Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
108 wiadomości Opcje
1 ... 3456
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Biegnij Lola biegnij
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Lothar.
Dlaczego ludzie wierzą w te ściemy? >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Biegnij Lola biegnij
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Lothar.
Wiesz Ewo w ilu bogatych domach tv to główne miejsce w domu? I chodzi na okrągło, ludzie nie wiedzą jakie to robi spustoszenie i jakiej perswazji ulegają. Tak widzą świat i myślą w/g wskazówek nieetycznych psychologów od inżynierii społecznej >;) Politologii >;D

Inżynieria społeczna, inżynieria socjalna, socjotechnika (ang. social engineering) – w politologii, socjologii i marketingu: zespół technik służących osiągnięciu określonych celów poprzez manipulację społeczeństwem. Innymi słowy jest to celowe przekształcanie społeczeństwa.

Stanowi jedną z najważniejszych form oddziaływania aparatu państwowego, partii politycznych i elity władzy na tych:

    których się już kontroluje;
    których się pragnie kontrolować;
    którzy przeszkadzają w sprawowaniu pożądanej kontroli[1].

Socjotechnika może być stosowana dla dobra społeczeństwa, zaś reżimy totalitarne wykorzystały socjotechnikę do utrzymania władzy. Manipulacja prowadziła często do rozniecania negatywnych uczuć jak strach, agresja i nienawiść.
Spis treści

    1 Rozumienie socjotechniki
    2 Kulturowe rozumienie socjotechniki
    3 Cechy socjotechniki
    4 Oddziaływanie socjotechniczne
    5 Psychotechnika a socjotechnika
    6 Stosowane techniki
    7 Socjotechnika w totalitaryzmie
        7.1 Cechy ogólne
        7.2 Historyczne przykłady
    8 Zobacz też
    9 Przypisy
    10 Bibliografia

Rozumienie socjotechniki

Socjotechnika może być rozumiana jako:

    Działanie indywidualne lub grupowe zmierzające do uzyskania pożądanego zachowania jednostek i grup społecznych.
    Zespół dyrektyw dotyczących dokonywania racjonalnych przemian życia społecznego. Dyrektywy te, zwane dyrektywami socjotechnicznymi określają, jak przy pomocy odpowiednich środków dokonywać celowych przemian społecznych, opierając się przy tym na ocenach i wartościach społecznych.
    Refleksja teoretyczna nad celowymi działaniami społecznymi, przyjmująca ich skuteczność za jedno z głównych kryteriów analizy.
    Sztuka lub umiejętność skutecznego oddziaływania na innych.

Kulturowe rozumienie socjotechniki

Socjotechnika może być rozumiana jako autonomiczna dziedzina kultury, kształtująca tę kulturę jako forma inwencji i aktywności cywilizacyjnej. Występuje we wszystkich typach cywilizacji w roli czynnika stymulującego i organizującego układy i procesy kulturowe. „Historia dostarcza badaczom socjotechniki rozlicznych dowodów świadczących, że opisywanie i wyjaśnianie tej dziedziny zjawisk wymaga interpretacji kulturowej” – ocenia Janusz Goćkowski[2].

Jest metodą budowania i przekazywania reguł i sposobów oddziaływania na grupy i jednostki.

Zajmuje się zarówno instytucjami, jak i konkretnymi jednostkami; ważne są zarówno aspekt zbiorowej realizacji, jak i indywidualnej twórczości – wzajemnie od siebie zależne. „...wszelka indywidualna inspiracja tylko wtedy może stać się rzeczywistością kulturową, jeśli może ukształtować opinię publiczną grupy, znaleźć materialny środki wyrazu i wcielić się w tę instytucję” – twierdzi Bronisław Malinowski[3].

Badania struktur i funkcji instytucji zajmujących się socjotechniką oddziaływania na grupy i jednostki pozwalają na wyróżnienie pojęcia kultury socjotechnicznej.

Kulturę socjotechniczną można wyjaśniać jako:

    instytucje, których funkcją zamierzoną i rzeczywistą jest realizowanie i realizowanie programów prakseologicznego oddziaływania na grupy i jednostki jako zjawiska socjologiczne;
    dyspozycje stanowiące umiejętności i nawyki w zakresie projektowania i realizowania owych programów;
    poglądy na temat wartości i celów oraz konwencji, procedur, technologii, metod i dyrektyw, a także operacji używanych w projektowaniu i realizowaniu takich programów;
    informacje, znaków, symboli i kodów, które kształtują procesy uczenia się socjotechników oraz uczenia się adresatów operacji socjotechnicznych;
    poziom inteligencji i sprawności psychologicznej oraz wyposażenia technicznego w zakresie projektowania i realizowania owych programów;
    charakter selekcjonowania i preferowania wartości oraz decydowania o celach wytyczających zadania dla działań projektujących i realizujących owe programy[4].

Dla badań nad kulturą socjotechniczną istotne znaczenie mają:

    miejsce w czasie, decydujące o konkretnym charakterze kultury socjotechnicznej;
    struktura społeczno-ekonomiczna, decydująca o charakterze walki i współpracy klas i warstw;
    kultura polityczna, a przede wszystkim ustrój polityczny i system partyjny, decydująca o charakterze działań na rzecz zdobycia, utrzymania czy rozszerzenia władzy;
    moralność i etykieta, decydujące o charakterze teoretycznych i praktycznych sporów o racje związane z wartościami, celami, normami, ocenami; a przy tym określające możliwość i dopuszczalność zadań i operacji socjotechnicznych;
    wiedza i technika, decydujące o umiejętnościach programowania, sterowania, organizowania i realizowania operacji socjotechnicznych;
    pierwiastek narodowy i religijny nadający kulturze socjotechnicznej „swoiste piękno duchowej ekspresji, wyrosłej na podłożu historycznie ukształtowanych mitów i rytów kulturowych”[5].

