A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
17 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
Jak za mocno to do kontrowersyjnych.

 Schacht i Dulles szybko zrozumieli, że Europa dźwigająca się ze zniszczeń wielkiej wojny, ogarnięta rewolucyjnym zamętem, z którego wyłaniały się nowe państwa, stała się żyznym poletkiem Pana Boga, gdzie wystarczy tylko dobrze zasiać, aby zebrać niewyobrażalnie bogate plony.

Z pierwszego spotkania Schachta i Dullesa w 1920 roku nie wynikło nic ważnego, ale dwa lata później Niemiec wysłał list do Amerykanina, przedstawiając pomysł spłacenia przez Niemcy gigantycznych odszkodowań wojennych nałożonych w Wersalu.

John Foster Dulles zorientował się, jak zyskowne posunięcie proponuje Schacht, i uruchomił łańcuch powiązań z ludźmi, którzy mogli zrealizować ten zamysł ku obopólnej korzyści. Przesłał jego list do Thomasa W. Lamonta, partnera J.P. Morgana, właściciela banku, geniusza amerykańskiej gospodarki, który doprowadził do utworzenia w 1892 roku przemysłowego giganta General Electric, a później do powstania United States Steel Corporation, której huty produkowały dwie trzecie amerykańskiej stali.

Lamont od razu wyczuł złoty interes. Przemysł niemiecki, choć w fatalnym stanie z powodu braku surowców, zachował przedwojenną siłę. Żaden z zakładów nie został zniszczony, a rządowe zamówienia dla wojska umożliwiły rozwój najnowocześniejszych gałęzi gospodarki. Tak rozwinął się przemysł lotniczy i chemiczny. Rozkwitły stare firmy, takie jak Rheinische Metallwaren und Maschinenfabrik, z której wyłonił się Rheinmetall-Borsig (później jeden z głównych producentów broni i pojazdów opancerzonych dla Wehrmachtu).

„Przeczytaj niesamowitą biografię Adolfa Hitlera”

Jednak z punktu widzenia amerykańskich inwestorów najważniejsze było to, że przemysł niemiecki dysponował dobrami o strategicznym znaczeniu. Szczególnie interesujący wydawał się patent Friedricha Bergiusa, który w 1912 roku we własnym laboratorium w Hanowerze opracował metodę otrzymywania benzyny syntetycznej z węgla. Państwom uzależnionym od importu ropy naftowej dawała ona szansę przetrwania najtrudniejszego czasu blokady ekonomicznej.

Z propozycją Schachta wiązał się jeszcze jeden element, który być może przesądził o sukcesie: 1 listopada 1923 roku został on prezesem Reichsbanku, instytucji centralnej dla niemieckiej gospodarki. Nominacja nie przebiegła łatwo, gdyż pamiętano mu szwindle z Belgii, choć nieznane siły sprawiły, że przeszkoda została usunięta.

Już w połowie listopada ogłosił wprowadzenie waluty, która okazała się ratunkiem dla gospodarki Niemiec pogrążonej w hiperinflacji. Bezwartościowe Papiermarki zastąpił Rentenmarkami, w przeliczeniu bilion papierowych marek za jedną nową, nazwaną Reichsmarką.

W tym czasie Dulles działał na swoim poletku. Stany Zjednoczone uruchomiły pomoc gospodarczą dla Niemiec, co było o tyle dziwne, że po zakończeniu I wojny światowej demonstracyjnie odcinały się od europejskich spraw.

„Wszystkie wydania „Newsweeka Historia” znajdziesz też w wersji cyfrowej. Czytaj na swoim tablecie. Sprawdź urządzenia”

Idea planu pomocy wyszła od Komitetu Reparacji Wojennych, zaś jej wykonanie polecono jednemu z członków tej organizacji, Charlesowi G. Dawesowi. Jego doświadczenie polityczne nie było zbyt duże, bardziej był znany jako kompozytor i pianista samouk. Można uznać, że o nowej roli Dawesa przesądziła przynależność podczas I wojny światowej do bractwa Delta Upsilon założonego w 1834 r. albo jego przyjaźń z generałem Johnem J. Pershingiem, dowódcą wojsk amerykańskich w Europie. W zespole Dawesa był Owen Young, prezes… General Electric, koncernu J.P. Morgana, a także członek bractwa Delta Kappa Epsilon działającego na Uniwersytecie Yale. Kilka lat później miał stać się autorem kolejnego planu pomocy dla Niemiec.

Realizując plan Dawesa, wielkie syndykaty bankierskie z USA przekazały do Niemiec w ciągu dwóch lat (do 1926 roku) 975 milionów dolarów. Niemiecki minister finansów zanotował: „W 1925 i 1926 roku nie było tygodnia, aby przedstawiciele grup amerykańskich banków nie przychodzili zobaczyć się ze mną w sprawie udzielenia pożyczek”.

Ważne było, na co przeznaczono kredyty. Z 975 milionów dolarów 826 milionów popłynęło do wielkiego przemysłu. Umożliwiły zrealizowanie pomysłu Schachta, z którym dwa lata wcześniej zwrócił się do Dullesa: założenie wielkich karteli.

W 1925 r. z połączenia sześciu największych niemieckich firm chemicznych powstał Interessen-Gemeinschaft Farbenindustrie AG (Wspólnota Interesów Przemysłu Farbiarskiego), w skrócie IG Farben. Dwa lata później do gry włączył się amerykański Standard Oil, zainteresowany patentem Friedricha Bergiusa, kupionym przez IG Farben. Ze współpracy zaczął się wyłaniać międzynarodowy kartel, do którego weszły, obok IG Farben i Standard Oil, brytyjskie Imperial Chemical Industries (ICI) i Shell Oil of Britain oraz DuPont of America. IG Farben stał się czwartą korporacją świata za amerykańskimi gigantami.

Związki Niemiec z gospodarczym mocarstwem zza oceanu się zacieśniały. Zakłady Kruppa pożyczały w amerykańskich bankach ogromne kwoty. Amerykańskie firmy zakładały przedsiębiorstwa w Niemczech. Ford Motor Company wybudował fabryki w Berlinie i Kolonii, General Motors wykupił zakłady samochodowe Opla w Rüsselsheim. Banki niemieckie brały zagraniczne kredyty, aby inwestować w gospodarkę.

ZOBACZ TAKŻE

    GetAssetsMediaFromRepository
    Newsweek Historia: Bogusław Wołoszański o tym, skąd Hitler miał pieniądze na zbrojenia
    Kim jest Ala z elementarza Mariana Falskiego?
    Tylko u nas | Kim była Ala z najsłynniejszego polskiego elementarza? Tajemnica rozwiązana

W tym czasie John Foster Dulles (wraz z bratem Allenem, którego wciągnął do interesu) zajął strategiczną pozycję na styku wielkiego biznesu i wielkiej polityki. Powrócił do kancelarii Sullivan & Cromwell, jednak cały czas bacznie obserwował rozwój sytuacji w Niemczech. Dostrzegał, że niemieccy przemysłowcy i bankierzy z sympatią patrzyli na Hitlera, choć obawiano się, że gdyby został przywódcą państwa, to jego rząd mógłby wprowadzić socjalistyczne zmiany w gospodarce. Dlatego gwarantem dobrego kierunku zmian miał być dla nich Schacht, który zajął miejsce u boku Hitlera ponownie jako prezes Reichsbanku (1933 r.) i minister gospodarki (1934 r.).

Bez niego nie udałoby się Hitlerowi zrealizować marzeń o wielkiej armii. W normalnych warunkach państwo uruchamiające gigantyczny program zbrojeniowy musiałoby pożyczać pieniądze w bankach, zwiększając deficyt budżetowy ze wszystkimi fatalnymi konsekwencjami dla gospodarki. Schacht wymyślił sposób, jak obejść ten problem, a właściwie jak odsunąć katastrofę gospodarczą, która musiała spaść na rząd inwestujący miliardy w bezproduktywne zbrojenia.

Postanowił wprowadzić weksle MeFo, co było skrótem od firmy Metallurgische Forschungsgesellschaft mbH założonej przez znane niemieckie koncerny, m.in. Siemens, Krupp, Rheinmetall, choć z symbolicznym kapitałem. Ta w gruncie rzeczy fikcyjna firma wypuściła na rynek weksle gwarantowane przez Reichsbank, co umożliwiło drukowanie pieniędzy, którymi płacono za zbrojenia. Do wybuchu wojny z weksli pokryto jedną trzecią wydatków na ten cel.

W ten sposób niemieccy generałowie uzyskali możliwość urzeczywistnienia nowatorskiego planu wojny błyskawicznej. Plan był tak śmiały, że nie mieścił się w głowach francuskich i brytyjskich strategów, którzy zapatrzeni w doświadczenia z wielkiej wojny wciąż widzieli czołgi jako „lądowe krążowniki” powoli sunące przed ławą piechoty. Szybkie manewry samodzielnie działających oddziałów pancernych wspartych przez lotnictwo szturmowe wydawały im się niemożliwe. A w tym Hitler dostrzegł szansę na pokonanie silniejszych przeciwników. I budował armię zdolną do prowadzenia wojny błyskawicznej.

Zbrojenia były tak intensywne, że w roku 1938 zaczęło brakować surowców, w czerwcu rezerwy paliwa pokrywały tylko 25 proc. mobilizacyjnych potrzeb. Jeszcze gorzej było w lotnictwie, gdzie zapasy smarów i olejów pokrywały jedynie 6 proc. potrzeb. To z trudem może wystarczyłoby na wysłanie wojsk do rejonów koncentracji, na tym wojna musiałaby się jednak zakończyć.

Brak surowców zmusił rząd do wprowadzenia surowych oszczędności. Dla potrzeb Wehrmachtu zmniejszono dostawy stali o 30 proc., miedzi o 20 proc., aluminium o 47 proc. i kauczuku o 14 proc. To nieco poprawiło sytuację, ale nie na tyle, żeby myśleć o prowadzeniu długotrwałych walk. Gospodarka niemiecka stanęła na krawędzi złamania.

ZOBACZ TAKŻE

    Wład Palownik nie wygląda na jednego z największych okrutników w dziejach.
    Krwawe łzy | Drakula, czyli Wład Palownik. "Jeden z największych okrutników w dziejach"
    Katarzyna Burda

Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek. Schacht, ekonomista rozważny i ostrożny, zdawał sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja, a Hitler niechętnie słuchał rad nakazujących zwolnienie tempa przygotowań do wojny. Dlatego Schacht złożył dymisję ze stanowiska ministra gospodarki (w listopadzie 1937 r., choć prezesem Reichsbanku pozostał do początku 1939 r.), a Hitler ją przyjął. Już go nie potrzebował – nie potrzebował bowiem finansowych trików. Budował przecież państwo grabieżcze, które miało się bogacić, podbijając inne kraje. Miejsce finansisty Schachta zajął generał Ludwig Beck, szef Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych, autor planu „Otto” zajęcia Austrii. Paradoksalnie, ten oficer ostrzegał, że Wehrmacht nie jest gotów do wojny, a jednak umożliwił Hitlerowi jej rozpętanie.

