Ładne mi ćwiczenia!;) Stanowczo wolę kolorowe fajerwerki na niebie;)
Pamiętam gdzie pierwszy raz je zobaczyłam. Było to w Chorzowie, w parku. Było jakieś święto, nie pamiętam jakie, bo byłam wtedy jeszcze dzieckiem. Fajerwerki były przecudne i w pełni profesjonalne. Byłam zauroczona:)