Kultury socjotechniczne podzielić można konserwujące, reformujące i rewolucjonizujące społeczeństwo – a więc takie, których celem jest stabilizacja lub modyfikacja, a nawet metamorfoza porządku cywilizacyjnego, na który oddziałują instytucje danej kultury.
Cechy socjotechniki

Według Jacka Kurczewskiego socjotechnika może być rozumiana jako:

    wiedza o tym, jak osiągać pożądane stany rzeczy; byłaby wtedy bardzo bliska socjologii;
    umiejętność dokonywania zaplanowanych zmian rzeczywistości społecznej i indywidualnej rozumianej jako skuteczność podejmowanych działań;
    wiedza o ogólnych metodach przekształcania rzeczywistości społeczno-indywidualnej; byłaby bliska prakseologii ogólnej.

Można wyróżnić, zdaniem Adama Podgóreckiego, trzy spojrzenia na socjotechnikę[6]:

    klasyczna koncepcja socjotechniki polega na zestawieniu i dobieraniu rozmaitych prawidłowości ogólnych z zakresu socjologii i nauk pokrewnych po to, by przekładać je na język odpowiednich dyrektyw praktycznych.
    kliniczna koncepcja socjotechniki zainteresowana także w tym, by owe dyrektywy zostały zaakceptowane i zrealizowane; działa we współpracy z tymi do których te dyrektywy są skierowane.
    eksperymentalno-interwencyjna koncepcja socjotechniki uważa za swoje zadanie interwencję w stosunku do grup społecznych, instytucji, organizacji by wskazać potrzebę działania socjologicznego, z wyliczeniem korzyści i strat[7].

Podstawę socjotechniki stanowią elementarne dyrektywy, zarówno te mniej pewne (zaczerpnięte z wiedzy potocznej i literatury), jak i te bardziej pewne (opierające się na twierdzeniach poszczególnych nauk społecznych).

„Teoria socjotechniczna to zbiór skutecznych wypowiedzi celowościowych uporządkowanych ze względu na wymogi praktycznej działalności społecznej”, jak stwierdza Jacek Kurczewski[8].
Oddziaływanie socjotechniczne

Celem zabiegów socjotechnicznych może być uzyskanie pożądanego stanu rzeczy odnoszącego się do:

    poszczególnej jednostki (psychotechnika);
    do grupy społecznej – zbioru jednostek powiązanych szeregiem więzi międzyosobniczych (działanie na mikrostruktury);
    do agregatu społecznego – zbioru jednostek nie posiadających wspólnych więzi subiektywnych (działanie na makrostruktury).

Oddziaływanie na jednostkę może być dokonywane czterema drogami:

    bezpośrednie;
    za pomocą jej fizycznego otoczenia;
    za pomocą kontrolowania stanu agregatu ludzkiego, w skład którego wchodzi;
    za pomocą kontrolowania stanu grupy społecznej, do której należy.

Głównym celem decydenta, któremu socjotechnik ma służyć radą, jest wywoływanie określonych zachowań ludzkich, a „rola socjotechnika polega między innymi właśnie na tym, by pomóc decydentowi w zdaniu sobie sprawy, wobec jakiego stoi wyboru”, jak pisze Klemens Szaniawski. Socjotechnik dostarcza niezbędnych informacji, decydent na ich podstawie podejmuje określone działania[9].

Socjotechnik wobec osoby, która nie akceptuje celu oddziaływania, nie wykazuje gotowości do jego osiągnięcia lub nie ma odpowiedniej motywacji podejmuje środki nagradzające, karzące i neutralnie emocjonalnie[10]. Idąc za tym wyróżnia się socjotechnikę nagradzania, socjotechnikę karania i oddziaływania neutralne emocjonalnie. Socjotechnika nagradzania i socjotechnika karania mają właściwości opisywane w psychologii pod nazwą teorii uczenia.

Innym sposobem podziału sytuacji, w których zachodzą kształtowania, jest odróżnienie sytuacji dokonywującej się za pośrednictwem świadomości lub poza nią.
Psychotechnika a socjotechnika

Zasadnicze różnice:

    Psychotechnika to taka nauka praktyczna, która przy uwzględnieniu uznawanych ocen i znajomości ogólnych prawidłowości psychicznych przez zalecenia odpowiednich środków dążyć będzie do uzyskania przewidzianych środków psychicznych u danej jednostki. Ma zastosowanie tam, gdzie chodzi o uzyskanie zmiany w opiniach, postawach lub zachowaniach jednostki. Zmierza do zmienienia człowieka pod jakimś szczególnym względem lub do narzucenia mu pewnej określonej identyfikacji czy też zmiany uprzednio posiadanej identyfikacji.

    Socjotechnika to taka nauka praktyczna, która przy uwzględnieniu uznawanych ocen oraz przy uwzględnieniu ogólnych prawidłowości społecznych dążyć będzie przy stosowaniu zalecanych środków do wywołania określonych skutków społecznych. Ma zastosowanie wtedy, gdy zmiana będzie dotyczyć opinii postaw i zachowań jednostki abstrakcyjnej, modelowej. Zdąża do ukształtowania łatwo społecznie rozprowadzalnego całościowego wzoru osobowego lub pewnego stereotypu zachowania częściowego.

W oddziaływaniu psychotechnicznym chodzi o dokonanie zmian w danej jednostce i tylko w tej jednostce.