Kilka godzin po tym, jak rankiem 12 marca 1938 roku oddziały niemieckiej 8. Armii wkroczyły do Austrii, Adolf Hitler w sześciokołowym mercedesie wjechał do Braunau, miasteczka, w którym się urodził. Nie kierował się wszakże sentymentem. W istocie od czasu, gdy ponad 30 lat wcześniej stamtąd wyjechał, nigdy tam nie wracał. Nie należał do ludzi kierujących się szacunkiem wobec wspomnień. Ta wizyta potrzebna mu była do potwierdzenia słów, które miał zamiar rzucić Austriakom: „Moja ojczyzna znalazła się w granicach Rzeszy”. Ponadto nie chciał wjeżdżać do Wiednia, zanim jego wojska nie zmuszą austriackiego premiera Kurta von Schuschnigga do odwołania mobilizacji i rezygnacji ze stanowiska, na które czekał już wyznaczony przez Hitlera nazista Arthur Seyss-Inquart, co stało się tego dnia około godziny 14.

Anszlus był nie tylko triumfem politycznym Hitlera. Przede wszystkim był zwycięstwem gospodarczym, dzięki któremu Niemcy przezwyciężyły kryzys. Austriackie huty produkowały rocznie 650 tys. ton wysokogatunkowej stali. Nowoczesne zakłady Steyr-Daimler-Puch były szczególnie cenne dla Wehrmachtu budującego swą zmechanizowaną potęgę. Najważniejsze było, że gospodarka otrzymała duże zasoby surowców, których brakowało przemysłowi zbrojeniowemu: rudy żelaza, magnezytu, ołowiu, cynku, a także złoża węgla kamiennego i brunatnego.

Reichswerke, założona przez Hermanna Göringa zaledwie kilka miesięcy wcześniej w celu eksploatowania rodzimych złóż rud żelaza, zaczęła pochłaniać austriackie przedsiębiorstwa niczym szczupak pożerający małe rybki. Przejmowała ich aktywa, wykupując je za kredyty chętnie i hojnie udzielane przez Dresdner Bank i Deutsche Bank. W ten sposób naziści mogli umacniać centralistyczny system zarządzania gospodarką, ważny dla wojennych planów, którego tak obawiali się niemieccy przemysłowcy.

ZOBACZ TAKŻE

    Sir Adrian Carton de Wiart
    Niezniszczalny wojownik | Generał z bagien. Jedyny brytyjski żołnierz, który w 1939 r. przyszedł Polsce z pomocą
    Marcin Marczak
    Przemysław Wyszyński, odtwórca roli rotmistrza Witolda Pileckiego w filmie Raport Pileckiego
    Chaos i patos | Widzieliśmy "Raport Pileckiego". "Czytanka, której nie pomagają patetyczne do granic sceny"
    Jakub Korus

Krupp i IG Farben podążały za Reichswerke Hermanna Göringa, z równym apetytem przejmując austriackie zakłady. Wcielona do Rzeszy Austria stała się wielkim zapleczem zbrojeniowym dla Wehrmachtu, tym bardziej cennym, że leżącym poza zasięgiem alianckich bombowców. Same zakłady Steyra dostarczyły niemieckim siłom zbrojnym 12 500 udanych ciężarówek „270”. Stały się też największym producentem pistoletów maszynowych MP 40, podstawowej broni niemieckiej piechoty.

Tylko Czechosłowacja ze swoimi zakładami zbrojeniowymi w Brnie, motoryzacyjnymi i czołgowymi w Pradze, lotniczymi w Letňanach mogła być cenniejsza dla niemieckiej gospodarki wojennej. Na to też miał przyjść czas. Operacja austriacka dała Hitlerowi pewność, że może sobie pozwolić na więcej. I w dodatku zyskał szczególny amulet.

15 kwietnia 1938 roku tuż po północy Hitler wyruszył do cesarskiego pałacu Hofburg, aby tam przejąć w niezwykły przedmiot przechowywany w Schatzkammer (skarbcu) – Włócznię Przeznaczenia. Według legendy to ostrze nasadzone na drzewce legionista Kasjusz wbił w bok ukrzyżowanego Chrystusa. Miał to być talizman mocy, który dawał panowanie nad światem. Dla Hitlera szczególnie ważne było to, że w 926 roku król niemiecki Henryk I (Ptasznik) nabył ją od króla Burgundii za część terytorium Szwabii. I tak włócznia stała się symbolem władzy niemieckich monarchów.

Hitlera fascynowała cudowna moc włóczni, która według niego miała przechodzić na jej posiadaczy. Król Henryk miał ją podczas bitwy nad Unstrutą, gdzie w 933 roku pokonał Madziarów. Jego syn Otton I Wielki dzięki niej rozgromił węgierskie hordy w bitwie nad rzeką Lech (955 r.). Włócznia miała wyznaczać drogę do zwycięstw kolejnym 45 władcom przez 1000 lat. Oni zmieniali świat – a Hitler szedł już tą drogą!

Zabór Austrii uratował niemiecką gospodarkę. Zagarnięcie Czechosłowacji z jej bogactwami naturalnymi i wielkim, nowoczesnym przemysłem motoryzacyjnym, zbrojeniowym i lotniczym miało dać Wehrmachtowi dodatkową siłę. I tak się stało.

Hjalmar Schacht, gdy gestapo odkryło jego powiązania z opozycją antyhitlerowską, trafił do obozu koncentracyjnego, ale nie działa mu się krzywda. Hitler pamiętał o jego zasługach i dlatego przyznano mu status więźnia honorowego. Doczekał wyzwolenia, a alianci nie znaleźli podstaw do skazania go za przyczynienie się do budowy grabieżczego państwa nazistów, czego można się było spodziewać.

John Foster Dulles dalej robił karierę polityczną, idąc drogą, którą wytyczyli jego dziad i wuj. W 1953 roku objął urząd sekretarza stanu w administracji prezydenta Eisenhowera, co historycy wspominają z mieszanymi uczuciami.

Tekst ukazał się w „Newsweeku Historia” 9/2013
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

michalina
Lothar. napisał/a
Jak za mocno to do kontrowersyjnych.

 Schacht i Dulles szybko zrozumieli, że Europa dźwigająca się ze zniszczeń wielkiej wojny, ogarnięta rewolucyjnym zamętem, z którego wyłaniały się nowe państwa, stała się żyznym poletkiem Pana Boga, gdzie wystarczy tylko dobrze zasiać, aby zebrać niewyobrażalnie bogate plony.

Z pierwszego spotkania Schachta i Dullesa w 1920 roku nie wynikło nic ważnego, ale dwa lata później Niemiec wysłał list do Amerykanina, przedstawiając pomysł spłacenia przez Niemcy gigantycznych odszkodowań wojennych nałożonych w Wersalu.

John Foster Dulles zorientował się, jak zyskowne posunięcie proponuje Schacht, i uruchomił łańcuch powiązań z ludźmi, którzy mogli zrealizować ten zamysł ku obopólnej korzyści. Przesłał jego list do Thomasa W. Lamonta, partnera J.P. Morgana, właściciela banku, geniusza amerykańskiej gospodarki, który doprowadził do utworzenia w 1892 roku przemysłowego giganta General Electric, a później do powstania United States Steel Corporation, której huty produkowały dwie trzecie amerykańskiej stali.

Lamont od razu wyczuł złoty interes. Przemysł niemiecki, choć w fatalnym stanie z powodu braku surowców, zachował przedwojenną siłę. Żaden z zakładów nie został zniszczony, a rządowe zamówienia dla wojska umożliwiły rozwój najnowocześniejszych gałęzi gospodarki. Tak rozwinął się przemysł lotniczy i chemiczny. Rozkwitły stare firmy, takie jak Rheinische Metallwaren und Maschinenfabrik, z której wyłonił się Rheinmetall-Borsig (później jeden z głównych producentów broni i pojazdów opancerzonych dla Wehrmachtu).

„Przeczytaj niesamowitą biografię Adolfa Hitlera”

Jednak z punktu widzenia amerykańskich inwestorów najważniejsze było to, że przemysł niemiecki dysponował dobrami o strategicznym znaczeniu. Szczególnie interesujący wydawał się patent Friedricha Bergiusa, który w 1912 roku we własnym laboratorium w Hanowerze opracował metodę otrzymywania benzyny syntetycznej z węgla. Państwom uzależnionym od importu ropy naftowej dawała ona szansę przetrwania najtrudniejszego czasu blokady ekonomicznej.

Z propozycją Schachta wiązał się jeszcze jeden element, który być może przesądził o sukcesie: 1 listopada 1923 roku został on prezesem Reichsbanku, instytucji centralnej dla niemieckiej gospodarki. Nominacja nie przebiegła łatwo, gdyż pamiętano mu szwindle z Belgii, choć nieznane siły sprawiły, że przeszkoda została usunięta.

Już w połowie listopada ogłosił wprowadzenie waluty, która okazała się ratunkiem dla gospodarki Niemiec pogrążonej w hiperinflacji. Bezwartościowe Papiermarki zastąpił Rentenmarkami, w przeliczeniu bilion papierowych marek za jedną nową, nazwaną Reichsmarką.

W tym czasie Dulles działał na swoim poletku. Stany Zjednoczone uruchomiły pomoc gospodarczą dla Niemiec, co było o tyle dziwne, że po zakończeniu I wojny światowej demonstracyjnie odcinały się od europejskich spraw.

„Wszystkie wydania „Newsweeka Historia” znajdziesz też w wersji cyfrowej. Czytaj na swoim tablecie. Sprawdź urządzenia”

Idea planu pomocy wyszła od Komitetu Reparacji Wojennych, zaś jej wykonanie polecono jednemu z członków tej organizacji, Charlesowi G. Dawesowi. Jego doświadczenie polityczne nie było zbyt duże, bardziej był znany jako kompozytor i pianista samouk. Można uznać, że o nowej roli Dawesa przesądziła przynależność podczas I wojny światowej do bractwa Delta Upsilon założonego w 1834 r. albo jego przyjaźń z generałem Johnem J. Pershingiem, dowódcą wojsk amerykańskich w Europie. W zespole Dawesa był Owen Young, prezes… General Electric, koncernu J.P. Morgana, a także członek bractwa Delta Kappa Epsilon działającego na Uniwersytecie Yale. Kilka lat później miał stać się autorem kolejnego planu pomocy dla Niemiec.

