Ja jakoś nie pamiętam, pamiętam budowę nowego ale nie pamiętam tego starego. >;))
![]() |
Pamiętam i nie pamiętam, dzieckiem byłem. Była ładna marmurowa podłoga. A reszta, to taka drewniana buda...Hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
Ale o dziwo. Ten przystanek tramwajowy co tam widać. Dalej jest w tym samym miejscu, hehehe. Ludzie łazili jak chcieli, nie było pasów tam. No i ruch samochodowy nie ten co obecnie...
Druga tura bez Bonżura...
|
Ten cały wykop , właściwie od zachodniej do Powiśla, był już zrobiony bardzo dawno temu. To miał być wykop pod budowę metra...
Druga tura bez Bonżura...
|
Z tego z lat 50-tych, też nic nie wyszło...Ciekawe dlaczego? Czy Ruskie nie chcieli pomóc?
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Taaak Metro >;)) Na razie to północ południe działa i są plany na wschód zachód >;) Jechałem całe 2 razy, no bo przecież wszędzie autkiem, to tylko jak autko u mechanika to per pedes i metrem. Ja to tak mam że coś będzie podszykowane jak już nie będę używał. Jechałem sobie dzisiaj i widziałem piękne trasy rowerowe i ludzie sobie jadący przy pięknej pogodzie, a ja to się przebijałem kolarką pomiędzy autkami, po dziurach w asfalcie >;)))
![]() PS. Znajomy robi w metrze i całkiem dobrze płacą. Potrzebowali kiedyś ludzi do kamer ale miałem swoją firmę i już nie chciałem iść pańskiej trąby słuchać >;PP I tak to hałas jak diabli jak te wagoniki się przewalają >;)) I jakoś duszno :) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
W 1903 roku...
Druga tura bez Bonżura...
|
Pod Wisłą podobnież jest kurzawka i przerwano pracę a w wykopanym tunelu były magazyny i "bunkier" atomowy >;PPPP Tam kiedyś też było składowanie win >;))
"Kurzawka" - grunt pod budową metra w Warszawie zachowuje się jak bagno 20 sierpnia 2012, 16:19 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Osunięcie się gruntu pod Wisłostradą jest zdaniem ekspertów związane z pojawieniem się przy budowie II linii stołecznego metra tzw. kurzawki, która występuje, gdy grunt jest tak nasączony wodą, że zachowuje się jak bagno. Walka z kurzawka jest niestandardowa - mówią eksperci. W ubiegłym tygodniu podczas prac na budowie stacji II linii metra Powiśle budowniczy natrafili na ciek wodny. Stacja została zalana, woda wymyła m.in. grunt pod tunelem Wisłostrady. Ruch w tunelu został zamknięty; kierowcy korzystają z objazdów. Zdaniem ekspertów problem pojawił się w związku z tzw. kurzawką. Jak powiedział PAP prof. Dariusz Łydżba z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej, kurzawka - czyli upłynnienie gruntu - jest zjawiskiem tak groźnym, że wspomina o nim każdy podręcznik geotechniczny. "W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że aby powstała kurzawka, potrzebna jest woda i grunt zbudowany z bardzo drobnych cząstek. W odpowiednich warunkach taki grunt przestaje być +ciałem stałym nasyconym wodą+ i staje się czymś w rodzaju zawiesiny cząstek stałych w wodzie. Przypomina pulpę i zachowuje się raczej jak płyn, a nie jak ciało stałe, podobnie jak bagna czy ruchome piaski" - wyjaśnił prof. Łydżba. Mirosław Rutkowski z Państwowego Instytutu Geologicznego (PIG) potwierdził, że w pracach przy budowie metra przeszkodziła warstwa słabych gruntów nasiąkniętych wodą. "Cały tunel warszawskiego metra, zarówno pierwszej linii - ukończonej, jak i drugiej, w budowie, wierci się m.in. w gruntach słabych i zawodnionych" - podkreślił. Jak dodał, "nie ma żadnych podziemnych jezior czy rzek". Zaznaczył, że usuwanie skutków awarii i stabilizacja gruntu wymagają bardzo mozolnej pracy. "Procedura