Psychotechnika może być niekiedy używana do celów społecznych, a socjotechnika może być używana do celów psychotechnicznych[11].
Stosowane techniki

    pozorny wybór – adept socjotechniki przedstawia podmiotom manipulacji kilka punktów widzenia, ale zdanie zgodne z jego poglądami w zawoalowany sposób ukazuje w bardziej pozytywnych barwach;
    ośmieszanie – manipulator stara się ośmieszyć nieodpowiadające mu idee;
    autorytatywne świadectwo – socjotechnik powołuje się na powszechnie akceptowany autorytet;
    transfer (przeniesienie) – osoba manipulująca społecznością stara się skojarzyć swoje przesłanie z pozytywnym pojęciem ugruntowanym wśród jego odbiorców, często poprzez tworzenie zbitek słownych;
    niezależne zdanie – adept inżynierii społecznej tak kształtuje przekaz, aby stworzyć wrażenie, że nie zależy mu na przekonaniu odbiorców do swojego zdania;
    selekcja faktów – manipulator wybiera fakty tylko dla niego wygodne i pozwala odbiorcom na dostęp tylko do jego przekazów;
    zamiana nazw (nowomowa) – socjotechnik tworzy nowe pojęcie, któremu nadaje silne tło emocjonalne, a potem wykorzystuje je masowo w konstruowaniu komunikatów przekazywanych manipulowanym osobom;
    wskazywanie negatywnych grup odniesienia (wskazywanie wroga) – manipulator wskazuje wroga, który ma zagrażać grupie odbiorców jego przekazu, co pozwala na jej konsolidację wokół promowanych przez niego idei;
    zdanie większości – adept inżynierii społecznej twierdzi, że jego zdanie podziela większość i twierdzi, że wszyscy swoi tak mówią;
    kłamstwo – socjotechnik kłamie, ale stara się uprawdopodobnić swoje twierdzenia i ogranicza dostęp odbiorcy do innych źródeł informacji, łączy kłamstwa z faktami;
    tworzenie stereotypów – osoba manipulująca grupą tworzy stereotyp, a potem stale go używa, aby wzmocnić jego siłę;
    powtarzanie sloganów – specjalista od socjotechniki wymyśla slogan, który stara się potem jak najbardziej rozpowszechnić;
    kształtowanie tła emocjonalnego – osoba stosująca inżynierię społeczną stara się swój przekaz skojarzyć z elementami budzącymi pozytywne uczucia, poprzez tworzenie miłej atmosfery, czy pozytywnego tła.

Socjotechnika w totalitaryzmie
Cechy ogólne

Państwa totalitarne dzięki połączeniu kontroli nad życiem społecznym z propagandą mogą stosować socjotechnikę w sposób pozornie niedostępny w społeczeństwach demokratycznych, lecz o podobnym polu działania. Władza totalna może kształtować myśli swoich obywateli.

Władza totalitarna może kształtować umysły obywateli zamieniając ich w bezmyślnych wykonawców jej woli. W takim społeczeństwie odpowiedniej selekcji faktów dokonuje powołana do tego celu cenzura, która służy ograniczeniu aspiracji obywateli. Równanie w dół jest korzystne dla totalitarnego społeczeństwa. Kontrola nad mediami (prasa, radio, kino i telewizja) pozwala na stosowanie najbardziej brutalnych technik manipulacji. Inżynieria społeczna daje władzy narzędzia potrzebne do preparowania uprawdopodobnionych kłamstw i wmawianie społeczeństwu domniemanych osiągnięć rządzącej partii. Sztaby speców od propagandy pracują nad sloganami mającymi utrwalić przywiązanie społeczeństwa do przywódcy. Oparte na socjotechnice organizowanie masowych imprez (wieców, pochodów) pozwala totalitarnym rządom na przekonanie obywateli, że wszyscy podzielają oficjalną ideologię.

Inżyniera społeczna w wydaniu państwowym często odwołuje się do skrajnych uczuć. W tym celu tworzone są negatywne i pozytywne stereotypy. Przedstawiciele władzy pokazywani są w budującym tle emocjonalnym, jako herosi walczący o dobro całego społeczeństwa. W stosunku do nich budowane są uczucia przywiązania i wdzięczności. Powstaje kult przywódcy wzmacniany pozytywnymi obrazami i powtarzanymi stale sloganami.

Aby pokazać siebie w lepszym świetle władza totalitarna musi wskazać negatywne grupy odniesienia. Ich stereotyp budowany jest często poprzez tworzenie nowomowy. Przywódca reżimu doszukuje się w społeczeństwie grupy ludzi, którzy mają być wrogami. Są oni ośmieszani i uznawani za gorszych przez powszechnie uznane autorytety. Potem wrogowie niszczeni są fizycznie przez aparat represji.
Historyczne przykłady

Zarówno faszyści, naziści, jak i komuniści wykorzystywali socjotechnikę do promowania swojej ideologii. Po zdobyciu władzy poziom manipulacji społeczeństwami jeszcze się podnosił.

Hitler dzięki umiejętnemu stosowaniu socjotechniki potrafił wykorzystać słabość niemieckiego systemu demokratycznego. Ukazywał się wyborcom jako geniusz, który wyprowadzi ich naród z kryzysu spowodowanego Wielkim Krachem. Socjotechnika umożliwiła mu zdobycie władzy w demokratycznych wyborach. Budowanie kultu wodza było tu najważniejsze. Hitlera ukazywano zawsze wśród tłumów zwolenników pozdrawiających go charakterystycznym gestem podniesionej prawej ręki i słowami „Heil Hitler”. Niemcy byli zafascynowani tym obrazem jedności wzmacnianym przez slogan: Ein Volk, ein Reich, ein Führer.

Podobne techniki były stosowane przez włoskich faszystów.

Po zdobyciu władzy hitlerowcy przejęli kontrolę nad mediami. Stworzyli ministerstwo propagandy, na czele którego stanął Joseph Goebbels. Socjotechnika w wykonaniu tego polityka stała się niemal sztuką. Aby stworzyć pozytywny stereotyp Niemcy zostali otoczeni obrazami wysportowanych przedstawicieli aryjskiej rasy panów.