Realizując plan Dawesa, wielkie syndykaty bankierskie z USA przekazały do Niemiec w ciągu dwóch lat (do 1926 roku) 975 milionów dolarów. Niemiecki minister finansów zanotował: „W 1925 i 1926 roku nie było tygodnia, aby przedstawiciele grup amerykańskich banków nie przychodzili zobaczyć się ze mną w sprawie udzielenia pożyczek”.

Ważne było, na co przeznaczono kredyty. Z 975 milionów dolarów 826 milionów popłynęło do wielkiego przemysłu. Umożliwiły zrealizowanie pomysłu Schachta, z którym dwa lata wcześniej zwrócił się do Dullesa: założenie wielkich karteli.

W 1925 r. z połączenia sześciu największych niemieckich firm chemicznych powstał Interessen-Gemeinschaft Farbenindustrie AG (Wspólnota Interesów Przemysłu Farbiarskiego), w skrócie IG Farben. Dwa lata później do gry włączył się amerykański Standard Oil, zainteresowany patentem Friedricha Bergiusa, kupionym przez IG Farben. Ze współpracy zaczął się wyłaniać międzynarodowy kartel, do którego weszły, obok IG Farben i Standard Oil, brytyjskie Imperial Chemical Industries (ICI) i Shell Oil of Britain oraz DuPont of America. IG Farben stał się czwartą korporacją świata za amerykańskimi gigantami.

Związki Niemiec z gospodarczym mocarstwem zza oceanu się zacieśniały. Zakłady Kruppa pożyczały w amerykańskich bankach ogromne kwoty. Amerykańskie firmy zakładały przedsiębiorstwa w Niemczech. Ford Motor Company wybudował fabryki w Berlinie i Kolonii, General Motors wykupił zakłady samochodowe Opla w Rüsselsheim. Banki niemieckie brały zagraniczne kredyty, aby inwestować w gospodarkę.

ZOBACZ TAKŻE

    GetAssetsMediaFromRepository
    Newsweek Historia: Bogusław Wołoszański o tym, skąd Hitler miał pieniądze na zbrojenia
    Kim jest Ala z elementarza Mariana Falskiego?
    Tylko u nas | Kim była Ala z najsłynniejszego polskiego elementarza? Tajemnica rozwiązana

W tym czasie John Foster Dulles (wraz z bratem Allenem, którego wciągnął do interesu) zajął strategiczną pozycję na styku wielkiego biznesu i wielkiej polityki. Powrócił do kancelarii Sullivan & Cromwell, jednak cały czas bacznie obserwował rozwój sytuacji w Niemczech. Dostrzegał, że niemieccy przemysłowcy i bankierzy z sympatią patrzyli na Hitlera, choć obawiano się, że gdyby został przywódcą państwa, to jego rząd mógłby wprowadzić socjalistyczne zmiany w gospodarce. Dlatego gwarantem dobrego kierunku zmian miał być dla nich Schacht, który zajął miejsce u boku Hitlera ponownie jako prezes Reichsbanku (1933 r.) i minister gospodarki (1934 r.).

Bez niego nie udałoby się Hitlerowi zrealizować marzeń o wielkiej armii. W normalnych warunkach państwo uruchamiające gigantyczny program zbrojeniowy musiałoby pożyczać pieniądze w bankach, zwiększając deficyt budżetowy ze wszystkimi fatalnymi konsekwencjami dla gospodarki. Schacht wymyślił sposób, jak obejść ten problem, a właściwie jak odsunąć katastrofę gospodarczą, która musiała spaść na rząd inwestujący miliardy w bezproduktywne zbrojenia.

Postanowił wprowadzić weksle MeFo, co było skrótem od firmy Metallurgische Forschungsgesellschaft mbH założonej przez znane niemieckie koncerny, m.in. Siemens, Krupp, Rheinmetall, choć z symbolicznym kapitałem. Ta w gruncie rzeczy fikcyjna firma wypuściła na rynek weksle gwarantowane przez Reichsbank, co umożliwiło drukowanie pieniędzy, którymi płacono za zbrojenia. Do wybuchu wojny z weksli pokryto jedną trzecią wydatków na ten cel.

W ten sposób niemieccy generałowie uzyskali możliwość urzeczywistnienia nowatorskiego planu wojny błyskawicznej. Plan był tak śmiały, że nie mieścił się w głowach francuskich i brytyjskich strategów, którzy zapatrzeni w doświadczenia z wielkiej wojny wciąż widzieli czołgi jako „lądowe krążowniki” powoli sunące przed ławą piechoty. Szybkie manewry samodzielnie działających oddziałów pancernych wspartych przez lotnictwo szturmowe wydawały im się niemożliwe. A w tym Hitler dostrzegł szansę na pokonanie silniejszych przeciwników. I budował armię zdolną do prowadzenia wojny błyskawicznej.

Zbrojenia były tak intensywne, że w roku 1938 zaczęło brakować surowców, w czerwcu rezerwy paliwa pokrywały tylko 25 proc. mobilizacyjnych potrzeb. Jeszcze gorzej było w lotnictwie, gdzie zapasy smarów i olejów pokrywały jedynie 6 proc. potrzeb. To z trudem może wystarczyłoby na wysłanie wojsk do rejonów koncentracji, na tym wojna musiałaby się jednak zakończyć.

Brak surowców zmusił rząd do wprowadzenia surowych oszczędności. Dla potrzeb Wehrmachtu zmniejszono dostawy stali o 30 proc., miedzi o 20 proc., aluminium o 47 proc. i kauczuku o 14 proc. To nieco poprawiło sytuację, ale nie na tyle, żeby myśleć o prowadzeniu długotrwałych walk. Gospodarka niemiecka stanęła na krawędzi złamania.

ZOBACZ TAKŻE

    Wład Palownik nie wygląda na jednego z największych okrutników w dziejach.
    Krwawe łzy | Drakula, czyli Wład Palownik. "Jeden z największych okrutników w dziejach"
    Katarzyna Burda

Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek. Schacht, ekonomista rozważny i ostrożny, zdawał sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja, a Hitler niechętnie słuchał rad nakazujących zwolnienie tempa przygotowań do wojny. Dlatego Schacht złożył dymisję ze stanowiska ministra gospodarki (w listopadzie 1937 r., choć prezesem Reichsbanku pozostał do początku 1939 r.), a Hitler ją przyjął. Już go nie potrzebował – nie potrzebował bowiem finansowych trików. Budował przecież państwo grabieżcze, które miało się bogacić, podbijając inne kraje. Miejsce finansisty Schachta zajął generał Ludwig Beck, szef Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych, autor planu „Otto” zajęcia Austrii. Paradoksalnie, ten oficer ostrzegał, że Wehrmacht nie jest gotów do wojny, a jednak umożliwił Hitlerowi jej rozpętanie.

Kilka godzin po tym, jak rankiem 12 marca 1938 roku oddziały niemieckiej 8. Armii wkroczyły do Austrii, Adolf Hitler w sześciokołowym mercedesie wjechał do Braunau, miasteczka, w którym się urodził. Nie kierował się wszakże sentymentem. W istocie od czasu, gdy ponad 30 lat wcześniej stamtąd wyjechał, nigdy tam nie wracał. Nie należał do ludzi kierujących się szacunkiem wobec wspomnień. Ta wizyta potrzebna mu była do potwierdzenia słów, które miał zamiar rzucić Austriakom: „Moja ojczyzna znalazła się w granicach Rzeszy”. Ponadto nie chciał wjeżdżać do Wiednia, zanim jego wojska nie zmuszą austriackiego premiera Kurta von Schuschnigga do odwołania mobilizacji i rezygnacji ze stanowiska, na które czekał już wyznaczony przez Hitlera nazista Arthur Seyss-Inquart, co stało się tego dnia około godziny 14.

Anszlus był nie tylko triumfem politycznym Hitlera. Przede wszystkim był zwycięstwem gospodarczym, dzięki któremu Niemcy przezwyciężyły kryzys. Austriackie huty produkowały rocznie 650 tys. ton wysokogatunkowej stali. Nowoczesne zakłady Steyr-Daimler-Puch były szczególnie cenne dla Wehrmachtu budującego swą zmechanizowaną potęgę. Najważniejsze było, że gospodarka otrzymała duże zasoby surowców, których brakowało przemysłowi zbrojeniowemu: rudy żelaza, magnezytu, ołowiu, cynku, a także złoża węgla kamiennego i brunatnego.

Reichswerke, założona przez Hermanna Göringa zaledwie kilka miesięcy wcześniej w celu eksploatowania rodzimych złóż rud żelaza, zaczęła pochłaniać austriackie przedsiębiorstwa niczym szczupak pożerający małe rybki. Przejmowała ich aktywa, wykupując je za kredyty chętnie i hojnie udzielane przez Dresdner Bank i Deutsche Bank. W ten sposób naziści mogli umacniać centralistyczny system zarządzania gospodarką, ważny dla wojennych planów, którego tak obawiali się niemieccy przemysłowcy.

ZOBACZ TAKŻE

    Sir Adrian Carton de Wiart
    Niezniszczalny wojownik | Generał z bagien. Jedyny brytyjski żołnierz, który w 1939 r. przyszedł Polsce z pomocą
    Marcin Marczak
    Przemysław Wyszyński, odtwórca roli rotmistrza Witolda Pileckiego w filmie Raport Pileckiego
    Chaos i patos | Widzieliśmy "Raport Pileckiego". "Czytanka, której nie pomagają patetyczne do granic sceny"
    Jakub Korus

Krupp i IG Farben podążały za Reichswerke Hermanna Göringa, z równym apetytem przejmując austriackie zakłady. Wcielona do Rzeszy Austria stała się wielkim zapleczem zbrojeniowym dla Wehrmachtu, tym bardziej cennym, że leżącym poza zasięgiem alianckich bombowców. Same zakłady Steyra dostarczyły niemieckim siłom zbrojnym 12 500 udanych ciężarówek „270”. Stały się też największym producentem pistoletów maszynowych MP 40, podstawowej broni niemieckiej piechoty.

Tylko Czechosłowacja ze swoimi zakładami zbrojeniowymi w Brnie, motoryzacyjnymi i czołgowymi w Pradze, lotniczymi w Letňanach mogła być cenniejsza dla niemieckiej gospodarki wojennej. Na to też miał przyjść czas. Operacja austriacka dała Hitlerowi pewność, że może sobie pozwolić na więcej. I w dodatku zyskał szczególny amulet.

