Lothar. napisał/a

Donald Tusk 4 czerwca w Warszawie zorganizował marsz w rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce po II wojnie światowej. W wydarzeniu wzięli udział liderzy wszystkich największych partii opozycyjnych. Według różnych szacunków w marszu wzięło udział od 100 tys., do jak podaje organizator, nawet pół miliona osób.
Wydarzenie odnotowały media na całym świecie. „Setki tysięcy domagają się zmian w Warszawie” – donosi BBC. Prestiżowy brytyjski tytuł odnotował, że do stolicy przyjechało wiele osób z różnych części Polski, a podobny marsz odbył się m.in. w Krakowie. „Protestowano przeciwko wielu kwestiom: frustracji związanej z inflacją, kosztami życia, prawami kobiet oraz LGBT. Wyrażano również zaniepokojenie nową ustawą, oskarżaną o podważanie demokracji” – relacjonowano.
Taaa,szczególnie te stare dziady,jakieś tuski,seweryny ,wałęsy i inni cwelebryci odczuja koszty zycia.
Niektorzy moi znajomi tam pojechali a teściowa powiedziala,że jej serce rośnie jak to widzi!!
Głupota ludzka,brak logiki i jakigokolwiek rozeznania politycznego jest bezdenny.
Kto dał na to kasę,soros?
Że też ludziska nie ogarniają ,że sa wpuszczani w maliny.