Dla utrzymania totalitarnej władzy konieczne stało się wskazanie negatywnej grupy odniesienia. Hitler namalował przed swoimi rodakami obraz podstępnego Żyda, który wbił im nóż w plecy podczas I wojny światowej. Filmowcy kształtowali negatywne tło emocjonalne tworząc filmy ukazujące Izraelitów jako przestępców i degeneratów spiskujących potajemnie przeciwko czystej rasowo części społeczeństwa. Propaganda porównywała ich do zarazy, którą trzeba wytępić, aby oczyścić naród niemiecki. Tylko dzięki zbudowaniu odpowiedniego stereotypu możliwe stało się zorganizowanie holokaustu. Poddani inżynierii społecznej SS-mani pracujący w komorach gazowych nie mieli żadnych wątpliwości, że działają dla dobra niemieckiego narodu.

Socjotechnika nie mniej ważna była w komunistycznych państwach totalitarnych. Przywódcy dzięki upaństwowieniu całej gospodarki mieli absolutną kontrolę nad społeczeństwem. Stosując socjotechniczne chwyty przywódcy partii mogli przekonać obywateli, że zagrożeniem są wrogowie wewnętrzni. W bolszewickiej Rosji negatywną grupą odniesienia byli burżuje rozpoznawani po dłoniach niezniszczonych ciężką pracą. Kiedy nadeszły czasy Stalina podstawowym trikiem socjotechnicznym stało się budowanie jego wizerunku. Wodza narodu pokazywano wyłącznie w pozytywnym tle emocjonalnym. Był to kult jednostki. Propaganda tworzyła negatywny stereotyp kułaka, który nie chce oddać swojej ziemi państwu, czy wroga ludu knującego z amerykańskimi imperialistami. W Polsce komuniści też odwoływali się do podobnych metod. Urządzając masowe święta budowano pozytywny stereotyp ciężko pracującego górnika czy innych przedstawicieli ludu pracującego miast i wsi. Organizacja 1-majowych pochodów miała przekonać naród, że wszyscy popierają partię komunistyczną.
Zobacz też

    mistyfikacja
    psychologia społeczna

Przypisy

Janusz Goćkowski, Kultura, socjotechnika i style oddziaływania na grupy i jednostki, [w:] Socjotechnika, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 2, s. 84.
Janusz Goćkowski, Kultura, socjotechnika i style oddziaływania na grupy i jednostki, [w:] Socjotechnika, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 2, s. 69.
Janusz Goćkowski, Kultura, socjotechnika i style oddziaływania na grupy i jednostki, [w:] Socjotechnika, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 2, s. 73, za: Bronisław Malinowski, Naukowa teoria kultury.
Janusz Goćkowski, Kultura, socjotechnika i style oddziaływania na grupy i jednostki, [w:] Socjotechnika, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 2, s. 77–78.
Janusz Goćkowski, Kultura, socjotechnika i style oddziaływania na grupy i jednostki, [w:] Socjotechnika, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 2, s. 79–80.
Adam Podgórecki, Pięć funkcji socjologii, [w:] Socjotechnika, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 1, s. 30.
Adam Podgórecki, Pięć funkcji socjologii, [w:] Socjotechnika, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 1, s. 30.
Jacek Kurczewski, Problemy analizy działań socjotechnicznych, [w:] Socjotechnika, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 1, s. 57.
Klemens Szaniawski, Teoria decyzji a dyrektywy socjotechniczne, [w:] Socjotechnika, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 1, s. 73.
Oddziaływanie na człowieka, jak stwierdza Jacek Kurczewski, w rzeczywistości rzadko ogranicza się do użycia środków z tylko jednej z tych kategorii.

    Adam Podgórecki, Oddziaływanie na jednostkę i na grupę społeczną, [w:] Socjotechnika, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 2, s. 52–53; praca drukowana w Studiach socjologicznych, nr 3/4, 1968.

Bibliografia

    Jarosław Rudniański, Homo cogitans. O myśleniu twórczym i kryteriach wartości. Wiedza Powszechna, Warszawa 1981 (fragment).
    Socjotechnika (red.) Adam Podgórecki, Książka i Wiedza, Warszawa 1968, t. 1.
    Socjotechnika (red.) Adam Podgórecki, Książka i Wiedza, Warszawa 1970, t. 2.
    Psychologia. Podręcznik akademicki. podstawy psychologii, J. Strelau, wyd. 2, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2007, ISBN 978-83-7489-320-6, OCLC 749888113.
    Paweł Rogaliński, Jak politycy nami manipulują?, Łódź 2012, ISBN 978-83-272-3732-3.

Politologia, nauki polityczne, nauki o polityce, nauka o polityce[1] (z gr. πολιτικά politiká „sprawy miasta, państwa”[1] od πόλις polis – „miasto-państwo” oraz λόγος, logos, „rozum, słowo, myśl”; ang. political science, fr. sciences politiques) – nauka społeczna zajmująca się polityką rozumianą jako całokształt działalności związanej ze sprawowaniem władzy politycznej, jej funkcją i rolą w życiu społecznym, teorią jej organizacji, funkcjami i charakterem państwa i międzynarodowych organizacji politycznych.

Trzy najważniejsze pojęcia albo kategorie badawcze politologii to władza, państwo i polityka.

Nauki polityczne mają przede wszystkim znaczenie teoretyczne, przyczyniając się do rozwoju nauki w swej dziedzinie i w dziedzinach pokrewnych. Mają jednak także znaczenie praktyczne, dostarczając analiz zarówno rządzącym, jak i rządzonym. Politolodzy pełnią wtedy funkcję ekspertów, doradzając rządom i partiom politycznym.