15 kwietnia 1938 roku tuż po północy Hitler wyruszył do cesarskiego pałacu Hofburg, aby tam przejąć w niezwykły przedmiot przechowywany w Schatzkammer (skarbcu) – Włócznię Przeznaczenia. Według legendy to ostrze nasadzone na drzewce legionista Kasjusz wbił w bok ukrzyżowanego Chrystusa. Miał to być talizman mocy, który dawał panowanie nad światem. Dla Hitlera szczególnie ważne było to, że w 926 roku król niemiecki Henryk I (Ptasznik) nabył ją od króla Burgundii za część terytorium Szwabii. I tak włócznia stała się symbolem władzy niemieckich monarchów.

Hitlera fascynowała cudowna moc włóczni, która według niego miała przechodzić na jej posiadaczy. Król Henryk miał ją podczas bitwy nad Unstrutą, gdzie w 933 roku pokonał Madziarów. Jego syn Otton I Wielki dzięki niej rozgromił węgierskie hordy w bitwie nad rzeką Lech (955 r.). Włócznia miała wyznaczać drogę do zwycięstw kolejnym 45 władcom przez 1000 lat. Oni zmieniali świat – a Hitler szedł już tą drogą!

Zabór Austrii uratował niemiecką gospodarkę. Zagarnięcie Czechosłowacji z jej bogactwami naturalnymi i wielkim, nowoczesnym przemysłem motoryzacyjnym, zbrojeniowym i lotniczym miało dać Wehrmachtowi dodatkową siłę. I tak się stało.

Hjalmar Schacht, gdy gestapo odkryło jego powiązania z opozycją antyhitlerowską, trafił do obozu koncentracyjnego, ale nie działa mu się krzywda. Hitler pamiętał o jego zasługach i dlatego przyznano mu status więźnia honorowego. Doczekał wyzwolenia, a alianci nie znaleźli podstaw do skazania go za przyczynienie się do budowy grabieżczego państwa nazistów, czego można się było spodziewać.

John Foster Dulles dalej robił karierę polityczną, idąc drogą, którą wytyczyli jego dziad i wuj. W 1953 roku objął urząd sekretarza stanu w administracji prezydenta Eisenhowera, co historycy wspominają z mieszanymi uczuciami.

Tekst ukazał się w „Newsweeku Historia” 9/2013
Wiemy,wszystko wypłynęło a ludzie nadal to samo.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
Jako ludzkość to jesteśmy jacyś niegramotni, jak nie rozumiemy że wojny są pokłosiem przepływu kapitału i skaczemy sobie do oczu o głupoty, a umyka nam, że to jest interes bogatych, a tragedia biednych.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Jak za mocno to do kontrowersyjnych.

 Schacht i Dulles szybko zrozumieli, że Europa dźwigająca się ze zniszczeń wielkiej wojny, ogarnięta rewolucyjnym zamętem, z którego wyłaniały się nowe państwa, stała się żyznym poletkiem Pana Boga, gdzie wystarczy tylko dobrze zasiać, aby zebrać niewyobrażalnie bogate plony.

Z pierwszego spotkania Schachta i Dullesa w 1920 roku nie wynikło nic ważnego, ale dwa lata później Niemiec wysłał list do Amerykanina, przedstawiając pomysł spłacenia przez Niemcy gigantycznych odszkodowań wojennych nałożonych w Wersalu.

John Foster Dulles zorientował się, jak zyskowne posunięcie proponuje Schacht, i uruchomił łańcuch powiązań z ludźmi, którzy mogli zrealizować ten zamysł ku obopólnej korzyści. Przesłał jego list do Thomasa W. Lamonta, partnera J.P. Morgana, właściciela banku, geniusza amerykańskiej gospodarki, który doprowadził do utworzenia w 1892 roku przemysłowego giganta General Electric, a później do powstania United States Steel Corporation, której huty produkowały dwie trzecie amerykańskiej stali.

Lamont od razu wyczuł złoty interes. Przemysł niemiecki, choć w fatalnym stanie z powodu braku surowców, zachował przedwojenną siłę. Żaden z zakładów nie został zniszczony, a rządowe zamówienia dla wojska umożliwiły rozwój najnowocześniejszych gałęzi gospodarki. Tak rozwinął się przemysł lotniczy i chemiczny. Rozkwitły stare firmy, takie jak Rheinische Metallwaren und Maschinenfabrik, z której wyłonił się Rheinmetall-Borsig (później jeden z głównych producentów broni i pojazdów opancerzonych dla Wehrmachtu).

„Przeczytaj niesamowitą biografię Adolfa Hitlera”

Jednak z punktu widzenia amerykańskich inwestorów najważniejsze było to, że przemysł niemiecki dysponował dobrami o strategicznym znaczeniu. Szczególnie interesujący wydawał się patent Friedricha Bergiusa, który w 1912 roku we własnym laboratorium w Hanowerze opracował metodę otrzymywania benzyny syntetycznej z węgla. Państwom uzależnionym od importu ropy naftowej dawała ona szansę przetrwania najtrudniejszego czasu blokady ekonomicznej.

Z propozycją Schachta wiązał się jeszcze jeden element, który być może przesądził o sukcesie: 1 listopada 1923 roku został on prezesem Reichsbanku, instytucji centralnej dla niemieckiej gospodarki. Nominacja nie przebiegła łatwo, gdyż pamiętano mu szwindle z Belgii, choć nieznane siły sprawiły, że przeszkoda została usunięta.

Już w połowie listopada ogłosił wprowadzenie waluty, która okazała się ratunkiem dla gospodarki Niemiec pogrążonej w hiperinflacji. Bezwartościowe Papiermarki zastąpił Rentenmarkami, w przeliczeniu bilion papierowych marek za jedną nową, nazwaną Reichsmarką.

W tym czasie Dulles działał na swoim poletku. Stany Zjednoczone uruchomiły pomoc gospodarczą dla Niemiec, co było o tyle dziwne, że po zakończeniu I wojny światowej demonstracyjnie odcinały się od europejskich spraw.

„Wszystkie wydania „Newsweeka Historia” znajdziesz też w wersji cyfrowej. Czytaj na swoim tablecie. Sprawdź urządzenia”

Idea planu pomocy wyszła od Komitetu Reparacji Wojennych, zaś jej wykonanie polecono jednemu z członków tej organizacji, Charlesowi G. Dawesowi. Jego doświadczenie polityczne nie było zbyt duże, bardziej był znany jako kompozytor i pianista samouk. Można uznać, że o nowej roli Dawesa przesądziła przynależność podczas I wojny światowej do bractwa Delta Upsilon założonego w 1834 r. albo jego przyjaźń z generałem Johnem J. Pershingiem, dowódcą wojsk amerykańskich w Europie. W zespole Dawesa był Owen Young, prezes… General Electric, koncernu J.P. Morgana, a także członek bractwa Delta Kappa Epsilon działającego na Uniwersytecie Yale. Kilka lat później miał stać się autorem kolejnego planu pomocy dla Niemiec.

Realizując plan Dawesa, wielkie syndykaty bankierskie z USA przekazały do Niemiec w ciągu dwóch lat (do 1926 roku) 975 milionów dolarów. Niemiecki minister finansów zanotował: „W 1925 i 1926 roku nie było tygodnia, aby przedstawiciele grup amerykańskich banków nie przychodzili zobaczyć się ze mną w sprawie udzielenia pożyczek”.

Ważne było, na co przeznaczono kredyty. Z 975 milionów dolarów 826 milionów popłynęło do wielkiego przemysłu. Umożliwiły zrealizowanie pomysłu Schachta, z którym dwa lata wcześniej zwrócił się do Dullesa: założenie wielkich karteli.

W 1925 r. z połączenia sześciu największych niemieckich firm chemicznych powstał Interessen-Gemeinschaft Farbenindustrie AG (Wspólnota Interesów Przemysłu Farbiarskiego), w skrócie IG Farben. Dwa lata później do gry włączył się amerykański Standard Oil, zainteresowany patentem Friedricha Bergiusa, kupionym przez IG Farben. Ze współpracy zaczął się wyłaniać międzynarodowy kartel, do którego weszły, obok IG Farben i Standard Oil, brytyjskie Imperial Chemical Industries (ICI) i Shell Oil of Britain oraz DuPont of America. IG Farben stał się czwartą korporacją świata za amerykańskimi gigantami.

Związki Niemiec z gospodarczym mocarstwem zza oceanu się zacieśniały. Zakłady Kruppa pożyczały w amerykańskich bankach ogromne kwoty. Amerykańskie firmy zakładały przedsiębiorstwa w Niemczech. Ford Motor Company wybudował fabryki w Berlinie i Kolonii, General Motors wykupił zakłady samochodowe Opla w Rüsselsheim. Banki niemieckie brały zagraniczne kredyty, aby inwestować w gospodarkę.

ZOBACZ TAKŻE

    GetAssetsMediaFromRepository
    Newsweek Historia: Bogusław Wołoszański o tym, skąd Hitler miał pieniądze na zbrojenia
    Kim jest Ala z elementarza Mariana Falskiego?
    Tylko u nas | Kim była Ala z najsłynniejszego polskiego elementarza? Tajemnica rozwiązana

W tym czasie John Foster Dulles (wraz z bratem Allenem, którego wciągnął do interesu) zajął strategiczną pozycję na styku wielkiego biznesu i wielkiej polityki. Powrócił do kancelarii Sullivan & Cromwell, jednak cały czas bacznie obserwował rozwój sytuacji w Niemczech. Dostrzegał, że niemieccy przemysłowcy i bankierzy z sympatią patrzyli na Hitlera, choć obawiano się, że gdyby został przywódcą państwa, to jego rząd mógłby wprowadzić socjalistyczne zmiany w gospodarce. Dlatego gwarantem dobrego kierunku zmian miał być dla nich Schacht, który zajął miejsce u boku Hitlera ponownie jako prezes Reichsbanku (1933 r.) i minister gospodarki (1934 r.).

Bez niego nie udałoby się Hitlerowi zrealizować marzeń o wielkiej armii. W normalnych warunkach państwo uruchamiające gigantyczny program zbrojeniowy musiałoby pożyczać pieniądze w bankach, zwiększając deficyt budżetowy ze wszystkimi fatalnymi konsekwencjami dla gospodarki. Schacht wymyślił sposób, jak obejść ten problem, a właściwie jak odsunąć katastrofę gospodarczą, która musiała spaść na rząd inwestujący miliardy w bezproduktywne zbrojenia.

Postanowił wprowadzić weksle MeFo, co było skrótem od firmy Metallurgische Forschungsgesellschaft mbH założonej przez znane niemieckie koncerny, m.in. Siemens, Krupp, Rheinmetall, choć z symbolicznym kapitałem. Ta w gruncie rzeczy fikcyjna firma wypuściła na rynek weksle gwarantowane przez Reichsbank, co umożliwiło drukowanie pieniędzy, którymi płacono za zbrojenia. Do wybuchu wojny z weksli pokryto jedną trzecią wydatków na ten cel.