nie jest standardowa, dlatego potrwa długo. Trzeba odizolować i wymienić grunt; zatamować wyciek. To skomplikowane. Każdy taki przypadek jest indywidualny. To nie tak, że wyleje się beton i po sprawie" - powiedział. Według prof. Łydżby kurzawkę trudno jest przewidzieć, choć znamy warunki sprzyjające jej pojawieniu. Jak stwierdził, otwory wiercone na potrzeby rozpoznania geotechnicznego są od siebie oddalone, teoretycznie mogą więc ominąć miejsce stwarzające ryzyko. Jak powiedział, z kurzawką trudno też walczyć, w dodatku nie ma na nią jednej, uniwersalnej metody. Kiedy wykop zalewa zwykła woda, można go osuszać, stosując pompy, a w przypadku kurzawki bezpośrednie zastosowanie pomp nie jest możliwe. Walka może polegać na odcięciu dopływu wody, np. specjalnymi stalowymi ścianami, czasami nawet zamraża się grunt. Stosuje się też różne technologie wzmocnienia, np. zmienia się konsystencję gruntu za pomocą żwiru. Budowa metra w Warszawie: zalanie stacji II linii, utrudnienia w ruchu Budowa metra w Warszawie: zalanie stacji II linii, utrudnienia w ruchu Zobacz również Prof. Łydżba wspominał, że widział kiedyś pojawienie się kurzawki w dużym wykopie. "W jednej chwili stała tam koparka, w drugiej operator uciekał po jej ramieniu, a sprzęt gwałtownie tonął. Takie zjawisko pojawia się w głębokich wykopach, np. przy budowie kolektorów kanalizacyjnych" - powiedział. Źródło: PAP |
Tja. Tak to jest jak natura stoi na przeszkodzie człowiekowi...Trzeba była zabetonować ciek wodny. A potem gdzieś wysycha parę hektarów...
Druga tura bez Bonżura...
|
Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Jak się okazało z filmiku ta hala dworcowa co na zdjęciu to prowizorka. Bo tamta hala sprzed wojny spłonęła w pierwszych dniach wojny. Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
|
Dobry wieczór Andrzeju >;)) Czyżby nasi przyjaciele z UE :) zbombardowali ten Dworzec? Nie może być >;PPPP To tacy dobrzy ludzie i tak dbają o naszą Ekologię >;PPPPP
|
No. I jak obecnie unia mówi, a właściwie komisja wenecka...Mają starszą demokrację, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
Pan Malarz został wybrany Demokratycznie i mu coś zaproponowano :) jak był jeszcze nieznaczącym przywódcą małego ruchu i był podobnież bardzo Pazerny, więc poszedł w odstawkę, aż nie zmiękł >;PPP A pamiętasz kto napisał Mein Kampf?
![]() To dziwne bo w innych źródłach stoi jak byk że był Jezuitą >;))) Bernhard Stempfle (1882 w Monachium – 1 lipca 1934) był rzymskokatolickim księdzem i dziennikarzem. Pomógł Adolfowi Hitlerowi w pisaniu Mein Kampf . [1] [2] Został zamordowany w Nocy długich noży . Bernharda Sttempfle'a w 1928 roku. BiografiaEdytować Stemfle wstąpił do kapłaństwa w 1904 roku. Wstąpił do zakonu hieronimitów (biednych pustelników św . Hieronima ) we Włoszech. W latach poprzedzających I wojnę światową pisał dla „ Corriere della Sera ” i różnych innych gazet niemieckich i włoskich. Po wybuchu wojny wrócił do Monachium, pełnił duszpasterstwo na uniwersytecie i nawiązał bliskie kontakty z elementami reformatorskimi (tj. z elementami sprzeciwiającymi się katolicyzmowi politycznemu i politykami, których uważali za zbyt skłonnych do kompromisów z Żydami i " ateistyczni „ socjaliści ” w mieście, zwłaszcza nacjonalistyczny Hofklerus w St. Kajetan. W 1919 po raz pierwszy zaczął publikować w „ Münchener Beobachter ”, gdzie niestrudzenie pisał o destrukcyjnym wpływie ateizmu żydowskiego oraz o moralnej akceptacji i konieczności bezwzględnego prześladowania Żydów, nawet w ramach pogromów , prowadzonych w obronie wiary i