W Polsce długo istniało rozróżnienie na nauki polityczne (zajmujące się polityką), takie jak nauka o państwie, ekonomia polityczna, historia polityczna, historia myśli społecznej, socjologia stosunków politycznych, polityka społeczna, geografia polityczna oraz na naukę o polityce.

Badania nauk politycznych mają charakter interdyscyplinarny i widoczne jest w nich nastawienie na integrację z innymi dyscyplinami[2], przede wszystkim z filozofią, socjologią, psychologią i prawem.
Spis treści

    1 Teorie politologii
    2 Studia politologiczne
    3 Problemy badawcze
    4 Historia politologii
    5 Politologia w Polsce
    6 Zobacz też
    7 Przypisy
    8 Bibliografia

Teorie politologii

Behawioralizm – „Behawioralizm jest szkołą myślenia w politologii, która podkreśla badanie raczej jednostek i grup społecznych niż instytucji. Skupia się bardziej na wyborcach niż wyborach, parlamentarzystach niż parlamentach, sędziach niż sądach. Głównym celem jest odkrycie naukowych prawidłowości w zakresie postaw i zachowań politycznych”[3].

Instytucjonalizm – „Punktem wyjścia analizy instytucjonalnej jest to, że stanowiska w organizacjach mają większe znaczenie, niż ludzie, którzy je zajmują. Założenie to umożliwia nam dyskutowanie raczej o prezydenturze niż prezydentach, parlamencie niż parlamentarzystach, sądownictwie niż sądach. Zatem zdolność instytucji do wpływania na zachowania swoich uczestników oznacza, że politologia, tak jak inne nauki społeczne, jest czymś więcej niż odłamem psychologii”[3].

Teoria racjonalnego wyboru – „Dla teoretyków racjonalnego wyboru, historia i kultura są nieistotne do zrozumienia zachowań politycznych; istotne jest poznanie interesów aktorów i przyjęcie, że realizują je racjonalnie”[4].
Studia politologiczne

W Polsce prowadzone są studia politologiczne na następujących kierunkach:

    politologia
    stosunki międzynarodowe
    polityka społeczna
    europeistyka
    bezpieczeństwo narodowe
    bezpieczeństwo wewnętrzne
    dziennikarstwo i komunikacja społeczna
    zarządzanie migracjami.

Niektóre uczelnie łączą te kierunki lub je uszczegółowiają (na przykład europeistyka wschodnioeuropejska). Jako specjalizacja występuje między innymi marketing polityczny.
Problemy badawcze

Jedną z najbardziej znanych prób określenia, czym zajmują się nauki polityczne, jest lista głównych zagadnień tej nauki, sporządzona przez ekspertów zebranych przez UNESCO w 1948 w Paryżu[5]:

    Ogólna teoria polityczna
        teoria polityczna
        historia myśli politycznej
    Instytucje polityczne
        konstytucja
        władza centralna
        władza regionalna i lokalna
        administracja publiczna
        funkcje ekonomiczne i społeczne rządu
        instytucje polityczne porównawcze
    Partie, grupy i opinia publiczna
        partie polityczne
        grupy i stowarzyszenia
        udział obywateli w zarządzaniu
        opinia publiczna
    Stosunki międzynarodowe
        polityka międzynarodowa
        organizacje międzynarodowe
        prawo międzynarodowe

W polskiej literaturze przyjmuje się podział na pięć działów nauki o polityce[6]:

    teoria polityki
    systemy polityczne oraz ich funkcjonowanie
    ruchy i doktryny polityczne (historia i współczesność)
    współczesne stosunki międzynarodowe
    polityki szczegółowe, na przykład polityka gospodarcza, polityka społeczna, polityka ekologiczna i inne

Historia politologii

Kolebką rozważań nad polityką jest starożytna Grecja; zajmowali się nimi najwięksi filozofowie, między innymi Demokryt z Abdery, opowiadający się za demokratyczną formą rządów, Platon, będący teoretykiem państwa idealnego, czy Arystoteles, który zwracał uwagę na konieczność lawirowania pomiędzy sprzecznymi interesami różnych grup społecznych.

W średniowieczu myśl polityczna w Europie rozwijana była głównie w obrębie ideologii chrześcijańskiej (na przykład Tomasz z Akwinu), choć istnieli również myśliciele niezależni od Kościoła (na przykład Marsyliusz z Padwy).

Przełomem w myśleniu o polityce stało się odrodzenie, szczególnie zaś doktryna Niccolò Machiavellego z jej centralną ideą „cel uświęca środki”.

XVII i XVIII wiek to okres wielkich teoretyków państwa liberalnego (John Locke, Jean-Jacques Rousseau) pozostających w stałym sporze z wcześniejszymi teoretykami „oświeconego absolutyzmu” (Thomas Hobbes – twórca koncepcji „wojny wszystkich ze wszystkimi”, Charles Louis Montesqieu – autor koncepcji trójpodziału władzy). Podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej narodziły się istniejące do dziś główne ideologie polityczne (liberalizm, konserwatyzm, socjalizm).

Wiek XIX to początek krystalizowania się partii politycznych i rozwoju innych instytucji demokratycznych. Na ten wiek przypada również wyodrębnianie się politologii jako osobnej dyscypliny naukowej: od 1819 roku nauczano jej na niektórych francuskich uniwersytetach, w 1872 roku powstała w Paryżu École Libre de Science Politique, a w 1876 na Uniwersytecie Columbia założono Graduate School of Political Science.
Politologia w Polsce

W Polsce politologia wyodrębniła się z innych nauk społecznych na początku XX wieku – w 1902 roku we Lwowie powstała Szkoła Nauk Politycznych. W okresie międzywojennym największą uczelnią politologiczną była Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie.

