![]() |
To z inteligencją nie ma nic wspólnego. To tylko maszyna. Jak jej wsadzisz program, taki jak mają lekarze w trakcie studiów. Zadasz potem pytanie. To ci odpowie
![]() Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
|
Cześć Andrzeju to samoucząca się AI i wiele zawodów może mieć zgryz bo to Konkurencja >;))
|
Konkurencja? Nie sądzę. Może jakiś wsparcie, to tak...
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju te AI się uczą i mają dostęp do wielu danych, a taka zwykła wizyta po.... antybiotyk to 90% "pracy" lekarza pierwszego kontaktu, to i student da radę i ew wysłać do specjalisty i zlecić badania. To i lekarzy będzie trzeba mało. Co z "resztą"?
|
Najważniejsza u lekarza jest diagnoza. Ponadto, lekarz posiada osobowość prawną. Za złą diagnozę możesz go skarżyć. Jak oskarżysz maszynę? Robota? ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Dlatego w Niemczech nie przeszły żadne porady online. Lekarze powiedzieli, dobra. Ale proszę z nas zdjąć odpowiedzialność prawną. I sprawa utknęła
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Takiego robota lekarza to ja już mam...W google
![]() ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Ale sam sobie ciekawszych leków nie przepiszesz Andrzeju, choć były e-recepty >;P
https://receptomat.pl/ |
Wojtek? Nie ma ciekawszych leków. Żeby dobrać leki dla pacjenta, to trzeba znać jego choroby, i wiedzieć co on bierze. Bo niektóre leki z innymi się gryzą. Ba! Suplementy trzeba wiedzieć jak brać, a co mówić leki. Zaufasz robotowi? A jak on pomyli pacjentów w swojej "kartotece"? Wiesz ilu jest Kowalskich? Uchowaj Boże kontakt z lekarzem robotem ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
To są recepty...Na własną odpowiedzialność ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
To szybciej człowiek się pomyli niż AI, Andrzeju. Wiesz ilu ludzi lekarze zabijają rocznie?
Medycy zobligowani są do leczenia w oparciu o aktualną wiedzę medyczną. W codziennej pracy towarzyszy im również naczelna zasada „Primum non nocere”. W niektórych jednak przypadkach dochodzi do sytuacji, gdy postępowanie lekarza lub innego pracownika medycznego wywiera niekorzystny wpływ na stan pacjenta. Mamy wtedy do czynienia z tzw. błędem jatrogennym. Czym takie błędy są, jak do nich dochodzi? Jakie mogą być ich skutki? Mimo zachowania wysokich standardów pracy i opieki nad pacjentem, realizowanym procedurom medycznym mogą towarzyszyć błędy. Na problem zwrócono uwagę już w latach 90-tych ubiegłego wieku, kiedy to opisano skalę występowania błędów jatrogennych w szpitalach, w Stanach Zjednoczonych. Niepotrzebnie wykonywane badania diagnostyczne, zabiegi operacyjne czy zbędnie zlecone leki do dziś są przyczyną wielu tysięcy hospitalizacji i zgonów na świecie. To także dodatkowe, wielomiliardowe koszty. Jatrogenia a błąd jatrogenny Jatrogenia są to działania bądź zachowania lekarza (w szerszym rozumieniu także innego pracownika medycznego) mające wpływ na stan fizyczny lub psychiczny pacjenta. W momencie, kiedy działania te bądź decyzje są dla chorego szkodliwe mamy do czynienia z błędem jatrogennym. Natomiast jeśli w konsekwencji tegoż błędu pojawi się choroba, nazywana jest ona chorobą jatrogenną. Do błędów mających negatywy wpływ na stan psychiczny pacjenta zalicza się np. straszenie mające zmotywować pacjenta do podjęcia terapii. O błędach, które negatywnie oddziaływają na stan fizyczny chorego mówi się w przypadku np. zbędnego zabiegu czy operacji. Błędy jatrogenne na poszczególnych etapach opieki nad pacjentem Istotna część błędów jatrogennych pojawia się na drodze komunikacji lekarza z pacjentem. Do błędów tych zalicza się m.in. niewłaściwą postawę względem pacjenta (np. ocenianie go) a także niewłaściwą komunikację (np. niezrozumiały język, nieprecyzyjnie przekazywane informacje czy nieinformowanie chorego o jego stanie zdrowia). Kolejno, błędy jatrogenne pojawić się mogą w trakcie badania lekarskiego. Ma to miejsce m.in. w przypadku niewłaściwie przeprowadzonego badania czy też zlecenia dodatkowego, niepotrzebnego w danej sytuacji, jednostce chorobowej. Do błędów jatrogennych dochodzi także w trakcie leczenia. Do tego rodzaju błędów zalicza się np. niewłaściwe podawanie leków, rozwój nowej choroby, która wystąpiła wskutek leczenia choroby pierwotnej czy wykonywanie procedur medycznych (w tym zabiegów bądź operacji bez właściwych wskazań medycznych). Nieodłącznym elementem błędów jatrogennych w procesie leczenia są także błędy popełniane w trakcie hospitalizacji. Konsekwencją mogą być chociażby odleżyny, uszkodzenia mięśni czy zakażenia. Jak zapobiegać wystąpieniu błędów jatrogennych? Niewątpliwie trudno jest całkowicie wyeliminować błędy medyczne. Systemową bolączką w tym zakresie są chociażby liczne niedobory kadrowe, z jakimi mamy do czynienia w rodzimej ochronie zdrowia. W codziennej praktyce, należy jednak mieć na uwadze działania, które mogą zmniejszyć liczbę potencjalnych błędów jatrogennych. Zgromadzone w tym temacie doświadczenia wskazują m.in. na: opracowanie i stosowanie strategii zapobiegania błędom, standaryzację, zapewnienie właściwego dostępu do informacji, identyfikację i ocenę pacjentów z ryzykiem powikłań jatrogennych a także szkolenia personelu z obszaru błędów medycznych. |
Na pewno dużo...Ale nie zapominajmy że lekarz jest ostatni, który stara się pomóc człowiekowi jeszcze pożyć. Nie zawsze ta pomoc się udaje, z wielu przyczyn. Ale na końcu...No zabił go! Lekarz, coś mu tam wstrzyknął, a on umarł! ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Nikt się nie chwali statystyką Andrzeju >;)))
|
Ludzie rodzą się i umierają w szpitalu...
Druga tura bez Bonżura...
|
Oby tak było dalej, Andrzeju.
![]() Na wystąpienie błędu medycznego mogą wskazywać: nagła śmierć pacjenta ciężkie powikłania jako efekt zastosowanych metod leczenia Nie zawsze jednak śmierć pacjenta czy wystąpienia u niego negatywnych skutków leczenia, pogorszenie stanu zdrowia przesądzają o wystąpieniu błędu medycznego. |
Żeby skarżyć lekarza, musisz mieć pieniądze. Duże pieniądze ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |