8 marca >;) Oprócz kwiatów, mamy Medal, dla naszych Pań >;))

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

Tak. Jak człowiek czuje że ma pewną pozycję. To można poprosić o podwyżkę. Ja w poprzedniej firmie, co roku dostawałem. No nie duże pieniądze, ale jednak. Na koniec zablefowałem że odejdę do konkurencji, no i dostałem. Złożyłem wymówienie i powiedziałem że jak się namyślą, znają mój telefon, hehehe. Nie uwierzysz, ostatniego dnia zadzwonili że mi dadzą tą podwyżkę, tylko żebym wycofał wymówienie. Byłem co prawda u konkurencji, ale żadnych zobowiązań nie było...Hehehe...

To zrobiłeś podobnie, jak ja;)

Dawno to było, ale było, hehehe. No teraz to by chyba nie wypaliło. Kiedyś było jeszcze dużo roboty, teraz to bida z nędzą...Nawet już w wypożyczalniach nie ma pracy...Na stały etat, hehehe. Dostają na parę miesięcy, a potem ewentualnie przedłużają. Przepisy się ciągle zmieniają i chyba teraz mogą przedłużać w nieskończoność, a zwolnić...W każdej chwili. Coś jak w Stanach...

Uśmiejesz się Andrzeju :) u nas korporacje "odnawiają personel" czyli jeden majster na 5 niekumatych ukraińców >;) Czyli za płacę robotnika wykwalifikowanego plus 15% brygadzistowego masz niańczyć i odpowiadać za radosnych, chlających kelnerów, malarzy, którzy w ręku miernika nie mieli i jak nie patrzysz to stoją. Dali mi takich 2 do "pomocy" to byłem pod wrażeniem ich wyczynów, klęcie po rosyjsku rozumieją >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

Tak. Jak człowiek czuje że ma pewną pozycję. To można poprosić o podwyżkę. Ja w poprzedniej firmie, co roku dostawałem. No nie duże pieniądze, ale jednak. Na koniec zablefowałem że odejdę do konkurencji, no i dostałem. Złożyłem wymówienie i powiedziałem że jak się namyślą, znają mój telefon, hehehe. Nie uwierzysz, ostatniego dnia zadzwonili że mi dadzą tą podwyżkę, tylko żebym wycofał wymówienie. Byłem co prawda u konkurencji, ale żadnych zobowiązań nie było...Hehehe...

To zrobiłeś podobnie, jak ja;)

Dawno to było, ale było, hehehe. No teraz to by chyba nie wypaliło. Kiedyś było jeszcze dużo roboty, teraz to bida z nędzą...Nawet już w wypożyczalniach nie ma pracy...Na stały etat, hehehe. Dostają na parę miesięcy, a potem ewentualnie przedłużają. Przepisy się ciągle zmieniają i chyba teraz mogą przedłużać w nieskończoność, a zwolnić...W każdej chwili. Coś jak w Stanach...

Uśmiejesz się Andrzeju :) u nas korporacje "odnawiają personel" czyli jeden majster na 5 niekumatych ukraińców >;) Czyli za płacę robotnika wykwalifikowanego plus 15% brygadzistowego masz niańczyć i odpowiadać za radosnych, chlających kelnerów, malarzy, którzy w ręku miernika nie mieli i jak nie patrzysz to stoją. Dali mi takich 2 do "pomocy" to byłem pod wrażeniem ich wyczynów, klęcie po rosyjsku rozumieją >;))

Wcale się nie śmieję. Bo u nas to też już wprowadzają. Jeden Alfa Omega. A reszta do skręcania, hehehe...

[Lothar.]

Mnie wkurza to bycie Nadzorcą Niewolników, czy mam ich bić? Kolega sobie zażartował że nie piję wódki i jestem na to cięty i biję >;)) A jest wielki i gruby to się pytali że przecież jestem mniejszy :) to powiedział że znam chwyt i walę w mordę to się bali >;)) Ale jak poszedłem na 2 godziny i wróciłem i spojrzałem ile zrobili to uciekli :) No ręce opadają, 21 wiek? Co to za ludzie?

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Mnie wkurza to bycie Nadzorcą Niewolników, czy mam ich bić? Kolega sobie zażartował że nie piję wódki i jestem na to cięty i biję >;)) A jest wielki i gruby to się pytali że przecież jestem mniejszy :) to powiedział że znam chwyt i walę w mordę to się bali >;)) Ale jak poszedłem na 2 godziny i wróciłem i spojrzałem ile zrobili to uciekli :) No ręce opadają, 21 wiek? Co to za ludzie?

U nas już w tych wypożyczalniach, nie ma żadnych fachowców, hehehe. W tamtym roku dostałem jednego żebym go trochę przyuczył, to za godzinę powiedziałem majstrowi niech go sam sobie przyucza, bo ja nie jestem żadną zawodówką, hehehe. Jak człowiek nie umie kabelka zarobić, to co ja mam go uczyć...?