Po II wojnie światowej nastąpiło daleko idące uzależnienie nauk politycznych od oficjalnej ideologii, spotęgowane po 1948 roku zlikwidowaniem politologii akademickiej i zastąpieniem jej socjalizmem naukowym i stalinowską wersją marksizmu.

Przywrócenie politologii, związane z postępującymi ewolucyjnie po październiku 1956 roku procesami detotalitaryzacji, zapoczątkowało utworzenie w 1967 roku Instytutu Nauk Politycznych w Uniwersytecie Warszawskim. Pierwszy doktorat z politologii obroniono w tym Instytucie w 1971 roku, a habilitację w połowie lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku. W latach siedemdziesiątych powstawały coraz liczniej politologiczne ośrodki dydaktyczne i badawcze w innych polskich uniwersytetach.

Od 1957 roku istnieje Polskie Towarzystwo Nauk Politycznych (PTNP) będące członkiem założycielem Międzynarodowego Towarzystwa Nauk Politycznych (IPSA).

Współcześnie politologia jest w Polsce dyscypliną badaną i nauczaną w prawie wszystkich polskich uniwersytetach oraz w wielu humanistycznych uczelniach prywatnych. Istnieje 20 naukowych ośrodków politologicznych posiadających uprawnienia do nadawania stopnia doktora:

    Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (INP UŚ) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania na poziomie Wydziału Nauk Społecznych UŚ (WNS UŚ);
    Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (INPiSM UJ) – z uprawnieniami do doktoryzowania oraz – na poziomie Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ (WSMiP UJ) – do habilitowania;
    Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach (INP UJK) – z uprawnieniami do doktoryzowania na poziomie Wydziału Prawa, Administracji i Zarządzania UJK (WPAiZ UJK);
    Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy (INP UKW) – z uprawnieniami do doktoryzowania na poziomie Wydziału Humanistycznego UKW (WH UKW);
    Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie (INP UWM) – z uprawnieniami do doktoryzowania na poziomie Wydziału Nauk Społecznych UWM (WNS UWM);
    Instytut Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego (INPSM UW) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania na poziomie Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW (WNPSM UW);
    Instytut Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego (IPiE USz) – z uprawnieniami do doktoryzowania na poziomie Wydziału Humanistycznego USz (WH USz);
    Instytut Politologii Uniwersytetu Gdańskiego (IP UG) – z uprawnieniami do doktoryzowania;
    Instytut Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (IP UKSW) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania na poziomie Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW (WNHiS UKSW);
    Instytut Politologii Uniwersytetu Opolskiego (IP UO) – z uprawnieniami do doktoryzowania na poziomie Wydziału Historyczno-Pedagogicznego UO (WHP UO);
    Instytut Politologii Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie (IP UP KEN) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania na poziomie Wydziału Humanistycznego UP KEN (WH UP KEN);
    Instytut Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego (IP UWr) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania;
    Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk (ISP PAN) – z uprawnieniami do doktoryzowania oraz habilitowania;
    Wydział Politologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (WPiD UMCS) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania;
    Kolegium Ekonomiczno-Społeczne Szkoły Głównej Handlowej (KES SGH) – z uprawnieniami do doktoryzowania w zakresie nauk o polityce publicznej;
    Wydział Nauk Politycznych Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku (WNP AH) – z uprawnieniami do doktoryzowania;
    Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (WNPiD UAM) – z uprawnieniami do doktoryzowania oraz habilitowania;
    Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (WPiSM UMK) – z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania;
    Wydział Prawa, Administracji i Stosunków Międzynarodowych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego (WPAiS KA AFM) – z uprawnieniami do doktoryzowania;
    Wydział Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego (WSMiP UŁ) – z uprawnieniami do doktoryzowania.

Po 2011 w Polsce zaszły istotne zmiany w strukturyzacji organizacyjno-naukowej nauk o polityce. Dyscyplinę włączono do obszaru nauk społecznych, wyłączając ją jednocześnie z obszaru nauk humanistycznych[7]. Zmianie uległa także treść kształcenia oferowana studentom w ramach zajęć dydaktycznych na kierunkach proponowanych przez poszczególne polskie naukowe ośrodki politologiczne. Przyczyną tych zmian była przede wszystkim zmniejszająca się liczba studentów aplikujących na kierunki politologiczne, a w efekcie – zmniejszająca się liczba studentów przyjmowanych na I rok studiów, przy jednocześnie względnie stabilnej sytuacji kadrowej. Taki stan rzeczy spowodowany był zarówno ogólnymi tendencjami demograficznymi (efekt niżu demograficznego oddziałujący na cały system edukacji), jak i konsekwentnie realizowaną przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego strategią zniechęcania absolwentów szkół średnich do wyboru studiów o profilu humanistycznym lub społecznym i stymulowania zainteresowania kierunkami stosowanymi (aplikacyjnymi), to jest – powiązanymi z dziedzinami nauk technicznych lub nauk o życiu[8].

Zaobserwować jednocześnie można stopniowe odchodzenie od tego klasycznego podziału zajęć dydaktycznych. W wielu ośrodkach politologicznych wykłady prowadzone są przez adiunktów lub asystentów ze stopniem doktora, natomiast zajęcia konwersatoryjne/laboratoryjne prowadzą także samodzielni pracownicy naukowi. Coraz mniejszą część dydaktyki w ogólnym rozliczeniu godzinowym zajmują zresztą same wykłady: uznaje się je za najmniej efektywną formę nabywania wiedzy i umiejętności, postulując ich uzupełnianie o treści prezentowane audiowizualnie lub wręcz o dyskusję na określone tematy. Obok zajęć ćwiczeniowych lub konwersatoryjnych pojawiają się w programach studiów takie formy dydaktyczne, jak: warsztaty, zajęcia terenowe czy praktyki zawodowe. To zróżnicowanie wynika tyleż z oczekiwań samych studentów, którzy dysponują innymi umiejętnościami i kompetencjami niż studenci przed pięćdziesięciu czy stu laty, co z nacisków urzędników i potencjalnych pracodawców, którzy szkolnictwo wyższe coraz częściej traktują jako kolejny etap edukacji przygotowujący absolwentów do podjęcia pracy, nie zaś – jako szkołę myślenia analitycznego pozwalającą odnaleźć się w coraz bardziej skomplikowanej i zmiennej rzeczywistości społecznej[8].
Zobacz też
        Zobacz hasło politologia w Wikisłowniku

    geografia polityczna
    politologia religii
    scena polityczna
    metody w badaniach politologicznych

