W rodzinie mojego męża dziecko (dziewczynka) zupełnie zdrowa i sprawna fizycznie i psychicznie, w wieku 3 lat została zaszczepiona - tymi wszystkimi szczepionkami z kalendarza szczepień, czyli obowiązkowymi.
Pewnego dnia wstając z łóżka przewróciła się i nie mogła chodzić.
Diagnoza: Zespół Guillaina-Barrégo.
Oczywiście ci pseudo lekarze uznali, że to nie ma nic wspólnego ze szczepieniami, tylko że to choroba genetyczna (sic!)
Na szczęście wyszła z tego, po leczeniu szpitalnym i rehabilitacji (musiała na nowo uczyć się chodzić).
Wysyłaliśmy kasę, by to leczenie było prywatne, a co za tym idzie prawidłowe i w miarę szybko.
Co to takiego?: Zespół Guillaina-Barrégo to
choroba zapalna nerwów obwodowych o podłożu autoimmunologicznym. Uważana jest za najczęstszą przyczynę nabytego ostrego porażenia wiotkiego u dzieci. Zespół Guillaina-Barrégo grozi trwałą niepełnosprawnością, a w ciężkich przypadkach nawet zgonem.