Może więcej nam umyka. Zauważyłem coś w uważności >;) Ludzie i sprawy, nie do końca hmm realne, są "niedopracowane w szczegółach" mogą nie mieć cienia, albo różne buty, albo dziwna barwa oczu i.... już wiesz >;))
Albo po prostu zapominamy, bo mamy w naszym mniemaniu rzeczy ważniejsze i po prostu rerszta jest zwyczajnie spychana do parteru. Dopiero jakiś bodzic budzi nas z tego letargu.
A ja nie o tym, schodzę z centrum obrazu i znajduje niedociągnięcia. Spróbuj jak będziesz miała wątpliwości, to popatrzeć widzeniem bocznym i szczegóły, na które inni nie zwracają uwagi, np buty, lub spodnie/sukienka/torebka, biżuteria >;)
Na te rzeczy zwracaja uwagę kobiety! he he Ja nigdy na to nie zwracam uwagi. Moje koleżanki zawsze się dziwiły, ze nie pamietalam w co kto był ubrany, jaka miał bizuterie itd ale za to każdego rozpoznałabym po tonie głosu, czy zapachu he he
To "żabia skłonność" myśliwego, więc widzisz trochę jak faceci >;)) A ja jak facet i czasami trochę jak kobieta >;)) To można przełączać, wolę męską perspektywę, ale jak coś nie halo, to zerkam inaczej >;))
Ty to w ogóle jesteś przewrażliwiony i widzisz w ludzich, zazwyczj te złe strony! Może to i dobre, bo ja mam na odwrót i szukam pozytywnych, a nawet usprawiedliwiam te złe he he Dlatego wiele razy się przejechałam. I dlatego też juz przestałam usprawiedliwiać.
Bo dużo myślałem nad problemami/kłopotami i je dostrzegam tam, gdzie inni widzą piękne słoneczne lato. To są moje koszta własne >;) Widzisz to o czym myślisz, oglądałem wywiad ze strzelcami z helikopterów, małe monitory słaby obraz i walą do każdego co się zachowuje podejrzanie, miał coś w ręku, to walimy a 10 osób zginęło dla tego, że ktoś coś niósł np zakupy >;)) Ot stało się, "przeznaczenie" >;)