Przypisy

Barbara Witkowska-Rozciecha w swej pracy traktuje nazwy „nauka o polityce”, „politologia” i nauki polityczne jako synonimy (Barbara Witkowska-Rozciecha: Problemy metod badawczych nauki o polityce. Studia Nauk Politycznych, numer 1 (23) z 1976).
Kazimierz Opałek, Zagadnienia teorii prawa i teorii polityki, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1983, strona 256.
R. Hague, M. Harrop, Comparative Government and Politics: An Intoduction, 2007, s. 87.
political science, [w:] Encyclopædia Britannica [online] [dostęp 2019-03-10] (ang.).
Za: Henryk Groszyk, Francuska koncepcja nauki politycznej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1968, strony 45 i 46.
A. Korybski, Z. Szeliga, Marek Żmigrodzki, Współczesne państwowe systemy polityczne, Lublin 1987, strony 14 i 15, za: Arkadiusz Żukowski, Politologia jako dyscyplina naukowa i kierunek kształcenia, Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Olsztyn 2006, strona 29.
Rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 8 sierpnia 2011 r. w sprawie obszarów wiedzy, dziedzin nauki i sztuki oraz dyscyplin naukowych i artystycznych, 30 sierpnia 2011, s. 74 [dostęp 2016-04-25].

    Przemysław Żukiewicz, Radosław Fellner, Polska politologia w obliczu wyzwań nauki cyfrowej, Wrocław: Instytut Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego, 2015, s. 26, ISBN 978-83-934585-0-9.

Bibliografia

    Chodubski A., Wstęp do badań politologicznych, Gdańsk 2004.
    Chmaj M., Żmigrodzki M., Wprowadzenie do teorii polityki, Lublin 1996.
    Groszyk H., Francuska koncepcja nauki politycznej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1968.
    Gulczyński M., Politologia Podręczniki akademicki, Warszawa 2010
    Krauz-Mozer, B., Borowiec, P., Ścigaj, P., Kim jesteś politologu?, Tomy I, II, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2011.
    Mojsiewicz C., Rozmowy o polskiej politologii, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2005.
    Opałek K., Zagadnienia teorii prawa i teorii polityki, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1983.
    Politologia w Polsce. Stan badań i perspektywy rozwojowe, pod red. T. Łoś-Nowak, Toruń-Wrocław 2008.
    Roskin M., Cord R., Mediros A., Johanes S., Wprowadzenie do nauk politycznych, Poznań 2001.
    Ryszka F., Nauka o polityce, Warszawa 1984.
    Tansey D., Nauki polityczne, Poznań 1997.
    Wprowadzenie do nauki o państwie i polityce, pod red. B. Szmulika i M. Żmigrodzkiego, Lublin 2002.
    Zieliński E., Nauka o państwie i polityce, Warszawa 1999.
    Żukowski A., Politologia jako dyscyplina naukowa i kierunek kształcenia, Olsztyn: Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, 2006, ISBN 83-89559-15-3.
    Żukiewicz P., Fellner R., Polska politologia w obliczu wyzwań nauki cyfrowej, Wrocław: Instytut Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego, 2015, ISBN 978-83-934585-0-9.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigo masz prawo do własnego zdania:))
Myślę inaczej niż Ty ,dla mnie wojna to najgorsze co tu sie może wydarzyć.
Uwazam,że Rosja jest silna ,być może nato jest silniejsze ale ja tu nie chcę wojny!!
Bo jak zwykle nas wydymają ,będziemy najbardziej zniszczonym krajem w Europie.Oni się pobiją ,potem zawrą pokój ale nas już nie będzie.
Poza tym zadaję sobie pytanie:po co było zatrzymywać bolszewików 1920?No po co?A niechby poszli na Europę.Po co było zatrzymywać Turków pod Wiedniem?A niechby szli ,co nam do tego?
A teraz Rosja niech se idi w pieriod,najlepiej do City of London od razu,nie będę pzreszkadzac;))
No żartuję ale zatrzymać Rosję to jak próba zatrzymania pociągu gołymi rękami.
Michalino. Przypomniało mi się zdarzenie z podwórka. Był taki jeden silny, co lał wszystkich po mordzie, aż skry leciały. Ale jak się wszyscy skrzyknęli i dali wpierdol "siłaczowi", to następnego dnia kłaniał się z daleka...Witaj Michalino...Bo... Tylko w jedności siła...
Tak Amigo,masz rację w tym względzie.
Ale ja nie chcę by się bili na naszym podwórku,o to idzie stawka.
Byc może NATO popręży muskuły i się rozejdzie po kościach,no oby.
Choć wysyłają tam pełno broni raczej nie dla pokoju lecz dla podsycania konfliktu.
Dużo zależy od Chin teraz,tak myslę.Bo jak wesprą Rosję to się może usa przestraszy i się szybciutko wszystko skończy
Michalino. Na agresora tylko działa broń. Bądźmy szczęśliwi, że ta wojna, nie jest u nas, tylko na Ukrainie. Tzw, 2 armia świata ponosi klęskę za klęską. Rosja, to niedźwiedź na glinianych nogach..."nie bójmy się" jak mówił nasz papież...
Czy nie pisałem o tym żebyśmy nie mieli broni A? Pamiętasz Andrzeju że reaktora Maria już nie ma a wszystkie materiały rozszczepialne pojechały do ruskich pod nadzorem stanów, tak samo jak z bronią A na ukrainie. Przygotowywali konflikt od 10-15 lat. Tu nic nie zostawiono przypadkowi. Biznes is biznes.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Amigoland
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigo masz prawo do własnego zdania:))
Myślę inaczej niż Ty ,dla mnie wojna to najgorsze co tu sie może wydarzyć.
Uwazam,że Rosja jest silna ,być może nato jest silniejsze ale ja tu nie chcę wojny!!
Bo jak zwykle nas wydymają ,będziemy najbardziej zniszczonym krajem w Europie.Oni się pobiją ,potem zawrą pokój ale nas już nie będzie.
Poza tym zadaję sobie pytanie:po co było zatrzymywać bolszewików 1920?No po co?A niechby poszli na Europę.Po co było zatrzymywać Turków pod Wiedniem?A niechby szli ,co nam do tego?
A teraz Rosja niech se idi w pieriod,najlepiej do City of London od razu,nie będę pzreszkadzac;))
No żartuję ale zatrzymać Rosję to jak próba zatrzymania pociągu gołymi rękami.
Michalino. Przypomniało mi się zdarzenie z podwórka. Był taki jeden silny, co lał wszystkich po mordzie, aż skry leciały. Ale jak się wszyscy skrzyknęli i dali wpierdol "siłaczowi", to następnego dnia kłaniał się z daleka...Witaj Michalino...Bo... Tylko w jedności siła...
Tak Amigo,masz rację w tym względzie.
Ale ja nie chcę by się bili na naszym podwórku,o to idzie stawka.
Byc może NATO popręży muskuły i się rozejdzie po kościach,no oby.
Choć wysyłają tam pełno broni raczej nie dla pokoju lecz dla podsycania konfliktu.
Dużo zależy od Chin teraz,tak myslę.Bo jak wesprą Rosję to się może usa przestraszy i się szybciutko wszystko skończy
Michalino. Na agresora tylko działa broń. Bądźmy szczęśliwi, że ta wojna, nie jest u nas, tylko na Ukrainie. Tzw, 2 armia świata ponosi klęskę za klęską. Rosja, to niedźwiedź na glinianych nogach..."nie bójmy się" jak mówił nasz papież...
Czy nie pisałem o tym żebyśmy nie mieli broni A? Pamiętasz Andrzeju że reaktora Maria już nie ma a wszystkie materiały rozszczepialne pojechały do ruskich pod nadzorem stanów, tak samo jak z bronią A na ukrainie. Przygotowywali konflikt od 10-15 lat. Tu nic nie zostawiono przypadkowi. Biznes is biznes.
Czym mniej państw ma broń atomową. Tym więcej oni mają do gadania
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Amigo wyjaśnię ci jak działa opcja pruska, czyli PO w Polsce, bo ty chyba nie ogarniasz dalej co tu sie odpierdala!