W ten sposób niemieccy generałowie uzyskali możliwość urzeczywistnienia nowatorskiego planu wojny błyskawicznej. Plan był tak śmiały, że nie mieścił się w głowach francuskich i brytyjskich strategów, którzy zapatrzeni w doświadczenia z wielkiej wojny wciąż widzieli czołgi jako „lądowe krążowniki” powoli sunące przed ławą piechoty. Szybkie manewry samodzielnie działających oddziałów pancernych wspartych przez lotnictwo szturmowe wydawały im się niemożliwe. A w tym Hitler dostrzegł szansę na pokonanie silniejszych przeciwników. I budował armię zdolną do prowadzenia wojny błyskawicznej.

Zbrojenia były tak intensywne, że w roku 1938 zaczęło brakować surowców, w czerwcu rezerwy paliwa pokrywały tylko 25 proc. mobilizacyjnych potrzeb. Jeszcze gorzej było w lotnictwie, gdzie zapasy smarów i olejów pokrywały jedynie 6 proc. potrzeb. To z trudem może wystarczyłoby na wysłanie wojsk do rejonów koncentracji, na tym wojna musiałaby się jednak zakończyć.

Brak surowców zmusił rząd do wprowadzenia surowych oszczędności. Dla potrzeb Wehrmachtu zmniejszono dostawy stali o 30 proc., miedzi o 20 proc., aluminium o 47 proc. i kauczuku o 14 proc. To nieco poprawiło sytuację, ale nie na tyle, żeby myśleć o prowadzeniu długotrwałych walk. Gospodarka niemiecka stanęła na krawędzi złamania.

ZOBACZ TAKŻE

    Wład Palownik nie wygląda na jednego z największych okrutników w dziejach.
    Krwawe łzy | Drakula, czyli Wład Palownik. "Jeden z największych okrutników w dziejach"
    Katarzyna Burda

Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek. Schacht, ekonomista rozważny i ostrożny, zdawał sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja, a Hitler niechętnie słuchał rad nakazujących zwolnienie tempa przygotowań do wojny. Dlatego Schacht złożył dymisję ze stanowiska ministra gospodarki (w listopadzie 1937 r., choć prezesem Reichsbanku pozostał do początku 1939 r.), a Hitler ją przyjął. Już go nie potrzebował – nie potrzebował bowiem finansowych trików. Budował przecież państwo grabieżcze, które miało się bogacić, podbijając inne kraje. Miejsce finansisty Schachta zajął generał Ludwig Beck, szef Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych, autor planu „Otto” zajęcia Austrii. Paradoksalnie, ten oficer ostrzegał, że Wehrmacht nie jest gotów do wojny, a jednak umożliwił Hitlerowi jej rozpętanie.

Kilka godzin po tym, jak rankiem 12 marca 1938 roku oddziały niemieckiej 8. Armii wkroczyły do Austrii, Adolf Hitler w sześciokołowym mercedesie wjechał do Braunau, miasteczka, w którym się urodził. Nie kierował się wszakże sentymentem. W istocie od czasu, gdy ponad 30 lat wcześniej stamtąd wyjechał, nigdy tam nie wracał. Nie należał do ludzi kierujących się szacunkiem wobec wspomnień. Ta wizyta potrzebna mu była do potwierdzenia słów, które miał zamiar rzucić Austriakom: „Moja ojczyzna znalazła się w granicach Rzeszy”. Ponadto nie chciał wjeżdżać do Wiednia, zanim jego wojska nie zmuszą austriackiego premiera Kurta von Schuschnigga do odwołania mobilizacji i rezygnacji ze stanowiska, na które czekał już wyznaczony przez Hitlera nazista Arthur Seyss-Inquart, co stało się tego dnia około godziny 14.

Anszlus był nie tylko triumfem politycznym Hitlera. Przede wszystkim był zwycięstwem gospodarczym, dzięki któremu Niemcy przezwyciężyły kryzys. Austriackie huty produkowały rocznie 650 tys. ton wysokogatunkowej stali. Nowoczesne zakłady Steyr-Daimler-Puch były szczególnie cenne dla Wehrmachtu budującego swą zmechanizowaną potęgę. Najważniejsze było, że gospodarka otrzymała duże zasoby surowców, których brakowało przemysłowi zbrojeniowemu: rudy żelaza, magnezytu, ołowiu, cynku, a także złoża węgla kamiennego i brunatnego.

Reichswerke, założona przez Hermanna Göringa zaledwie kilka miesięcy wcześniej w celu eksploatowania rodzimych złóż rud żelaza, zaczęła pochłaniać austriackie przedsiębiorstwa niczym szczupak pożerający małe rybki. Przejmowała ich aktywa, wykupując je za kredyty chętnie i hojnie udzielane przez Dresdner Bank i Deutsche Bank. W ten sposób naziści mogli umacniać centralistyczny system zarządzania gospodarką, ważny dla wojennych planów, którego tak obawiali się niemieccy przemysłowcy.

ZOBACZ TAKŻE

    Sir Adrian Carton de Wiart
    Niezniszczalny wojownik | Generał z bagien. Jedyny brytyjski żołnierz, który w 1939 r. przyszedł Polsce z pomocą
    Marcin Marczak
    Przemysław Wyszyński, odtwórca roli rotmistrza Witolda Pileckiego w filmie Raport Pileckiego
    Chaos i patos | Widzieliśmy "Raport Pileckiego". "Czytanka, której nie pomagają patetyczne do granic sceny"
    Jakub Korus

Krupp i IG Farben podążały za Reichswerke Hermanna Göringa, z równym apetytem przejmując austriackie zakłady. Wcielona do Rzeszy Austria stała się wielkim zapleczem zbrojeniowym dla Wehrmachtu, tym bardziej cennym, że leżącym poza zasięgiem alianckich bombowców. Same zakłady Steyra dostarczyły niemieckim siłom zbrojnym 12 500 udanych ciężarówek „270”. Stały się też największym producentem pistoletów maszynowych MP 40, podstawowej broni niemieckiej piechoty.

Tylko Czechosłowacja ze swoimi zakładami zbrojeniowymi w Brnie, motoryzacyjnymi i czołgowymi w Pradze, lotniczymi w Letňanach mogła być cenniejsza dla niemieckiej gospodarki wojennej. Na to też miał przyjść czas. Operacja austriacka dała Hitlerowi pewność, że może sobie pozwolić na więcej. I w dodatku zyskał szczególny amulet.

15 kwietnia 1938 roku tuż po północy Hitler wyruszył do cesarskiego pałacu Hofburg, aby tam przejąć w niezwykły przedmiot przechowywany w Schatzkammer (skarbcu) – Włócznię Przeznaczenia. Według legendy to ostrze nasadzone na drzewce legionista Kasjusz wbił w bok ukrzyżowanego Chrystusa. Miał to być talizman mocy, który dawał panowanie nad światem. Dla Hitlera szczególnie ważne było to, że w 926 roku król niemiecki Henryk I (Ptasznik) nabył ją od króla Burgundii za część terytorium Szwabii. I tak włócznia stała się symbolem władzy niemieckich monarchów.

Hitlera fascynowała cudowna moc włóczni, która według niego miała przechodzić na jej posiadaczy. Król Henryk miał ją podczas bitwy nad Unstrutą, gdzie w 933 roku pokonał Madziarów. Jego syn Otton I Wielki dzięki niej rozgromił węgierskie hordy w bitwie nad rzeką Lech (955 r.). Włócznia miała wyznaczać drogę do zwycięstw kolejnym 45 władcom przez 1000 lat. Oni zmieniali świat – a Hitler szedł już tą drogą!

Zabór Austrii uratował niemiecką gospodarkę. Zagarnięcie Czechosłowacji z jej bogactwami naturalnymi i wielkim, nowoczesnym przemysłem motoryzacyjnym, zbrojeniowym i lotniczym miało dać Wehrmachtowi dodatkową siłę. I tak się stało.

Hjalmar Schacht, gdy gestapo odkryło jego powiązania z opozycją antyhitlerowską, trafił do obozu koncentracyjnego, ale nie działa mu się krzywda. Hitler pamiętał o jego zasługach i dlatego przyznano mu status więźnia honorowego. Doczekał wyzwolenia, a alianci nie znaleźli podstaw do skazania go za przyczynienie się do budowy grabieżczego państwa nazistów, czego można się było spodziewać.

John Foster Dulles dalej robił karierę polityczną, idąc drogą, którą wytyczyli jego dziad i wuj. W 1953 roku objął urząd sekretarza stanu w administracji prezydenta Eisenhowera, co historycy wspominają z mieszanymi uczuciami.

Tekst ukazał się w „Newsweeku Historia” 9/2013
Wojtek? Cytujesz lewacki njusłik
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

michalina
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Jak za mocno to do kontrowersyjnych.

 Schacht i Dulles szybko zrozumieli, że Europa dźwigająca się ze zniszczeń wielkiej wojny, ogarnięta rewolucyjnym zamętem, z którego wyłaniały się nowe państwa, stała się żyznym poletkiem Pana Boga, gdzie wystarczy tylko dobrze zasiać, aby zebrać niewyobrażalnie bogate plony.

Z pierwszego spotkania Schachta i Dullesa w 1920 roku nie wynikło nic ważnego, ale dwa lata później Niemiec wysłał list do Amerykanina, przedstawiając pomysł spłacenia przez Niemcy gigantycznych odszkodowań wojennych nałożonych w Wersalu.

John Foster Dulles zorientował się, jak zyskowne posunięcie proponuje Schacht, i uruchomił łańcuch powiązań z ludźmi, którzy mogli zrealizować ten zamysł ku obopólnej korzyści. Przesłał jego list do Thomasa W. Lamonta, partnera J.P. Morgana, właściciela banku, geniusza amerykańskiej gospodarki, który doprowadził do utworzenia w 1892 roku przemysłowego giganta General Electric, a później do powstania United States Steel Corporation, której huty produkowały dwie trzecie amerykańskiej stali.

Lamont od razu wyczuł złoty interes. Przemysł niemiecki, choć w fatalnym stanie z powodu braku surowców, zachował przedwojenną siłę. Żaden z zakładów nie został zniszczony, a rządowe zamówienia dla wojska umożliwiły rozwój najnowocześniejszych gałęzi gospodarki. Tak rozwinął się przemysł lotniczy i chemiczny. Rozkwitły stare firmy, takie jak Rheinische Metallwaren und Maschinenfabrik, z której wyłonił się Rheinmetall-Borsig (później jeden z głównych producentów broni i pojazdów opancerzonych dla Wehrmachtu).