[Amigoland]

Ale to nie jest wina majstrów, to wina szefów. Majstry tylko położą po sobie uszy i wykonują polecenia, żaden nie powie..."Król jest nagi", hehehe

[Lothar.]

Nauka przyuczenia ukraińca do zawodu to 2 lata, a potem idzie gdzie indziej jako fachowiec, więc się nie opłaca. To nawet nie są złe chłopaki, tylko trzeba ich trzymać krótko, a ja tego nie lubię. Bierz kasę i pracuj, a oni słabo biorą kasę a jeszcze gorzej pracują, tylko co mi do tego? W korporacjach straszny wyzysk, no ale dobrze że jest Praca bo sporo firm robi bokami i nie ma z czego płacić. Biura stoją puste i nie zanosi się żeby odzyskały dawne metraże. Jak się jedzie wieczorem przez miasto to widać zgaszone światło w oknach wielu budynków. Śmigam po halach i widzę że w jednych firmach mają pracę a w innych po 30% obsady i zawalone magazyny.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nauka przyuczenia ukraińca do zawodu to 2 lata, a potem idzie gdzie indziej jako fachowiec, więc się nie opłaca. To nawet nie są złe chłopaki, tylko trzeba ich trzymać krótko, a ja tego nie lubię. Bierz kasę i pracuj, a oni słabo biorą kasę a jeszcze gorzej pracują, tylko co mi do tego? W korporacjach straszny wyzysk, no ale dobrze że jest Praca bo sporo firm robi bokami i nie ma z czego płacić. Biura stoją puste i nie zanosi się żeby odzyskały dawne metraże. Jak się jedzie wieczorem przez miasto to widać zgaszone światło w oknach wielu budynków. Śmigam po halach i widzę że w jednych firmach mają pracę a w innych po 30% obsady i zawalone magazyny.

Tylko patrzeć jak tych Ukraińców przejmą Niemcy, hehehe. Ale jak to takie lenie, to długo tu nie zagrzeją...

[Lothar.]

Jak im dobrze zapłacić, to zasuwają jak inni >;)) Bo brałem ich na fuchy na sobotę i niedzielę i nagle robili się "gramotni" z niewolnika nie ma robotnika, jak można zarobić 3-4 razy więcej w niemczech, GB czy Szwecji to co tu u nas mają siedzieć? Bardzo dużo ich przyjechało, jak stany do spółki z ruskimi, ich wysiudali z kraju.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Jak im dobrze zapłacić, to zasuwają jak inni >;)) Bo brałem ich na fuchy na sobotę i niedzielę i nagle robili się "gramotni" z niewolnika nie ma robotnika, jak można zarobić 3-4 razy więcej w niemczech, GB czy Szwecji to co tu u nas mają siedzieć? Bardzo dużo ich przyjechało, jak stany do spółki z ruskimi, ich wysiudali z kraju.

Ale w Niemczech życie jest drogie i o jakimś mieszkaniu nie ma mowy...Katastrofa, chyba że ich osiedlą w jakiś kontenerach, koło firmy...Rumuni co któregoś roku przyjechali na truskawki, to wszystko to zarobili dniówki, szło im na jedzenie i opłacenie lokum, hehehe...

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Jak im dobrze zapłacić, to zasuwają jak inni >;)) Bo brałem ich na fuchy na sobotę i niedzielę i nagle robili się "gramotni" z niewolnika nie ma robotnika, jak można zarobić 3-4 razy więcej w niemczech, GB czy Szwecji to co tu u nas mają siedzieć? Bardzo dużo ich przyjechało, jak stany do spółki z ruskimi, ich wysiudali z kraju.

Ale w Niemczech życie jest drogie i o jakimś mieszkaniu nie ma mowy...Katastrofa, chyba że ich osiedlą w jakiś kontenerach, koło firmy...Rumuni co któregoś roku przyjechali na truskawki, to wszystko to zarobili dniówki, szło im na jedzenie i opłacenie lokum, hehehe...

[Lothar.]

No to więcej nie przyjadą. Biznes is biznes. W lato to można mieszkać gdziekolwiek, a wszędzie na świecie Hotele Robotnicze to straszne nory i to bardzo niebezpieczne. Lepiej mieć własną przyczepę, lub kamper, niż wynajmować norę. A jeszcze lepiej nigdy tam nie jechać >;PPP

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

No to więcej nie przyjadą. Biznes is biznes. W lato to można mieszkać gdziekolwiek, a wszędzie na świecie Hotele Robotnicze to straszne nory i to bardzo niebezpieczne. Lepiej mieć własną przyczepę, lub kamper, niż wynajmować norę. A jeszcze lepiej nigdy tam nie jechać >;PPP

Wojtek. O czym ty mówisz? Jakie kampery? Zwożą tą biedę z Rumuni autobusami. Oni nie mają nawet za co wrócić, a co mówiąc o zarobieniu...A teraz w tą pandemię to nie wiem kto będzie kopał te szparagi. Podobno Polacy w Polsce hodują i sprzedają do Niemiec. Nie muszą do Niemiec jechać kopać, sami zarabiają u siebie...

[Lothar.]

No tak ja jestem fachowcem od dawna, a najlepiej zarabia się na biedakach co nie mają wyjścia. A wyobraź sobie jak byśmy stali jak byśmy byli z rodzin co faceci by pracowali jak my i odkładali z 5 pokoleń bez wojen i komunizmu. Byli byśmy zamożni a to tylko 120 lat.

[Kropelka]

Amigoland napisał/a

Witaj Kropelko...Dawno cię nie było na forum...Czy coś się zmieniło?

Dzień doberek Amigo.
Świat się zmienia ;) i mimo tego, że staram się nie pędzić to i tak czas się skurczył.
Pozdrawiam

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

Kropelka napisał/a

Dzięki, niestety na swoją udrękę jestem takim skarbem.
No nie muszę,ale chcę a potem nie mam jak zwiać.

Kobieta wielkiego serca♡♡♡,

>;) Dobry wieczór Kropelko :) Myślałem że to bardzo fajnie jest być: Skarbem, kochanym, hołubionym  Choć pewnie i to ma wady

Dzień doberek, to zależy dla kogo fajne.
Mnie to przytłacza jak wszyscy na raz proszą czy wymagają mojej obecności/atencji/gotowosci służenia posiłkiem.
 Nawet zazdrość i roszczenia się pojawiają ze strony domowników jak odwiedzam kochanegoTatusia .
Tak ich wszystkich rozpieściłam,że teraz muszę uciekać w świat dźwięków Solfeżowych by pobyć sama ze sobą.
Tu także pojawia się zarzut,że się alienuję.
Pfff,kocham przedświt gdy mam czas dla siebie.

Pozdrawiam

[Lothar.]

>;))
Odpozdrawiam Kropelko :)
Z podobnego powodu lubię się "schować" w domku :) Tylko do mnie dzwonią i czegoś chcą, myślę że jest to związane z "obietnicami" obiecałem i przekonałem ludzi że jestem hmm "właściwym człowiekiem" i im pomogę jak mnie wybiorą i zapłacą za pracę. Ma to dobre strony, bo daje utrzymanie, ale ma też drugą stronę, że dzwonią po nocach, że coś nie działa i mam się zrywać i "ratować" hmm za co niekoniecznie czują potrzebę zapłacić >;))) Przekonałaś że jesteś "jak skała" :) i teraz w Ciebie wierzą >;PP Może jest to pewna forma, hmm, ubóstwienia? >;PPP

[Kropelka]

No cóż innej opcji niż ubóstwianie nie ma,wszak wg jakiś tam testów wykukanych u młodszej córci wyszła mi osobowość narcystyczna
No padłam ze zdziwienia,ale kto wie może.

To ja Narcyz się nazywam....
Ale przepraszam i dziękuję cały czas używam :)))

[Lothar.]

Dobry wieczór Kropelko >;)) Narcystyczne podejście do życia? >;PP To chyba przeszkadza w czujnej obserwacji świata i pozwala manipulować sobą, poprzez opinie innych ludzi? Wolę skromność  choć kto wie może kiedyś zmienię zdane? >;PPPP

[michalina]

Lothar. napisał/a

Jak im dobrze zapłacić, to zasuwają jak inni >;)) Bo brałem ich na fuchy na sobotę i niedzielę i nagle robili się "gramotni" z niewolnika nie ma robotnika, jak można zarobić 3-4 razy więcej w niemczech, GB czy Szwecji to co tu u nas mają siedzieć? Bardzo dużo ich przyjechało, jak stany do spółki z ruskimi, ich wysiudali z kraju.

Kupuje w warzywniku,w którym sprzedaje Ukrainka.Jest bardzo miła i pracowita,czasem siedzi do 21,nic jej nie przeszkadza.Mogłabym mieć taką pracowita synową;))

[michalina]

Kropelka napisał/a

No cóż innej opcji niż ubóstwianie nie ma,wszak wg jakiś tam testów wykukanych u młodszej córci wyszła mi osobowość narcystyczna
No padłam ze zdziwienia,ale kto wie może.

To ja Narcyz się nazywam....
Ale przepraszam i dziękuję cały czas używam :)))

Hej Kropelko,jakiś lipny ten test,na pewno nie jesteś narcyzem!:))
Owszem,kazdy z nas moze mieć jakieś cechy narcyza,niektórzy maja cień narcystyczny ale w Tobie to ja tego nie widzę:))