A u mnie właśnie pada pierwszy śnieg tej wiosny.

[Jola]

michalina napisał/a

U mnie dziś mocno listopadowo;))
Wlaśnie wróciłam z cmentarza.
A w ogrodzie nie ma już krokusów i przebisniegów,przylaszczki przekwitły a takie ladne były:)

Za to jak ślicznie...:))

[Lothar.]

Ładnie macie :) a u mnie szaroburo . Szczęśliwie już święta >;)

Szczęśliwych Świąt Jolu >;))

[Jola]

michalina napisał/a

Teraz zonkile się zbierają by zakwitnąć ale nie ma słońca;))
Dobrze się maja te roslinki ze skalniaka:)

I coś żółtego tam kwitnie,ta fota to z rana;))

Piękny ten twój Zaczarowany Ogród Michalinko, ja to bym chciała mieć na co dzień taki bliski kontakt z naturą, wychodzić z domu nawet w szlafroku, usiąść na ławeczce czy kamyku przy strumyku, i dopić kawkę...;))
Ech, rozmarzyłam się...:)

[Jola]

Lothar. napisał/a

Ładnie macie :) a u mnie szaroburo . Szczęśliwie już święta >;)

Szczęśliwych Świąt Jolu >;))

Dziękuję, ale jakoś jeszcze tego klimatu nie czuję, zobaczymy, może entuzjazm wróci...;))

Wzajemnie i tobie Wojtku.:)

[Lothar.]

Trzeba trochę odsapnąć Jolu :) dopiero wtedy wróci świąteczny nastrój. Robię kogel mogel z domowych jajek i cukru z sumatry (wygląda jak kawa) żeby się zregenerować >;) Jutro może będzie świątecznie? >;P

[michalina]

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Teraz zonkile się zbierają by zakwitnąć ale nie ma słońca;))
Dobrze się maja te roslinki ze skalniaka:)

I coś żółtego tam kwitnie,ta fota to z rana;))

Piękny ten twój Zaczarowany Ogród Michalinko, ja to bym chciała mieć na co dzień taki bliski kontakt z naturą, wychodzić z domu nawet w szlafroku, usiąść na ławeczce czy kamyku przy strumyku, i dopić kawkę...;))
Ech, rozmarzyłam się...:)

Jolu to prawda,że fajnie mieć ogród(szczególnie,że to mąż się w nim udziela;)).
Rankiem wychodzę z domu na ławeckę i jem śniadanie,czasem zimą jak mnie wkurza muzyka w domu to  idę zjeść do altany,śnieg nie śnieg w ciszy i spokoju;))
I poopalać się można już wczesną wiosną:)Poobserwować ptaki i koty jak szaleją;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

Trzeba trochę odsapnąć Jolu :) dopiero wtedy wróci świąteczny nastrój. Robię kogel mogel z domowych jajek i cukru z sumatry (wygląda jak kawa) żeby się zregenerować >;) Jutro może będzie świątecznie? >;P

Smaka mi narobiłeś,przez te placki z tego wszystkiego zapomniałam o koglu moglu;)
Ale się obajadlam ciasta to wystarczy tej słodyczy;)

[Lothar.]

Ten cukier z sumatry jest trochę kwaskowy i nadaje ciekawego posmaku koglowi moglowi i jest trochę ciemniejszy. Kogiel mogiel to surowe jajka więc naturalne witaminy i białka, co na przednówku jest dobrym pomysłem, cukru nie musi być dużo >;D

[michalina]

Lothar. napisał/a

Ten cukier z sumatry jest trochę kwaskowy i nadaje ciekawego posmaku koglowi moglowi i jest trochę ciemniejszy. Kogiel mogiel to surowe jajka więc naturalne witaminy i białka, co na przednówku jest dobrym pomysłem, cukru nie musi być dużo >;D

Ale nie za dużo;)
Surowe jajka wybijaja biotynę i w nadmiarze może się to skończyć wypadaniem włosów;))
Ale to tylko w ilościach gdyby je jeść na kopy

[Lothar.]

Poszło 6 jajek >;) Doooobre było

[Wenus]

Jak na listopadowo to całkiem kolorowo 😉

[Wenus]

Wzajemnie : )
Najgorsze Święta Wielkanocne miałam pięć lat temu, co roku się boję żeby nie wydarzyło się coś równie strasznego 😢

[Jola]

Lothar. napisał/a

Poszło 6 jajek >;) Doooobre było

Kogiel Mogiel z 6 jajek???
Żyjesz jeszcze...?😀
A tak samych żółtek czy pojechałeś po całości?;))

Nie no masz możliwości....😁

[Jola]

Wenus napisał/a

Wzajemnie : )
Najgorsze Święta Wielkanocne miałam pięć lat temu, co roku się boję żeby nie wydarzyło się coś równie strasznego 😢

Nie wiem czy mogę zapytać, jejku...

[Lothar.]

Było, minęło Wenus >:) Niech to będą dobre Święta >;)

[Lothar.]

Jola napisał/a

Lothar. napisał/a

Poszło 6 jajek >;) Doooobre było

Kogiel Mogiel z 6 jajek???
Żyjesz jeszcze...?😀
A tak samych żółtek czy pojechałeś po całości?;))

Nie no masz możliwości....😁

Ale tego cukru z Sumatry to tylko trochę a i tak się przesłodziłem, ale dobre było. Dawno temu był adwokat z 70 jajek, jak stężał to konsystencja budyniu. Podawane jako deser z owocami. Pychotka >;))

[Jola]

Lothar. napisał/a

Ale tego cukru z Sumatry to tylko trochę a i tak się przesłodziłem, ale dobre było. Dawno temu był adwokat z 70 jajek, jak stężał to konsystencja budyniu. Podawane jako deser z owocami. Pychotka >;))

Adwokat to rozumiem, sama lubię, a zwłaszcza taki gęsty...:)), kiedyś jak tata zrobił i przelał do takich fajnych butelek, z korkiem jak kiedyś była oranżada, to wyobraź sobie, że nie chciał wylecieć.
Trzeba było przez słomkę...:))), ale dałyśmy radę z siostrami....💪😂

Ale ten cukier z Sumatry to co to za wynalazek?
Nie słyszałam...

[Lothar.]

To taki jak cukier trzcinowy tylko wygląda jak kawa mielony odrobinę kwaskowy, zmienia smak kawy >;) A ten mój adwokat to w słoikach i jedzony łyżką, bo z butelki to za nic by nie wyszedł >;)

[Jola]

Lothar. napisał/a

To taki jak cukier trzcinowy tylko wygląda jak kawa mielony odrobinę kwaskowy, zmienia smak kawy >;) A ten mój adwokat to w słoikach i jedzony łyżką, bo z butelki to za nic by nie wyszedł >;)

Cukier trzcinowy używam od dobrych kilku lat.
Faktycznie jak dla mnie dobry do kawy, choć nie wiem czy zmienia smak, bo dodaję jeszcze cynamon.
Ale z tego co wiem, to ten cukier wcale jakoś specjalnie nie ma mniej "cukru w cukrze"....;))

No nieee, w sloikach...😀, to ty celowo taki gęstawy robisz?!

No i kusisz teraz, oj niedobry ty...🙈😁, skusiłam się za to na marcepana, ale niedobry, innego smaku się spodziewałam.
Myślałam, że limitowana wersja świąteczne będzie bardziej "zjadliwa".

[Lothar.]

Ja też się "wkręciłem" w śliwki w czekoladzie znów mi za słodko, robię kawę >;)