A jak by podejść do religii i polityki ekonomicznie? >;PP
Masz wyniki, nie ma suszy, ludziom żyje się dobrze, to masz Profity i żyjesz jak "Pączuś w maśle" a jak, "Źle się dzieje w państwie duńskim" >;)) Tooo i na taką ewentualność jesteśmy przygotowani
Re: A jak by podejść do religii i polityki ekonomicznie? >;PP
Lothar napisał/a
Masz wyniki, nie ma suszy, ludziom żyje się dobrze, to masz Profity i żyjesz jak "Pączuś w maśle" a jak, "Źle się dzieje w państwie duńskim" >;)) Tooo i na taką ewentualność jesteśmy przygotowani
Ot. Konkurencja, sprawia "cuda" >;)))
Cześć Wojtek. Musisz ten stary wypróbowany sposób wysłać do rzecznika rządu. Tylko schowaj się potem w lesie, bo że karetka po ciebie przyjedzie...To pewne, hehehe.
Re: A jak by podejść do religii i polityki ekonomicznie? >;PP
Ten post był aktualizowany .
Lothar napisał/a
Wiesz Andrzeju że karierowicze z daleka "czują pismo nosem"? No jak by ludzie mieli takie pomysły to kupiono samoloty z niezłym zasięgiem >;))
Moim zdaniem któryś z wodzów powinien się zaofiarować, dla społeczeństwa. Byłby to najwyższy jego wyraz patriotyzmu i umiłowania Polaków. A jakby się nie udało, zaraza by nie odeszła, to następny. Ale sądzę że po pierwszym zaraza by zniknęła jak ręką odjął, hehehe