instytucji Kościoła katolickiego i przykładem, jaki przez lata dawali antysemiccy przywódcy w hierarchii. Do 1920 r. był przywódcą tajnej antyrepublikańskiej Organizacji Kanzler (Orka), a do 1923 r. był redaktorem naczelnym antysemickiego dziennika Miesbacher Anzeiger i czołową postacią publicystyczną w szeroko rozumianej volkiruch antysemicki w katolickiej Bawarii . Był także stałym powiernikiem Hitlera. [3] W tym samym roku opuścił zakon z powodu braku członków i zakon został rozwiązany. Odtąd nie pełnił już funkcji kapłańskich, chociaż nadal nazywano go ojcem. Vincent A. Lapomarda: Jezuici i Trzecia Rzesza, 1989, s.. 36 Jako coraz bardziej znana postać nazistowska był obiektem satyry socjaldemokratycznej i przedstawiany jako antysemicki biskup Miesbach . Idealizował Hitlera i zaatakował BVP , Zentrum i ich rzekomych żydowskich popleczników. Według osobistego fotografa Hitlera, Heinricha Hoffmanna , Stempfle często odwiedzał Monachium i należał do bliskiego kręgu Hitlera, dołączając do Hitlera „przy jego narożnym stoliku w Café Heck ” i doradzając mu w kwestiach religijnych. [4] Wielu autorów i naocznych świadków, takich jak Konrad Heiden [5] i nazistowski „apostata” Otto Strasser , donosiło, że Stemfle nie tylko poprawił dowody galery Mein Kampf , ale że rzeczywiście skopiował niektóre fragmenty. Historyk i biograf Hitlera Alan Bullock również omawia to zagadnienie. [6] (Zobacz niemiecką wersję tego wpisu w Wikipedii, aby uzyskać więcej informacji.) W 1934 został osadzony w obozie koncentracyjnym Dachau . W czerwcu jego ciało znaleziono w lesie niedaleko Harlaching , kilka kilometrów dalej. Jego śmierć w niektórych relacjach przypisywana jest złamaniu karku, a inni strzałom w serce „podczas próby ucieczki”. Nie ma również zgody co do przyczyn jego zabójstwa. W niektórych relacjach uważa się za możliwe, że uważano go za posiadającego zbyt wiele informacji o przeszłości i życiu osobistym Hitlera, a zwłaszcza o śmierci siostrzenicy Hitlera, Geli Raubal . Inne relacje utrzymują, że być może to jego ataki na Christiana Webera , za niemoralność i prowadzenie burdelu, zdeterminowały jego los. [7] [8] BibliografiaEdytować Konrad Heiden: Adolf Hitler. Das Zeitalter der Verantwortungslosigkeit. Eine Biography , 1936, s. 455. Alan Bullock: Hitler. Studium w tyranii , 1960, s. 120. Derek Hastings, katolicyzm i korzenie nazizmu s. 67-68 Hastings, s.119 Heiden, Konrad. Der Fuehrer. Dojście Hitlera do władzy , 1944. s. 305. przekład Konrada Heidena: Adolf Hitler. Das Zeitalter der Verantwortungslosigkeit. Eine Biography , 1936, s. 455. Bullock, Alan. Hitlera. Studium w tyranii , 1960. s. 120. Brehm, Bruno. Das zwölfjährige Reich , 1963. s. 71. Hoegner, Wilhelm . Der Politische Radikalismus in Deutschland, 1919-1933 , 1966. s. 236. "Sich mit Weber angelegt". |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Kiedyś czytałem że ktoś mu pomagał napisać tą książkę. Jak siedział w więzieniu...Czy to aby nie podstawiony mason? Książka dla ludu, rozpalająca patriotyzm i wiarę w jedynego tylko wodza...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Aaa jedna przynależność nie wyklucza innej przynależności >;)))
