dzieją  się różne rzeczy nie wiadomo ską.
Ciężko jest dotrzeć do podświadomości,do źródeł naszych zachowań bo tak,jak trudno nam sobie odtworzyć relacje z rodzicami ,przeanalizować,co ich w życiu spotkało tak wiee trudniej dokopać się do emocji dziadków czy pradziadków;))
I jeszcze ciekawa rzecz:nie zawsze trauma pozostawi ślad.
ważna jest tzw.rezyliencja czyli nasza reakcja na traumę.
czyli,jeśli my czy nasi przodkowie "opłakali"jakąś traumę,przepracowali albo zbagatelizowali to nie zostawia to silnego odcisku w polu morficznym.
Jeśli jednak z jakiegoś powodu reakcja na traume była nieprzepracowana,zakopana głęboko to zostawia ślad na nas i na następnych pokoleniach:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

Amigoland
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Hej Ewa:))
Zawsze sceptycznie podchodzilam do reinkarnacji,karmy itd,właściwie to w nia nie wierzyłam.
Natomiast totalna biologia daje odpowiedź,czym jest tzw.karma;)
To nie my się wcielalismy nie wiadomo w kogo tylko zbieramy w naszym polu wszystko to co nam zostawiają w spadku nasze rody,te nieprzepracowane traumy powodujące pojawianie się chorób z pokolenia na pokolenie:))
Polecam panią Wiolettę Karys ,ona wg.mnie świetnie tłumaczy wiele zjawisk chorobowych w naszym ciele.
Moim zdaniem wszystko się łączy i jedno wypływa z drugiego.
Astrologia ,Tarot czy ustawienia Hellingera mogą dac odpowiedzi na niektóre nasze pytania i wyjaśnić o co chodzi.
Dla mnie najciekawsze jest to,że my mamy lojalność z naszym rodem i chcemy jakby "odkupić ich winy".Jest to niebezpieczne,ja zrobiłam rytuał odcięcia,tzn.pokłonilam się swoim przodkom,podziękowałam im za wszystko i powiedzialam,że dziękuje ale nie chcę konntynuować i rozwiązywać ich problemow tylko iść własna drogą:))
Tja...Ale sami podświadomie, albo i nie, chcemy żeby nasze dzieci podążały naszą drogą. Ja mam sposób na "rodowe duchy" Po prostu modlę się za nich. I mam spokój...Na jakiś czas
Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
I bardzo dobrze robisz:))
Tak,byc może masz rację,że podświadomość nasza dąży do rozwiązania konfliktu "kosztem"dziecka,to ciekawa teoria ale nie można jej wykluczyć.
W każdym razie powinniśmy świadomie się odciąć ,podświadomośc to zapamięta i pozamiatane;)
W  ogóle mnie fascynuje teoria pola,że poruszamy się w niewidzialnym polu morficznym które sczytuje nasza podświadomośc a potem w naszym zyciu dzieją  się różne rzeczy nie wiadomo ską.
Ciężko jest dotrzeć do podświadomości,do źródeł naszych zachowań bo tak,jak trudno nam sobie odtworzyć relacje z rodzicami ,przeanalizować,co ich w życiu spotkało tak wiee trudniej dokopać się do emocji dziadków czy pradziadków;))
I jeszcze ciekawa rzecz:nie zawsze trauma pozostawi ślad.
ważna jest tzw.rezyliencja czyli nasza reakcja na traumę.
czyli,jeśli my czy nasi przodkowie "opłakali"jakąś traumę,przepracowali albo zbagatelizowali to nie zostawia to silnego odcisku w polu morficznym.
Jeśli jednak z jakiegoś powodu reakcja na traume była nieprzepracowana,zakopana głęboko to zostawia ślad na nas i na następnych pokoleniach:)
Tja...Wiesz Michalino jak trudno, oderwać się od myśli, szczególnie kiedy one są upierdliwe No ale i na to jest sposób. Trzeba się zabrać za...Krzyżówkę, albo za robotę Efekt murowany...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

michalina
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Hej Ewa:))
Zawsze sceptycznie podchodzilam do reinkarnacji,karmy itd,właściwie to w nia nie wierzyłam.
Natomiast totalna biologia daje odpowiedź,czym jest tzw.karma;)
To nie my się wcielalismy nie wiadomo w kogo tylko zbieramy w naszym polu wszystko to co nam zostawiają w spadku nasze rody,te nieprzepracowane traumy powodujące pojawianie się chorób z pokolenia na pokolenie:))
Polecam panią Wiolettę Karys ,ona wg.mnie świetnie tłumaczy wiele zjawisk chorobowych w naszym ciele.
Moim zdaniem wszystko się łączy i jedno wypływa z drugiego.
Astrologia ,Tarot czy ustawienia Hellingera mogą dac odpowiedzi na niektóre nasze pytania i wyjaśnić o co chodzi.
Dla mnie najciekawsze jest to,że my mamy lojalność z naszym rodem i chcemy jakby "odkupić ich winy".Jest to niebezpieczne,ja zrobiłam rytuał odcięcia,tzn.pokłonilam się swoim przodkom,podziękowałam im za wszystko i powiedzialam,że dziękuje ale nie chcę konntynuować i rozwiązywać ich problemow tylko iść własna drogą:))
Tja...Ale sami podświadomie, albo i nie, chcemy żeby nasze dzieci podążały naszą drogą. Ja mam sposób na "rodowe duchy" Po prostu modlę się za nich. I mam spokój...Na jakiś czas
Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
I bardzo dobrze robisz:))
Tak,byc może masz rację,że podświadomość nasza dąży do rozwiązania konfliktu "kosztem"dziecka,to ciekawa teoria ale nie można jej wykluczyć.
W każdym razie powinniśmy świadomie się odciąć ,podświadomośc to zapamięta i pozamiatane;)
W  ogóle mnie fascynuje teoria pola,że poruszamy się w niewidzialnym polu morficznym które sczytuje nasza podświadomośc a potem w naszym zyciu dzieją  się różne rzeczy nie wiadomo ską.
Ciężko jest dotrzeć do podświadomości,do źródeł naszych zachowań bo tak,jak trudno nam sobie odtworzyć relacje z rodzicami ,przeanalizować,co ich w życiu spotkało tak wiee trudniej dokopać się do emocji dziadków czy pradziadków;))
I jeszcze ciekawa rzecz:nie zawsze trauma pozostawi ślad.
ważna jest tzw.rezyliencja czyli nasza reakcja na traumę.
czyli,jeśli my czy nasi przodkowie "opłakali"jakąś traumę,przepracowali albo zbagatelizowali to nie zostawia to silnego odcisku w polu morficznym.
Jeśli jednak z jakiegoś powodu reakcja na traume była nieprzepracowana,zakopana głęboko to zostawia ślad na nas i na następnych pokoleniach:)
Tja...Wiesz Michalino jak trudno, oderwać się od myśli, szczególnie kiedy one są upierdliwe No ale i na to jest sposób. Trzeba się zabrać za...Krzyżówkę, albo za robotę Efekt murowany...
To prawda:))
Ja resetuję mózg z pomocą sudoku albo fizycznej pracy;)
Albo.....serialu m jak marmolada czyli m jak miłość,he,he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Biologia totalna

Amigoland
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamięc komórkowa, woda itd itd ... to inna nazwa karmy. "Karma wraca" . Zaczynam coraz bardziej to rozumieć, czauć chyba?
Hej Ewa:))
Zawsze sceptycznie podchodzilam do reinkarnacji,karmy itd,właściwie to w nia nie wierzyłam.
Natomiast totalna biologia daje odpowiedź,czym jest tzw.karma;)
To nie my się wcielalismy nie wiadomo w kogo tylko zbieramy w naszym polu wszystko to co nam zostawiają w spadku nasze rody,te nieprzepracowane traumy powodujące pojawianie się chorób z pokolenia na pokolenie:))
Polecam panią Wiolettę Karys ,ona wg.mnie świetnie tłumaczy wiele zjawisk chorobowych w naszym ciele.
Moim zdaniem wszystko się łączy i jedno wypływa z drugiego.
Astrologia ,Tarot czy ustawienia Hellingera mogą dac odpowiedzi na niektóre nasze pytania i wyjaśnić o co chodzi.
Dla mnie najciekawsze jest to,że my mamy lojalność z naszym rodem i chcemy jakby "odkupić ich winy".Jest to niebezpieczne,ja zrobiłam rytuał odcięcia,tzn.pokłonilam się swoim przodkom,podziękowałam im za wszystko i powiedzialam,że dziękuje ale nie chcę konntynuować i rozwiązywać ich problemow tylko iść własna drogą:))
Tja...Ale sami podświadomie, albo i nie, chcemy żeby nasze dzieci podążały naszą drogą. Ja mam sposób na "rodowe duchy" Po prostu modlę się za nich. I mam spokój...Na jakiś czas
Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
I bardzo dobrze robisz:))
Tak,byc może masz rację,że podświadomość nasza dąży do rozwiązania konfliktu "kosztem"dziecka,to ciekawa teoria ale nie można jej wykluczyć.
W każdym razie powinniśmy świadomie się odciąć ,podświadomośc to zapamięta i pozamiatane;)
W  ogóle mnie fascynuje teoria pola,że poruszamy się w niewidzialnym polu morficznym które sczytuje nasza podświadomośc a potem w naszym zyciu dzieją  się różne rzeczy nie wiadomo ską.
Ciężko jest dotrzeć do podświadomości,do źródeł naszych zachowań bo tak,jak trudno nam sobie odtworzyć relacje z rodzicami ,przeanalizować,co ich w życiu spotkało tak wiee trudniej dokopać się do emocji dziadków czy pradziadków;))
I jeszcze ciekawa rzecz:nie zawsze trauma pozostawi ślad.
ważna jest tzw.rezyliencja czyli nasza reakcja na traumę.
czyli,jeśli my czy nasi przodkowie "opłakali"jakąś traumę,przepracowali albo zbagatelizowali to nie zostawia to silnego odcisku w polu morficznym.
Jeśli jednak z jakiegoś powodu reakcja na traume była nieprzepracowana,zakopana głęboko to zostawia ślad na nas i na następnych pokoleniach:)
Tja...Wiesz Michalino jak trudno, oderwać się od myśli, szczególnie kiedy one są upierdliwe No ale i na to jest sposób. Trzeba się zabrać za...Krzyżówkę, albo za robotę Efekt murowany...
To prawda:))
Ja resetuję mózg z pomocą sudoku albo fizycznej pracy;)
Albo.....serialu m jak marmolada czyli m jak miłość,he,he
Druga tura bez Bonżura...