Lothar.
A jak Korea ma to będzie "zjednoczenie" >;))

Prawdą jest, że Korea Południowa dysponuje nawet tzw. Biblią Zjednoczenia. Seul przez lata opracowywał plany gospodarcze dotyczące zmian, jakie należałoby wprowadzić w razie ewentualnej unifikacji państwa. Południowokoreańscy eksperci potwierdzają jednak, że czas upływa nieubłaganie. Dysproporcje rosną, a Północy z roku na rok będzie coraz trudniej dogonić rozwinięte Południe. Niemcy zjednoczyły się po 45 latach, w przypadku Korei byłoby to najmarniej 80.

Niestety, ale ostatnie prognozy nie są optymistyczne. Wczoraj, tj. 11 czerwca 2022 r. Korea Południowa zapowiedziała „dramatyczne zwiększenie potencjału obronnego”. Oznacza to ściślejszą współpracę z USA oraz znienawidzoną Japonią. Seul obawia się zagrożenia nuklearnego Korei Północnej. Stany Zjednoczone ostrzegały w ostatnim czasie, że Korea Północna przygotowuje się do kolejnej próby eksplozji nuklearnej. Sam Kim Dzong Un deklarował, że DRK odpowie siłą na wszelkie działania stanowiące zagrożenie dla suwerenności jego państwa.

Utrzymanie statusu quo jest z całą pewnością korzystne dla Chin oraz Rosji. Nie potrzebują silniejszego sprzymierzeńca USA w tym regionie. Jednak w ostatnich latach Korea Płd. – przy wszystkich zaszłościach historycznych oraz pomimo lat wieloletniej okupacji – zacieśnia swoje stosunki z Japonią, która poza Tajwanem stanowi dla Amerykanów strategiczne partnerstwo w tej części świata. Co ciekawe, choć USA byłyby wielkim wygranym ewentualnego zjednoczenia Korei, to niekoniecznie ta koncepcja spotyka się z aprobatą Japończyków. Doskonale zdają sobie bowiem sprawę, że to właśnie niechęć do Japonii jako wspólnego, historycznego wroga najbardziej łączy Północ z Południem.

fundacja wolności gospodarczejArtykuł stanowi część cyklu „Wolność Gospodarcza„, prowadzonego na łamach Bezprawnika w ramach projektu realizowanego z Fundacją Wolności Gospodarczej. To założona w 2021 roku fundacja, której filarami jest liberalizm gospodarczy, nowoczesna edukacja, członkostwo Polski w Unii Europejskiej i państwo prawa. Więcej o działalności i bieżących wydarzeniach możecie przeczytać na łamach tej strony internetowej.
1 ... 3456