KASATA ZAKONU W 1773 r. papież Klemens XIV, pod naciskiem wrogich Kościołowi i Towarzystwu dworów burbońskich, rozwiązał zakon. W chwili kasaty zakonu liczył on 2341 jezuitów, 56 kolegiów, 20 rezydencji i 65 stacji misyjnych. Po rozwiązaniu zakonu, jezuitów przyjęła caryca Katarzyna II, a Białoruś stała się jedynym legalnym ośrodkiem działania jezuitów. Papież Klemens XIV Papież Klemens XIV Po pierwszym rozbiorze, w 1772 r., do Rosji zostały wcielone wschodnie terytoria Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Znajdowało się na nich wiele jezuickich ośrodków. Katarzyna II w myśl idei Oświecenia szanowała nasze szkolnictwo i wyznaczyła jezuitom misję zajmowania się oświatą w tzw. „kraju zachodnim”. W dowód sympatii ofiarowała im kościół św. Katarzyny w Sankt Petersburgu, którym obecnie zajmują się dominikanie. Na szczęście dla jezuitów caryca nie odczytała papieskiego breve Dominus ac Redemptor noster o kasacie zakonu z 1773 r., a było to warunkiem – ze względu na rodzaj papieskiego dokumentu – likwidacji Towarzystwa. Jednym z powodów usunięcia jezuitów było posądzenie ich o łamanie zakazu nawracania na katolicyzm. W XIX w. było kilka przypadków wśród rosyjskiej arystokracji przejścia na katolicyzm. Jednym z nich był księże Iwan Gagarin, później pierwszy rosyjski jezuita. Z tego powodu został pozbawiony majątku i praktycznie skazany na banicję. Resztę życia spędził na Zachodzie. Innym powodem była niechęć intelektualnych środowisk moskiewsko-petersburskich do jezuitów. Aleksander I zaś miał plany zreformowania rosyjskiego szkolnictwa wyższego. To pod naciskiem tych środowisk zdecydował się na wypędzenie jezuitów. Nie są znane wszystkie podwody carskiej decyzji. Rosyjska historiografia nie wypracowała ostatecznej wersji tych wydarzeń. Ogółem zlikwidowano wówczas 21 domów jezuickich, w tym Akademię Połocką kształcącą ok. 700 uczniów i studentów, a także podległe kolegia. Szkoły i misje przejęło po jezuitach duchowieństwo zakonne i diecezjalne, a dobra ziemskie przypadły w udziale państwowym Izbom Skarbowym. Memorandum Aleksandra I z 13 marca 1820 r. zabraniało jezuitom wstępu na teren monarchii rosyjskiej. Wygnano ich z całego Imperium Rosyjskiego, tylko nielicznym udało się zostać i pracować na misjach do 1827 r. Schronienie, po ciężkich pertraktacjach z cesarzem uzyskali na terenach Galicji, aby w 1827 r. na drodze prawnej uzyskać zgodę na rozwój działalności duszpasterskiej. Pędzącego intelektualnego pociągu już nikt nie był w stanie zatrzymać. Dekret kasacyjny nie został jednak ogłoszony na ziemiach wcielonych do Rosji w pierwszym rozbiorze Polski, tam też kontynuował zakon swą działalność do chwili przywrócenia go w 1814 r. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Ateizm żydowski nie spodobał się Jezuitom i jak by to ładnie powiedzieć >;) Potrzeba matką wynalazków >;PPP |
Zauważ że kreowanie uciemiężonego na przyszłego przywódcę, trwa do dziś. Jak ktoś gdzieś siedzi za politykę tzn. Jest jednym z nas...
Druga tura bez Bonżura...
|
Musi być hmm "wystarczająco giętki" zobacz że tylko nieliczni z osadzonych zrobiło "karierę" >;) Myślę że Odsiadka to najlepsze miejsce na... werbunek, bo można dowolnie przyciskać i wynagradzać, aż gość zrozumie o co chodzi >;)) Pan Malarz pod wpływem pana Jezuity jak widać zrozumiał i zrobił... Zawrotną Karierę i być może dobrze na tym wyszedł, pamiętając o Podróżach do Argentyny "wielu wybitnych" naszych Przyjaciół z UE >;))))) Całe GESTAPO tam pojechało i budowało siły argentyńskie >;))
|
Gestapo to taka ubecja, to nie wiem co oni by tam mieli budować w Argentynie. Ale co do Hitlera, to bardzo możliwe że nie popełnił samobójstwa. On był raczej tchórzliwym narcyzem, a tacy nie strzelają sobie w głowę...Przypomniały mi się wspomnienia jednego z żołnierzy z 1WŚ o Adolfie. Jak szli do ataku, Adolf wyruszał z okopu ostatni. Przeważnie siedział gdzieś z boku osamotniony i robił jakieś notatki...Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |