Nie, bo przemoc to na zimno, a po alkoholu to istotnie czasami (jak jest dużo za dużo) no ale póki co to przeszłość >;) Muszę uważać bo stanowczo za mało boję się konfrontacji :) Pewnie ta toksoplazmoza była >;))
Kiedyś poszedłem w wojsku do kibla za facetem hmm na rozmowę, dwa tygodnie odsiedziałem i miałem spokój, wszystko na zimno, a mojego kumpla zaszczuli i się zastrzelił, taki porządny facet ale za delikatny, jak bym ich zabrał ze sobą jak by co, to się mnie bali, dziwne doświadczenie.