„Przeczytaj niesamowitą biografię Adolfa Hitlera”

Jednak z punktu widzenia amerykańskich inwestorów najważniejsze było to, że przemysł niemiecki dysponował dobrami o strategicznym znaczeniu. Szczególnie interesujący wydawał się patent Friedricha Bergiusa, który w 1912 roku we własnym laboratorium w Hanowerze opracował metodę otrzymywania benzyny syntetycznej z węgla. Państwom uzależnionym od importu ropy naftowej dawała ona szansę przetrwania najtrudniejszego czasu blokady ekonomicznej.

Z propozycją Schachta wiązał się jeszcze jeden element, który być może przesądził o sukcesie: 1 listopada 1923 roku został on prezesem Reichsbanku, instytucji centralnej dla niemieckiej gospodarki. Nominacja nie przebiegła łatwo, gdyż pamiętano mu szwindle z Belgii, choć nieznane siły sprawiły, że przeszkoda została usunięta.

Już w połowie listopada ogłosił wprowadzenie waluty, która okazała się ratunkiem dla gospodarki Niemiec pogrążonej w hiperinflacji. Bezwartościowe Papiermarki zastąpił Rentenmarkami, w przeliczeniu bilion papierowych marek za jedną nową, nazwaną Reichsmarką.

W tym czasie Dulles działał na swoim poletku. Stany Zjednoczone uruchomiły pomoc gospodarczą dla Niemiec, co było o tyle dziwne, że po zakończeniu I wojny światowej demonstracyjnie odcinały się od europejskich spraw.

„Wszystkie wydania „Newsweeka Historia” znajdziesz też w wersji cyfrowej. Czytaj na swoim tablecie. Sprawdź urządzenia”

Idea planu pomocy wyszła od Komitetu Reparacji Wojennych, zaś jej wykonanie polecono jednemu z członków tej organizacji, Charlesowi G. Dawesowi. Jego doświadczenie polityczne nie było zbyt duże, bardziej był znany jako kompozytor i pianista samouk. Można uznać, że o nowej roli Dawesa przesądziła przynależność podczas I wojny światowej do bractwa Delta Upsilon założonego w 1834 r. albo jego przyjaźń z generałem Johnem J. Pershingiem, dowódcą wojsk amerykańskich w Europie. W zespole Dawesa był Owen Young, prezes… General Electric, koncernu J.P. Morgana, a także członek bractwa Delta Kappa Epsilon działającego na Uniwersytecie Yale. Kilka lat później miał stać się autorem kolejnego planu pomocy dla Niemiec.

Realizując plan Dawesa, wielkie syndykaty bankierskie z USA przekazały do Niemiec w ciągu dwóch lat (do 1926 roku) 975 milionów dolarów. Niemiecki minister finansów zanotował: „W 1925 i 1926 roku nie było tygodnia, aby przedstawiciele grup amerykańskich banków nie przychodzili zobaczyć się ze mną w sprawie udzielenia pożyczek”.

Ważne było, na co przeznaczono kredyty. Z 975 milionów dolarów 826 milionów popłynęło do wielkiego przemysłu. Umożliwiły zrealizowanie pomysłu Schachta, z którym dwa lata wcześniej zwrócił się do Dullesa: założenie wielkich karteli.

W 1925 r. z połączenia sześciu największych niemieckich firm chemicznych powstał Interessen-Gemeinschaft Farbenindustrie AG (Wspólnota Interesów Przemysłu Farbiarskiego), w skrócie IG Farben. Dwa lata później do gry włączył się amerykański Standard Oil, zainteresowany patentem Friedricha Bergiusa, kupionym przez IG Farben. Ze współpracy zaczął się wyłaniać międzynarodowy kartel, do którego weszły, obok IG Farben i Standard Oil, brytyjskie Imperial Chemical Industries (ICI) i Shell Oil of Britain oraz DuPont of America. IG Farben stał się czwartą korporacją świata za amerykańskimi gigantami.

Związki Niemiec z gospodarczym mocarstwem zza oceanu się zacieśniały. Zakłady Kruppa pożyczały w amerykańskich bankach ogromne kwoty. Amerykańskie firmy zakładały przedsiębiorstwa w Niemczech. Ford Motor Company wybudował fabryki w Berlinie i Kolonii, General Motors wykupił zakłady samochodowe Opla w Rüsselsheim. Banki niemieckie brały zagraniczne kredyty, aby inwestować w gospodarkę.

ZOBACZ TAKŻE

    GetAssetsMediaFromRepository
    Newsweek Historia: Bogusław Wołoszański o tym, skąd Hitler miał pieniądze na zbrojenia
    Kim jest Ala z elementarza Mariana Falskiego?
    Tylko u nas | Kim była Ala z najsłynniejszego polskiego elementarza? Tajemnica rozwiązana

W tym czasie John Foster Dulles (wraz z bratem Allenem, którego wciągnął do interesu) zajął strategiczną pozycję na styku wielkiego biznesu i wielkiej polityki. Powrócił do kancelarii Sullivan & Cromwell, jednak cały czas bacznie obserwował rozwój sytuacji w Niemczech. Dostrzegał, że niemieccy przemysłowcy i bankierzy z sympatią patrzyli na Hitlera, choć obawiano się, że gdyby został przywódcą państwa, to jego rząd mógłby wprowadzić socjalistyczne zmiany w gospodarce. Dlatego gwarantem dobrego kierunku zmian miał być dla nich Schacht, który zajął miejsce u boku Hitlera ponownie jako prezes Reichsbanku (1933 r.) i minister gospodarki (1934 r.).

Bez niego nie udałoby się Hitlerowi zrealizować marzeń o wielkiej armii. W normalnych warunkach państwo uruchamiające gigantyczny program zbrojeniowy musiałoby pożyczać pieniądze w bankach, zwiększając deficyt budżetowy ze wszystkimi fatalnymi konsekwencjami dla gospodarki. Schacht wymyślił sposób, jak obejść ten problem, a właściwie jak odsunąć katastrofę gospodarczą, która musiała spaść na rząd inwestujący miliardy w bezproduktywne zbrojenia.

Postanowił wprowadzić weksle MeFo, co było skrótem od firmy Metallurgische Forschungsgesellschaft mbH założonej przez znane niemieckie koncerny, m.in. Siemens, Krupp, Rheinmetall, choć z symbolicznym kapitałem. Ta w gruncie rzeczy fikcyjna firma wypuściła na rynek weksle gwarantowane przez Reichsbank, co umożliwiło drukowanie pieniędzy, którymi płacono za zbrojenia. Do wybuchu wojny z weksli pokryto jedną trzecią wydatków na ten cel.

W ten sposób niemieccy generałowie uzyskali możliwość urzeczywistnienia nowatorskiego planu wojny błyskawicznej. Plan był tak śmiały, że nie mieścił się w głowach francuskich i brytyjskich strategów, którzy zapatrzeni w doświadczenia z wielkiej wojny wciąż widzieli czołgi jako „lądowe krążowniki” powoli sunące przed ławą piechoty. Szybkie manewry samodzielnie działających oddziałów pancernych wspartych przez lotnictwo szturmowe wydawały im się niemożliwe. A w tym Hitler dostrzegł szansę na pokonanie silniejszych przeciwników. I budował armię zdolną do prowadzenia wojny błyskawicznej.

Zbrojenia były tak intensywne, że w roku 1938 zaczęło brakować surowców, w czerwcu rezerwy paliwa pokrywały tylko 25 proc. mobilizacyjnych potrzeb. Jeszcze gorzej było w lotnictwie, gdzie zapasy smarów i olejów pokrywały jedynie 6 proc. potrzeb. To z trudem może wystarczyłoby na wysłanie wojsk do rejonów koncentracji, na tym wojna musiałaby się jednak zakończyć.

Brak surowców zmusił rząd do wprowadzenia surowych oszczędności. Dla potrzeb Wehrmachtu zmniejszono dostawy stali o 30 proc., miedzi o 20 proc., aluminium o 47 proc. i kauczuku o 14 proc. To nieco poprawiło sytuację, ale nie na tyle, żeby myśleć o prowadzeniu długotrwałych walk. Gospodarka niemiecka stanęła na krawędzi złamania.

ZOBACZ TAKŻE

    Wład Palownik nie wygląda na jednego z największych okrutników w dziejach.
    Krwawe łzy | Drakula, czyli Wład Palownik. "Jeden z największych okrutników w dziejach"
    Katarzyna Burda

Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek. Schacht, ekonomista rozważny i ostrożny, zdawał sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja, a Hitler niechętnie słuchał rad nakazujących zwolnienie tempa przygotowań do wojny. Dlatego Schacht złożył dymisję ze stanowiska ministra gospodarki (w listopadzie 1937 r., choć prezesem Reichsbanku pozostał do początku 1939 r.), a Hitler ją przyjął. Już go nie potrzebował – nie potrzebował bowiem finansowych trików. Budował przecież państwo grabieżcze, które miało się bogacić, podbijając inne kraje. Miejsce finansisty Schachta zajął generał Ludwig Beck, szef Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych, autor planu „Otto” zajęcia Austrii. Paradoksalnie, ten oficer ostrzegał, że Wehrmacht nie jest gotów do wojny, a jednak umożliwił Hitlerowi jej rozpętanie.

Kilka godzin po tym, jak rankiem 12 marca 1938 roku oddziały niemieckiej 8. Armii wkroczyły do Austrii, Adolf Hitler w sześciokołowym mercedesie wjechał do Braunau, miasteczka, w którym się urodził. Nie kierował się wszakże sentymentem. W istocie od czasu, gdy ponad 30 lat wcześniej stamtąd wyjechał, nigdy tam nie wracał. Nie należał do ludzi kierujących się szacunkiem wobec wspomnień. Ta wizyta potrzebna mu była do potwierdzenia słów, które miał zamiar rzucić Austriakom: „Moja ojczyzna znalazła się w granicach Rzeszy”. Ponadto nie chciał wjeżdżać do Wiednia, zanim jego wojska nie zmuszą austriackiego premiera Kurta von Schuschnigga do odwołania mobilizacji i rezygnacji ze stanowiska, na które czekał już wyznaczony przez Hitlera nazista Arthur Seyss-Inquart, co stało się tego dnia około godziny 14.

Anszlus był nie tylko triumfem politycznym Hitlera. Przede wszystkim był zwycięstwem gospodarczym, dzięki któremu Niemcy przezwyciężyły kryzys. Austriackie huty produkowały rocznie 650 tys. ton wysokogatunkowej stali. Nowoczesne zakłady Steyr-Daimler-Puch były szczególnie cenne dla Wehrmachtu budującego swą zmechanizowaną potęgę. Najważniejsze było, że gospodarka otrzymała duże zasoby surowców, których brakowało przemysłowi zbrojeniowemu: rudy żelaza, magnezytu, ołowiu, cynku, a także złoża węgla kamiennego i brunatnego.

Reichswerke, założona przez Hermanna Göringa zaledwie kilka miesięcy wcześniej w celu eksploatowania rodzimych złóż rud żelaza, zaczęła pochłaniać austriackie przedsiębiorstwa niczym szczupak pożerający małe rybki. Przejmowała ich aktywa, wykupując je za kredyty chętnie i hojnie udzielane przez Dresdner Bank i Deutsche Bank. W ten sposób naziści mogli umacniać centralistyczny system zarządzania gospodarką, ważny dla wojennych planów, którego tak obawiali się niemieccy przemysłowcy.

ZOBACZ TAKŻE

    Sir Adrian Carton de Wiart
    Niezniszczalny wojownik | Generał z bagien. Jedyny brytyjski żołnierz, który w 1939 r. przyszedł Polsce z pomocą
    Marcin Marczak
    Przemysław Wyszyński, odtwórca roli rotmistrza Witolda Pileckiego w filmie Raport Pileckiego
    Chaos i patos | Widzieliśmy "Raport Pileckiego". "Czytanka, której nie pomagają patetyczne do granic sceny"
    Jakub Korus

Krupp i IG Farben podążały za Reichswerke Hermanna Göringa, z równym apetytem przejmując austriackie zakłady. Wcielona do Rzeszy Austria stała się wielkim zapleczem zbrojeniowym dla Wehrmachtu, tym bardziej cennym, że leżącym poza zasięgiem alianckich bombowców. Same zakłady Steyra dostarczyły niemieckim siłom zbrojnym 12 500 udanych ciężarówek „270”. Stały się też największym producentem pistoletów maszynowych MP 40, podstawowej broni niemieckiej piechoty.

Tylko Czechosłowacja ze swoimi zakładami zbrojeniowymi w Brnie, motoryzacyjnymi i czołgowymi w Pradze, lotniczymi w Letňanach mogła być cenniejsza dla niemieckiej gospodarki wojennej. Na to też miał przyjść czas. Operacja austriacka dała Hitlerowi pewność, że może sobie pozwolić na więcej. I w dodatku zyskał szczególny amulet.

15 kwietnia 1938 roku tuż po północy Hitler wyruszył do cesarskiego pałacu Hofburg, aby tam przejąć w niezwykły przedmiot przechowywany w Schatzkammer (skarbcu) – Włócznię Przeznaczenia. Według legendy to ostrze nasadzone na drzewce legionista Kasjusz wbił w bok ukrzyżowanego Chrystusa. Miał to być talizman mocy, który dawał panowanie nad światem. Dla Hitlera szczególnie ważne było to, że w 926 roku król niemiecki Henryk I (Ptasznik) nabył ją od króla Burgundii za część terytorium Szwabii. I tak włócznia stała się symbolem władzy niemieckich monarchów.

Hitlera fascynowała cudowna moc włóczni, która według niego miała przechodzić na jej posiadaczy. Król Henryk miał ją podczas bitwy nad Unstrutą, gdzie w 933 roku pokonał Madziarów. Jego syn Otton I Wielki dzięki niej rozgromił węgierskie hordy w bitwie nad rzeką Lech (955 r.). Włócznia miała wyznaczać drogę do zwycięstw kolejnym 45 władcom przez 1000 lat. Oni zmieniali świat – a Hitler szedł już tą drogą!

Zabór Austrii uratował niemiecką gospodarkę. Zagarnięcie Czechosłowacji z jej bogactwami naturalnymi i wielkim, nowoczesnym przemysłem motoryzacyjnym, zbrojeniowym i lotniczym miało dać Wehrmachtowi dodatkową siłę. I tak się stało.

Hjalmar Schacht, gdy gestapo odkryło jego powiązania z opozycją antyhitlerowską, trafił do obozu koncentracyjnego, ale nie działa mu się krzywda. Hitler pamiętał o jego zasługach i dlatego przyznano mu status więźnia honorowego. Doczekał wyzwolenia, a alianci nie znaleźli podstaw do skazania go za przyczynienie się do budowy grabieżczego państwa nazistów, czego można się było spodziewać.

John Foster Dulles dalej robił karierę polityczną, idąc drogą, którą wytyczyli jego dziad i wuj. W 1953 roku objął urząd sekretarza stanu w administracji prezydenta Eisenhowera, co historycy wspominają z mieszanymi uczuciami.

Tekst ukazał się w „Newsweeku Historia” 9/2013
Wojtek? Cytujesz lewacki njusłik
He,he
Ale choć raz napisali prawdę;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Niemcy nie potrzebowali kredytów z USA...Oni znacjonalizowali żydowskie banki w Niemczech
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
Teraz pomyśl, kto ci da kredyt, kiedy nie żadnej gwarancji, że dostanie go z powrotem?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek.

Warto pamiętać Andrzeju kto zbudował Luftwaffe >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek.

Warto pamiętać Andrzeju kto zbudował Luftwaffe >;)
Wojtek? Kto tam patrzył na zadłużenie, kiedy wojna się zbliżała
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
Bez tych kredytów, nie było by wojny, Andrzeju >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek.

Warto pamiętać Andrzeju kto zbudował Luftwaffe >;)
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Bez tych kredytów, nie było by wojny, Andrzeju >;)
Jak już to kredyty dawały pejsate banki, a nie USA...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek.

Warto pamiętać Andrzeju kto zbudował Luftwaffe >;)
Trzeba czytać pomiędzy wierszami Andrzeju, bo kiedy ten rozwój nastąpił i dlaczego? No i dlaczego stany wspierały i pana Lenina a potem Stalina, a potem i pana Hitlera. Dobrze zarobili i zostali mocarstwem światowym a Europa doszła do nędzy, wnioski mogą być "bolesne" Kto jest Mądry a kto jest Głupi? Czegoś się nauczyliśmy? A może dalej jesteśmy głupkami i idziemy na wojnę o.... obce interesy?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
John Foster Dulles (ur. 25 lutego 1888 w Waszyngtonie, zm. 24 maja 1959 tamże) – amerykański polityk, sekretarz stanu. Człowiek Roku 1954 według magazynu Time.
Początki kariery

Urodził się w rodzinie polityków. Jego dziadek John W. Foster i wujek Robert Lansing pełnili funkcję sekretarzy stanu. Był starszym bratem Allena Dullesa.

Ukończył studia na Uniwersytecie w Princeton i George Washington University Law School, gdzie studiował prawo. Następnie zaczął pracować w firmie prawniczej. W 1918 prezydent Woodrow Wilson mianował go doradcą przy amerykańskiej delegacji wysłanej na konferencję wersalską. Następnie doradzał republikańskiemu politykowi i kandydatowi na prezydenta USA w 1944, Thomasowi Deweyowi w kwestiach polityki zagranicznej. W 1945 uczestniczył w konferencji w San Francisco i pomógł opracować Kartę Narodów Zjednoczonych. W 1949, przez pięć miesięcy był senatorem z Nowego Jorku.
Sekretarz stanu

Po zwycięstwie Dwighta Eisenhowera został mianowany sekretarzem stanu USA. Był zdecydowanym antykomunistą. Popierał Francję w jej wojnie z Việt Minhem. Wsławił się również tym, że odmówił uściśnięcia dłoni Zhou Enlaiowi podczas konferencji genewskiej w 1954. W 1956 potępił zaangażowanie Francji i Wielkiej Brytanii w kryzysie sueskim.

Sporo czasu poświęcił na budowanie NATO jako strategię walki z komunizmem, grożąc masowym odwetem w razie wojny. Doprowadził również do podpisania paktu ANZUS i SEATO.

Pod pretekstem walki z komunizmem zwalczał rządy które mogły zagrozić gospodarczym interesom USA. Za jego wiedzą i aprobatą, CIA w 1953 przeprowadziła operację Ajax, w wyniku której obalono premiera Iranu Mohammeda Mossadegha. Rok później, w taki sam sposób CIA odsunęła od władzy lewicowy rząd prezydenta Gwatemali Jacobo Arbenza Guzmána, który przyjął wcześniej dostawy broni z bloku komunistycznego[1].

W czerwcu 1954 USA i Wielka Brytania ogłosiły deklarację "Potomac", która zapowiadała, że kraje te nie będą stroną w porozumieniach uznających "status quo" w Europie Wschodniej, tym samym wypowiedzieli się przeciw zniewoleniu Europy Środkowo-Wschodniej przez ZSRR. W grudniu1955 John Dulles stwierdził, że "pokojowe uwolnienie narodów ujarzmionych było, jest i pozostanie tak głównym celem polityki zagranicznej USA, jak długo ten cel nie zostanie osiągnięty"[1]. W 1956 sprzeciwił się zakupowi broni w USA przez Egipt, w czasie wojny o kanał sueski. W czasie tego konfliktu administracja prezydenta Eisenhowera nie była zainteresowana w eskalowaniu tego konfliktu w rejonie. Ten krok pomógł jednak ZSRR w uzyskaniu wpływów na Bliskim Wschodzie.

Dulles zaczął cierpieć na chorobę nowotworową. Zły stan zdrowia zmusił go do ustąpienia w kwietniu 1959. Zmarł miesiąc później.
Przypisy
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
Dwóch takich, co okradli…
Bracia Allen i John Foster Dulles pojawili się na międzynarodowej scenie dzięki rodzinnym powiązaniom. Wpływowy wujek Robert Lensing, sekretarz stanu w rządzie prezydenta Wilsona, zabrał ich do Wersalu, gdzie w 1919 roku zjechał się wielki świat polityki, aby zorganizować powojenny ład.
Redakcja
07.02.2008·Przeczytasz w 5 minut

Niewiele mieli tam do powiedzenia, ale zdobytej pozycji już nie oddali, choć szybko usunęli się w cień. Rozgłos nie był im potrzebny. Pierwsze sukcesy zaczął odnosić starszy o pięć lat John Foster. Jako prawnik związał swoją karierę z potężnym bankiem Johna P. Morgana. Ten finansista wsławił się w czasie wojny domowej w USA zakupieniem w wojskowej zbrojowni pięciu tysięcy karabinów po 3,5 dolara, które odsprzedał wojsku po 22 dolary. Kupił tanio, gdyż były wadliwe: strzał powodował urwanie kciuka strzelca. Od 1900 roku Morgan był już właścicielem największego holdingu finansowego świata. Jako jego przedstawiciel John Foster spotkał się w 1922 roku z niemieckim ekonomistą Hjalmarem Schachtem. Gospodarkę Republiki Weimarskiej pożerała hiperinflacja i dusiły gigantyczne reparacje wojenne. Schacht, późniejszy prezes Banku Rzeszy i minister gospodarki w rządzie Hitlera, miał pomysł na rozwiązanie kryzysu: – Niemcy muszą dostać pożyczkę w wysokości pięciu miliardów marek w złocie, aby przekazać je natychmiast Francji. Te pieniądze można uzyskać nie z pożyczki państwowej, ale prywatnych karteli. Chcę utworzyć, powiedzmy, cztery prywatne niemieckie kartele. Każdemu niemiecki rząd zagwarantowałby na 20 lat monopol w eksporcie masowych produktów: węgla, potasu, cukru i cementu.

To była istota planu, który w następnych latach Dullesowie i Schacht wdrażali w życie, tworząc największe niemieckie koncerny. Trzonem stał się IG Farben, zawdzięczający swoją potęgę powiązaniom z najpotężniejszymi firmami amerykańskimi, takimi jak Ford Motor Co i Standard Oil, oraz bankami. Bez IG Farben, jedynego dostawcy gumy syntetycznej, aluminium, magnezu, siarki i smarów, Niemcy nie zdołałyby przygotować się do wojny. A John Foster, jako dyrektor wielkiej firmy prawniczej Sullivan i Cromwell, reprezentującej niemieckie i amerykańskie kartele, trzymał rękę na pulsie. Czy mieli coś wspólnego z finansowaniem partii nazistowskiej i utorowaniem jej drogi do władzy? Na to wygląda. Nic bowiem tak bardzo nie zachwyca finansistów jak możliwość szybkich zbrojeń. A Hitler to gwarantował. Gwarantował również obronę zachodniej cywilizacji przed bolszewikami. Dlatego w końcu 1933 roku John Foster, jako przedstawiciel kilku największych amerykańskich banków, przyjechał do Berlina, aby ustalić formy wspierania nowego rządu nazistowskiego. Reprezentował również bank Averella Harrimana (późniejszego ambasadora USA w Moskwie), utworzony w Nowym Jorku z udziałem kapitału Fritza Thyssena, niemieckiego magnata przemysłowego, który – jak przyznał – od 1923 roku finansował poczynania Adolfa Hitlera. Młodszy brat Allen Dulles wrócił na międzynarodową scenę później i w sposób równie tajny.

W 1942 roku przyjechał do Berna w Szwajcarii jako przedstawiciel amerykańskiego wywiadu. Organizowanie szpiegowskiej działalności z miasta otoczonego zewsząd państwami wrogimi lub okupowanymi przez wroga było jak badanie dna Bałtyku z Giewontu, ale Berno miało istotną cechę: niemieccy urzędnicy spiskujący przeciwko Hitlerowi mogli tam łatwo dotrzeć. I do mieszkania na Herrengasse przyjeżdżali Kolbe, Gisevius i inni antynaziści. W ten sposób Dulles budował swoje wpływy w powojennych Niemczech, gdyż było oczywiste, że ci ludzie będą mieli tam najwięcej do powiedzenia. Od nich dowiedział się o gigantycznej operacji finansowej, która miała swój początek w sierpniu 1944 roku, w czasie tajnej narady najważniejszych niemieckich przemysłowców w Strasburgu w „Le Hôtel de la Maison Rouge”. Tam dr Scheid, przedstawiciel szefa SS Heinricha Himmlera, nakazał transferowanie majątku niemieckich koncernów do Ameryki Południowej. Szybko obsługą operacji zajęła się… firma prawnicza Sullivan i Cromwell, a pieniądze zaczęły płynąć przez JP Morgan i kilka innych holdingów finansowych, gdzie Dullesowie mieli swoje udziały.

Było oczywiste, że prowizja za transfer miliardów, o ile nie bilionów dolarów, stanowiła ogromny zarobek. Tak ogromny, że w operację zaangażowały się dwory panujące: szwedzki i brytyjski. Udział braci w tym przedsięwzięciu nie został nigdy wyjaśniony, gdyż śledztwo podjęte po wojnie przez amerykański wymiar sprawiedliwości utknęło w 1953 roku, gdy Allen Dulles objął stanowisko szefa CIA, a jego starszy brat został sekretarzem stanu. Prezydentem był wówczas generał Dwight Eisenhower, świetny dowódca, ale marny przywódca mocarstwa. W efekcie Dullesowie przejęli ster amerykańskiej polityki zagranicznej, prowadząc ją w sposób brutalny i bezwzględny. W sierpniu 1953 roku CIA w tajnej operacji „Ajax” obaliła premiera Iranu Mohammada Mosadeka. Niecały rok później oddziały wyszkolone i dowodzone przez CIA usunęły w Gwatemali prezydenta Jacobo Arbenz Guzmána. Tajne działania stały się stałym elementem politycznej gry Waszyngtonu i to skierowanym przeciwko prezydentowi!

Tak było w 1960 roku, gdy wbrew zakazowi Eisenhowera, Allen zadecydował o wysłaniu przez CIA samolotu szpiegowskiego U-2 nad Związek Radziecki. Zapewne nie przypuszczał, że Rosjanie mają już rakiety, które mogą samolot strącić, ale lot szpiegowski, tuż przed zapowiedzianym spotkaniem na szczycie w Paryżu Eisenhowera i Chruszczowa, mógł zagrozić rodzącemu się odprężeniu. I tak się stało. Konferencja została zerwana. John Foster zmarł w 1959 roku, ale jego brat, wciąż na czele CIA, znalazł możliwość jeszcze jednego uderzenia, które obróciło się przeciwko Ameryce. CIA zaplanowało inwazję kontrrewolucjonistów na kubańskie wybrzeże Zatoki Świń. Plan zrealizowano w 1961 roku, gdy Allen Dulles nie był już szefem CIA. Inwazja zakończyła się klęską, a odpowiedzialność spadła na nowego prezydenta Johna F. Kennedy’ego. Dziesiątki lat politycznej aktywności Dullesów nie zostały do końca opisane i wyjaśnione. Zbyt wiele w nich wstydliwych kart, takich jak finansowanie Hitlera i partii nazistowskiej, o czym Ameryka nie chciałaby pamiętać. Wielcy bracia, którzy przez dziesięciolecia wpływali na bieg światowej polityki, nie wyszli wciąż z cienia.

Bogusław Wołoszański
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Zadłużenie wewnętrzne w 1938 r. wzrosło z 12 do ponad 43 miliardów marek.

Warto pamiętać Andrzeju kto zbudował Luftwaffe >;)
Trzeba czytać pomiędzy wierszami Andrzeju, bo kiedy ten rozwój nastąpił i dlaczego? No i dlaczego stany wspierały i pana Lenina a potem Stalina, a potem i pana Hitlera. Dobrze zarobili i zostali mocarstwem światowym a Europa doszła do nędzy, wnioski mogą być "bolesne" Kto jest Mądry a kto jest Głupi? Czegoś się nauczyliśmy? A może dalej jesteśmy głupkami i idziemy na wojnę o.... obce interesy?
Ja już zdaje się tłumaczyłem ci Wojtek , jak to było. I ta wersja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna. Na nic kredyty, kiedy nie ma zdolnych ludzi. A tych ludzi Niemcy zdążyły sobie wyszkolić. Jak nie ma pracy? To na studia. Bo jak studiujesz dostajesz pieniądze. Obecnie też tak jest. Z setek tysięcy studentów Niemcy otrzymały paru geniuszów w każdej dziedzinie życia. Obecnie takich zdolnych studentów, zaraz "kradnie" USA. Ale kiedyś? Cześć Wojtek...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A wiecie że nie było by 2wś bez amerykańskich kredytów dla pana Hitlera? Smutne ale prawdziwe że chciwość jednych spowodowała takie skutki.

Lothar.
Cześć Andrzeju, kradzież ludzi zdolnych jest bardzo opłacalna, bo uciekają z państw kolonialnych jak... Polska, gdzie by ich wykorzystano i okradziono. Kiedyś słynął wiedeński uniwersytet kaisera, a dziś to uczelnie w stanach.

Uniwersytet Wiedeński[2] (niem. Universität Wien, pełna nazwa łacińska Alma Mater Rudolphina Vindobonensis) – publiczna uczelnia z siedzibą w Wiedniu w Austrii, która została założona 12 marca 1365 roku przez księcia Rudolfa IV. Szkoła, w której kształci się 93 tys. osób (2014/2015), jest największym i najstarszym uniwersytetem w krajach niemieckojęzycznych[3].

W 1938 usunięto 2700 pracowników i studentów pochodzenia żydowskiego[4].
Wydziały

    Wydział Teologii Katolickiej
    Wydział Teologii Protestanckiej
    Wydział Prawa
    Wydział Przedsiębiorczości, Ekonomii i Statystyki
    Wydział Informatyki
    Wydział Historii i Kulturoznawstwa
    Wydział Filologii i Kulturoznawstwa
    Wydział Psychologii
    Wydział Nauk Społecznych
    Wydział Matematyki
    Wydział Fizyki
    Wydział Chemii
    Wydział Nauk o Ziemi, Geografii i Astronomii
    Wydział Biologii
    Centrum Translatologii
    Centrum Wychowania Fizycznego
    Centrum Biologii Molekularnej
    Centrum Edukacji Teatralnej

Absolwenci

     Z tym tematem związana jest kategoria: Absolwenci Uniwersytetu Wiedeńskiego.

Laureaci Nagrody Nobla, którzy studiowali na Uniwersytecie Wiedeńskim:

    Robert Bárány, Julius Wagner-Jauregg, Hans Fischer, Karl Landsteiner, Erwin Schrödinger, Victor Franz Hess, Elias Canetti, Otto Loewi, Konrad Lorenz, Friedrich Hayek, Elfriede Jelinek.

Inne osoby, które studiowały na Uniwersytecie Wiedeńskim: Niko Alm, Bruno Bettelheim, Rudolf Bing, Josef Breuer, Helene Deutsch, Kurt Gödel, Franz Grillparzer, Paul Feyerabend, O.W. Fischer, Viktor Frankl, Iwan Franko, Sigmund Freud, Jörg Haider, Erwin Hanslik, Ernst Gombrich, Hugo von Hofmannsthal, Karl Kautsky, Arthur Koestler, Bernice Kolko, Karl Kraus, Richard Kuhn, Paul Lazarsfeld, Tadeusz Matysek, Lise Meitner, Gregor Mendel, Ludwig von Mises, Franz Mesmer, Alois Mock, Julian Niedźwiedzki, Karl Popper, Peter Porsch, Wilhelm Reich, Manfred Rumpl, Arthur Schnitzler, Adalbert Stifter, Kurt Waldheim.